Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość masażysta

masowanie to niezły biznes

Polecane posty

Gość przyszła masazystka
Witam, moze wyda wam sie to dziwne ale mam 26 lat, mam licencjata administracji i.........od marca zaczynam 2 letnie studium masazu. Interesuje sie tym, ale chcialabym "legalnie" pracowac..Pracuje w biurze, mam dobre zarobki ale marzy mi sie wlasny gabinet masazu, nie wiem czy to nie za pozno troszke..jestem mężatka ale mąż nie ma nic przeciwko..człowiek uczy sie całe życie.. Pytanie czy lepiej pracowac tam gdzie pracuje czy po studium zalozyc cos wlasnego..takie moje male marzenie..mysle ze sie spelni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narka53
Wszystko zależy jakie masz motywacje.Czy czujesz się mocna i wierzysz w to co robisz.To trzeba czuć.Moim marzeniem było stworzyć coś czego nikt inny nie ma. Zawsze zajmowałem się urodą, pielęgnacją ciała, ale chciałem czegoś więcej. Więc mam, pierwszą w Polsce,pierwszą w Warszawie tężnie solankową. Nikt takiej nie ma. A przy tym, gabinet masaży, różnych masaży.Jak chcesz to napisz do mnie.Podzielę się z tobą pomysłami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzynaście13
Do 26- latki: Na nauke masażu nigdy nie jest za późno. Ja zrobiłam studium mając ... 34 lata. To była najlepsza decyzja w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzynaście13
... i jeszcze jedno - technik-masażysta napisał, że już niedługo nie będzie można wykonywać masażu klasycznego bez uprawnień. Otóż może go wykonywać nawet hydraulik i zawsze będzie mógł (jeśli znajdzie klientów), uprawnienia są, były i będą potrzebne do wykonywania masażu LECZNICZEGO. Nie reklamujcie się więc jako specjaliści w tej dziedzinie jeśli nie macie tego czarno na białym na dyplomie, bo to jest tak jakby dermatolog na szyldzie obok usuwania kurzajek polecał się jako specjalista od operacji np. ginekologicznych. A przecież też jest lekarzem, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0kasia10
A czy prawda ..że ręce w stawach szybko wysiadają w tym zawodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzynaście13
Szkoła ma Cię nauczyć nie tylko masażu, ale też takiego stosowania chwytów, pracy całym ciałem i utrzymania postawy, żebyś sobie nie zaszkodziła pomagając innym. Niemniej jest to praca FIZYCZNA, wymaga nie tyle potężnej budowy i ogromnej siły ile wytrzymalości, reszta to technika. Tak czy owak do domu wracasz zmęczona, bo to praca, a w żadnej pracy się nie odpoczywa - tyle samo pacjentów mam wśród tych pracujących fizycznie co i umysłowo, za biurkiem. A jak ręce zabolą to sobie rozmasujesz :). To naprawdę fajny zawód, daje wiele satysfakcji, bo efekty często widać - nomen omen - "od ręki" :))) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0kasia10
:) ..ni e boję się pracy fizycznej..tyle że nie mam silnych rak i czasami bolą mnie w stawach..i dlatego nie jestem do końca przekonana czy zawód jest dla mnie:) Trzynaście..a czy jest zainteresowanie tymi usługami? Wiadomo nie są tanie..a ludzie szukają usług z NFZu..Jak uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbamama13
