Mieszkanie, czy dom?

Osobiście nienawidzę kredytów, ale jeśli naprawdę chcesz kupić swoje mieszkanie, to zajrzyj na MdM http://mieszkaniedlamlodych.com. Może to będzie coś dla ciebie.

Wynajem na dłuższą metę się nie opłaca. Wziąłem więc udział w programie Mieszkanie dla młodych i udało mi się kupić własne lokum. Zobaczcie MdM http://mieszkaniedlamlodych.com, może wam też pomoże.

póki co mieszkanie, warto kupic w dobrej lokalizacji jakby ktoś chciał pozniej sprzedać lub wynająć. ja bedę kupować na osiedlu Zielona Klecina we Wro - tu od lat mieszkam i pracuję. A pozniej moze domek...ale to za nie wiem ile lat ;)

Ja bym sie zdecydowala na dom, najlepiej za miastem. Fajne osiedle Brzozowy Gaj ostatnio wyczaiłam w internecie - http://www.bbnieruchomosci.pl/osiedle-brzozowy-gaj.php . oFerta brzmi naprawde atrakcyjnie.

Znajomy zgłosił się do programu „Mieszkanie dla młodych” i udało mu się dostać kredyt na swoje pierwsze mieszkanie. Naprawdę świetna sprawa. Polecam MdM http://mieszkaniedlamlodych.com.

W domu można mieć wszystko co się chce. np. takie schody - http://www.schodyprudlik.pl/site/galeria pokoje dla każdego i przestrzeń Jasne http://ejurl.us/gRtP

Program „Mieszkanie dla młodych” ma wiele wad, ale nadal nie widziałem nic lepszego. Naprawdę może pomóc w zakupie swojego mieszkania. Zobaczcie na MdM http://mieszkaniedlamlodych.com.

Witam ja mieszkam od urodzenia w prywatnym domu i mogę stwierdzić że jest to dziura bez dna:). Faktycznie plusem jest to , że ma się dużą przestrzeń , piękny ogród ale niestety to wszystko kosztuje. Mieszkając w mieście w bloku płaci się czynsz który nie jet aż tak wysoki i ma się do utrzymania tylko te 50 m kwadratowych. Przychodząc po pracy ma sie praktycznie już czas prywatny w którym można realizować swoje pasje . Życie w prywatnym domu może i było tanie 25 lat temu jak nie było oczyszczalni ścieków, opłat za śmieci. Teraz koszty utrzymania prywatnego domu są duże bo jak przyjdzie wymienić piec to trzeba z 8 tys na piec wyłożyć, jak hydrofor się zepsuje trzeba samemu naprawić i ponieść koszty, a już nie mówiac o utrzymaniu ogrodu który też bardzo dużo kosztuje a mieszkajać w mieście można poprostu wsiąść w auto i jechać coś zwiedzać

Jeśli masz taki wybór i stać Cię na wyprowadzkę z bloku to nawet się nie zastanawij. My sami mieliśmy takie rozterki jakiś czas, ale przeprowadziliśmy się na inwestycję takiego developera aras na Poprawnej 16 w Warszawie, i z czasem widzimy już tylko same plusy. Rz, że nie płacimy czynszu co miesiąc no i wszędzie mamy blisko. Osiedle jest dobrze zorganizowane, więc nie mamy probolemów. Duzym plusem jest też to, że praktycznie w zasięgu ręki mamy szkołę i przedszkole, więc nie trzeba zawozić ich rano..

zalezy co kto lubi...w młodym wieku nie wyobrażam sobie mieszkać poza miastem w domu, dlatego teraz kupiłam z mężem na zielonej klecinie mieszkanie....jak dzieciaki podrosną to pewnie zainwestujemy w dom..a teraz mamy a raczej bedziemy miec sliczne mieszkanie w zielonej okolicy!

Domek! Najlepiej szkieltowy i ekologiczny. Coś w takim stylu: http://www.its-koszalin.pl/pl/alex.html wygląda cudownie, jest ekologiczny i kosztuje pewnie mniej niż taki normalny tradycyjny.

Dla mnie dom. Dlaczego? - wychodzę przed drzwi w piżamie czy topless - podwórko to mój kawałek ziemi - pompa ciepła nie wymaga dodatkowej pracy (np. taszczenia węgla) - dzieci mają bezpieczny swój plac zabaw, zawsze mam je na oku - nie słyszę sąsiadów, a oni mnie - lubię kosić trawę i odśnieżać - relaksuje mnie to :)

Dom w mieście to mało fajny pomysł, a do tego mega drogi... Dom pod miastem... wydasz majątek na dojazd i stracisz nerwy stojąc w korku... Jak już bym bardzo chciała połączyć jedno z drugim, to wybrałabym mieszkanie na parterze lub na ostatnim piętrze w nowej inwestycji. Teraz deweloperzy stawiają na osiedlach place zabaw dla dzieci, a nawet siłownie i boiska.

no tak, widziałam właśnie fajna lokalizację na Zielonej Klecinie, gdzie w koło jest bardzo dobra infrastruktura! bardzo fajna miejscówka do mieszkania, która dopiero powstaje:)

Dzięki http://www.city-szczecin.pl/ udało mi się kupić mieszkanko. Uważam, że to jest bardzo fajna opcja, jakoś nigdy nei chciałam mieszkać w domu. A takie mieszkanie w ładnej okolicy to jednak jest to. :)

Zdecydowanie dom. To większa przestrzeń, więcej możliwości. ale i oczywiście większe koszty utrzymania;)

ja bedę kupowac mieszkanie, na dom mnie nie stać - budowa i utrzymanie dużo kosztuje. moze w przyszłości. kupuję na Zielonej Klecinie i nie żaluję a wręcz nie mogę się doczekać kiedy się wprowadzę na swoje!!

