Piję i pić będe. Czy jest jeszcze ktoś,kto chciałby wypić ze mną?

ja to tylko woo-doo :D:D:D:D zrobiłam laleczki i odgaszam na nich papierosy :D:D:D:D:D a do kociołka to ja się nie nadaję :D bo znając moje zdolności kulinarne, to z tego wywaru zamiast magicznego napiju, to jakaś pomidorówka wyjdzie :D:D:D

pomidorowka ok, ale plis bez ryzu złe skojazenia z dzieciństwa :P

pomidorówka jest mniam ja to bym chciała pogłębić swoje zdolności czarownicowe...

ja też bym zjadła pomidorówkę... Żonka - do dzieła :D:D:D

Tylko tu - a propos Twoich zdolności, bo ja je bardzo lubię - czy widzisz mnie może za miesiąc moczącą diable kopytka w słonej wodzie?

ale to miał być napój magiczny!!! taki co daje nadprzyrodzone zdolności np teleportacje, albo czytanie w myslach, albo moc pisania na klawiaturze siłą myśli :D:D:D:D, a nie pomidorówka :O

no może być magiczna pomidorowa, tylko prosze bez dorzucanianie topezy i innych gadzin, nie lubie jak cos w zupie chlupie

to nie może być magiczna pomidorówka? na przykład - z lubczykiem? :D:D:D:D:D:D

nietopezy

no, mnie też z ogonem jaszczurki albo na wywarze z kości zbieranych na cmentarzu o północy raczej by nie smakowała... :D:D:D

no i się wszystko wydało :D już wiem dlaczego masz tyle kotów, a na ten strych to biegasz czarną magię odprawiać :D:D:D:D magiczna pomidorówka... ale żeście wymyślili :D:D:D:D:D jak ja nidy mam dodać do pomidorówki oddech węża, albo ucho śledzia????? cały smak zepsuję :D:D:D:D:D

wasza wyobraźnia jest niezwykle bogata... cóż moje zdolności ostatnio niestety nie są zbyt skuteczne... chyba to przez zły wpływ niektórych osób :(

ja proponuje dodac chymmm... 100zł pod telarz i bedzie już naprawde magicznie ;p

Nic ja zmuszony zostaje brutalnie przez organizm do pojścia spać, związku z ta zaistniała sytuacją pragne zyczyć wszystkim obecnym czarownica, spokojnej, miłej oraz magicznej nocy

to wampiry w nocy śpią?? jakiś ewenement :D no ale cóż skoro Nas opuszczasz, to życzę Ci najlepszych koszmarów pod księżycem :D dobranoc

Żeby tylko jeden wyjatek, wg. przekazow wampiry sa impotentami, a mi się to nie zdarza, wiec jakiś paranormalny wampir zemnie :P Dobranoc ;)

ja też idę do łóżeczka, jutro czeka mnie ciężki dzień, z danymi statystycznymi... więc muszę się wyspać... dobranoc słodkich snów :*

Witam! Chcialam sie przywitam. Nie myslcie, ze zapomnialam o najlepszym topiku na kafeterii :)

hej :) to dobrze, że o Nas pamiętasz :)

też witam, ale dopiero teraz mam chwilę oddechu :) wystąpiły u mnie niespodziewane negatywne okoliczności życiowe i musiałam się jakoś pozbierać - coś mnie ostatnio to moje życie nie lubi, ale i tak je kocham nad życie :D:D:D

Tylko tu - Chcesz redsa ? Bo mam :D Ale za chwilę może nie być :D:D:D:D

http://www.allegro.pl/item633171176_donica_ogrodowa_doniczka_ogrodowa_ceramika.html

droga pomarańczko powyżej - zastanowiłam się i nie potrzebuję donicy ogrodowej... ...chyba że w celu rozbicia komuś na głowie z balkonu... :D:D:D:D

za piwko dziękuję, chwilowo nie piję ;-) ale się uśmiałam z Twojego pomysłu doniczkowego... po telefonie do domu zrobiło mi się tak jakoś lepiej ;-) moja rodzina jest niemożliwa i za to ją kocham :) poza tym w życiu różnie to bywa... mojego taty szef chciałby mnie ze swoim chrześniakiem wyswatać, tego chrześniaka mama zresztą też, bo tak jej się spodobałam jak mnie kiedyś widziała! jak mama mi to opowiadała to mi się śmiać chciało... czyżbym była taka ach i ech, że ta kobieta po jednym spotkaniu ma o mnie takie dobre zdanie? chyba, że taty szef mnie tak chwali, a znając go to jest bardzo realne :D

Dobry wieczór :) Tylko_Tu a jakiegoś normalniejszego piwa nie masz??? Tyszeczkę puskiego :D Kalambaka widzę,że odliczasz :D

Ja nie wiem jak to czytam, ze widziałam tego reedsa u Tylko_Tu a nie u Kalambaki :D Jakaś jestem rozkojażona :D:D:D:D:D

RozkojaŻona, nic nie szkodzi... w sumie to pewnie przez tą pogodę... hmm a czym byłby opis Kalambki bez liczby pozostałych dni?? ;-) mnie ziewanie dopadło, a muszę jeszcze posiedzieć nad tym powietrzem :/ a już mi się tak bardzo nie chce

Droga rozkojażona RozkojaŻono - tak, odliczam :) znowu :) jest nadzieja, że najpóźniej do sierpnia mi się uda dobić do zera :D:D:D:D Nie mam dzisiaj tyszeczki puskiego, tak mnie jakoś wzięło na czerwone jabłuszka :D:D:D Ale będę pamiętać następnym razem :D Tylko tu - Ty to masz fajnie, wszyscy Cię swatają :) a u mnie to uznali, że albo za stara jestem, albo i tak do niczego się nie nadaję :) i sama muszę szukać :D a Tobie to gotowce podsuwają... :D:D:D:D

Tylko tu - a nie lepiej byłoby posiedzieć na powietrzu? Bo tam nad to chyba nie ma czym oddychać... :D:D:D:D

wolałabym na powietrzu, spacer z jakimś przystojniakiem ;-) ale niestety muszę się zadowolić hmm emisjami zanieczyszczeń do powietrza i jego stanem... ale już na samą myśl mi się nie chce... ale 75% już zrobiłam, muszę to no skleić w całość... mam tylko nadzieję, że koleżanka, która ma zrobić pozostałe 50% opracowania zrobi to do wtorku, bo chciałabym to oddać we wtorek i mieć z głowy chociaż jedno "coś", bo tych "cosiów" to jest sporo do oddania...