Kasiu, zapotrzebowanie jest zawsze. Zabiegi na NFZ nie są wielką konkurencją i nie będą dopóki kolejki będą tak długie a masaże wykonywane pobieżnie. Kiedy pacjent przychodzi do Ciebie z własną kasą, a Ty naprawdę mu pomożesz - nie będziesz narzekała na brak pracy, zapewniam Cię. Inna sprawa, że musisz posiadać specjalne predyspozycje jeśli chodzi o Twój sposób bycia, bo dla pacjentów zwłaszcza tych prywatnych jest to tak samo ważne jak Twoje umiejętności terapeutyczne. Tak jak tu już ktoś pisał trzeba umieć rozmawiać z pacjentem - to temat rzeka. Gabinet masażu to często skrzyżowanie konfesjonału z gabinetem psychoterapii. Ważne żeby umieć słuchać i naprawdę szybko zapominać, bo czasem usłyszysz rzeczy, które były nie dla Twoich uszu :). Druga sprawa to kwestie higieny osób przychodzących na masaż - różne rzeczy widziałam, słyszałam i czułam, nie udawajmy, że tylko kadzidełkami pachnie przy masażu! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzego74
Witam, też chodzi za mną temat masażysty. Czy ktoś może powiedzieć jak to się ma w Warszawie? jaka jest konkurencja? jaki jest sens otwierania własnego gabinetu? I co przedmówca miał na myśli mówiąc że widział już nie jedno? A tak dokładniej? ludzie się nie myją? mają syfiaste choroby skóry? jakie są minusy tego zawodu? z czym trzeba się pogodzić a co zaakceptować? Też jestem pracownikiem biura i mam już tego serdecznie dość. Chciałbym pomagać ludziom. Pozdrawiam Grzegorz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domino13
hej, mam do Was takie pytanie....Mam 26 lat, studia w zupełnie innym kierunku, ale ostatnio korci mnie żeby zapisać się na kurs masażu. Pytanie tylko czy warto. Czy po samym kursie jest jakakolwiek szansa na dostanie pracy np. w salonie urody. Czy jednak studium to lepsze wyjście? Oczywiście nie mówię tutaj o masażu leczniczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masażystka z doświadczeniem
WITAM mam swój gabinet od roku i z każdym miesiącem przybywa mi pacjentów,jeżeli ktos pyta czy warto?WARTO! Jeżeli ktos pyta czy się nie boję o jutro? NIE !Bo pacjenci do mnie wracają z rodzinami ,znajomymi i sąsiadami A jeżeli ktoś zapyta w czym tkwi tajemnica sukcesu odpowiem-WIEDZA,RZETELNOŚĆ ,UCZCIWOŚĆ,HIGIENA OSOBISTA I GABINETU,ALE NADE WSZYSTKO PODEJŚCIE DO PACJENTA JAK DO CHOREGO KTÓREGO CHCEMY WYLECZYĆ A NIE WYCIĄGNĄĆ KASĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursy masaz tajski
masowania nie powinno sie rozwazac w kategorii biznes. niestety, zatrudnienie masazystow (jak i fizjo) to pensja ponizej sredniej krajowej. Oczywiscie, ze mozna dorobic po godzinach, a z czasem otworzyc wlasna dzialalnosc (najpierw dojazd, potem gabinet). Kursy masaży orientalnych Serdecznie zapraszamy na kolejne, cykliczne warsztaty masaży z Azji południowo-wschodniej: Koszalin - 15-17.04.2011 tajski 800zl - 7-8.05 tajski masaz stop 400zl Kampinos k Warszawy: - 19-21.4.2011 masaz indonezyjski 800zl - 22-25.04 masaz tajski 900zl (Wielkanoc) - 26-27.04 tajski stemplami ziolowymi 500zl - 28-29.04 tajski masaz stop 500zl - 30.4-3.5 tajski zaawansowany 800zl (Majowka) Kielce - 27-29.5.2011 tajski 800zl - 30.5 tajski stemplami ziolowymi 400zl - 31.5 tajski masaz stop 400zl Wkrótce dojdą terminy na 2011 w Nowym Targu, może Wrocławiu i Poznaniu - jakkolwiek, mogą być przekładane na poźniej/odwoływane, jeśli nie zbierze się odpowiednio liczna grupa. Najpewniejsze są daty w Kampinosie, bo tu organizuję je sama. Kurs masażu tajskiego, tajskiego zaawansowanego, indonezyjskiego, stemplami i stop w Kampinosie - 50% zniżki dla drugiej i każdej kolejnej osoby. Dla 3 osob przychodzacych razem na wszystkie 5 kursow w Kampinosie 19.4-3.5 (104 h zegarowe nauki) jest znizka 35%, tj 2275/osoba - do uzyskania certyfikatu z kazdego z kursow potrzebna obecnosc 75% na kazdym. W przypadku kursów prowadzonych w pozostałych miejscowościach jest zniżka dla dwóch i więcej osób zapisujących się razem: tajski i indonezyjski, zniżka po 100zł za osobe, masaż stemplami ziołowymi i tajski masaż stóp - zniżka po 50zł za osobę. http://massagethai.info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masażysta 20lat praktyki
