Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 400 dolcow

PO CO WAM WLASCIWIE FACET?

Polecane posty

Gość 400 dolcow
owszem widze...kolacja przy swiecach ze znajomym super pomysl a budka z hamburgerem? bym sie brzydzila to swinstwo jesc ale ja moge podrozowac i bawic sie z przyjaciolmi i zawsze mam jakiegos kolege pod reka jak chce mi sie przytulic:P nie musze codziennie sie przytulac,duzo pracuje i mam inne sprawy na glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie jest miec dziecko
z kims kogo sie kocha i widziec w nim cechy tego faceta, chocby miny, zdolnosci, zachowanie. Mozna tez z tym facetem o waszym dziecku godzinami gadac ( innych ludzi to nie interesuje, a dla was to temat -rzeka). Dla mnie to super sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
ps rzucilam 5 facetow bo nie widzialam roznicy miedzy nimi a moimi kolegami a teraz oni mnie nienawidza ale co ja zrobie skoro nie potrzebuje faceta na co dzien? mam sie zmuszac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
400 dolców zaryzykuję twierdzenie, że masz powołanie.... nie zmieniaj tego, zwłaszcza, jeśli jesteś atrakcyjna :) świat mężczyzn na poziomie straciłby na twojej nieobecności, gdybyś się zdecydowała przejśc na ciemną stronę życia we dwoje:p i przy okazji unieszczęśliwiłabyś jakiegoś faceta swoją obecnością... Ale... na kolację... dlaczego nie?:p:p:p :D:D:D:D Potem i tak wracają do żon:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
lubie dzieci ale nie che ich miec ale moze kiedys adoptuje jakas sierotke tak po 40 bo teraz jestem za mloda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo trza czasem
gębę na kogoś wydrzeć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
ale czekaj ,ja nie spotykam sie z zonatymi kolegami co ty bredzisz? mam duzo fajnych wolnych kolegow, moge wam dac namiary:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopi
ale co innego jest podrozować z przyjaciółmi a co innego z mężem....co innego jest się przytullić ''na zimno'' do kolego a co innego do męża...koledzy i koleżanki NIGDY nie zastąpią tej drugiej polowki...ale ty chyba na prawdę tego nie pojmujesz....może ty nie widzisz różnicy tuląc się do kolego który przytuli cię po przyjacielsku a co innego do mężczyzny który cię kocha...albo nie widzisz różnicy uprawiając seks z kolegą który nic do ciebie nie czuje i traktuje jak ''ciało'' do seksu a co innego kochać się z mężczyzną który cię kocha i czujesz to uczucie w każdym jego geście....jesli nie widzisz tej różnicy to żal mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
lopi jestes jakas zdesperowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
no nie widze roznicy kochajac sie ze swoim facetem a ze znajomym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
zaraz mi pewnie powiesz ze jestem gorsza od ciebie:P hiehie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, wolni, żonaci nie w tym rzecz nigdy ci nie zależało na kimś tak naprawdę? zdaje się że masz mały problem:) objawi się z całą mocą wtedy, kiedy będziesz potrzebować oparcia kogoś bliskiego, a koledzy akurat będą w restauracji z koleżankami o nickach 300doclów i 200euro. Wtedy zobaczysz różnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
no serio mialam 5 facetow ale nudzili mnie i ich rzucilam czy ja musze sie zmuszac ?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopi
nie,nie jestem zdesperowana....mam męża który bardzo mnie kocha i nie wyobrażam sobie aby go nie mieć....żaden przyjaciel czy przyjaciółka nie jest go w stanie zastąpić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie czujesz roznicy
to znaczy, ze nie spotkalas jeszcze faceta , na ktorego punkcie bys naprawdę oszalala. Moze spotkasz , a moze nie - roznie bywa, nie wszyscy spotykaja, to jednak przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopi
nikt ci nie każe się do niczego zmuszać...rób co chcesz,to twoje życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
