Sąsiadka przyłapała nas w swoim mieszkaniu

Sasiedzi wyjechali i dali mi klucz, by opiekowac się mieszkaniem, podlac kwiatki itp. Wrócili dzień wcześniej i zastali mnie i mojego faceta u nich w mieszkaniu, tapczan rozłożony ... Jak ich przeprosić?

wyprać im pościel :)

A wy jesteście bezdomni czy jak?

Oj... ja bym chyba nie wybaczyła :D

Pościel była moja, więc problemu pod tym względem nie ma.

aaaa to tylko sąsiedzi znikli za zakrętem ty pod pachę własną kołderkę, pościel poduchy , mała walizeczka spakowana i do ich gniazdka heheehe

Serdecznie dziękuję za niezwykle konstryktywne rady :-O

"Oj... ja bym chyba nie wybaczyła" złośnica tzn. co przestałabys się całkiem odzywać? zerwała wszelkie kontakty?

Przepros i powiedz ze tak jakos wyszło ale jak ja bym była ta sasiadka to bym brzydziła sie na ta kanape połozyc...:*

to mlodzi ludzie? idzcie wieczorem z facetem z butelka dobrego wina i razem przeproscie, bedzie to lepiej wygladalo niz gdybys poszla sama, tak jakbys cala wine brala na siebie. A to przeciez wina Twojego faceta to on zbereznik jeden Cie zbalamucil...

ale dlaczego bys sie brzydzila tam polozyc? co oni srali na ta kanapę, czy sie kochali? :O nie przesadzacie troche? :O chociaz fakt, ja bysm sie wkurzyla za korzysrtanie z mieskzania pod moja nieobecnosc autorko kluczy to juz raczej nie dostaniesz, ani ci tak nie zaufaja, ale kup im cos ladnego, zapros do restauracji w ramach przeprosin, a jaka byla ich reakcja?

Rozumiem, ze sąsiadka jest dużo starsza od ciebie. Także może cię traktować jak smarkulę. Wstaw się na jej miejsce. Dajesz jej mieszkanie do pilnowania a smarkula sprowadza gaga i pieprza sie na twoim lozku. i co? jezeli jestescie w podobnym wieku, albo ona jest stosunkowo mloda - powinna zrozumiec. idź i wytłumacz sytuację. nadużyłaś jej zaufania i dobrego zdania o tobie mieć nie będzie. zalezy jeszcze jak dobrze się znasz z tą sąsiadką. i faktycznie - ja bym zerwała kontakt, gdybym dziewczynie, którą znam, ale nie najlepiej, pożyczam mieszkanie a ona - tak jakby robi sobie z tego burdel. starsi ludzie wychodza z założenia, ze młodzi ludzie dziś są z takimi partnerami, jutro zmieniają. wszystko zalezy jak już wspomniałam od waszych wcześniejszych stosunków z sąsiadką i jej charakteru.

;) don\'t worry be happy lalallalala :>

"idzcie wieczorem z facetem z butelka dobrego wina i razem przeproscie" oni nie tacy młodzi, ale wino lubią tylko wiem, że oni teraz mają wielką robotę zleconą i nie mają całkowicie czasu na takie przesiadywanie z winem jak do nich pójdę to muszę się streszczać i jak najmniej czasu zająć kwiaty kupić? co za głupia sytuacja

Kwiaty dla pani domu i winko - dobry pomysł. ale lepiej gdybys sie nie musiala streszczac bo zapomnisz cos waznego i bedzie problem.

eeeetam,bezprzesady.jesli nie macie gdzie tego robic,to chyba zrozumie.kup jej nowa kape na kanape,kwiatka i idz przepros po prostu.

moze Ty daj dupy sąsiadowi a Twoj facet niech przeleci sąsiadke i bedzie zgoda :P a serio - kup kwiaty i flache i po sprawie... jesli to normalni ludzie to zrozumieja, tez kiedys młodzi byli

znamy się ok. 20 lat i to myslę dość dobrze reakcja sąsiadki: "Czy nie prościej było powiedzieć?" no, prościej - ale czasu nie cofnę Ja mam klucze od ich mieszkania od lat, po prostu ich zapasowe klucze leżą u mnie zawsze. Jakbym miała taką sąsiadkę jak złośnica_fya to z pewnością nie byłabym z nią w bliższych kontaktach :-P

Odrzucona Przepros i powiedz ze tak jakos wyszło ale jak ja bym była ta sasiadka to bym brzydziła sie na ta kanape połozyc...:* buahahahahahaah ludzie bzykaja sie na szafkach w kuchni na stole, pozniej robia ciasto lub inne faworki na tym, a Ty to jesz u niech w gosciach. bzykaja sie na kanapie na ktorej u nich siedzisz. jest tu jakis topik - "post roku"? ja glosuje na wypowiedz cytowana powyzej. ;)

Widzisz, zawsze nie lubi się jak ktoś powie prawde albo przedstawi sprawe z innego punktu widzenia niz by sie chcialo. A słowa twojej sasiadki pokazaly ze faktycznie teraz bedzie cie jak smarkule traktowała. twoja strata. a jakbym byla twoją sąsiadką to byś mnie uwiebiała ;] ale nie będę tutaj się reklamować 8)

Przeproś i po sprawie. Mam pytanie do ciebie- nie wstyd ci że tak źle się wychowałaś? W życiu bym nie zrobiła takiego numeru, totalna chamówa i obciach. Zastanów się nad sobą i nie rób takich numerów bo to nie fair

hehe mój brat kiedyś zostawił klucze znajomemu, bo mu układał płytki w łazience a sam wyjechał na tygodniowe wczasy. Wrócił dzień wczesniej i zastał kumpla z swoja laską zabawiającą się w łózku dziecka:O

straszna chcice! cipsko swedziało mnie ze hej.....:)

ludzie. czy te wszytskie kretynskie tematy to na powaznie? ja bym cie chyba zabila gdybys bez pytania wstawila stope za prog mojego domu. pomijajac fakt, ze nie zostawilabym nikomu kluczy.

zws ludzie. czy te wszytskie kretynskie tematy to na powaznie? ja bym cie chyba zabila gdybys bez pytania wstawila stope za prog mojego domu. pomijajac fakt, ze nie zostawilabym nikomu kluczy.

twoja wypowiedz prawie niczym nie roznisie od mojej, wiesz? zgadzam sie z toba