ehh ludzie juz nie piszcie takich pięknych historii niczym z jakiegos filmu romantycznego gdzie na końcu wszyscy w wspaniałej miłości biorą ślub i żyją super. Realia są inne. Pracuje sie za grosze a dorobic iest cięzko. Ja nawet nie biore opcji otwarcia gabinetu bo na masażu z dojazdem praktycznie nawet na benzyne nie idzie zarobić. Mam ukończonych wiele kursów m.in kinesiotaping terapie manualną, masaż tkanek głebokich shiatsu itd i szczerze żałuje. Załuje jak cholera ze wywaliłem tyle tysiecy tylko po to by miec zapłacone w pracy 1200zł plus jakies 300zł prywatnie poza pracą. Gdyby była możliwość cofnięcia czasu nigdy podkreślam nigdy bym na ten kierunej nie poszedł mając obecną wiedze jak to wygląda. To jest zawód owszem dla osoby, która ma powołanie ale której również nie zalezy na pieniądzach. Przyznajcie się masazyści ze swoimi gabinetami ile wam zostaje na czysto do ręki po opłatach?? 1000zł max?? zus kosztuje lokal kosztuje ogrzać trzeba prądu z wiatraka też raczej nie macie. To tak naprawde ile wam zostanie?? Pochwalcie sie jeżeli koszt utrzymania gabinetu to ok. 3tys miesiecznie to jaki macie przerób?? 10tys?? ze macie takie mega zyski?? wątpie. Nie róbcie biednym ludzią wody z mózgu ktorzy i tak mają już mętlik przez obietnice kochanego rządu, który im cudów naobiecywał a teraz Wy opowiadacie bajki niczym z książki na dobranoc, że to taki dochodowy interes. Ludzie są tak naiwni, że Wam uwierzą i pójdą się uczyć a potem będą sobie pluć w brode, że byli tak naiwni. Takie to miłe jest wprowadzać innych w coś co nie ma dochodów?? Zamiast ludzią oszczędzić błędów, które wy popełniliście to jeszcze ich nakrecacie. Naprawde nie wiem czy jesteście tak głupi czy naprawde dawałoby wam dużą satysfakcje to że ludzie kupe kasy wtopią w kursy otwarcie gabinetu i potem plajtną... Naprawde Polacy to tępy naród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student_fizjo
prosze o kontakt osobę ktora wyżej napisala dosć rozlegly komentarz do bycia rehabilitantem/masazystą. Jestem studentem 4 roku fizjo i chcialbym dowiedziec sie jak wyglada od potrzewki wlsny gabinet .. chlopak1222@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masażysta21
Ja również jestem masazysta. mam ukończone pare kursów i niestety muszę podzielić teze Masażysty 20lat praktyki. To wygląda wszystko fajnie z boku. Pieniadze super prywatni pacjenci itd. W praktyce jest inaczej. Kończycie studia czy też studium. Szukacie pracy chodzcie pytacie składacie aplikacje wysyłacie drogą elektroniczną CV. Później czekacie na odpowiedź... lecz raczej się nie doczekacie. Wszędzie odpowiedź brak miejsc, pełne etaty, NFZ tnie środki. Byłem w tej samej sytuacji i w sumie nadal jestem. Po długim szukaniu pracy w zawodzie postanowiłem, że spróbuje na własny rachunek. Starałem się o dofinansowanie z PUP... ale coż... jak mi to ładnie powiedziano "dofinansowanie mi się nie należy ponieważ nie mam doświadczenia w zawodzie a praktyka którą miałem przez 2 lata edukacji się nie liczy". Miałem w planach otwarcie swojego gabinetu. Lokal upatrzony wszystko pieknie ładnie. Zadzwoniłem do sanepidu, żeby się dowiedzieć jak wyglada sprawa z tzw odbiorem lokalu. I tutaj dostałem info następujące: 1. Lokal musi posiadać projekt aranżacji wnętrza wykonany przez architekta (sprawdzałem ceny u mnie w miescie niestety to koszt ok 200zł za metr powierzchni). 