Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gelina

Karmienie piersią pomoc od doświadczonych mam

Polecane posty

W poniedziałek urodziłam śliczną zdrową córeczkę niestety w szpitalu zamiast dostać pokarm mamy została podana jej butelka i mała w ogóle nie chce ciągną cyca po se i trochę jak się uda złapać jej sutka, które są naprawdę trudne do złapania w szpitalu tak płakała, że pielęgniarki znów podawały jej mleko sztuczne teraz mam nawał pokarmu piersi są twarde i obolałe leci mi bez przerwy a mała nawet nie kwapi się ssać cyca co robić ?mam dalej próbować może zacznie jeść czy na dobre przejść na sztuczne karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam jak ty i dobrze Ci radzę udaj się do poradni laktacyjnej, bo w depresje wpadniesz albo przerzucisz się tylo na butlę.Byłam po cc, nie dostałam pokarmu bo dostałam leki, których efektem ubocznym było zahamowanie laktacji (straciłam dużo krwi i byłam bliska zapaści, więc nie dawali nawet wyboru co do podawania leków). walczyłam o laktacje i karmienie 5 dni, też była dokarmiana mlekiem i za chiny nie chciała cyca, darła sie strasznie, spadała z wagi, łapała i puszczała.Jedna położna (ale tego nie da się opisać) pokazała jak przystawiac i śmiała się ze mnie, że daję \"tylko polizać\" i że ona tez by się wściekała :)Chodziło o to, by małą wtulić w cycucha a palcem odgiąć fragment przy nosku by mogła oddychać a nie tylko przyłożyć brodawkę do buzi, centralnie wpychała główkę małej w cycka, ta się darła, ja płakałam i tak w koło macieju. Doszło do tego, że musiałam przed karmieniem odciągnąc trochę pokarmu, do strzykawki, gdy przystawiałam do piersi to mój facet szybko strzykawką wkrapiał Młodj mleko do ust, wtedy zasysała. początkowo tak było co chwilę, potem już tylko przy przystawianiu a teraz wcale nie trzeba strzykawkiDodatkowo bardzo przydały się dodatkowe ręce i masaż piersi przy każdym karmieniu. pamiętaj, że dziecko nauczone jest łatwego ssania z butli, dlatego warto ułatwić jej ciężkie i powolne ssanie z piersi, trzeba dziecko zachęcić. niech mąż / mama / teściowa czy przyjaciółka albo siostra przy każdym karmieniu chwyci pierś i masuje tak, jakby ugniatała ciasto. ostrzegam, że to boli i trzeba to robić z całej siły jeśli piersi są twarde (jeśli miękkie, to nie trzeba z całej siły).Życzę wytrwałości i musisz uwierzyć, że się uda. Nie poddawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy tylko od Ciebie...wszystko zależy czy chcesz karmić piersią?? Mojego syneczka tez dokarmiali w szpitalu ale mimo tego zassał i przetrwalismy ten najgorszy czas...Jesli chcesz karmic piersia to przede wszystkim nie podawaj butelki....Ja tez miałam nawał po przyjsciu ze szpitala mimo tego że mały jadł często to piersi były pełne i bolące-musisz robić sobie ciepłe okłady i odciągać nadmiar pokarmu i najważniejsze jak najczęsciej przystawiać dziecko do piersi pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pisze motka. pierwsze dni dosłownie wisiało mi dziecię przy cycu. Non stop przystawianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam takie nakładki na sutki (chyba AVENTu). Ja miałam problemy 2x z karmieniem, ale i za pierwszym jak i za drugim razem mi się udało. Życzę powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez moja dostala w szpitalu butle, a ja nie mialam pokarmu - pojawil sie dopiero na 4 dobe po porodzie. Mam dosc male sutki i nie mialam pojecia jak przystawiac dziecko. Dopiero kobieta z poradni lakatacyjnej mnie nauczyla. Nalezy dziecko przystawiac gorna warga, poczekac az szeroko otworzy usta i wepchnac cyca jak najdalej sie da w jego buzie. Trzymac glowke dziecka i nakierowac ja na cycusia. Ty masz siedziec wygodnie, a dziecko dostawic.nie na odwrot. Niestety bardzo bolaly mnie sutki, nie pomagaly zadne masci i zaczelam uzywac nakladek Aventu - swietny wynalazek i niesamowita ulga w przystawianiu i bolu piersi. Zycze powodzenia i wytrwalosci. Nie pozowl by piersi stwardly, bo dostaniesz zapalenia. Masuj, rozgrzewaj piersi i sciagaj pokarm lakatatorem. Przystaw mala niech ssie, jak juz nie chce dokarm swoim odciagnietym mlekiem. Ale jak najczesiej staraj sie przystawiac mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, to i ja się wypowiem, bo widzę tu i dobre porady i parę nienajlepszych pomysłów. 1 - ŻADNEGO masowania!!!!! Same piszecie ze to ból -to ja Wam powiem dlaczego taki ból - bo od masowania pękają delikatne kanaliki mleczne!!! ja wiem że taka szkoła z tym masowaniem i większość położnych doradza, ale to jest niepotrzebne barbarzyństwo niestety! Żeby ułatwić wypływ mleka podczas karmienia, to wystarczy delikatnie pierś głaskać z góry na dół. Jak Piersi twarde bo jest nawał - najpierw ciepły okład (może być polewanie ciepłą wodą), odciągnąć tylko tyle żeby pierś zmiękła i zimny okład. 2 - Nakładki - Dobre ale tylko doraźnie, czyli jak jest duży problem z brodawkami (poranione np). Dłuższe stosowanie nakładek najczęściej skutkuje zanikiem laktacji, ponieważ dziecko ssię inaczej bez nakładki i inaczej przez nakładkę - organizm nie dostaje dostatecznego impulsu i zmniejsza z czasem ilość produkowanego pokarmu. 3 - "Chodziło o to, by małą wtulić w cycucha a palcem odgiąć fragment przy nosku by mogła oddychać a nie tylko przyłożyć brodawkę do buzi" - wybacz ngLka, też nie do końca dobrze Ci poradzono. Owszem, trzeba "wepchnąć" sporo, ale nie tak żeby trzeba było palcem nosek odsłaniać. Nosek ma dotykać piersi a nie w nią wpadać. gelina --> bardzo polecam wizytę doradcy laktacyjnego - oceni jak maluszek ssie, pomoże przystawić, znaleźć dobra dla Ciebie pozycję. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×