Chemodektoma kłębczak ucha

Pokrzaniło mi sie coś!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mała 24 zaufaj mi i posłuchaj.ZMIEŃ LEKARZY!!!oni tylko na Tobie testują,zrozum dziewczyno.Jedź np. do Poznania,dam Ci wszystkie namiary ,posłuchaj ,jesteś za młoda ,aby sobie az tak zycie marnować.Uwierz mi ,chce dobrze.Gdybyś podała @ byłoby najlepiej,nie wszystko można tu pisać,pa:)

ALDA a powiedz mi czy mi sie renta bedzie należala i czy musze miec cos przepracowane zeby dostac rente???

Danielka co z tobą odezwij sie!!!???

alda wczoraj byłam na rezonansie i niestety musieli przerwac po 5 min.bo normalnie jakby mi ktos kurek z powietrzem zakrecał powoli w głowie mi sie zaczeło krecic i łykałam powietrze tragedia co to mogło dyc?i we wtorek mam nastepny rezonans juz sie boie:)

Mała24 No to masz pecha dziewczyno i tak na prawde to "oni" Ci coś spaprali.To ,że są zawroty przy tego rodzaju badaniu ,to normalne.W końcu to jest ucho ,a ucho to narząd równowagi.U mnie w rezonansie jest tak samo,ale kontynuuja badanie bo nigdy bym tego nie miała za sobą.Masz uszkodzony błednik itp.Jak będą wyniki to napisz co???powodzenia,pa;))

Danielka1 I co z Tobą dziewczyno???odezwij się::))

Dzięki za wsparcie podpowiedz Witam Was-dostałam skierowanie do otolaryngologa i ortopedy na szczegółowe badania zobaczymy co z tego wyniknie leki HISTIMERCK NEOTROPIL popieram nic nie pomagają brałam je przez pół roku i nic nadal słyszę własne tętno

danielka ja tesame leki dostalam i mozna je wyzucic do kosza na nic sie nienadaja niedosyc ze drogie ahhh tampozdrawiam:)

alda popowiedz mi czy przed rezonansem moge zjesc sniadanie i wypic kawe bo moze zle sie poczulam bo bylam na czczo:)

MUSISZ BYĆ NA CZCZO!!!!!!!!!111 bo zwymiotujesz po podaniu kontrastu,powodzenia zyczę i miłej niedzieli,;;))

alda niestety bede miala jutro rezonans z anesteziologiem dlatego ze mam klaustrofobie i inaczej nieda rady zrobic i jutro mam na 18!:)

Mała powodzenia!!!

Mała24 NO I JAK???UDAŁO SIĘ????KIEDY WYNIKI???? jak sie czujesz????;))

alda no udalo sie godzinke trwalo uspili mnie ale dzis rano zasłabłam w domu w lazience niemoglam sie z podlogi podniesc ani oczu otworzyc i wymiotowac mi sie chcialo ogolnie jestem niskocisnieniowcem i jak dzis mierzylam mialam 97 na 63 niewiem co misie zadzialo dzis strasznie sie czulam ale po 15 min.przeszlo!

Mała24 Zgłoś te zesłabnięcie lekarzowi,to będzie Ci sie tak powtarzać ,albo byc może opiero był to skutek narkozy,OBY! Ja zanim mi wykryli wreszcie kłębczaka,upadałam na ulicy.Przyjeżdzało pogotowie i zastrzyk na uspokojenie i odwozili mnie do domu.Tak trwało ok.4 lat.W końcu wymyślili ,że jestem chora psychicznie.Ja sie uparłam i dobrnełam swego.Szkoda mi Cie,jestes taka młoda!!!Napisz mi jak będa wyniki,co???PLIS! ::))

Mała 24 aha! jak byś chciała to odnajdziesz mojego @ na "szumy,piski w głowie i uszach itd" założonego przez "nadzieja34"pa!

Pozdrawiam:))

alda juz mam twoiego @ napisze ci pózniej pa pozdro!:)

cześc Alda i Mała pozdrawiam was,szkoda ze już nie nie piszecie na tym forum.Mam pytanie do Aldy,czy radio terapia jest zaraz po operacji czy za jakiś czas iczy naGarbarach sie leży na oddziale czy się dochodzi ,jak to wogóle wygląda bo ja nie mam bladego pojęcia.Proszę uświadom mnie bo ty już przez to przechodziłaś.