2. Gotowy projekt musi zostać złożony do urzędu miasta w celu wyrażenia zgody przez urząd na prowadzenie i zmiane charakterystyki prowadzonej działalnosci w danym lokalu. 3. Gdy mamy zgode urzędu miasta udajemy się ze zgodą i z naszym projektem do sanepidu. I tutaj zaczynają się schody bo sanepid albo zatwierdzi albo nie. Z tego co wiem to mało kiedy zatwerdzają taki projekt bo oni mają tzw "swojego" architekta ktory projektuje i wtedy jest ok jeżeli projekt on wykona. Gdy wszystkie formalności mamy już za sobą trzeba wykonać remoncik i urządzenie. No i tutaj ciąg dalszy rewelacji bo kazdy sobie dobrze zdaje sprawe ile kosztuje remont, żeby dany lokal jakoś wygladał i nie odstraszał biorąc pod uwage, że wszystko musi być wedle projektu. Tak więc po obliczeniu wszystkiego łącznie z urządzeniem projektami remontem itd wyszła mi kwota ok 30tys. Więc sobie powiedziałem, że kompletnie mnie na to nie stać. Rozpocząłem swoją kariere z "gabinetem na kółkach" czyli z dojazdem do pacjenta. I tutaj wbrew pozorą jak by się wydawało zainteresowanie znikome. Reklama zrobiona juz wiecej się zrobić nie da. Wyczerpałem wszelkie możliwe opcje rozreklamowania. No i jak myślicie jak idzie?? A no tak idzie ze gdyby nie pomoc rodziny tonął bym w długach. Bo opłaty trzeba płacić. Ceny mam jakie mam bo konkurencja wiadomo nie śpi i jest jej sporo a ludzie i tak jeżeli już kto kolwiek zadzwoni to się targują itd... Nie oszukujmy się ludzie są coraz biedniejsi i mało kogo stać na takie luksusy. Wolą poczekać w kolejce do NFZ rok i mieć za free. A tych których stać to nie idą do jakiegos tam gabineciku masażu jak tutaj koledzy i kolezanki wyżej prowadzą tylko idą do renomowanego SPA na masażyk do fryzjera na saune fitness itd. Zapłacą potem za taką wizyte z 500zł ale kto bogatemu zabroni. Także ja jako masażysta który wyczerpał wszelkie możliwości uprzedzam wszystkich przyszłych masażystów i fizjoterapeutów, jeżeli macie możliwość iść na coś innego bardziej przyszłościowego i dochodowego to olejcie fizjo, masaż i tego typu zawodziki bo nie dorobicie się niczego poza garbem. No chyba, że komuś nie zależy na pieniążkach chce całe życie za 1000 no w polotach 1200zł pracować to ok. Niech sobie idzie. Tylko za pare lat wy będziecie potrzebowali pomocy ze strony rehabilitacji i ciekawe czy będzie was stać, żeby iść gdzieś prywatnie... raczej wątpie bo co odłożycie z tej skromnej wypłatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student_fizjo
hmm, drodzy forumowicze czyli odradzacie fizjoterapie jako źródło utzrymania ??? lepszym wyjściem iść do wojska , policji czy tego typu służb mundurowych. Studiuje fizjoterapie dziennie, i administarcje zaocznie wiec może udało by mi sie dostac do jakiejś mundurówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student_fizjo
witam czyli drodzy forumowicze odradzacie fizjoterpie jako źródło utrzymania ??? lepiej wybrać np jakieś sluzby mundurowe typu wojsko/policja ??? studiuje fizjoterapie dzennie i administracje zaocznie więc w sumie jakiś tam wybór mam... a Wy jak sądzicie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masażysta21
