Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w płynie podobno są plemniki

Moja siostra zrobiła eksperyment i wyszło na to, że stosunek przerywany jest bez

Polecane posty

Gość w płynie podobno są plemniki

bezpieczny. Nie wiem jak to możliwe Współżyła praktycznie codziennie, czasem nawet kilka razy dziennie przez 6 m-cy a ich jedyną formą antykoncepcji był stosunek przerywany. Nigdy się nie zdarzyło, żeby jej partner nie zdążył wyjąć przed. Przez pół roku nie zaszła w ciążę. W końcu zdecydowali się na ciążę. On zaczął się spuszczać do środka i zaszła niemalże od razu. Możecie mi wyjaśnić jak to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuupppp
Normalnie. Ja kochałam się z facetem przez ponad 4 lata stosując stosunek przerywany i też nie zaszłam w ciążę. Potem zdecydowaliśmy się na dziecko i też zaszłam w ciążę za pierwszym razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryna25765
jak dla mnie to tylko takie pieprzenie ze od stosunku przerywanego odrazu zachodzi sie w ciaze, pelny wytrysk dopiero umozliwia zajscie w ciaze, a plemniki zwarte w plynie sa znikome, wiec jak dla mnie to ludzi tylko tak gadaja ze zaszlam w ciaze przez przerywany a tak naprawde partner pewnie w nich konczy ja ze swoim 5 lat tak wspolzylam i w ciay nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka nie-Polka
ja też nie zaszłam w ciążę przez 5 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ranyyyyyyyyyyyy
też mi przyjemność z takiego seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty to robisz
ja tez stosowałam przez 4 lata i nie wpadłam:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ************IZA***************
jedna ma fuksa i nie zajdzie latami a jednej wystarczy raz stosunek przerywany i wystarczy pare plemników i zajdzie w ciąże. Stopsunek przerywany nie jest bezpieczny a juz na pewno nie jest przyjemny zwłaszcza dla faceta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuupppp
Mój to już wolał stosunek przerywany niż seks w prezerwatywie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa może ty w ciążę
nie zaszłaś ale facet na bank ma nerwicę seksualną co to za przyjemność ciągle się stresowac podczas stosunku i nie móc się skoncentrowac na odczuciach....no i załozę się też że 3/4 topiców pt czy to moze byc ciąża.....jest właśnie zakładana przez te mądre osóbki praktykujące stosunek przerwywany jako formę antykoncepcji ciągle zapominacie że nie tylko macica decyduje o zapłodnieniu...tym przede wszystkim sterują hormony a tymi zawiaduje mózg...jesli kobieta stresuje się rośnie poziom prolaktyny a to może blokowac owulację i uniemożliwiac zapłodnienie.... gdy kobieta świadomie decyduje się na ciążę ten mechanizm już nie działa, więc fakt że kobieta nie zaszła w ciążę podczas stosunku przerywanego można równie dobrze zawdzięczac nie temu że w prejakulacie było zbyt mało plemników co raczej blokadzie psychicznej kobiety która zapobiegła owulacji.... ten sam mechanizm tłumaczy dlaczego niektóre kobiety starają się latami o dziecko mimo że oboje z partnerami są płodni i nie ma żadnych innych medycznych czynników utrudniających poczecie dziecka poczytajcie trochę ksiażek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz jestem szczęśliwa
