Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aksamitna 222888

nie mam juz sil...nikt mnie nie rozumie...

Polecane posty

Gość aksamitna 222888

czy wy tez tak macie ze nie widzicie sensu zycia i nic wam sie nie chce....ja naprawde juz trace sily ...niewiem co dalej bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna 222888
mam 28 lat...i wiem ze kazdy ma jakis bagaz doswiadczen wiec nie chce sie tu uzalac bo to nic nie da...kazdy ma problemy ,ale zkąd czerpac sily..ja juz naprawde nie moge...... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aksamitna kazdy ma takie chwile w zyciu :C niestety. przejdzie ci, tylko zrob cos zeby sie polepszylo, i nie chce zebys mnie zle zrozumiala ale siedzenie i uzalanie sie nad soba nie pogoga, wrecz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz sama sobie pomoc
bo nikt inny tobie nie pomoze. Uzalanie nic ci nie da a tylko pogorszy sprawe. Ja tez mam 28 lat, tez czasami nie mam sil ale znalazlam przyczyne i wiem co chce. Ty tez musisz ustalic czego chcesz, co mozesz zmienic. Psychiatra ani psycholog nic ci nie pomoga wiem z wlasnego doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna 222888
wiesz....nigdy tego nie robie,nie uzalam sie tylko ze jestem juz w takim dolku ze niewiem co robic.. rozmawiam z bliskimi a raczej z partnerem i on mowi ze to tak narazie...ja wiem ze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna 222888
widzisz...kazdy kto mnie zna,nie wierzylby ze ja cos przezywam..zawsze odwazna,usmiechniet,pomocna innym...wrazliwa na krzywde czyjąs a jednak....nie potrafie poradzic sobie sama ze soba,z obowiazkami jakimi mam, nie chce mi sie zyc.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz sama sobie pomoc
To moze byc poczatek depresji. To jest cos strasznego. Jak cie dopadnie a ty w pore nic nie zadzialasz to potem bedzie ci jeszcze gorzej. Ja mam czesto depresje, to znowu stany euforji. Chodzilam do psychiatry, bralam prochy i nic mi nie pomoglo. Teraz jak mnie to dopada to ide na basen- plywam z pol godziny i potem czuje sie lepiej. Twoje uczucie nieuzasadnione jest moze takim poczatkiem deprechy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz sama sobie pomoc
I czesto te osoby ktore sa usmiechniete, zyczliwe to te ktore najbardziej cierpia i ukrywaja smutek. Ja tez usmioecham sie, tryskam poczuciem humoru, do tego wysportowana. Nikt by nie uwierzyl ze chodzilam do psychiatry i bralam prochy przez pare lat. A jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akasmitny88
Aksamitna 222888 ja tez mam 28 lat i strasznego dola ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana lal
a ja chyba mam ta dystymie ;(( o rany to mnie przeraza-potworna choroba,ktora zaruwa zycie...i pozniej juz zaczynasz myslec,ze taki jestes beznadziejny,a to przez chorobe nie potrafisz byc inny i cieszyc sie zyciem,chocbys baaardzo chcial okropnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana lal
ale o to chodzi ze ja nie mysle o samobojstwie! jest mi zle i cierpie,mam nieszczesliwe zycie,ale zyje ta nadzieja,ze bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna 222888
dziekuje wam kochani za cieple slowa po ktorych zrobilo mi sie cieplo na sercu :) az trudno mi uwierzyc ze ktos to przeczytal i odpisał.. bo tak naprawde to nie mam zabradzo z kim porozmawiac.. tak mi smutno.... ale dziekuje ze jestescie ,ze wspieracie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wczoraj wysłałam
przynajmniej masz faceta!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna 222888
Goyaka super wiersz...wyraza wlasnie to co teraz czuje .. ja caly czas walcze,nie poddaje sie..ale to silniejsze odemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna 222888
z tym facetem to jest tak ze jego praktycznie caly czas nie ma...pracuje,dzwonimy do siebie,ale to tylko rozmowy w ktorych sie zale a on pociesza i mowi...bedzie dobrze... ale kiedy? za rok? dwa? czy ja do tego czasu bede normalna..ja mysle ze on mnie nie rozumie..mysli ze to jest moje takie zgrzędzenie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna 222888
Goyaka w takim razie zycze udanego wieczoru! i tak trzymaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starakrejzolka
ja mam 31 let i tez maxymalnego doła.... wlasnie przyszla mi do glowy mysl ze to moze faktycznie depresja...:-( wszystko sypie mi sie na leb ostatnio...zwiazek, dom, praca, rodzina... nie wiem co jeszcze... czego sie nie dotkne ostatnio to zepsuje.. i wplatuje sie w coraz dziwniejsze historie... zwariuje sama ze sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna 222888
tak to juz wlasnie jest jak sie zaczyna wali c to wszystko na raz :( i jeszcze ta pogoda mnie dobija..tylko spac.. jak sobie radzicie sami ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Olcia_
Nie mart sie ja tez tak mam i nic na to nie poradze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×