Pytanie do rekrutujących i pracodawców -praca - kobieta 50+

Bardzo proszę niech mi ktoś odpowie szczerze dlaczego dla kobiety 50 lat z wykształceniem wyższym + biegle język obcy + doświadczenie jest rzeczą niemożliwą znaleźć pracę. Po roku szukania już nie mam wielkich aspiracji i aplikuję nawet na stanowiska poniżej mojego dotychczasowego doświadczenia zawodowego i ...NIC. Czy ten wiek 50 lat to taka bariera nie do przeskoczenia dla pracodawców ???

bo życie opiera się na głupocie,braku doświadczenia,goliźnie........... to taka prosta odpowiedź,ale prawdziwa. Patrzą na twarz,wygląd,prezencję.Nie twierdzę,że jestes brzydka,nieatrakcyjna,ale młoda to młoda. Młoda zawsze głupsza,mniej doswiadczona,a starsza,doświadczona....już tak w bambuko nie zrobią starszej.Patrzeć też by chcieli co niektórzy w pracy na "licealistki" :P szczególnie jak chłop szefem jest...

Prawda, elo, jest dużo bardziej złożona. Bardzo mi przykro, ze nie możesz znależć pracy, nie wiem, w jakim zawodzie pracujesz, ale wyznam szczerze, że w moim zawodzie nie zaprosiłabym cię nawet na rozmowę.:( Sama mam 40 lat i dlatego solidaryzuje się z tobą. I dlatego też zapraszalam dotąd na rozmowy osoby w moim wieku i starsze, ale niestety za każdym razem była to totalna porażka. Nie przez wygląd i takie tam, ale przez SPOSÓB MYŚLENIA> Mówię: sama mam 40 lat, ale postawa, mentalność, poglady tych osób były dla mnie jak z innej epoki i po prostu wiedziałam, że nigdy ale to nigdy nie sprawdzą się w realacji z klientem.:(

od wieku ( choc czesto tak jest). Znam 80latki bystrzejsze, z wieksza fantazja od od 30tek. W tzw wielkim swiecie w CV nie zawsze wymagaja podania wieku... No ale zyjemy, gdzie zyjemy. Tylko zakląc mozna.

dkkdkdk tez mam 42 lata i nie moge znalezc pracy, chce sie uczyc, dobrze wygladam i NIC, w ajkiej branzy pracujesz i jakimi cechami dysponuja spotkane przez Ciebie panie ze nie chcesz ich zatrudniac

ja mam 30 lat i strach mnie bierze jak to slysze. to naprawde głupie , 40,50 lat to wiek gdzie ma sie i doswiadczenie i sile do pracy. jak tak dalej pojdzie to sie to wszystko na łeb zawali, skad wziasc tylu mlodych ? masakra

DKK - no przepraszam Cię ale nie rozśmieszaj mnie. Mam 50 lat ale to nie znaczy że jestem mamutem. Nie o to chdzi, że z wyglądem nie jest źle, ale nie jestem zasuszoną umysłowo fajtłapą i maruderą. Na pewno inaczej patrzę na życie niż trzydziestka bo to wynika z doświadczenia życiowego, ale to nie przesądza o moich możliwościach adaptacji. Ludzie na litość boską to nie XIX wiek. Miarą mojej przydatności do pracy mają być cycki na wierzchu i kochanek 10 lat młodszy? Jeszcze mnie na takiego stać! i mam to wpisać w CV???