moim skromnym zdaniem już bardziej opłacalne jest ratownictwo medyczne. Większe możliwości i lepsze zarobki. Ratownik średni zarabia 2-2,5tys pracując na kontrakcie zarabiasz lepiej bo masz płacone na godziny. A dodatkowo możesz prowadzić w wolnych chwilach szkolenia z pierwszej pomocy. Dodatkowo możesz pracować w transporcie medycznym, straży pożarnej itd. Mam kolegów w pogotowiu i nie narzekają na małe zarobki. Ja niestety żałuje 2 lat straconych na państwowym studium masażu. Fakt faktem nauczyłem się bardzo dużo i z fizykoterapii i z kinezyterapii nie mówiąc już o masażu bo to był czysty majstersztyk. Ale patrząc na to co się dzieje to naprawde nie warto w tym siedzieć. Ja też myślę nad czymś innym. Dla uświadomienia zarobków dodam tylko tyle, że ostatnio widziałem oferte pracy dla masażysty w warszawskim SPA trzeba było być dyspozycyjnym czyli szło się do pracy tak jak przypadło czy to sobota czy niedziela itd. Płaca... śmieszna 7,5zł brutto na godzine... nie trudno wyliczyć ile na miesiąc. Ja kiedyś z nudów liczyłem to trzeba by było pracować dziennie po 16h na dwóch etatach żeby wyciągnąć 2tys na miesiąc... Czyli przy takim układzie byśmy się zajechali po krótkim czasie a dwa nie musielibyśmy nawet iśc na swoje i rodziny zakładać bo mieszkając u rodziców byśmy tylko przychodzili spać i nic pozatym. ho co ja gadam nawet by nie bylo czasu kiedy tej rodziny założyć. Dla mnie było by to upokorzeniem miec mgr 5 lat nielekkich studiów i potem praca za 1100zł... przepraszam, że to napisze ale ekspedientka w żabce czy pracownik tesco ma lepszy zarobek a dostawają jeszcze potem bony na swieta i tam różne premie. Nie wspominając już o odpowiedzialności wykonywanej pracy. W naszych rękach leży zdrowie pacjenta jego sprawność itd a u nich no cóż stłucze się słoiczek to trudno nikt nie umrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masażysta21
Student_fizjo powiem tak policja 15lat i emeryturka policjant tzw "krawężnik" zarabia 2300 na ręke na starcie potem awansujesz i dostajesz więcej. Więc sam sobie odpowiedz na to pytanie czy mundurówka lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student_fizjo
hmm, niby kuszaco brzmi to 2300 ale jak czytam wypowedzi niekotrych na forum to zarabiaja 2 razy tyle jako masazysci i komu wierzyc hehehe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masażysta21
wiesz co. Jeżeli ktoś jest na rynku z 10 lat to zarobi lekko tyle tylko prawda jest taka, że jeżeli ktoś już ma swojego masażysty to go już nie zmieni i bedzie polecać dalej dlatego nowi nie mają szans na nic. Mówie Ci to z własnego doświadczenia. Ludzie czasami zadzwonią z ogloszenia to powiem im i tak dość niską cene a Ci się jeszcze targują bo drogo... bo jest gro frajerów ktorzy za 25zł masują godzine. I osobiście takich znam. Ja szczerze naprawde nie polecam tego zawodu i nie wierze w bajki o zarobkach rzędu 4tys na miesiac z masażu bo jest to nie możliwe. Przykładowo Pracujesz gdzieś masz ten 1000zł i 3tys musisz dorobić to liczmy już średnio 40zł za wizyte z 30minutowym masażem to byś musiał mieć ok 80 wizyt zeby na tyle wyjść co daje srednio 4 wizyty na dzień przy układzie ze sobota niedziela wolna. Ale jest to bardzo mało realne, żeby tyle wyciagnać. No a jak odliczysz jeszcze benzyne amortyzacje auta itd to Ci sporo odejdzie. 4 wizyty na dzien to w sumie nie dużo ale policz sobie ile stracisz dodatkowo na dojazdy. Korki nie korki dojechać trzeba. Nie ma tak kolorowo. Zdarzało się ze jechałem a 30minutowy masaż do pacjenta a dojazd w obie strony schodził mi ok 50minut... wiec sam sobie odpowiedz jak to jest. A samym fizjo jeżeli mam być szczery nic nie zdziałasz. I tak będziesz musiał porobić pare kursów, żeby coś sobą reprezentować. A kursy są dość drogie przykładowo pierwszy stopień kinesiotapingu to wydatek ok 1100zł. Prymitywna terapia manualna ok 4tys bo na studiach się az tak manualnej nie nauczysz i tak idzie jeszcze wymieniać a wymieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masażysta21