też stosuje ze swoim mężem od pół roku stosunek przerywany i w ciąży nie jetem:) za kilka miesiecy bedziemy starać się o dzidziusia wiec wtedy pozwolimy sobie na wszystko!! Jeśli chodzi o nerwicę to nam nie grozi, można wszystkiego się nauczyć!! po prostu w dni niepłodne (prowadze obserwacje cyklu) kochamy się do końca, jednak gdy zbliża mi sie owulacja bądź nie jestem pewna czy ją mam czy nie to wtedy kończymy na zewnątrz i nie jest to jakims utrudnieniem dla nas!!! Taki seks jest tak samo przyjemny i co ciekawe to napisze jeszcze tyle, że mój mąż ma często wiekszy i dłuższy orgazm jeśli to ja wszystkim "steruje" i kończę moja ręką:):) jest wtedy wspaniale!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój obecny partner ze wszystkimi swoimi dotychczasowymi partnerkami praktykował stosunek przerywany i żadna z nich w ciążę nie zaszła, ale nie wiem czy to dlatego, że miał tyle szczęścia, czy może po prostu jest bezpłodny. O dziwo nie ma żadnej nerwicy i twierdzi, że potrafi zapanować nad tym do tego stopnia, że nie ma z tym żadnych trudności i woli to niż prezerwatywę. Ja niestety jestem panikarą i wystarczy mi to, że ryzyko jednak jest duże. Osobiście znam wiele par, które stosują tę formę antykoncepcji i żadna z tych par nie zaliczyła wpadki, ale wszystko jest możliwe, a przecież znane są przypadki gdzie nawet dziewice w ciążę zachodziły.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy zajdzie czy nie co to
kuźwa za zabawa ??? takie polowiczne cos, tragedia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też z partnerem
stosuje przerywany stosunek już od 4 lat i w ciążę nie zaszłam. Na pewno mój facet nie ma nic przeciwko stosunkowi przerywanemu, woli to niż kochanie się z prezerwatywą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia1965
To zależe od mocy plemników, niektórzy męszciżni mają lepsze i zdrowsze plemniki od innych i na trym ten problem polega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łe tam
a ktos robił badania w ogóle? Liczył te wpadki po przerywanym? :D To jakieś mity;) Też stosuję tę metodę i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryskaryska
my tez juz 2.5 roku kochamy sie stosujac stosunek przerywany...i jakos nie zaszłam w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego klaudia
wiecie co ja tez 4 lata na stosunku przerywanym....kiedy zaplanowalismy baby to w nastepnym miesiacu juz na tescie zobaczyłam dwie kreseczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana 27
tez miałam stosunek pzrerywany w dni płodne facet twierdzi ze jest oki miałam juz dwie miesiaczki własnie czekam na 3 ale jakos sie strasznie boje ale jak czytam wasze wypowiedzi znacznie sie uspokajam testy 3 miałam negatywne wic co o tym myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stosuję z powodzeniem
ani mąż, ani ja jakoś nerwicy nie mamy :) Nie mogę i nie zamierzam stosować pigułek, a mąż jest zbyt chojnie obdarzony przez naturę dla każdej prezerwatywy dostępnej na rynku :P Zresztą nie cierpię tego lateksu, oddzielającego kochanków od siebie, ble :O Więc co nam pozostaje próch jakichś pianek? Kochamy się "do końca" podczas okresu i w jego ścisłych okolicach :) I jest o.k. To jest metoda dla par, które biorą pod uwage możliwość poczęcia dziecka. Wtedy luzik - miła, zgodna z naturą metoda :P W płynie ejakulacyjnym NIEKTÓRYCH mężczyzn owszem są plemniki. Ale słabe, niepełnowartościowe i niezdolne do zapłodnienia (raczej :P ). Zresztą spełniają inne funkcje niż zapłodnienie (poczytajcie o "zadaniach" plemników, nie wszystkie służą wyścigowi do zapłodnienia :P ). Tak więc jak ktoś twierdzi, że to bankowa metoda na wpadkę, to nie mówi prawdy i wpisuje się w nurt parcia na jedynie słuszne metody antykoncepcji, czyli piguły głównie. Ala jak mówię - jednak metoda tylko dla par, które mogą mięć dziecko, bo inaczej stres murowany. I nie dla par, w których mężczyzna nie umie dobrze panować nad wytryskiem. Mój mąż nie ma z tym żadnego problemu, jest to dla niego instynktowne, żaden stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche dziecinne myslenie
