Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość humorzasta Pani M.

Humor z życia wzięty... Ciąża, poród, macierzyństwo... i mężowie

Polecane posty

Gość ale fajny temat
a mój 2 letni syn w kosciele, kiedy podeszdl koscielny z tacą zabrał cała garsc pieniazków tlumaczyłam mu zeby oddał, ze tam sie wrzuca pieniazki a nie zabiera ale na nic, uparł sie ze 'pan go poczestowal" i koniec wyjełam z portfela 20 zł i wrzucilam na tace a koscielny myslalam ze sie złozy ze smiechu a jak pozniej policzyłam te drobniaki co mały zabrał to było 17 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajny temat
jescze mi sie przypomnialo, tez z kosciola po komuni ksiadz wyciera kielich a mały na caly glos "widzisz tato, on zmywa" a dzien wczesniej toczylismy z męzem bój o zmywanie garów i chlop sie bronil jak mógl przed tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja teraz zmienię temat z tego Kościelnego jak bylismy w górach to synkowi juz dłużyła się droga i zaczynał marudzić, więc babcia postanowiła, że tak na niby będą mieli proce i jak się pojawią jakieś laski to strzelają tak dla śmiechu- ale opamiętała się w porę, bo mijały nas zwykle młodzi i babcia nie chciała aby mały krzyczał, że laski idą. Zmieniła mu, że będzie atak jak się pojawią stare baby. Mały już prawie zapomniał o zabawie, bo ciągle nie było w kogo strzelać- a tu naraz za zakrętem mijają nas dwie starsze panie idące pod rękę- babcia znieruchomiała i chciała odwrócić uwagę synka- a on najgłośniej jak mógł krzyczy- babcia nareszcie są stare baby- ładuj-strzelamy! Już nie kojarzę co babcia wtedy tłumaczyła synkowi- bo my z mężem bardzo szybciutko odeszliśmy na bok niby podziwiać widoki- myślałam że się udusimy ze śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajny temat
kiedys zabrałam mojego chrzesniaka na zakupy, mial wtedy jakies 3 lata minelismy starszą babke ale była komicznie ubrana i okropnie wymalowana na co chrzesniak "ciocia popatrz jaka lafirynda" babka poogladala sie za nami a ja małego za reke i idziemy szybciutko coby sie przypadkiem nie przyczepila do nas, pytam małego skad zna takie slownictwo a on " a wiesz, ze pani w sklepie mowila tak na mame Kamili" mama Kamili tez szokuje ubiorem i makijazem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz ja:) nasza córa zaczęła raczkować więc w chacie musi być jako tako czysto;) kiedyś mówię do męża: \"umyj podłogi\" na co On \"po co? przecież w zeszłym tygodniu myłaś\":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiiiio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podoba mi się
fajny temat :D:D-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż i kurczak
Będąc jeszcze na studiach, postanowiłam zrobić mężowi udka w piekarniku na obiad. Umyłam, oczyściłam, doprawiłam i dałam do piekarnika. Po upieczeniu wyciągam nakładam na talerz po czym patrzę oba udka mają kuperek nie odcięty. No nic stwierdziłam że przecież tego się i tak nie je więc na talerzu zjemy wszystko i kuperek zostanie. Trzeba zaznaczyć że mój ślubny jest wychowany przez mamę pielęgniarkę i boi się dotknąć brudnego jajka twierdząc że będzie chory na samonellę a wszystko co z kury jadamy żadko bo mamusia powiedziała mu że na kurczaku roji się od bakteri itp. Jemy tego kurczaka, ja kuperek zostawiłam, idę umyć naczynia i wywalić pozostałe kości a tu patrzę mój ślubny całkowicie wszystko zjadł łącznie z kuperkiem :) więc go pytam czy smakowało? on mówi że super dobre było ;) więc ja mu na to po co kuperek zjadłeś i czy ci smakował on zrobił głupią minę i pyta gdzie ten kuper był po krótkim wyjaśnieniu i wizji lokalnej na kolejnej nodze z kurczaka mrożonej wyjętej z zamrażarki wypadł z kuchni do łazienki i długo słuchałam jego spazmów :( wszystko zwymiotował. Od tej pory ja jesteśmy ze sobą 10 lat gdy robię udka stoi przy mnie i pilnuje żeby odcięła kuper :) sparzyła udko wrządkiem przed upieczeniem. Swoją drogą dziwne że mamusia nie nauczyła jak kuper wygląda :) No i jeszcze jedno po wychowaniu mamusi to taki czyścioch, spędza min. 30 pod prysznicem szarując się choćby w smole pracował, gdy wychodzi z pod prysznica to jest cały podrapany :) więc zawsze pytam po co się tak szorujesz skoro prysznic bierzesz dwa razy dziennie? On chce być czysty, biedak kiedyś naskurek cały zedrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe mocne teksty :P moj luby kiedys jechal z chrzesniakiem i siostra. akurat remonty byly na drodze, staral sie jak najwolniej jak najdelikatniej przejechac po laczeniu asfaltu ale i tak niezle lomotnelo, a maly z tylu mial cos ok. 3 latek: "kulwa jak jedziesz" z siostra mysleli ze padna, w srodku az sie gotowali, ale zachowali twarz aby maly nie zalapal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja coś dorzucę. Moja mama, chcąc ugościć ekipę robotników, przygotowała dla nich podwieczorek. Wiadomo, różne kanapki itp, a także świeżo ugotowane jajka. I zachęcając ich do konsumpcji rzuciła swobodnie: no panowie, łapcie się za jajca... niezła konsternacja była przy stole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blada gienia
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
humor z dzisiejszego poranka oglądam progozę pogody i mówię do siebie- kurcze wszędzie leje- nad morzem, w górach i w centrum też- w całej Polsce. Na to mój synek- mamusiu w centrum pada? Przecież tam jest dach. Pytam w jakim centrum synku- on na to- no w centrum budowlanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe Odnośnie prognozy pogody to mój mały kuzyn też oglądał ją kiedyś w tv. Dodam, że mieszkali w domku jednorodzinnym na piętrze, na dole mieszkał dziadek. I kuzyn patrząc na mapę i krople na południu Polski mówi: tato, jutro będzie u nas padał deszcz. Tata na to : nie, u nas będzie słońce bo my jesteśmy na górze ( mieszkają w północnej Polsce). Na to kuzyn: aha no tak, to u dziadka będzie deszcz.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×