Piję i pić będe. Czy jest jeszcze ktoś,kto chciałby wypić ze mną?

oj tak pogoda dopisuje,tydzien temu byłem na wycieczce samochodem poza moim miasteczkiem, na takie szczerze mowiac zadu... ale pieknie mnie zaskoczyło widok gor, prawdopodbnie z żywca albo jakieś czeskie, i ta zieleń z małych laskow rozciagajaca sie mniedzy polanami i polami pełenych zółtego żepaku

ja niestety takie widoki mam od czasu do czasu... wiosna jest piękna ze względu na tą ilość kolorów po szarej zimie... zieleń jest taka świeża, soczysta.. kwitną drzewa... niestety wielkie miasto to tylko beton, beton i beton... od czasu do czasu pojawia się jakiś element zieleni, chociaż parki są namiastką ostoi zieleni... dzisiejsze chodzenie po lesie pozwaliło choć na chwilkę oderwać się od wielkiego miasta...

Duże miasta mają tez swoje zalety, macie wszelką rozrywke, pełen wybor wśród lokali, różne galerie sklepy, markety,szpital ale jak wszystko ma swoje wady i zalety, ja mieszkam w 8 tyś. mieścinie, są dwa porzadne puby, biedroneczka, i karteka hehe Ale za to zas mam no parę krokow do tej ,,zieleni" i do rezerwatu

Nosferatu - czy Ty przypadkiem nie jesteś gdzieś z moich okolic? Bo te góry mi pasują :D

Ja jestem z oplskiego na pograniczu z śląskim :) mam widok włąsnie an te gory i czasami na opawskie ale to bardziej na zachod

no to ja w tych górach mniej więcej mieszkam :D daj znać następnym razem, to Ci pomacham :D

Nie ma sprawy :)

albo w ogóle siądziemy sobie w jakichś widocznych miejscach i bedziemy sobie znaki dymne przesyłać, popijając piwko :D:D:D

O a to nie taki głupi pomysł :) ja tam lubie znaki dymne :] zaraz je bede puszczał zreszta z okna ;p

no to w takim razie ja ci puszczam z mojego, specjalnie podejdę :D patrz uważnie :D tylko musisz się spieszyć, bo ja krótkie puszczam :D:D:D

ja mieszkam w mieście, które ma niecałe 50tys mieszkańców i ta liczba ciągle maleje, ale studiuje w wawie... więc mam porównanie... mieszkanie w dużym mieście ma swoje wady i zalety, zresztą to zależy co się komu podoba... ale kiedy wracam do swojego rodzinnego miasta to czuje, że jestem u siebie... tam świat jest inny, wszystko jest inne... może też dlatego, że mieszkam tam od zawsze, mam niedaleko swoją działkę, nawet "swoją" ławkę w parku... i z uśmiechem wraca się w pewne miejsca... a wawa? szara i ponura... całe szczęście mieszkam w ładnej okolicy, i ulica, którą chodzę jest taka cicha i spokojna i zielona... zresztą nie udało mi się "zakochać" w wawie, chociaż i ona ma kilka miejsc do których lubię wracać... zresztą większość planistycznych przedmiotów na studiach opierało się na wawie, więc miałam możliwość jej poznania trochę z innej strony... ale niestety jak dalej będzie tak jak jest i nasi wspaniali politykom uda się wprowadzić te zmiany które sobie wymyślili do prawa budowlanego to na Pomorzu będą budowały się chatki góralskie, a w górach wieżowce... a małe miasteczka już przestaną być takie ładne i urokliwe

No cięzko było dostrzec te sygnały, ale wampiry mają wyostrzone zmysły, wiec dałem radę :) do Tylko tu, masz rację, duże miasta są zatłoczone,a małe swoje uroki, czesto nazywane dziurami,czy zadu..., ale jest cisza i spokoj, nikt na ulicy jak idziesz po paru piwach nic Tobie nie zrobi, bo Ciebie zna, albo twoich znajomych, i skonczy sie na zyczliwej wymianie zdań. Masz swoja ławke, a kazdy kont ma swoją historie, wazna dla Ciebie, bo tu się wychowałeś,tu usłyszałes piersze słowa ktora popudziły twoje uczucia i zaouroczenie (pierwsza miłość). Ja tez studjuje w wiekszym mieście, mam nawet z tamtad dziewczyne, ale moja mała ojczyzna zawsze jest urokliwa, i nie tylko dla mnie :)

oj, Tylko Tu - ile Ty masz racji... i wszystkie miejsca w Polsce przestaną się kojarzyć z konkretnym typem zabudowy... i będzie tak, jak to się ładnie określa: nasrane i pełno much... ech, słów szkoda...

hmm jestem dziewczynką :P

Nosferatu - ja lubię wampiry. Ponieważ jestem czarownicą. Więc moje krótkie sygnały do Ciebie były bardzo wzmocnione. Puściłam dwa :D:D:D

chciałem użyć podwójnego pisania w osobach,byłeś/aś, ale jakoś odwiodło mnie od tego, jednak jesteś kobieta :)

Tylko tu - ale on to tak ogólnie powiedział, a nie wprost do Ciebie :)

ma być "przyjazne państwo" już nie będzie wpływu na to co kto pobuduje za płotem... dziś masz działkę niezabudowaną, albo z domkiem, a jutro złomowisko albo blokowisko

hm, to widocznie ja tak zrozumiałam bardziej po angielsku :)

wiem wiem domyśliłam się, ale wolałam sprostować ;-)

Tylko tu - ja to mam niezłego sąsiada na parterze i choćby nie wiem jak zmieniali to prawo budowlane, to nic mi nie pomoże :D:D:D

Czarownica :) No prosze, magiczny wieczór sie zapowiada, a Tylko tu, niech okaze sie straznizką tajemnego zakonu braci pochodnych od templarjuszy, a Brown ma inspiracje na nowa książke ;P

Nosferatu - a Brown Ci do tego potrzebny? Sami napiszemy, używając swoich tajemnych mocy. A żeby wszystko grało, to tego jeszcze szyfrem :D:D:D

"to do tego" miało być, oczywiście :D

http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=wf9G2-p0hhY tak mi się to przypomniało odnośnie tych paragrafów ;-) a coś z czarownicy rzeczywiście mam.... ale o tym ciiii

Brown, a nie widziałem go, ale skoro uwazacie że nie potrzeby to odłozyc trzeba projekt na śmieci, i stworzyć nowy i zapewne lepszy ;)

no nareszcie mam dostęp do kompa :D czy te dzieci nie mogą w weekend szybciej chodzić spać???????? chyba mam słabą siłę przebicia :D co Was tak na czarownice naszło?? jeden wampir w towarzystwie i zaraz tu jakieś abra-kadabra bedziecie odczyniać :D:D:D:D:D

RozkojaŻona - Ty to tak wypadłaś na nas, że Cię normalnie zobaczyłam w wyobraźni, jak mieszasz jakimś ogonem w wielkim kotle z parującą cieczą... brrr.... :D:D:D

http://ivee.wrzuta.pl/audio/568OYUwbXz3/izabela_trojanowska_-_karmazynowa_noc no bo jest karmazynowa noc, dla żon też, ale spokojnie narazie tejmne rytualne orgie nie są w scenarjuszu, narazie go piszemy zgodnie z nauka teologiczną ;P

hehe, o mało co ze śmiechu z krzesła nie spadłam... chyba ze zmęczenia i nadmiaru informacji mam głupawkę :D