Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana_nastolatka

jedna jedyna juz na cale zycie. piszcie !!

Polecane posty

Gość zakochana_nastolatka
nie do konca, bo ja zdaje sobie z tego sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeej
Słuchaj, troche zdrowego rozsądku Ci nie zaszkodzi. Ciesz sie tym co jest teraz, ale nie oddawaj sie cała, bo w razie porażki bardzo przeżyjesz ewentualne rozstanie. Może być Ci bardzo cięzko.. My sie rozstawaliśmy raz na 5 dni, raz na całe (dla mnie dluuugie) 2 tygodnie, wiem że to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_nastolatka
czasami obawiam sie ze pozna inna fajniejsza ladniejsza madrzejsza itd mimo ze on mi powtarza ze to ja taka wlasnie jestem i ze nie ma lepszej nikt mnie nie zastapi i w ogole. mam takie chwile zle czasami, nawet jak jest idealnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznalam mojego
ja sie juz raz z moim rozstalam jakies pol roku temu. mialam dosc ze nic nie robi w domu nie pomaga mi zajmuje sie tylko kompem, i mimo ze go kochalam powiedzialam basta, ja nie bede wsyztskiego robic a on bedzie siedzial i gowno robil. wrocil po tygodsniu skamlac i blagajac mnie o powrot... dalam mu szanse no i sie niedawno oswiadczyl i od rozstania jest inny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_nastolatka
na to juz chyba za pozno :) trudno, najwyzej bede cierpiala, nic nie poradze ze moje uczucie jest ode mnie duzo silniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznalam mojego
tez tak kiedys myslalam. teraz przestalam, znam swoja wartosc wiem ze wielu sie podobam, i nie mysle co by bylo jakby moj poznal inna. troche bym pocierpiala, olalabym i zajelabym sie soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_nastolatka
ja chyba nie bylabym w stanie tego zrobic :) chooociaz... hmm dla mnie rozstanie to tylko przez zdrade lub.. niech tylko powie ze mnie nie kocha, droga wolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_nastolatka
ja tez wiem ze bym znalazla kogos innego ale ja nie chce, bo juz znalazlam :P i nie chce zgubic hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznalam mojego
teraz tak mowisz jak zamieszkacie razem to zobaczysz ze bycie razem to nie tylko fajne chwile ale tez on awantury. on siedzacy przd tv i ty wkurzona bo musialas caly dom posprzatac... no ale da sie pogonic takiego lenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznalam mojego
i jego nic nie robienie bedzie doprowadzac cie do szalu a wtedy bedzie sie wlaczac czerwona lampka i bedziesz myslec o rozstaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_nastolatka
on pomaga u siebie w domu np trzepie dywany wiec jakbysmy mieszkali razem to wydaje mi sie ze niebyloby problemy z podzialem obowiazkow. zreszta juz o tym wspominalismy rozmawiajac o wspolnym mieszkaniu kieeedys :> nie wykrecal sie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_nastolatka
no a moze tylko mi sie tak wydaje ale wole zeby nie :P czas pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznalam mojego
hahahah moj tez w domu robil tez sie deklarowal ze bedzie pomagal. kazdy tak mowi, nie badz naiwna:P potem spoczal na laurach a ja zapierniczalam z odkurzaczem itp. po rozstaniu sie zmienil ale na razie siedze w domu a on pracuje wiec ja sprzatam sobie jak go nie ma a on np zrobi mi zakupy jak jedzie do domu i zawsze umyje naczynia wieczorem. no a w weekend jakos sobie to dzielimy jesli jest cos do sprzatania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_nastolatka
jak pomysle sobie ze kiedys moglibysmy sie rozstac to nie wiem jakbym to wszystko zniosla, przeszlosc i nasza zaplanowana przyszlosc.. szkoda byloby mi tego wszystkiego i chyba ie bylabym w stanie szybko albo w ogole zapomniec. w pierwszym zwiazku tez tak myslalam jak on najpierw zerwal ze mna, pozniej znowu bylismy razem i to ja zerwalam. ale tym razem to zupelnie co innego jak juz wspominalam wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_nastolatka
nie, nie jestem, i wiem ze tak moze byc. a wtedy zobaczymy co zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_nastolatka
a ze twoj taki zrobil to wcale nie znaczy ze moj tez musi :) "kazdy facet JEST INNY" :Dhahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_nastolatka
a powiedzcie mi.. nachodza lub nachodzily was takie mysli typu " jeju ja go chyba nie kocham, jeju kocham kocham kocham" i nie wiedzialysce co zrobic lub uswiadomilyscie sobie ze naprawde kochacie lub ze nie i zerwalyscie? co to sie dzieje jak nachodza takie mysli? co to znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznalam mojego
taaaaaa ale jak mu pokzaesz ze ma obiadek pod nosek itp to sobie oleje wszytsko wierz mi, jestes mloda idealizujesz go, nie wiesz jak to jesst jak sie mieszka ze soba, a jak sie spotyka iles razy w tygodniu to zawsze jest pieknie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_nastolatka
nikt nic juz nie powie ? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_nastolatka
dzieki za pogawedke bye :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×