Idealizacja i rozczarownaie

sjhdfjahdjasshda nienawidzę tego zdania jak sobie można samemu wmawiać te bzdury ...chyba tylko zakochane w sobie narcyzy są w stanie;)) Ty naprawdę wyznajesz tę zasadę??Jeśli tak to jestem pełna podziwu ja jestem zbyt świadoma swych wad i niedociągnięc by móc tak powiedzieć. Owszem są przypadki gdzie mogłabym ale ognośnie faceta który nic soba nie prezentuje

sjhdfjahdjasshda masz absolutną rację ja już jestem zakochana w jego słowach w rozmowie z nim która mnie kompletnie zatraca to mnei wchłonęła a jestem swiadoma że w jednej chwili to się może skonczyc.... nie szukam nikogo tym bardziej na necie...i on mnie musiał znaleść i tak namieszać w głowie

Miyuki ja Ciebie tez gorąco pozdrawiam i dziękuję za Twoje zdanie. Życzę Ci wszytskiego dobrego buziaki!!

sjhdfjahdjasshda podasz mi swojego maila? wysle ci zdjęcia sama bedziesz mogła ocenić mnie prawdziwą i mnie zakłamaną wiadomo że tu nie chcę się obnażać:-)

ja również uważam, że skoro już się nastawiasz na to, że będziesz się z nim chciała spotkac, to zrób to teraz - faktycznie przedłużanie będzie Cię coraz mocniej wciągać w tę znajomość, może nawet w jakiś sposób angażowac emocjonlanie i gdyby się faktyczbnie okazało, że coś będzie na spotkaniu nie tak, to rozczarowane będzie większe. A po co?

onija Ty nie jesteś świadoma wad tylko nieświadoma zalet.

dziewczyno. ja to kiedys bylam jeden wielki chodzacy kompleks. minelo wiele lat nienawidzenia siebie. ja jestem taka sama, cialo to soamo, te same niedoskonalosci. i wiesz co? jak sobie wmawiasz ze jestes NIETAKA to ludzie wto wierza. jak mowisz wszytskim: "na zdjeciach wygladam lepiej" to NIKT nie bedzie sprawdzal czy to prawda. przyjmie twoje slowa i chocbys na zdjeciach byla jak amszkaron to opinia juz poszla. zdrowy egoizm i narcyzm... sa zdrowe. nie chodzi o to zeby uwazac sie za cud pieknosci i zadzierac nos. ale chodzi o to zeby bedac swiadoma swoich niedoskonalosci nie robic z siebie szarej myszy, brzyduli, ofiary losu. nie ma "nie zasluguje". moze byc "nie moje klimaty", "nie jestem w jego typie" (ale na to trzeba miec dowody:) ), "jest za bogaty i za bufonowaty" itd. ale bouj sie Boga "nie zasluguje"? to na kogo zaslugujesz? sluchaj, ja jestem wredna i krytyczna. wale prawde prosto w oczy i mowie ci ze cialo masz apetyczne. kurcze, w koncu sam do ciebie zagadal;)

wow dzięki;) Masz siłę w słowach;) Jeśli to problem może na forum publicznym to ja podam swojego moonciaa@poczta.fm zamelduj się jeśli możesz;) Dziękuję dziewczyny jest w tym wiele racji madrze prawicie. Gdbym miała komus doradzić też bym to powiedziała, ale cięzko jest przełozyc to na praktykę osobie której ta sprawa dotyczy. Mimo wszystko bardzo sie cieszę ze tu się z tym wygadałam a Wy mnie nie zignorowałyście, na pewno mam nad czym rozmyślac;)

a tak na marginesie to uwierzycie zę jestem już dorosłą kobietą? Mam 23 lata a problem nastolatki....chyba zaczęłam się cofać emocjonalnie;)

kerwa, przeciez masz prawidlowa wage, po huia pjerdolisz?

bo ja juz przez to wszytsko przeszlam. i czasem troche znowu przechodze:( czekaj. zaraz skrobne ci majla testowego:D

onija do mnie się możesz odezwać. chętnie odbiorę meila martyska873u8@interia.pl spodziewałam się, że jesteś mniej więcej w moim wieku. ja mam 21 lat:) a takie problemy, niby banalne, ale mogą nieźle namieszać w życiu.

dziewczyny to wcale nie sa takie banalne problemy. wiadomo ze wyglad sie liczy. a tutaj jeszcze dochodzi problem samoakceptacji a to juz nie jest blahostka.

mi sie nie chcą otworzyc te zdjecia? z checia bym zobacyzla jak wygląda autorka:)