ja probowalam zajsc w ciaze i dopiero po pol roku mi sie udalo (nie bralam hormonow wczesniej). a stosunek przerywany jest niebezpieczny. bo sie nie czuje czy cos wycieklo czy nie, gdyz partnerzy w trakcie stosunku sa oboje mokrzy. stosunek przerywany jest nienaturalny, powoduje nerwice seksualna, problemy z orgazmem, a takze zylaki w obrebie miednicy. poczytajcie troche o tym. widze ze nie ma co sugerowac sie opinia lekarzy, z duza wiedza i duza liczba badan za soba, gdyz wystarczy ze czyjas siostra zrobi eksperyment i mozna obalic cala wiedze medyczna. heheeh.zastanowcie sie czasem co mowcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniulitka
ja tak mialam przez 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche dziecinne myslenie
wasza wiedza jest potoczna i nie staracie sie zaufac temu co udowodniono naukowo. a jak czytam "moim zdaniem stosunek przerywany jest bezpieczny" to az cos mi sie robi. albo "ja nie mam nerwicy seksualnej". a skad wiesz?sama sobie stawiasz diagnoze?wszyscy tacy znawcy, ale jak was sie poczyta to macie wiedze jak 13latki czytajce bravo. sorry, moze zbyt brutalnie, ale tak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche dziecinne myslenie
i co z teog?ja tak moge miec i cale zycie.tylko co to za seks? gdzie tu relaks, przyjemnosc? chyba fajniej jest czuc jak facet dochodzi w Tobie, a nie na brzuchu a Ty musisz pomoc mu konczyc reka.pytam, gdzie tu przyjemnosc??? i ciagle obawy czy bedzie miesiaczka czy nie. wypowiadaja sie panny ktorym sie sfarcilo. a te ktorym niestety nie nie siedza na tym forum bo sa zajete dziecmi. widzialyscie wskaznik pearla dla stosunku przerywanego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryskaryska
dobra ale takie badania sa potwierdzone jakimis dowodami tak? czyli parami które musiały taki forme antykoncepcji stosowac..tak? jesli sa na podstawie badań par..to jak narazie tutaj wiekszosc dziewczyn uprawiajacych seks przerywany nie zachodzi w ciaze..co samo za sievbie swiadczy.. gdybysmy robili takie badanie w tym topku to wyszło by jednak ze to prawdopodobienstwo jest mniejsze niz nam mówia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche dziecinne myslenie
a wskaznik Pearla to niby skad jest? gdyby stosunek przerywany byl taki fajny i skuteczny to po co laski faszerowalyby sie hormonami albo wkladaly sobie drut do macicy (spirala)?pomyslcie troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtrtrtr
no, odnośnie tematu, to ja tylko napiszę od siebie że od dwóch lat stosujemy przerywany i wpadki nie odnotowaliśmy (a oboje jesteśmy płodni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtrtrtr
"gdyby stosunek przerywany byl taki fajny i skuteczny to po co laski faszerowalyby sie hormonami albo wkladaly sobie drut do macicy (spirala)?pomyslcie troche..." To ty pomyśl! Po to są metody antykoncepcji żeby to kobieta miała wpływ na swoją płodność, na to czy zajdzie w ciążę czy nie. Tymczasem przy przerywanym odpowiedzialność należy wyłącznie do mężczyzny a wiadomo jak to z męską odpowiedzialnością za to czy kobieta zajdzie czy nie, od zarania świata było, jak i z męską chęcią kontrolowania wytrysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dokładnie
najbardziej mnie rozwalają panny, które w imieniu faceta piszą, ze on się nie stresuje....i one też stresa nie mają tylko potem gdy miesiączki nie ma to robią pod rząd 3 testy to że koleś uparcie wierzy że stosunek przerywany to antykoncepcja i wyuczył się jak Pies Pawłowa szybko wyciągac wacka przed wytryskiem to bynajmniej dobrze o nim nie świadczy...bo normalne współżycie i stosunek na takim modelu zachowań nie polega no ale jak ktoś uważa że tabsy są be, prezerwatywy też a globulki za drogie....no to ma jak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dokładnie
gdyby mnie się trafił taki "uwarunkowany" model faceta to pierwsze co bym zrobiła to go oduczyła tego przerywanego stosunku, dla własnego i jego komfortu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×