dziecko bije mnie za wszelkie niepowodzenia

próbowałam kazdej metody - mój półtoraroczny synek bije mnie za każdym razem gdy wpadnie w złosć .tłumaczyłam setki razy powtarzałam że nie wolno.dziś nerwy puściły wodze - uderzyłam go w pupę czułam że zaraz wybuchnę. nie piszcie mi że żle zrobiłam bo o tym wiem niestety najpierw zrobiłam potem pomyslałam górę wzieły emocje, powiedzcie raczej jak mam sobie z tym poradzić

???

wow, dalas dziecku klapsa, na szubienice z toba! A tak na powaznie, gdyby dziecko od razu dostalo klapsa, kiedy cie uderzylo, nie mialabys teraz problemu, ale nie, wychowujmy male potwory metoda bezstresowa...

i powiedzieć, że jak bijesz mamusie to też boli.

nie jestem za metodą wychowania bezstresowego i tak było - gdy uderzył mnie pierwszy raz dałam mu delikatnego klapsa w pupe na poczatku zadziałało i przez krótki okres nie bił musiałam ostatnio popełnic chyba jakis błąd bo ciągle robi to samo.

tylko nie sluchaj super niani ;(

klaps dziala cuda! tylko porzadny, gdyby moje dziecko podnioslo by na mnie reke to od razu wiedzialabym co zrobic. i podzialaloby w 5 min na reszte zycia.

Moje gratulacje. Teraz bije ciebie, a potem będzie bił inne dzieci. Wychowujesz małego bandziora. A sama jesteś ciepłe kluchy.

jest jeszcze jedna sp[rawa - od jakiegos czasu bawię znajmej dziecko chłopczyk jest 3 miesiąceo starszy od mojego zauważyłam że bicie zaczęło sie od czasu gdy zaczęłam się nim zajmować. mój synek uderza mnie nawet wtedy gdy ten drugi go ugryzie a często gryzie go w rękę gdy kłócą sie o zabawki

ojej zabrzmialam jak baba jaga :O

Ja też daje dziecku klapsy i nie widze w tym nic strasznego.Jak nie chcesz tego robić to daj mu kare. Posadz na fotelu i nie pozwól zejsć przez 5 minut oczywiście mu powiedz dlacego tam ma siedzieć. jak zejdzie znów tam go posadź.

dokladnie wybij mu z tylka pomysl bicia innych powinno zadzialac :p

jestem za tłumaczeniem, ale jak nie skutkuje, a dziecko powtarza czynność mimo moich próśb i zakazów, to klaps jest nieunikniony.

Mały jest zazdrosny i tyle. Jednego bym sie obawiała jak bym była na twoim miejscu ze dziecko znajomej bedzie robiło to samo.

flflflflfl - nie masz racji bardzo łatwo jest osądzać po paru zdaniach kogoś kogo nie widzisz

tłumacząc swoje zachowanie powie, ale mama też bije, jak się wtedy będziesz czuła? kary cielesne, to nie jest metoda wychowawcza. Moja córka też gryzła i biła, wolałam ją ukarać np. zakazem oglądania jakiejś bajki niż dać klapsa.

ja uwazam, jako matka, ze czasami klaps jest po prostu nieunikniony czasem to by i swiety nie wytrzymal nerwowo ale biciem wyplenic bicie to poroniony pomysl

do nunula - i też tego się spodziewam bo małpuja od siebie zachowanai a ja sie tylko boje że mały zacznie gryżc jak tamten choć wie że tak nie wolno

ja miałam z dzieckiem to samo.Nie jestem za biciem ale wtedy nie bylo wyjścia.Uderzyla mnie 1...2....3...4 ty.Uprzedzalam ze jak mnie jeszcze raz uderzy dostanie za jeden raz 10 klapow.I tak zrobilam.Odliczyłam 10 klapow.Za pierwszym razem nie pomoglo ale za drugim juz tak.Od tamtej pory miałam spokoj.Jak podniosla na mnie reke to sie najpierw zastanowila......i .....koniec bicia mamusi

donbrze jak dziecko pojęło mój synek mam wrażenie że im więcej mówie nie wolno tym on robi na przekór . tak jest ze wszystkim powiedz mu - nie wolno wyłączać telewizora - nacisnie 5 razy. moja znajoma wprowadziła tablicę punktując adobre i złe zachowania ale to wtedy jej chlopczyk miał 2 lata i więcej rozumiał a co z takim przekornym małym szkrabem?

powiem tylko tyle............ kiedyś jak dziecko dostało w tyte to wiedziało za co i tak nie robiło....a teraz to szkoła zamieniła w piekło!!! aż strach posyłać dzieci do szkoły bo nie wiadomo czy wróci z niej całe

ach to byly pierdołki-zobaczysz jak zacznie dojrzewać i wtedy robic na przekór.I daj tu czlowieku klapsa jak dziecko twojej wielkości :)

tak w ogóle to jestem znerwicowana mama siedząca 2 rok w domu bez perspektyw na zmianę od tego czasu raz byłam na koncercie i raz na kawie ze znajomą dobrze że sa fora i telefony bo przynajmniej jest do kogo się odezwać mąz późno wraca z pracy wszystko na mojej głowie czasami czuję że nie daje sibie rady sama z sobą

Jesteś dupą a nie matką. Stąd się potem biorą patologiczne zachowania. Nie umiesz wyznaczać granic, własne dziecko ma cię za nic. Dobrze ktoś napisał - wychowasz bandytę.

a ja siedze 11 sty rok w domu i co?

"tak w ogóle to jestem znerwicowana mama siedząca 2 rok w domu bez perspektyw na zmianę " No więc masz odpowiedź. Dopisz jeszcze, że lekceważy cię własny mąż. Bo dziecku już zaczęło.

mogłam pójść do pracy to nie znalazłam takiej żeby opłacało sie dać na nianię rodzice daleko wieć kolejny rok siedzenia w domu męczy mnie to jeszce ostatnio teściowa daje mi ,,mądre rady,, które doprowadzaja mnie do furii

na mojego syna klapsy nie dzialaly wcale bylo wrecz na odwrot, raz np on klepnąl mnie to ja mu oddalam za chwile zrobil to mocniej to ja jeszcze mocniej i zeby was nie sklamac tluklismy sie tak przez 20 min syn plakal ale sie nie poddawal i uderzal coraz to mocniej w koncu sie uspokoil ale nie po tych oddawanych ciosach a po tym jak mu powiedzialam ze nie ma bajki, on uwielbia scooby doo i kiedy powiedzialam ze nie bedzie jej oglądal nagle przestal. Ja od tamtej pory nie daje mu klapsa bo wiem ze nic nie wskuram, raz kiedy powiedzialam ze mnie bije a tak nie wolno odpowiedzial ale ty tez mnie bijesz! I na tym byl koniec. Teraz stosuje karną poduszke badz kąt i jakos na lepsze mi to wychodzi.Radze ci robic tak samo. Odkladaj go do kąta ale tlumacz mu za co ze nie wolno bic i ze bedzie mial kare a potem rob swoje i badz konsekwentna.

rzeczywiście masz sie czym chwalić 11 lat w domu :-/ fest :O leń jesteś i tyle!!!!

i ta sama sytuacja,trzymam mu siła obie ręce przez chwile----jak daje w dupsko pokazuje mu ze tak wolno.......