Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po prostu brzydka dziewczyna

Życie nieatrakcyjnej dziewczyny jest koszmarem jakim nikomu nie życzyłabym

Polecane posty

Gość wstyd chodzic do logopedy
obciach jak chuj :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa w garsonce 30..
ale niektóre''wady''mozna usunąć operacyjnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AtrakcyjnoscToPojecie wzgledne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ciesz sie ze skonczyles nudziarstwo i dobrze zarabiasz a ludzie po logiach beda sie martwic o prace i klepac biede:P jezu zajmij sie soba poprostu:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci powiem
a ksiegowa nie musi np. odbierac telefonow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AtrakcyjnoscToPojecie wzgledne
Obciach jak chuj to miec wade wymowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa w garsonce 30..
zalezy...możesz tylko zajmować sie papierkową robotą ale to takie nudne...nie mogłabym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładnym w życiu łatwiej i nie ma się co oszukiwać. Co nie znaczy, że brzydki to już od początku jest na straconej pozycji. Tylko teraz takie czasy nadeszły, gdzie najważniejszy jest kult pięknego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd chodzic do logopedy
Co nie znaczy, że brzydki to już od początku jest na straconej pozycji. a własnie, ze jest :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Tylko teraz takie czasy nadeszły, gdzie najważniejszy jest kult pięknego ciała. I prawidłowo. To co piekne powinno być promowane 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Nie wiem, co rozumiesz przez pojęcie brzydoty. Naprawdę nikogo w życiu nie spotkałam takiego, żeby czuć jakąś odrazę ze względu na wygląd. Mam kumpla ze studiów, co ma defekt twarzy i ten to dopiero może mówić o problemie. Bo on nie to, że chciałby się podobać, po prostu by chciał nie straszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa w garsonce 30..
a ja nie spotkałam takiej kobiety czy mężczyzny by mnie swoją atrakcyjnością powalili dobre kremy fryzura gimnastyka pare drogich ciuchów i mamy atrakcyjnego ktosia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satynka119
Co za złośliwe żmije na tym forum. OMG! Bardzo jej pomagacie. Byłam w podobnej sytuacji ale nie tak mi przyjaciele pomagali! I to dzięki nim wierzę w siebie! Co za żmije!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j uyteeee
do autorki- przuznaj szczerze czy uprawiasz jakis sport??? czy tylko jeczysz przed kompem :O rusz dupsko bo kaszalot z ciebie, sory za dosadnosc, ale to juz bedzie zagrazac twojemu zdrowiu a jak schudniesz to chyba z twoim wygladem az tak tragicznie nie bedzie? no bo wybacz, jak maria kaczynska meza znalazla to ty nie mozesz? to po prostu niemozliwe bys byla brzydsza od niej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu brzydka dziewczyna
sport ? jedynie co to chodzę na basen bo pływać mogę. każdy jednak większy wysiłek fizyczny powoduje, że strasznie się pocę, czerwienię na ciele i dyszę :-( biegać nie mogę bo stawy mnie straszliwie bolą :-( o schudnięciu najłatwiej mówią ci którzy nigdy nie musieli tego robić albo tacy, którzy nie mają predyspozycji do tycia :-( hipokryci :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j uyteeee
no nic dziwnego ze sie pocisz i czerwienisz idiotko, w koncu kazdy ma tak po wysilku fozycznym :O pomijam ze takie tuczniki to sie ciagle poca i dysza, nie dziwie sie, jakbys sie zawziela i uprawiala sport to bys w koncu przestala sie tak pocic dyszec itd, no ale latwiej jeczec przed netem niz cos zrobic ze swoim zyciem, nieprawdaz?? to sie nazywa wyuczona bezradnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj paszczurze Moze wejdz sobie na stronke www.bride.ru i zobacz jak powinna wygladac prawdziwa kobieta. Zrob coś ze soba, twoj najwiekszy problem to jeczenie, użalanie sie nad soba i porownywanie do życia innych. daleko tak nie zajedziesz, bo zdesperowanych brzydkich bab nikt nie chce. wiec do wizazystki won a jak Ci we lbie imprezy to idz do roboty odciazysz starych i przy okazji zarobisz na fajne ciuchy moze ktos na ciebie wtedy poleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shu-shi-sha-shu-sha