Witam pokafejs! Lampy powinny być zaraanim z po zabiegu operacyjnym,aby zapobiec rozrostowi guza.Teraz to klinika z Przybyszewskiego od razu kieruje na Garbary i ma tam swój oddział którego ordynatorem jest Goliszewski były ordynator F2na przybyszewskiego.Na Garbarach leży sie normalnie jak w szpitalu i zjezdża sie winda do suteryny na lampy o okreslonej przez nich godz.Jak jestes bystra/y to możesz załatwić sobie przyszpitalny hotel w którym będziesz sobie tylko dochodziła na lampy.Proponuje oprócz piżamy zabrać dresik.Zanim przi lampy to jest ok.2 tyg. a sam czas pobytu tam to ok.2 miesięcy z tym ,że co weekend możesz ,ale nie musisz jechać do domu na tzw,przepustke,to na razie tyle ,pytaj co tam jeszcze chcesz wiedzieć ,pozdrawiam alda:)) aha!licz sie z tym ,że w miejscach naświetlania wyłysiejesz,pa

Co do tego hotelu ,to chodzi sie normalnie w swoich ciuchach,dochodzi sie na oddział na posiłki i na lampy.Możesz sobie iść do miasta kiedy tylko chcesz.pa aha! na oddziale na Garbarach sa pokoje 2-3 łózka z łazienką i każdy ma swoja szafke i kluczyk do niej,tak że nie musisz nigdzie tego oddawać i kiedy tylk chcesz możesz sobie w tym po szpitalu pochodzić .Jest tam bufet na dojadkę i sklepik itd.chyba dosyć ,co???

nie trzeba wchodzić na inne fora aby poznać Twojego @, wystarczy kliknąć w Twój nick

Tak już teraz wiem:))

Dzięki alda za wiadomości,ale mnie pocieszyłas.Powiedz dlaczego aż dwa miesiące się tam przebywa i napisz ile kosztuje ten hotelik.Alda ajak u ciebie ze zdrowiem czy kłębczak ci dokucza.Ja niedługo będę miała operację bo mój dosyć się rozrósł.odpisz szybko.Pozdrawiam.A co słychać u małej.Mała napisz co u ciebie.

pokafejs! Jeżeli masz nie daleko do Poznania możesz na lampy dojeżdżać .hotel należy do szpitala i jest na fundusz.Przebywaja tam głównie matki z dziećmi i osoby które aż tak bardzo nie wymagają opieki ,a muszą mieć chemie czy radio.Pierwsze 2 tyg.to przymiarka do maski i ustawienia na symulatorze,a potem dopiero ok.6tyg. same naświetlania i co tydzień badania leukocytów.Za nim dostaniesz się na Garbary to długo może to potrwać no i musisz zakwalifikować się na to .To nie jest tak hop-siup!!!To co tam zobaczysz jest bardzo przykre.w końcu jest to WLkp.Centrum onkologii;Nara,pa!!!!

Cześc Alda ja do Poznania mam dosyc daleko 4 godziny jazdy samochodem w jedna strone, także na pewno nie mogłabym dojeżdżać. Ja juz jestem zakwalifikowana do operacji,a profesor wspomina tez o radioterapii. ale nie wiem czy na pewno. Ty pisałaś że radioterapia jest zaraz po operacjino to ja nie wiem jak to teraz bedzie. Ale dosyc o mnie,napisz mi coś o sobie, jak przebiega obecnie twoje leczenie i czy jest jakaś poprawa. pozdrawiam.

Witam dziewczyny. Mój mąż mówi, że często mu szumi w uszach i czasami, zwłaszcza przy jedzeniu ma zawroty głowy i robi się blady.Czy Wy miałyście podobnie?

pokafejs powinna być zaraz po operacji,ale czy będzie to się dopiero dowiesz po zabiegu ,być może że nie będzie konieczne.Daj se luz,najpierw niech Ci to podetna ,a póżniej bedziesz sie zastanawiać jak i co?napisz kiedy idziesz na operacje i jakich rozmiarów jest guz.Czy wiesz jak długo będziesz po operacji???Nie martw sie na zapas.Musisz przetrwać ,a wszystko będzie dobrze.Pytasz jak ja sie czuję? no tak jak ta pogoda,raz lepiej ,raz gorzej.Zawroty są i szumy uszne też itd.pozdrawiam:))

stokrotkass Takie zaburzenia jakie ma mąż nie należy bagadelizować,należy jaknajszybciej odwiedzić neurologa lub laryngologa.Może być to obiaw choroby Meliera,kłębczaka,perlaka itd.KAŻDY PRZYPADEK TO INNY PRZYPADEK,pozdrawiam:))

Alda mój guz jest dosyc duży ma prawie 2cm,operacje bede miala w grudniu,a w klinice mam sie zjawic w listopadzie. Poza tym nie czuje sie najlepiej,mam spore zawroty głowy i ten pulsujący szum. Czasem wydaje mi sie ze szumi w drugim uchu,które do tej pory bylo zdrowe. W tym tygodniu ide po skierowanie do kliniki,mam nadzieje ze jak zjawie sie w Poznaniu to mnie przyjmą na oddział. ale najpierw musze zaliczyc poradnie. Cześć,pozdrawiam.