Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gysia

pieniadze po slubie....

Polecane posty

Gość gysia

ja nie pracuje, on tak. Ustlilismy oboje ze nam to pasuje, ale.....nagle nie mam pieniedzy. mamy roczne dziecko, ktorym ja sie zajmuje. Czy mam prawo wymagac aby dzielil sie ze mna cala swoja kasa? zcy moze powinien mi wyplacac jakies 'kieszonkowe". Powoli zaczynam zalowac swojej decyzji. Nie wiem czego sie domagac. Do pracy teraz nie pojde, bo male dziecko. Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna głupia baba
połowa kasy? moze i bede sie dzelił ,na pocztaku bo potem juz nie uwierz mi,"kieszonkowe"? jak dziecku? żałosne wczesniej czy później przestanie cie szanować zamierzasz byc jego utrzymanką do kona życia? gratuluje naiwności i głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaallllll
To nie rozmawialiście o pieniądzach ?? Przecież to podstawa! A z czego żyłaś przed ślubem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffffffffffffffff
ja po slubie dostawalam pase z wyplaty i karte do bankomatu;))widac czasy sie zmienily.chlopy rzadza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
grysia to trudny temat.. naprawde wymaga rozmowy..u nas było teoretycznie tak ze pieniążki i moje i żony były wspólne..wiesz wspolne konta itd. ale moja zona zawsze tez miała jakies pieniazki tez przy sobie wiadomo jak kobieta ma swoje potrzeby i drobne wydatki. ja uważam że mąż a wszczegolnosci jeszcze jak jest dzidzius powinien zadbac o to w miare oczywiscie mozliwosci zeby jego partnerka miala drobna kwote zawsze przy sobie...chodzby na no niewiem drobny zakup jak jest z dzieckiem na spacerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a czyje
no a z czego kupujesz jedzenie, kosmetyki, ubrania dla siebie i dxziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duell
ja też nie pracuje...mąż tylko zarabia...ale on mi oddaje całą swoją wypłatę i to ja rządzę kasą....a jak mąż na coś chce pieniądze to przychodzi do mnie i mu daję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawnie połowa pieniędzy które on zarabia jest Twoja (o ile nie macie intercyzy) i nie widzę powodu byś miła nie mieć dostępu do czegoś co jest TWOJE. zażądaj by wyrobił ci kartę do konta na które wpływa jego wypłata lub załóżcie wspólne. będziesz z niego swobodnie robić zakupy do domu a także na swoje potrzeby (w skali ustalonej z mężem, powinniście ustalić jakiej skali zaspokajane będą prywatne potrzeby każdego z was z waszych wspólnych pieniędzy). sytuacja która masz teraz jest niebezpieczna bo jak ci choćby dziecko zacznie wysoko gorączkować to skąd weźmiesz na taryfę, lekarza czy leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
piszecie o patologii malzenstwa, margnesie spolecznym bez wzgledu na to kto ile zarabia i czy w ogole , jedno wspolne konto,z ktorego ida wydatki na wspolne i odrebne rzeczy; kazdy przeciez swoj rozom ma i wiele ile moze wydac na sibiee zeby starczylo na sprawy rodzinne 9utzrymanie, dzieci, wakacje etc.). inne rozwiazania nie mieszcza mi sie w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
hmm. grysia mam jeszcze jeden pomysl mam znajomych ..oni rozwiazali sprawe inaczej dla mnie nietypowo ale im sie to sprawdza oboje pracuja zarabiaja np x... y i kazde z nich proporcjonalnie do swoich mozliwosci finansowych..placi cos w domu... kazdemu tez cos zostaje na wlasne potrzeby..staraja sie tez kazde co miesiac odkladac jakies pieniazki np. na tzw nieprzewidziane wydatki lub poprostu urlop.... im sie to sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a czyje
no ale za co kupujesz normalne rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×