kazdy zyje tak jak chce,mi jest tak dobrze i wlasciwie nie potrzebuje meza czy ktos tak ma jak ja? szybko nudze sie zwiazkami bo w sumie radze sobie sama ze wszystkim a pogadac zawsze z kims moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie czujesz roznicy
a poza tym to teoria,ze wezmiesz ekipe, ktora ci wszystko zrobi. najgorsza rzecz na swiecie to fachowcy, chyba nie robilas remontu ani nie budowalas. Jak mialabym do wszystkiego wolac ekipę...I jeszcze im placic ile sobie zazyczą, patałachy! A na dach nie wlezę, bo sie boję, bardzo ciezkich rzeczy nie bede nosic , poza tym faceci maja jednak lepsza rekę do hydrauliki itd. Bogu dziekuję, ze mam męża!! Zycie jest łatwiejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopi
no pewnie ża łatwiejsze...i milsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
no gdybym ja tak myslala ze nie poradze sobie sama z usterkami w domu to bym mieszkala z rodzicami do 60 zalosne myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
i wyprowadizla sie tylko wtedy gdybym poznala meza ktory naprawi mi kran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopi
jezu przecież nie chodzi o to że mamy mężów tylko dlatego żeby miec darmowych robotników...z facetem przy boku po prostu żyje się lżej...żałosne to jest twoje myslenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
najgorsza rzecz na swiecie to fachowcy, chyba nie robilas remontu ani nie budowalas. Jak mialabym do wszystkiego wolac ekipę...I jeszcze im placic ile sobie zazyczą, patałachy! A na dach nie wlezę, bo sie boję, bardzo ciezkich rzeczy nie bede nosic , poza tym faceci maja jednak lepsza rekę do hydrauliki itd. Bogu dziekuję, ze mam męża!! Zycie jest łatwiejsze! nie wcale:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
ps moj jeden kolega to stolarz, drugi elektryk,3 hydraulik:P wiec nie ma problemu a po 2 zarabiam ponad 5 tysiecy miesiecznie wiec stac mnie na remont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopi
ciekawe czy bedziesz taka szczęsliwa jak ci wszyscy twoi przyjaciele i przyjaciółki pozakładają rodziny a ty zostaniesz sama jak palec i nie będziesz miała nawet do kogo gępy otworzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
no wiesz lopi moglabym sie zmusic i zwiazac z kims do kogo nic nie czuje aby miec tylko meza moze dla ciebie to ma sens!!!!aby tylko byc z kims!!! a po 3 zawsze znajda sie nowi znajomi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie czujesz roznicy
a po co do 60tki? Mąz mi sam ocieplil dom, a sasiadka sie chrzanila z ekipą ze 3 miesiace, zdarli potworna kasę, musiala ich pilnowac, z domu sie nijak ruszyc i zrobili byle jak. Nie mowie o usterkach, bo korki sobie sama wymienie, gwozdzie wbiję , wiertarke w reku utrzymam, pomalowac pokoj tez umiem. Ale wybacz, na 5metrowa drabine bym nie wlazla. A mezowi wystarczy powiedzic z zachwytem: Ty wszystko potrafisz! I nie puszczasz obcych ludzi do domu, przy robocie pogadacie inteligentnie a nie jak u fachowcow K...jako przerywnik, a za oszczedzone pieniadze jedziecie razem na Kanary. Tak zyjemy i sobie chwalimy. Nie, no fajny facet to genialna sprawa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
no moze was nie rozumiem bo sporo zarabiam i stac mnie na kanary plus ekipe remontowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 dolcow
no i z fcetem czy bez sobie poradze a wy niekoniecznie jak koledzy sie ozenia i nie bed mogli mi juz pomoc w domu z naprawami to sporo zarabiam i stac mnie na to wszystko a wy? jak maz odejdzie to co bedzie?ha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopi
a skąd ty wiesz ile ja zarabiam?...może więcej od ciebie tylko nie widzę powodu aby tu się wychwalać...a skoro mój mąż umie sam naprawić kran to nie widzę powodu aby wzywać hydraulika bo po co mam czekać jak mąż może mi to od ręki naprawić...i tu nie chodzi o zaoszczędzenie kasy a ty tak wnioskujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×