Proszę o porady - pierwszy poważny związek

Hej, mam 21 lat i na oku pewną bardzo fajną dziewczyne (w moim wieku). Znamy się prawe rok, spotykamy od jakiś paru tygodni. Wiadomo jak to jest kobiety lgną do stanowczych, odważnych mężczyzn - myślę, ze póki co za takiego mnie ma. Wcześniej nigdy jednak nie współżyłem z żadną i inną, obawiam się, że gdy dojdzie do tego, że będę miał być z nią to będzie plama :/ No i cały wizerunek już będzie też od razu pogrzebany. Może udzielicie mi jakiejś rady w tym temacie?

A ja myślę że dziwczyna będzie zadowolona jeśli się dowie że jesteś jej pierwszym!

No nie wiem jakoś w to wątpię, raczej jej tego nie powiem. Chociaż pewnie wyczuje jak zaczniemy sie kochać?

A ja myślę że dziwczyna będzie zadowolona jeśli się dowie że jesteś jej pierwszym! Jeśli ona nie wie, czy on będzie pierwszym, czy nie, to pewnie się rzeczywiście ucieszy, jak się dowie :-P

5 za spostrzegawczość;)

jak chcesz by wam się udało to przestań budować przed nią swój "wizerunek" tylko bądz sobą

czy jestes prawiczkiem, czy nie? jesli dziewczyna cię kocha, to nie zrobi jej to zadnej roznicy

zalezy na jaka trafisz... fakt ze jako prawiczek zrobisz hujowe wrazenie... ale co poradzisz... jakos bedize

hm.. będziesz grał stanowczego i odważnego bo do takich lgną kobiety i ona takiego cię polubi i zaakceptuje i się chłopie wkopiesz bo będziesz musiał grać już zawsze.. i jeszcze pomysli że się zgrywasz by zaciągnąć ją do łóżka.. bądź sobą.. i nie ukrywaj, że jesteś prawkiczkiem - to żadne wstyd..

Nie chodzi o to, że kreuje się na kogoś kim nie jestem... wszystko pasuje gdy sie spotykamy jest miło. Jednak gdy jej nie widze, mam ochotę od razu ją zaprosic, nie zawsze ma czas wiadomo nauka itp. Boje się że w pomyśli, że sie narzucam albo jakbym był zrozpaczony i próbował za wszelką cene się z nią spotkać. Jakoś to nie pasuje do wizerunku tego faceta co poznała, a takim jestem nie kreuje się... myśle jednak, że nie jest odpowiednia pora powiedzieć jej całkowicie co czuje...

Jeśli ona jest wartościową dziewczyną to wydaje mi się, a raczej jestem pewna, że się ucieszy i będzie Ci we wszystkim starała się pomóc jak dowie się, że jest pierwsza w 'tych' sprawach'.