Moje mieszkanie, takie piękne <3! A wszystko dzięki MDM, programowi, który pomaga młodym ludziom w zakupie pierwszego mieszkanka. Polecam i Tobie: www.mieszkaniedlamlodych.com - sprawdź .

A na Zielonej Klecinie mają MDM? w sumie interesuje mnie bardzo ta okolica i nawet to osiedle ale nie znam szczegółów....musze iść do biura sprzedaży chyba

Dopłata do kredytu na mieszkanie? Tak! MDM to program, który pomaga młodym ludziom znaleźć własny kont. Zapraszam na www.mieszkaniedlamlodych.com po więcej informacji

Tylko nie każdy się na ten program załapuje...

Zależy na czym Ci zalezy, ale z mieszkaniem też można się nieźle wkopać. Jak trafisz na złego zarządcę budynku to masz przekopane. Ja tak mam. Zeby naprawić windę szukali tej firmy chyba kilka miesięcy http://www.tolift.pl/ na szczęście szybko ta się z naprawą uporała

Mam mieszkanie i chcę mieć dom, marzę, że za kilka lat uda nam sie z mężem ten plan zrealizować. To co mam w bloku to: - ciasnota - 2 pokoje, - śmierdzących i pijących sąsiadów, - dzieciaki hałasujące pod oknem, robiące sobie żarty typu: wydzwanianie do domofonu i wydzieranie się, - włamanie do auta pod blokiem, itp, itd. Także nawet jak ma to być mały dom, to wolę to dla siebie i moich dzieci niż, obsrane przez psy klatki i chodniki, upierdliwych sąsiadów, poleganie na spółdzielni np. w sprawie napraw. Ciasny ale własny...dom!!!

ja teraz wynajmuje ale kupiłam mieszkanie na Zielonej Klecinie we Wrocławiu....jak kiedyś mi się odwidzi i będę mieć możliwość to mieszkanei wynajmę/sprzedam i się wybuduję. a myslę ze popyt będzie bo to dobra lokalizacja!

Powiem szczerze, że zakup mieszkania w Warszawie to koszt większy niz wybudowania domu szkieletowego (http://www.its-koszalin.pl/) pod Warszawą. Więc nie wiem co się bardziej opłaca, skoro dojazd zajmuje tyle samo kolejką co stanie w korkach. ;)

Ja bardzo długo mieszkałam w mieszkaniu, zanim zdecydowałam się na dom..zawsze mówiłam narzeczonemu, że będę się w domu źle czuła, że będzie mi zimno wiecznie..bo całe życie mieszkałam w bloku. Myślałam tak, dopóki nie zobaczyłam domu naszych znajomych, takiego typu, z tej firmy www.findrewno.pl. Okazało się, ze takie domy są łatwe w utrzymaniu, trwałe, przytulne, ciepłe i bezpieczne, a przede wszystkim dobre dla środowiska, a ja zawsze byłam za ekologią! Drewniane domy zawsze kojarzyły mi się z takim staroświeckim stylem, ale jak zobaczyłam jakie nowoczesne, wspaniałe domy oni tworzą to całkowicie zmieniłam zdanie. Teraz jesteśmy z narzeczonym z tą firmą w ciągłym kontakcie, jesteśmy na etapie uzgadniania projektu domu i już wiem, że będzie wyglądał fantastycznie. Wszystko idzie po naszej myśli. Mogę nawet sama zaprojektować dom, a oni go stworzą! Ale chyba ostatecznie zdecydujemy się na drobne przekształcenia któregoś proponowanego przez nich modelu, bo mają spory wybór.

Ja jestem za mieszkaniem, dom to za dużo roboty i wydatków, a ja jestem zbyt wygodna :) kupiliśmy pod miastem na nowo budowanym osiedlu mieszkanko z ogródkiem, 70m2 i zapłaciliśmy ponad polowe mniej niz musielibyśmy władować w dom-bliznial

Trzeba myśleć rozsądnie. Mieszkanie to udręka. Własny dom tu niesamowity komfort. Da się go zbudować bez wypruwania sobie żył. Trzeba sprawdzać gdzie najkorzystniej cenowo wypadają materiały http://www.castorama.pl/produkty/budowa.html I wierzyć w to, że można!

Start w dorosłości we własnym mieszkaniu? Chciałabym ,ale jestem już za stara ;). Za to mój braciszek załapał się do programu MDM. Na stronie www.mieszkaniedlamlodych.com dowiesz się wszystkiego na temat dofinansowania na mieszkanie dla młodych ludzi.

Ja jako pierwsze lokum chyba mieszkanie. Sama jeszcze nie jestem na swoim, ale pewnie będę chciała kupowac mieszkanie w kameralnej okolicy jak zielona klecina pewnie.