masowanie to niezły biznes

witam chce otworzyc gabinet masazu nie tylko leczniczego jak myslicie czy to jest dobry pomysł ilu z was przyszło by do takiego gabinetu?zapraszam do dyskusji

i ma niezla kase

jak sie ma wlasny salon to moze i oplacalne ale pracowac u kogos nie

a ja mysle ze to dobry pomysł z masaży korzysta wiele osób a niestety na te refundowane to trzeba czekac w kolejce sporo czasu wiec jezeli ktos ma kwalifikacje to na pewno na tym nie straci ,ostatnio byłam na masazu i kosztowało mnie to 50 zł za 30 min wiec nie ma sie nad czym zastanawiac

tak zgadzam sie że to niezła kasa ale trzeba sie fizycznie napracowac -ciężkie pieniądze jednym słowem

czesc ja bardzo chętnie do kobiety pójde czemu nie? jezeli ktoś umie masowac to jest wszystko jedno,podejżewam że panowie to by nawet woleli do kobiety prawda?:)

czy żeby zostać masażystą wystarczy kurs czy trzeba byś mgr rehabilitacji?

żeby zostać masażtstą nie wystarczy kurs ale tez i nie musisz miec magistra ,można iśc do studium o profilu medycznym na kierunek masaż leczniczyi niestety często we własnym zakresie douczac sie nadprogramowo dla własnego dobra -oczywiściwe,każdy masażysta MUSI znać anatonie człowieka i techniki masażu ale wierzcie mi ,że ten zawód daje satysfakcje i pieniądze-pozdrawiam

Dzięki za informacje, przemyślę to, bo chyba mam dar a poza tym po moim kierunku studiów chyba powiększę grono bezrobotnych ;)

moja ciotka masuje w wiedniu i dosc dobrze jej sie wiedzie, wiec chyba dobry biznes;)

czesc fajnie że temat sie rozwija im więcej osób tu wpada tym więcej opinii poznamy,ja z doświadczenia swoich znajomych po fachu mogę powiedzieć że są bardzo zadowoleni z tego zawodu ,chociaż oczywiscie są tacy pseudo-masażysci którzy psują nam opinię,ale jeżeli pacjent wychodzi z naszego gabinetu zadowolony to własnie jest to najlepsza zapłata za naszą prace-pozdrawiam i zapraszam do dyskusji

podnosze

Mam pytanie? czy mam szanse starać sie o staż po kursie w gabinecie fizykoterapi ,celem bardziej zapoznania sie ze sprzetem rehabilitacyjnym,bo mam pewien pomysl na precę ze sprzętem związana.Staż z biura pracy bym dostala.dziekuje za odpowidz.

wszystko zależy od placówki w której bedziesz chciała odbywać staż ale czy po kursie ktoś sie na to zdecyduje to jest troche mało prawdopodobne,słuchajcie kochani -masażysta czy fizjoterapeuta to zawody których nie można nauczyć sie na krótkim kursie ,podstawą tej pracy jest znajomośc anatomii człowieka,fizjologii i patofizjologii a także psychologii człowieka chorego sami widzicie że tego nie sposób nauczyc sie na kilkudziesięciu godzinach ,nie wspomne o stronie praktycznej czyli masowaniu,mimo to nie zniechęcajcie sie -pozdrawiam serdecznie

Tak ,tak zgadza sie ,wiedzy i strony technicznej nie da sie ogarnać tak na szybko. Moj cel to również przyjrzenie sie temu od fachowej strony i ewentualne kontynuowanie nauki w kierunku technika.

pewnie ze niezły ,tylko jezeli pracujesz dla siebie a nie u kogos ,srednio za masazyk bierze sie 40 zł a jak masz sporo pacjentów na dzien to sie troche uzbiera -polecam swój gabinet

technika robi sie w dwa lata i bardzo polecam bo wtedy masz na poziomie podstawowym opanowaną teorie i techniki masazu ,a jest ich troche:) to zalezy czy nastawisz sie bardziej na tech.relaksacyjne czy lecznicze-ja osobiscie wole lecznicze bo pomagają w wielu jednostkach chorobowych pacjenta

Moj kurs nie byl taki króciutki bo kolo 7 miesiecy plus egzamin wcale nie latwy i chociaż na dyplomie jest niby wpisane studium to jednak forma kursu,niestety.pozdrawiam.

masz racje mimo tego ze nie był taki krótki to jednak nie było czasu na 2000 godzin masowania prawda? teraz masz rozeznanie ile umiesz a ile sie jeszcze musisz nauczyc , masażysta to zawód bardzo odpowiedzialny dlatego potrzeba na niego co najmniej 2000 godzin MASAZU-ale wierze ze skoro zaczęłas to chcesz to robic dobrze -trzymam kciuki

a mozesz powiedziec jakich technik się uczyliscie na tym kursie i jakie miałas przedmioty?

