Pierwsza wizyta

jestem w ciazy. dziś pierwsza wizyta. Strasznie sie stresuje, pomocy!!!

nie ma się czego bać ;) to Cię czeka co miesiąc a potem jeszcze częściej :P

wiel, ale jakoś cięzko to znoszę :) potem pewnie pójdzie jak z płatka, ale ten pierwszy raz jakos okropnie mnie stresuje.

nic się nie stresuj :) lkarz cię nie zje :) co najyżej zada kilka waznych pyatań, może zrobi usg i jak będziesz miała szczęście usłyszysz bicie serduszka swojego maleństwa :D najpiekniejszy dźwięk na świecie :) łatwo się teraz mówi ale sama pamiętam jak mi się ręce trzęsły jak wchodziłam do gabinetu :P

jejku jak ja piszę! to przez malucha bo mi po żebrach skacze :P oczywiście *lekarz *najwyżej *ważnych *pytań

Dzieki wielkie, może jakos to przetrwam :)

Na pewni dasz sobie rade :) A drugiej wizyty i kolenych... nie bedziesz sie mogla doczekac :D

No własnie, jestem po pierwszej wizycie, tyle nadziei, a lekarz mojej dzidzi jescze nie widzi :( no to pognałam zrobić zobie badanie krwi, żeby już miec 100% pewnosci. Ale chyba 3 testy, btak okresu od 11 dni i bolace piersi móiwa same za siebie. Kazał mi przyjść za 2 tygodnie.... odliczam dni i faktycznie nie moge sie doczekac następnej wizyty :)

mój lekarz na pierwszej wizycie też nie rozpoznał ciąży w tradycyjnym badaniu dopiero usg dopochwowe pokazało piękny pęcherzyk i pięciotygodniową ciąże (bardzo wczesną) teraz czekam na drugą wizytę i bijące serduszko :) nie martw się na zapas wszystko będzie dobrze

Nie martwię sie :) Szaleje ze szcęscia, we wtorek ide do prywaciarza, bo państwowo wczoraj nie chciala mi zrobić usg. A u niego usg w standardzie, to tez mam nadzieje zobaczyc ten pęcherzyk. :)