SAMOTNI - czego wam najbardziej brakuje?

Też nie wierzę, że przez ponad 30 lat można być samu i nie odczuwać potrzeby bliskości.

\"Brakować może czegoś czego nigdy nie doświadczyło się. \" raczej nie

brakuje poczucia ze ma sie wlasnie tę bliską osobę na ktorą możnaby liczyć

"brakuje poczucia ze ma sie wlasnie tę bliską osobę na ktorą możnaby liczyć" jakieś to dla mnie abstrakcyjne :O

ale... lepiej jak to mowil de Niro w "Gorączce" jeśli chcesz byc naprawde dobry, nie mozesz miec niczego czego nie moglbys rzucic w 5 sekund :P

"jakieś to dla mnie abstrakcyjne " no... niestety to jest ideał.. a rzeczywistosc baaardzo odbiega od tego ideału, niestety

bo fajnie poczytac niektore posty :)

No nie wiem czy fajnie. Czlowiek tylko jeszcze bardziej sie dołuje.

"no... niestety to jest ideał.. a rzeczywistosc baaardzo odbiega od tego ideału, niestety" a co mnie rzeczywistość i czy odbiega :O nawet na odbiegającą się nie załapałem

Mi nie brakuje nikogo - im mniej ludzi jest ci bliskich, tym mniej pogrzebów zaliczysz. To pozytywna cecha samotności.

nie mam np z kim iść na lodowisko:(d

Niczego. Oczywiście chodzi o bilans zysków o strat. Po bilansie niczego mi nie brakuje.

mnie brakuje wszystkiego tego, co czuje w snach - oczywiscie kiedy w snie jestem zakochany. nie wiem czemu, ale takie sny sa bardzo realistyczne

wszystkiego

w matnii ..fajny film to był :)

a mi dziś przytulania brakuje

brakuje mi mojej mamy... i to jak bardzo :(

a mi brakuje fajnego seksu z osobą którą kocham.... bynajmniej nie dlatego ze nie mam takiej osoby :/

glosu, przytulenia, seksu, rozmow

"oprócz błękitnego nieba, nic mi dzisiaj nie potrzeba" :P

mi dziś brakuje poczucia że jest ktoś dla kogo jestem najważniejsze :)

zeby mnie ktos prztulil i wysluchal :(

Macanek

a mi brakuje czułych spojrzeń, takich prosto w oczy i usmiechnietej buzi tej drugiej osoby :(

pieniędzy:-),... lubię swoje towarzystwo:-), a niestety partner zawsze ogranicza...ten , z który chciałam być , nie chciał mnie...zatem wolę samotność niż bycie z kimś dla zasady, z obowiązku,etc.... nie każdy musi być w związku...

Brzydal29, opisał całą kwintesencję bliskości, miłości tego czego mi potrzeba. Może mogłam to wszystko mieć ale odrzuciłam, nie chciałam. W tej bliskości z drugim człowiekiem chciałąbym aby był to ktoś kto mnie zafasynuje a każda chwila z nim to delektowanie siętym wszystkim co opisał Brzydal29. Niestety nie zdarzyło sie to a osoba z którą byłam nie sprawiała bym tak mogła się czuć.Czy wobec tego mam czekac na tą miłośc, dac jej szansę czy poprostu może mam za duże wymagania za dużo pragne a może poprostu taka "zwyczajna" miłośc była mi pisana?

zeby mnie ktos przytulil i powiedzial, że kocha mnie :(

Czego może brakować? Mi osobiście brakuje tego poczucia, że mogę góry przenosić, bez strachu, obaw i niepewności... Poczucia bycia kochaną i bliskości osoby, którą się naprawdę kocha. A tak poza tym to: -"motyli w brzuchu", gdy wyczekuję spotkania:) -szybszego bicia serca, gdy nasze oczy się spotykają, -oraz szczypty szaleństwa...:)