piszesz, że czytajac wypowiedzi na forum zarabiają dwa razy tyle jako masazyści... no ok majać swoj gabinet niech zarobią te 4600 ale minus opłaty to i tak rewelacji niema. bo mają o jakies 500-600zł wiecej na miesiac niz normalny na etacie... to aż taka gra warta świeczki?? niesądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student_fizjo
Masz rajce, kolego teraz bez kursów to nikt sie z Tobą nie liczy .Pracodawca juz nie pyta o mgr bo to podstwa tylko jakie masz kursy zrobione, ja jestem na 4 tym roku fizjoterapii dorbiam czasem na prywtynych masaz ale to kropla w morzy potrzeb :) ostnio bylem na prkatych i rozmawijac z fizjoterapeutami to prktycznie wiekszosc narzeka. owszem jest pare osob ktorzy sa zadowoleni z zarobkow 2 etaty, prywatni pajenci, plus praca jako wykladowca na uczelni ale kosztem czego kazdy z tych " zadowolonych" jest singlem . Dlatego zaczalem zastanawiac sie nad jakims alterantywym zajeciem i tak pomyslaem o munduróce co miesiac stala pensja, ubezpieczenie , jezeli sie doksztalcasz otzymujesz czesciowy zwrot kosztów ( jako fizjoterapeuta kursy na wlsną ręke działasz ) , normalne godzy pracy 8 h i masz czas na tzw życie... musze jeszce to przemyśleć... bo jeszcze mam wybór..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masażysta21
student_fizjo daj jakieś namiary na siebie jakies gg czy coś to pogadamy. Przedstawie Ci jeszcze pare innych detali pracy masażysty. Bo tu na forum nie ma co pisać bo Ci "dobrze" zarabiający i tak będą mówili, że gadam pierdoły bo nikt się nie przyzna, że siedzi w śmierdzącym gównie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masażysta21
Ja ostatnio też wysłąlem aplikacje do pracy to dostałem odpowiedź, że mi dziękują bo nie mam xyz lat doswiadczenia i kursów takich siakich i owakich. Policzyłem koszt tych kursów... 30tys... powiedziałem sobie wtedy "pier... ten syf"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student_fizjo
chętnie pobajerze na owy temacior, moje gg : 32691932. dzis juz nie pogadamy bo myakm spac, jutro baaardzo chętnie. pozdrwiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biznespani
Podzielam zdanie Masażysty 20lat praktyki. Prowadzę mały gabinecik- kokosów nie ma. Pozytywne jest to,ze praca jest fajna i daje duzo satysfakcji. Co jakiś czas zastanawiam się czy nie zająć się czymś innym. Niestety nie mam zbyt wielkiego wyboru. O dziwo wszyscy klienci myślą ze to biznes przez wielkie S.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masazysta z doswiadczeniem
ja powiem tak... zawod dla pasjonata ktorego nie obchodza zarobki i swoje zdrowie. Ja niestety pracuje w zawodzie i rece odmawiaka posluszenstwa a kasa mizerma... Prywatnie nie ma co sie ludzic zarobic sie nie da. Takze kto chce niech w to idzie ale na swoja odpowiedzialnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student_fizjo
masazysto z doswiadczeniem a Ty masz swoj gabinet czy pracujesz na etacie ? w jakim regionie polski dzialasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masazysta z doświadczeniem
Tylko dojazd do pacjenta. Gabinet by mnie zniszczył opłatami. A region śląsk. Mam kumpla w Warszawie i tez ledwo ciągnie. Prawda taka zawód dla pasjonatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×