do masazysty-ja wiem ze to niezła kasa tylko ze w róznych regionach róznie biorą za 30 min masazu -np u nas na pomorzu to jest 40 zł za masaz tułowia a w górach 50 -100 czemu nie ma jednakowej stawki w całym kraju

przeciez to zalezy od róznych kosztów,utrzymania ,wynajmu i srodków poslizgowych którymi masujesz

o jej ! do takiej ilosci godzin to jeszcze bardzo,bardzo duzo ,dlatego ,tez uwazam ,ze o masowanio ,nie ma o czym mówic,a przedmiotowo to segmentowy, klasyczny , limfatyczny ,anatomia i tak dalej..... . .Jeszcze duzo pracy trzeba w to wlozyc.

grunt to chciec-dwa lata tech, szybko zlecą a Ty droga kolezanko po fachu będziesz wykwalifikowaną masażystką a do tego czasu masuj gniec i głaszcz swoich znajomych i tych którzy tylko będą chcieli bo trening czyni mistrza:)

dobrej nocy wszystkim zyczę

hej hej własnie wróciłam z masazu cos pięknego :) zeby tylko to nie było tak drogie to bym sobie chodziła codziennie-wybuliłam 50 zł za masaz kregosłupa ,ale babka ma siłe w rekach szok

mam do Ciebie pytanko, mój facet rozważa opcję własnego gabinetu, ale totalnie nie orientujemy się jakie są realia rozkręcenia i utrzymania takiego biznesu; na jakie koszty trzeba się początkowo szykować? teraz oboje przebywamy za granicą ale niebawem powrót a odłożone pieniądze chcielibysmy zainwestować w gabinet..czy warto? dodam, że masuje od bardzo dawna i przed wyjazdem za granicę miał kilku stałych klientów do których jeździł osobiście. proszę napisz jak to wygląda

może najpierw odpowiem na pytanie przedmówczyni-żeby otworzyc własny gabinet korzystając tylko ze srodków własnych(można też wykorzystac dotację z unii)trzeba miec na dziń dobry ok 20000 tyś na wyposażenie ale wynajmując lokal musisz wziąć pod uwage koszty wynajmu i wszystkie opłaty z tym związane,ale jest pytanie-czy zarobisz na ten lokal ?(nie mówiąc o zyskach na potrzeby własne)jedna osoba ma na to nikłe szanse,bo ile wymasujesz dziennie osób ? ja mam do dyspozycjii swój lokal więc to mi już odpada,najkorzystniej by było gdybyście zainwestowali w studium odnowy biol. z grotą solną(proponuje sie ubiegac o dotacje,trzeba troche czekac ale warto)wówczas zatrudiasz np.kosmetyczki ,instruktora fitness i moim skromnym zdaniem to by się bardziej opłaciło niż sam gabinet,a jezeli dojazd do pacjenta?-musisz miec kilkunastu lib więcej zeby ci sie to opłaciło,sam stół kosztuje w granicach 1500 zł i musisz go taszczyc ze sobą bo masując gdzie popadnie nabawisz sie sama kontuzjii kręgosłupa-pozdrawiam

dzięki za wypowiedź, na pewno to przemyślimy; na pewno masz rację co do rozszerzenia oferty o inne usługi- łatwiej byłoby utrzymać taki interes, ale chyba trudniej rozkręcić.. skąd wytrzasnąć resztę wspólników, z wysokimi kwalifikacjami, tak żeby wszystkie usługi były na jednakowo wysokim poziomie itd. tylko wtedy to ma sens, bo tworzy się taki łańcuszek, w którym jeden klient zaczyna korzystać z kolejnych usług i poleca je innym. a ręczyć moglibyśmy tylko za masowanie- na tym zna się mój partner. jak w takim razie zarobić na masowaniu, skoro własny gabinet nie daje takiej gwarancji? praca u kogoś?

Witam serdecznie,realia w naszym kraju są takie że albo pobierasz niską opłate za usługe i masz pacjenta ,albo windujesz opłaty i nikt do ciebie nie przychodzi bo za drogo,owszem jeżeli wyrobisz sobie marke wtedy możesz sobie na to pozwolic i to jest odpowiedz na twoje pytanie ,dobry masażysta zawsze ma pacjentów na zapisy chociaz jest drogi, ale wówczas stac go na utrzymanie gabinetu,na początek radze zatrudnic sie w szpitalu lub masowac u kogos az do czasu jak zauwazycie ze ludzie chętnie was polecają innym i przychodzą prywatnie na masaże-wtedy jest duża szansa na otworzenie własnego -swietnie funkcjonującego gabinetu:)