Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NIKI SMUTNA

Mam męża a kocha mnie inny żonaty faceta i ja jego chyba tez...

Polecane posty

Gość NIKI SMUTNA
pare dni temu probowalam zakonczyc ta znajomosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
nie mam odwagi wziac rozwodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 po osmej
ale pierniczysz.akurat cie kocha.wybzyka i tyle.jak nie mozesz wytrzymac to sie nadziej na kolek osinowy a nie doprawiaj rogow mezowi, ktory pewnie nie ma juz o czym z toba gadac bo wystarczajaco cie poznal.jestes pewnie nudziara z goscinnym kroczem. jezeli komus po 1,5 roku rozpada sie zwiazek to sie po prostu nie nadaje do zycia z drugim czlowiekiem. bo bzykac to nawet goryle potrafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 po osmej
i lepiej zajmij sie dzieckiem bo jak smigasz na randki rozbierane to upychasz je gdzie popadnie. szkoda dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
moje malżenstwo nie trwa 1,5 roku lecz 4 lata -czytaj uwaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
a bład, nie smigam na randki robierane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaz....
Trudno jest doradzić komuś jak to skończyć. Sama też tego nie umiałam zrobić, chociaz nie raz mnie denerwował. Ale, dzisiaj to juz wiem, na szczęście znudziłam mu się i on zerwał wszelki kontakt. Jest mi o tyle łatwiej, że mieszkamy daleko od siebie, jakieś 600 km, ale wszystko to trwało prawie dwa lata i rozstanie bolało, i czasami jeszcze boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedź się z nim
1,5 roku czy 4 lata to i tak mala roznica :/ przykra sprawa, i 20 po osmej tez moze miec racje :/ sorry, ale nie znamy cie i rozne teorie wchodza w gre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
wiec moze ta ocena jest zbyt surowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedź się z nim
moze jest zbyt surowa... To Ty juz sama o tym wiesz, jaka jest i nie musisz sie spowiadac przezd nami, sama wiesz jaka jestes i co robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
dobra dziewczyny, od kilku dni che zdecydowanie zakonczyc ta znajomosc, ale... nie wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 po osmej
chcecie zycie budowac na zaufaniu? nie rozsmieszaj ludzi.ty myslisz, ze on widzac co ty robisz bedzie cie kiedykolwiek szanowal albo ci ufal?ale ubaw.mezczyzna jest mezczyzna. jest tez cos takiego jak solidarnosc meska. on w glebi duszy albo nabija sie z twojego meza, albo mu wspolczuje.chyba ze sam jest jakims wyrzutkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
probowalam powiedziec wprost ze koniec...zarzucil mi ze potraktowalam go jak smiecia, jak zabawke, ktora sie znudzila i po prostuwyrzucilam z totalna obojetnosica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaz....
sałuchajcie, nie ma co oceniać drugiej osoby, chyba nie mamy do tego prawa. Człowiek, a w szczególności kobieta, do wszystkiego podchodzi bardzo emocjonalnie. Miłość odbiera rozum, a już tym bardziej zakazana i na prawdę trzeba wykazac sie dużą siłą psychiczną, aby umieć stawić temu czoła, ale nie jest to takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
Dlaczego nie masz odwagi aby wziąść rozwód? Wolisz żyć okłmując siebie i swojego męża? Dlaczego Wy nigdy nie macie na tyle odwagi aby zakończyć związek, w którym się nie realizujecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumie Cie
łatwo się ocenia innych dopóki samemu nie znajdzie sie w danej sytuacji ,i wszyscy ,którzy ja krytykujecie uwazajcie bo moze i na Was cos takiego spaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
dobra dziweczyny czekam na wsze rady, jak zakonczyc ta znajomosc nie raniac go za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
do Konrado, widocznie jednak nie jest obojetny mi maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaz....
mi też powtarzał, że szanuje mnie jak nikt na świecie. Okazało się, że były to puste słowa, więc nie wierz mu tak bezgranicznie, szkoda żeby wykorzystał cię, a potem porzucił, lepiej jak porzuci kiedy straci nadzieję na sex, więc trzymaj sie mocno. Zaproponuj mu tylko przyjaźń i nic więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
do rozumie cie: no wlasnie latwo komus osadzac kto nigdy nie byl w takiej sytuacji, ja tez kiedys tak osadzalam innych... sa teraz padlo na mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
Zranisz bardzo i będzie bolało jak cholera czy tego chcesz czy nie. Po prostu uwielbiam jak kobieta mi mówi "kocham Cię ale muszę odejśc. Tak będzie lepiej" Ja pierole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumie Cie
nikt Cie nie wyręczy i nie podejmie za Ciebie decyzji ale trzymam kciuki ,że będzie ona wlaściwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
do Konrado:czyli najlepiej mam powiedziec, sory to koniec???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumie Cie
i wiesz co najbardzie to zranisz samą siebie jakąkolwiek decyzje nie podejmiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
do rozumie cie; wiem wlasnie, kazda decyzja bedzie bolesna-zdaje sobie z tego sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
Jak dla mnie to żadne rozwiązanie. Nie dam Ci rady, bo to nie moje życie. Ja wiem co ja bym zrobił. Ja bym się rozwiódł i zatopił się w miłości jakiej wcześniej nie doświadczyłem. Ale to tylko moje życie. Ty zrobisz jak uważasz... Odwagi ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaz....
może wcale nie ma w tym czyjejś winy, może każdy człowiek potzrebuje czuć sie potzrebnym, kochanym, a w małżeństwie, sami wiecie jak to jest, wszystko codziennieje, nikt o nikogo już nie zabiega, z tym drugim będzie tak samo, jeśli zwiążesz się z nim, tez wszystko zcodziennieje i motylki w brzuchu przestaną fruwać, kwestia czasu. Może chwilowy flirt jest potrzebny kazdemu, aby wyrzucić z siebie nudę, nie wiem... ale życie wcale nie jest takie proste i decyzje, które musimy podejmować, tez nie są proste, a rzwó nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
do KOnrado: a byles w zwiazku z kobieta mezatka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumie Cie
o tak nikt nie obiecywał ,że życie będzie latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI SMUTNA
do KOnrado: mowisz dokladnie jak on-ze zatopilbys sie w tej milosci-milosci jego zycia, uczuciu, ktorego nigdy wczesniej nie doswiadczyl-ale czy mozna wierzyc???facretowi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×