Kochana autorko, jestem w podobnej sytuacji jak Ty... Fizyczna nieatrakcyjność naprawdę rzutuje na życiu, bo się baaaaardzo odbija na psychice. Ja zawsze byłam zahukaną, nieśmiałą, zakompleksioną dziewczyną, bo jak nie być, skoro moja matka ciągle krytykowała mój wygląd, w podstawówce i gimnazjum się ze mnie śmiali (wyglądałam jak typowa frajerka i kozioł ofiarny), a w liceum fakt, miałam już swoją paczkę, także kolegów, chodziłam na imprezy, ale żaden facet się mną nie interesował, a nawet rozmawiać i kumplować się woleli z ładnymi. Atrakcyjnym dziewczynom łatwiej załatwić jakąs sprawę w urzędzie, sklepie, poznać kogoś...Łatwiej im być też tymi fajnymi, zabawnymi, błyskotliwymi i radosnymi... Ale łatwiej też być płytkimi, pustymi, zapatrzonymi w siebie niuniami, które myślą tylko o sobie i o tym, żeby być lepszymi od innych. Takie osoby nigdy nie będą szczęśliwe, bo pięćdziesiąty facet nadal nie będzie tym idealnym, zawsze znajdzie się ktoś, kto ma więcej kasy lub czegoś innego itp... Pomyśl sobie, że kiedyś tam, kiedy już będziesz szczęśliwa, to odczujesz to szczęście naprawdę, najbardziej na świecie, bo doświadczyłaś też cierpienia i strasznej chujni jak teraz. Ale żeby osiągnąć to szczęście musisz włożyć w to trochę wysiłku i mieć odrobinę farta. Przede wszystkim pogódź się ze swoim życiem, uświadom sobie, że nie jest takie najgorsze i Ty też nie jestes taka najgorsza - jesteś bystra, dobra, to już dużo! Jak tego nie zrobisz, to choćbyś schudła 30 kilo i miała 3 facetów jednocześnie, to zawsze znajdziesz coś co nie będzie grało. Co do schudnięcia, to wiem, jak jest ciężko. Ja ważę 85 kg przy 170 cm. Bywało gorzej, bywało lepiej, generalnie odchudzam się od dzieciństwa, przeżyłam piekło anoreksji i bulimii, teraz czasem trochę tyję, czasem chudnę, ale w sumie tendencja jest zniżkowa. Odżywiam się teraz zdrowo, ćwiczę codziennie, tylko czasem mnie dopadnie atak kompulsa, to wtedy dramat... Ty też spróbuj. Nie musisz uprawiać nie wiadomo jakiego sportu, nie musisz taka czerwona i zdyszana wychodzić do ludzi, ćwicz w domu i czerp z tego radość!! Nie myl sobie, że Ty się musisz tak mordować, a Twoja chuda siostra nie musi. Ona ma tylko szczupłe ciało, Ty będziesz miała kondycję :). Ja na początku się wkurzałam, że muszę (bo sobie ot narzuciłam :)) wstawać godzinę wcześniej i pedałować na rowerze bladym świtem. Ale po 2 miesiącach miałam dziką satysfakcję, kiedy na luzie sobie wbiegałam na 5. piętro, a moje chude koleżanki umierały w połowie drogi :). Dieta jest bardzo ważna. Jestem pewna, że z tych swoich smutków podjadasz przed komputerem. Nawe jeśli zaprzeczysz, to wiem swoje - to taki mechanizm psychologiczny i musisz znaleźc zamiennik jedzenia, które jest dla Ciebie symbolem przyjemności i tej jedynej życiowej rpzyjemności. Znajdź sobie jakąś mała pasję - słuchaj muzyki, filmy oglądaj, nie trzeba przy tym jeść. A z tą pracą, to musisz po prostu szukać :). Wiem, że nawet w supermarkecie wolą ładną, szczupłą, pewną siebie laseczkę, ale nie poddawaj się i nie miej wygórowanych wymagań. Znajdź sobie jaką kolwiek pracę, a potem będziesz się wspinać w górę. Powodzenia!! rozpisałam się, chyba trochę chaotycznie zresztą, ale miałam dobre intencje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra Kobra
i dziewczyna i niektore osoby maja tu racje problem laska twoj jest taki, ze za bardzo zazdroscisz siostrze i to cie zjada .... paralizuje ze jestes nie za bardzo atrakcyjna, wierze ALE mozesz duzo dla sibie zrobic nawet nie majac szczuplje figury nie bede cie pocieszac ze jak zminisz styl ubierania zaraz zjaiw sie lum wielbicieli .... musisz pokochac siebie dla SIEBIE a dopiero stad startowac dalej ... nie wiem jak sie ubierasz, malujesz itd.... na pewno dalabym ci pare rad - i zrobila cos z wygladem jakbysmy wyszly razem na zakupy ... wierze ze cos sie da zrobic .. o ile nie masz okropnej cery - moze ci pojsc calkiemn latwo waga - tak to jest problem - nie wiem do jakiego dietetyka chodzisz, ja radzilabym jesc warzywa gotowane na parze, malo miesa - tylko kurczaka i przy silnej woli powinnas zrzucic co niepotzrebne .. a bez sapania podczas ciwczen sie nie obejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×