poszedł do kolezanki i siedzi tam juz 5 godzin! przesadzam ze sie złoszcze?

wscieklam sie na niego! poszedł do kolezanki i siedzi tam 5 godzin! mnie akurat nie ma w miescie... czy słusznie sie wsciekam, czy przesadzam jak mi wmawia? jest po 22 przyzwoitosc nakazuje opuscic lokal przed cisza nocna! ale jestem zla co za palant! chyba dam mu nauczke i pojde sobie do jakiegos kolegi najlepiej bardzo przystojnego i \"troche\" sie zasiedze, zobaczymy co moj luby na to powie! Sic!:(

Yyyyyyyy ten teges, ale są tam sam na sam? co to za koleżanka w ogóle? Po cholere do niej polazł?

skad mam wiedziec czy sam na sam:( to jego kolezanka co sie z nia czasem spotyka, mowi ze to jego "siostra", nie podejrzewam go bog wie o co ale przegina!

na pewno ją pieprzy:P co Ty masz za faceta który w piątkowy wieczór siedzi u "koleżanki"? jezus................... :D:D:D:D:D

facet spotyka sie z jakąś babą, siedzi u niej 5h, nazywa ją `siostrą` a ty mu wierzysz, ze jej nie bzyka? dziewczyno! ja bym facetowi w ogóle nie pozowliła na coś takiego :O

czyli co? rogi mi robi a ja jestem naiwna?

to siostra jest czy kolezanka?

jasne poszedł bzykac i mi o tym powiedział :D przez was sie mozna paranoi nabawic:D

kolezanka, ktora ponoc traktuje jak siostre

nie wierzę w takie relacje między chłopakiem i koleżanką...;/ może sprawdź to jakoś , może masz jakiś znajomych którzy znają także tą"siostrę"

powiedział Ci, bo wie, że nie posądzałabyś go o to..wszak jak siostra dla niego jest:P gdy nie ma kota myszy harcują

ja ja znam, ale nie za bardzo:( przychodzi czasem na imprezy do nas bo moj luby ja zaprasza, znaja sie ze szkoły, ale nawet jak jest to niewinna znajomosc to mnie to wkurza, ona jest wolna, nie ma nikogo

przyczepiła się do Twojego faceta na bezczela, co za kutwa za przeproszeniam jeśli on jest w tej sprawie"czysty' to pozbądź się jej jesli oni ten teges, to pozbądź się obojga.. zrób wywiad środowiskowy hehe, dowiedź się jak najwięcej, pogadaj z ludźmi, nie daj się oszukiwać!!

zwariowałas chyba, ja bym swojego nie puściła na godzine nawet :o

ale to nie jest normalne, że zajęty facet siedzi 5 godzin u wolnej koleżanki zamiast ze swoją panią...

a ja mam i miałam takich kupmli, spaliśmy w jednym pokoju, gadaliśmy wiele godzin ramię w ramię, pisaliśmy smsy iwydzwaniali do siebie. nie wyobrażam sobie zeby mi mój facet miał teog zabronic! byłoby nara! i żadnego seksu, nawet iskry nie było. ile wy macie lat, facet to nie przedmiot.

kurwa a co wy widzicie w tym takiego nie normalnego? nawet jak się pieprzą jak króliki to co z tego? chyba obowiązują nas jakieś konwencje genewskie i prawa człowieka facet musi od czasu do czasu zaruchać na boku, ot taka nasza natura a wy robicie z tego problemy

ja też jestem taką \"siostrą\" i też bez żadnych iskier. nie histeryzujcie

waldemar nie kiepski - ty wierzysz w to co piszesz???? jeszcze u niej siedzi gnój! bedzie miał ciche dni na własne zyczenie! nic miedzy nimi nie ma bo ona jest gruba, a on tylko sie w chudych lubuje, wiem to

jezu, przecież widać, że post niejakiego waldemara to prowokacja, wyluzuj :P a czemu Cię dziś nie ma przy nim, tylko ty sobie na necie on sobie u kumpeli..?

bo pojechałam do rodzicow

to trzeba go było zabrać ze sobą :)

nie mogłam bo ja mam wolny weekend a on pracuje:)

spoko. niemniej jednak nie szalej, masz powody aby mu nie wierzyć/ufać etc? myślisz, że gdyby chciał coś z nią to byłby z Tobą? z pewnością nie :)

mam powody, ale w to z nia to nie wierze, niemniej jednak to nieprzyzwoite siedziec tyle u innej jak go ktos zobaczy jak od niej wychodzi to ludzie beda kurde gadac, ze tylko wyjechałam a on juz z inna i wychodzi w nocy, rany....

no to już jest naprawdę zero jakiejkolwiek winy z jego strony. przestań go śledzic przecież nie możesz mu mówic co ma robic- on jest dorosłym i wolnym człowiekiem. jeśli ten facet ma jaja to się tylko wkurzy i będzie miał racje. daj mu trochę oddechu bo jak się zacznie dusic to ucieknie. a jak go miło zaskoczysz i na luzie pozwolisz mu na zycie i spotykanie się ze znajomymi to to doceni. wiem z doświadczenia. facec i nienawidzą takiego przysysania się i mędzenia. on musi miec kawałek świata tylko dla siebie.

o booże a co ludzie powiedzą yeee yeee!! jak czytam takie sywierdzenia to mnie krew zalewa!! żyjesz dla innych czy dla siebie? skąd ty jesteś z pcimia dolnego?

spoko, tylko ze ja nie moge sie spotkac z zadnym kolega bo wtedy jest gadanie, a on ma miec wolnosc i swoj swiat? bez przesady! zreszta jak ja bym sie spotkała z kims to w zyciu bym nie siedziała do 23:14 a on dalej siedzi, rozumiesz?

z jednej strony popieram to, co napisała lulaaaa, z drugiej rozumiem ciebie. ja na takie przyjaźnie patrzę z drugiej strony, a pewnie obecna miłość mojego kumpla też ma jakieś wątpliwości.. nie sądzę natomiast, by ciche dni coś dały - lepiej szczerze pogadać :)

jeśli on tobie zabrania się w taki sposób spotykać z innymi, to faktycznie - czemu Ty jemu "pozwalasz"? nie daj się!