W jakim banku kredyt hipoteczny???

Witam- czy możecie wyporwdzić w jakim banku brać kredy hipoteczny?? Jakie sa wasze doświadczenia??? ponoć banki teraz żądają wkładu własnego ( mam działke i zaczętą budowe, stoją ściany) czy ktoś teraz bierze\ brał kredyt??

plecam PKO BP- chyba najbardziej wiarygodny bank

ze tylko dwa banki jeszcze daja kredyty na starych zasadach, reszta wklad wlasny i to dosc duzy milenium- 35% wkladu wlasnego pko- cos byla mowa o 1/5 te dwa banki co to ponoc na starych zasadach to ing i bgz - ale to tez za niedlugo wiec trzeba sie liczyc z tym ze bez wkladu i to dosc duzego sie kredytu nie dostanie , bardzo tez sprawdzaja potencjalnego kienta .. kolege mojego zrobili w banbuko , wplacil do developera zadaatek, mial juz obiecany kredyty i co ? wycofali sie bo ponoc kiedys zalegal dwie raty w kredycie studenckim.. kilka lat temu . i zostal z reka w nocniku, za zerwanie umowy- musi zaplacic kare developerowi ..

wczoraj robiłam rajd po doradztwach bankowych - warunki zmieniaja się z dnia na dzień, babka dzwoniła poprzedniego dnia i następnego już były zmiany marży i stopy sytuacja jest bardzo niestabilna, ale od nowego roku maja drożeć mieszkania, więc i tak trzeba się śpieszyć niektóre banki w ogóle zawiesiły hipoteczne do końca roku i nie wiadomo, co dalej niektóre banki wstrzymały przelewy, czyli są np. pozytywne decyczje, ludzie podpisali umowy kupna-sprzedaży i wszystko wisi, bo nie ma przelewu, trzeba odstępować od umowy i płacić kary, zwracać zadatki itd. bandżaj jest, dlatego trzeba uwazać, w jakim banku bierze się kredyt

znajomi bardzo chwala sobie milenium. ja mma multibank- czyli bre w złotówkach i stopy se robią co chcą :O

mieszkania będą tanieć, już tanieją.

dzięki za wypowiedzi.. co do wkładu własnego to mam.. działka i rozpoczeta bodowa.. a lepiej we np.. frankach czy w PLN.. myśle żę banki na tą chwile szaleją a może na wiosne sytuacja się wyjaśni... ustabilizuje.. a ceny mieszkań to już napewno nie pójdą w góre.. straszyli mnie jak w grudniu kupowałam materiał żę bedzie drożej teraz dokupywałam i po tej samej cenie..

no faktycznie forum życie uczuciowe-jakoś się tak wstawiło.. niech będzie kredyt z życiem uczuciowym:)

ja jednak bym brala we frankach , mam i sobie chwale bo przy tej sumie co ja bralam (600.000)na racie mam mniej nawet do 700 zlotych niz w zlotowkach , mimo ze teraz troszke poszla w gore przy kryzysie ( niecale 150 zlotych) to i tak wychodze na plus :)

wczoraj w doradztwie powiedzili mi, że mieszkania tanieją teraz, a od stycznia znowu pójdą w górę ja sie na tym nie znam, ale oni chyba tak, prawda? w sumie na jedno wychodzi, mieszkania tanieją to kredyty drożeją

no właśnie nawet jak frank pójdzie w góre to i tak się ponoć lepiej wychodzi niż w PLN.. ale 600.000 kredytu strasznie dużo.. co budujesz zamek:), mi gdzieś brakło -potrzeba 200.000

wiesz Ewa , mieszkania tanieja i beda taniec , tudziez stana w miejscu .. nie moga zdrozec bardziej bo po prostu nie beda mieli zbytu na nie .. ludzi stac nie bedzie , nie beda mieli zdolnosci kredytowych , tudziez banki wlasnie nie beda dawac kredytow . i tu problem bedzie .. deleloperzy opuszcza ceny bo ich bedzie gonic splata kredytow .. mysle ze na wioske powinna byc najlepsza sytuacja do kupna mieszkania - i szykuje sie na drugie ;)

Karta kredytowa - jaki zamek :D mieszkanie 70 metrow w warszawie za to kupilam i to ponoc po atrakcyjnej cenie wtedy :D

ale co do mieszkań to już w połowie tego roku np.. w naszym miescie deweloperzy mieli klopoty ze sprzedażą, nawet teraz bloki stoją 1\4 nie zamieszkane.. więc żeby nie stracić muszą spuścić z ceny..

pko bp we frankach

70metrów w Warszawie!!! ceny jak z kosmosu..szok.. ja za jakieś 400.000.. wybuduje dom.. na działce 10arów .. +150.000 działka.. koło Wrocławia..

W doradztwie bankowym, to się znają na tym, jak wcisnąć produkt. :) Mieszkania od jakiegoś czasu tanieją i będą tanieć. Już się deweloperzy proszą, dołączając różne profity typu wycieczka zagraniczna albo coś tam. Drogi, trudno dostępny kredyt równa się tańsze mieszkania. I dobrze.

bo w polowie roku juz zaczela sie robic nieciekawa sytuacja , duzo ludzi odchodzilo z kwitniem -za mala zdolnosc kredytowa byla przy cenach mieszkan ludzie w sumie dziwnie podchodza do kredytow mieszkaniowych jak zauwazylam , biora kredyt aby tylko dostac , nie licza sie z tym ze to kredyt na 20,30 lat i jak teraz przykladowo maja rate 2000 to za jakis czas moga placic 3000 i sa po prostu niewyplacalni dla bankow po obliczeniu wszystkiego ja jak bralam kredyt to zakladalam sobie kieszonke wlasnie do tysiaca zlotych wiecej miesiecznie na sam kredyt ..

hghb nfgcvn fgt - rozumiem że tam właśnie masz kredyt//:)

a jak z wkładem własnym? Bo Millenium podobno żąda teraz 35% wkładu własnego przy kredytach walutowych...

wrecz przeciwnie - zgadzam sie z Toba :) o kurcze Karta to faktycznie tylko pozzdroscic :) teraz za 500000 tys jak patrzylam osatnio mozna juz kupic 65 metrow na ursynowie .. wiec ja na tym stracilam.. troszke sie orientuje bo zamierzam drugie kupic male wiec ciagle sledze co sie dzieje ;)

właśnie też bym chciał miesiączną rate około tys.. w razie w..

dodam że dom ma 140m.. i poddasze użytkowe.. ale tą Warszawą mnie rozwaliłaś..

ostatnio- co do kupna następnego to może się wstrzymaj do wiosny i zobaczysz co się wyklaruje z cenami bo szkoda żebyś stracila..:)

Karta nie wiem czy mnie dobrze zrozumiales :) chodzilo mi o to ze jak np rata kredytu wynosi 2 tys to ja z gory zakladam ze to moze byc w kazdej chwili 3 tys .. wiec podchodze do kredytu z mala kieszonka ;) nie ze rata calego kredytu bedzie tysiac :)

czekam ciagle, tez uwazam ze na wiosne bedzie dobry czas na kupno mieszkania :) a co do wawy to faktycznie ceny mieszkan sa bardzo drogie :/

ostatnio- tak dobrze cię zrozumiałam..dziś tysiąc a za 5-10 lat może urosnąć do 2000.. też chce sobie zostawić taką kieszonke..

ostatnio- a w jakim banku brałaś kredyt..:)

Ja bralam w polbanku :) a to dlatego ze zaproponowali mi warunki jakie mniej wiecej mi odpowialy - czyli bez rezygnowania z kart kredytowych etc :)