Moje życie jest bez sensu

wasze zapewne nie lepsze

owszem, lepsze zycie ma taki sens, jaki mu nadasz

na jakie warunki zewnętrzne pozwalają, jak się ktoś urodzi córką miliardera to sie może poświęcić pomocy charytatywnej a jak ktoś się urodzi biedakiem w slumsach to będzie kradł i zabijał ........życie jest naprawde bez sensu

nie zgadzam sie to jak wyglada twoje zycie zalezy w 95% od ciebie

moje wyglada beznadziejnie bo mam duzo pomyslow ale nie umiem ich wcielic w zycie, jestem osoba slomianego zapalu, szybko sie poddaje no i standardowo mam ladniejsze i madrzejsze kolezanki. Ale naprawdę, nie chodzi tu o glupie gadanie, zobaczylabys to bys potwierdzila... no i zdrowie mi szwankuje to jak tu zyc z sensem i optymistycznie...ehh :(

reszta to cechy na które nie masz wpływu - środowisko (rodzina, kraj, pochodzenie - dostajesz to przychodząc na świat), uroda (również od pana B).......inteligencja też jest cechą wrodzoną..........cała reszta to iluzja że coś możesz etc jak tak naprawdę ograniczają cię cechy i okoliczności które dostajesz przy przyjściu na ten świat jakbys się Turqs urodziła karlicą 110 cm w patologicznej rodzinie to byś nie ględziła o 95%

no popieram. nic sie nie poradzi na brzydote, chory charakter po wychowaniu ;/ chocbym nie wiem jak sie starala. zawsze jestem ta najgorsza, to juz jest zakorzenione w mozgo wiec jedyne co moge zmienic i zaplanowac w swoim zyciu to moze te 5 % ;/;/;/

mozna byc karlica 110 cm w patologicznej rodzinie i miec zajebiste zycie nad wygladem i inteligencja mozna pracowac, reszta zalezy chyba tylko od nas zdrowie - KAZDY ma problemy ze zdrowiem, nie ma sensu sie licytowac kto wieksze i jakie itd przyjaciolki ladniejsze - no weź :O slomiany zapal - twoja wina jak sie chce, to sie bedzie nad soba uzalac i znajdzie sie problem wszedzie

charakter - nad noim sie pracuje, nie chodzi przeciez o to zeby czegos nie czuc, tylko zeby nad tym panowac ja jestem np mega zazdrosna (o faceta), ale nigdy tego nei pokaze, bo panuje nad tym i potrafie sobie wytlumaczyc ze to bez sensu brzydota - i tu zalapalas 2 minusy - 1 - ze jestes na tyle pusta, ze wyglad ma dla ciebie az takie znaczenie - co, brzydcy nie moga byc szczesliwi i miec zajebistegfo zycia? a 2 - przeciez wystarczy o siebie zadbac zeby wygladac duzo lepiej sie sierotuj tylko rusz dupe i wez sie za siebie

jeszcze Turqs dostaniesz po kulach od życia, aż mi cie żal bo to tylko kwestia czasu, prędzej czy później każdy stwierdza że życie jest gówno warte

no ja tez tak kiedys myslalam i nagle pomyslalam sobie, ze skoro zycie jest takie do dupy, to zrobie wszystko, zeby bylo mi w nim dobrze - bo chyba o to chodzi nie? zeby bylo nam w zyciu dobrze, od tego ono jest tez mialam mase problemow i dostalam od zycia troche niestety w dupe.. jak spiewa myslovitz "zycie to surfing, wiec nie boj sie fal" ;) jak sie ma problemy to mozna sie nimi przejmowac albo mozna je rozwiazywac i zyc dalej zajebiscie i byc zajebiscie szczesliwym

bez sensu to jest takie gadanie w Twoim wieku. każden jeden ma szanse! pełny żołądek i miejsce na ordery!

zycie jest piekne - to jeszcze tylko chcialam napisac:)

dzieckiem miliardera a tak to trzeba tyrac cale zycie mi to nie odpowiada ani troche:O