Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Neotropikalna

CZy wypada iść samej na 100dniówke??

Polecane posty

Gość Neotropikalna

Postanowiłam isc sama na studniowke,wiem,wiem dziwne...taka decyzje podjelam z przyczyny finansowej,nie mam pieniedzy zeby zaplacic za pare,czyli za kolege z ktorym ewentualnie mialabym isc.Chciałam poznać Wasze zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafaak
tak i tak bawisz sie z klasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafaak
idz z kolega z klasy on zapłaci za siebie ty za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neotropikalna
Chodzi mi tez o to czy nie zostane sama np.na parkiecie jako jedyna a wszyscy beda tanczyc i bawic sie w parach i nie widziec innych ludzi poza swoim partnerem,pytam o takie z pozoru glupie rzeczy bo nie wiem jak jest na tego typu imprezach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neotropikalna
Tak myslalam ze moglabym pojsc z jakims znajomym z rownoleglej klasy ale tez jakos glupio sie pytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neotropikalna
To dobrze, w sumie moglam miec jakies glupie obawy przed tym ze wszyscy beda bawic sie w parach bo 99% przychodzi z osoba towarzyszaca a nie chcialabym znow byc jedna jedyna na parkiecie i to sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również z powodów
finansowych poszłam z kolegą z klasy :p I tak bawisz się ze wszystkimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawypalona
Wypadać wypada. Problem w tym, jaką masz klasę - ja miałam mega super zgraną! Uwielbialiśmy wspólnie imprezować, zresztą tak jest do dzisiaj... ;) I dlatego wspólnie postanowiliśmy....że wszyscy idziemy sami! Wyjątkeim były ze trzy pary..."klasowe"! Większość jednak i tak była "zsinglowana" toteż stwierdziliśmy - żadnych osób z zewnątrz, będziemy się super bawić w swoim towarzystwie, jak na większości imprez klasowych - i tak było! Cudownie wspominam, mimo, że to już kilka lat temu... ;) Udanej studniówki już dziś życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neotropikalna
Dziekuje za Wasze wypowiedzi na ten temat,chciałam zobaczyc jak to jest na tego typu imprezach.Co do kolegów z klasy albo rownoleglych to jeszcze sie zobaczy,chodzilo mi o to czy nie wyelminuja mnie ze spoleczenstwa dlatego ze poszlam sama xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neotropikalna
U mnie niestety ale klasa nie jest zbyt zgrana,wgl dzisiaj wypelnialismy taka liste czy idziemy z osobami towarzyszacymi czy tez sami i oprocz mnie samotnie idzie jeszcze jedna kolezanka natomiast reszta zaznaczyla ze idzie z kims,zapytani z kim odpowiadali ze jeszcze nie wiedza bo nikogo jeszcze nie zaprosili i przypuszczam ze beda to osoby "przypadkowe",oczywiscie znalazly sie osoby takie ktore maja swoja druga polowke wiec sa pewne z kim pojda, ale bylo ich tylo 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neotropikalna
Moze jeszcze ktos sie wypowie na ten temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xwoman
Jeśli czujesz się (jesteś) lubiana, to możesz iść sama. Raczej nie dopadnie Cię sytuacja samotności wsród tańczących ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie było tego problemu, bo na studniówkę był zakaz przyprowadzania osób towarzyszących, i tak od wielu lat. Studniówka była w sali gimnastycznej, małej i ciasnej, bo moje "elitarne" liceum nie chciało się zgodzić na wynajęcie innej sali, studiówka miała być w szkole i koniec;) a i tak niespecjalnie się ludzie ze sobą integrowali. A jako że było to LO, i chłopcy to było jakies 30% populacji, wyobraźcie sobie 2 panny tańczące z sobą poloneza:-D widok niezapomniany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepiej nawet iść
samemu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeej, ja byłam na kilku studniówkach :) jako osoba towarzysząca, w tym roku szkolnym mam swoją i powiem Ci, że bardzo dużo osób przychodzi samych i bawi się z klasą, ludzie wcale nie są zamknięci na innych i bawią się ze wszystkimi, a nie w swoich parach. Zapytaj się innych osób z Twojej klasy, na pewno nie wszyscy przyjdą z kimś, ale będą takie osoby, które wybierają się same. to nie jest wesele. Poza tym pamiętaj, że to od Ciebie zależy jak będziesz się bawiła, a nie od tego czy przyjdziesz z kimś :) i na pewno nie będziesz wyobcowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irvette1
Ja byłam sama wypiłam jednego drinka tyle że ja miałam z kim pójść ale i tak było ok.Zatańczyłam sobie z chłopakiem oczywiście, który zaprosił mnie do tańca nie było źle , tylko ten polonez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okidokiktutu
Ja szłam sama jak połowa mojej klasy, wszyscy tańczyli ze sobą nawzajem i z nauczycielami, w ogóle nie było takiego problemu, że ktoś był pozostawiony sam sobie :P A poloneza tańczyliśmy też z nauczycielami i wcześniej ustaliliśmy sobie mniej więcej jakie będą pary. Nikt się nie przejmował, że jest sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Camry
Ja myślę, że poszłabym sama jeśli znałabym tam wiele osób... Zresztą zawsze można kogoś poznać, to zależy od temperamentu, jeśli łatwo nawiązujesz kontakty i umiesz się dobrze bawić to jasne, że idz! to jedyna taka impreza w życiu a ja jeszcze od siebie zapytam, jak to teraz jest, wypada jeszcze iść na 100dniówke w długiej sukni? czy teraz raczej nikt tak nie chodzi, nie chcę się ośmieszyć... oczywiście nie mam na myśli barokowej sukni na kole i z satyny, ładną, skromną, dopasowaną...doradźcie proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzdyl bzdzioch
ja szłam sama i trochę byłam zostawiona sama sobie... poloneza u mnhie tańczyło tylko po kilka par z każdej klasy, więc z tym nie było problemu. oczywiście tańczyłam całkiem sporo, ale jako osoba bez os. towarzyszącej jakoś i tak mniej się bawiłam niż inni. ale u mnie nie było czegoś takiego jak taniec grupowy tylko tańce w parach właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociarz pospolity
słuchaj nie wiem skąd jesteś ale ja z Warszawy i u mnie na studniówce to była norma że dziewczyny szły same i chłopaki też, tak pół na pół mniej więcej, dziwne że to w ogóle może być problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×