po co w ogóle coś robić w Polsce?

Ja też padłam ofiarą 5 letnich studiów. A teram mam niebawem 33 i nie chca mi dać doktoratu. A wnerwiam się bo tyle się naharowałam. Aż mi kolana poszły bo tyle na rowerze jeździłam. Takie bzdety niby. No - mój wizowiec jeszcze mi przywióżł maśc na kolana. Ale wiecie jaki on jest beznadziejny? Przyjechał tu - wyłudził ten adres i cały tydzień było - a nie miałam czasu - chodż się spotkamy, pogadamy sobie - mam maść dla ciebie albo mam książki do języka x. Wiecie - tak jakby w Polsce książek nie było do języka teraz. I zawsze namiętny i czarujący. A na dupie ma wrzody. Może to śmieszne, ale tak właśnie jest. To bez przyszłości... ale ma mieszkanie.. No ale po co mi mieszkanie jak się praca nie szykuje. Ale chce zdawać maturę na starość. Ach - nie znoszę go. No ale chyba będę musiała wyjechać. Kurde - jednego jełopa w życiu jużdo matury uczyłam, teraz następny jełop. Mam tego dosyć. Zycie starej panny jest przeklęte. Zeby mi choć dali ten dr i jeszcze te procesy... Polska jest strasznym ciemnogrodem i głupotą. Po co ja tu w ogóle jeszcze piszę z wami? :(

Bo Polaczki to zakompleksione łajno. Za zachodzie z maturą się liczysz, mieszkam we Francji, mam maturę międzynarodową, nigdy nikt nie dał mi odczuć że jestem gorsza od tych po studiach, bo ne jestem, dziś sobie studiuję w Polsce i już żałuję że dałam szansę tej osranej uczelni, pakuję manatki i uciekam do Dinon, gdzie nie ma takich ludzi- parapetów, jak w Polsce. Smutne że moi rodacy mają takie kompleksy i jeden drugim gardzi, to się w głowie nie mieści, źli ludzie są na całym świecie ale ,żeby tak srać do swojego gniazda jak tu, biedota Żywy trupie- powodzenia, uciekaj i układaj sobie życie od nowa, nie jesteś jeszcze stara, masz kupę czasu żeby odmienić swój los.

narkotyki szkodzą :O

Wiesz - nie jest to takie proste, ale nie dam się. Na zachodzie też wiesz jest jak jest teraz. Natknęłam się sama na pewną babkę 40stkę, 2 dzieci, mąż, chałupa wyremontowana i kombinowanie CHOROBAMI jakby miec pracę w domu. Wiesz - babka też po zawodówce. Mówię Ci - dużo się od niej nauczyłam. Dlatego nazwałam się zywy_trup i inaczej nie zamiezam rozmawiać. Bo ona po zawodówce chce miec pracę w domu. Wiesz - bizneswoman. Wiesz co ... a ja? No nie będę się więcej wypowiadać. To by musiała mieć swoją firmę. No ale cóz... tak to jest jak musisz dojeżdżac.

Wiesz - po zawodówce 45 lat figura Kate Moss, nos wiedźmy i fru. Tylko na miotle nie chce jeździć. Nie no szkoda słów. A uczyć się nie będę. 33 lata i uczyć się tam. Wolę kible sprzątać i coś zarobić.

wogóle tutaj jest jaok tak nijako, deprsyjnie taka sobie praca,kasa i ci faceci jak sie pyta kolega ze studiów czemu nie mam "stałego narzeczonego":x to ama ochote rzucic mu w ta jego wredna gebe ze Polacy sa paskudni i denni. Jak mam juz byc czyjąś slużaca do końca zycia to niech to bedzie ktos troche estetyczny

Ach wiesz - ja to strategia żywy trup. Tylko muszę schudnąć trochę bo blada to jestem od zawsze. W razie zasłabnę, przewrócę się. No nie ma sensu nic więcej :(. Ona mi EKG swoje pokazywała , po sanatoriach, a ja? Bo d ZNP nie należę 2 procesy. No wiesz co - i na wycieczkę nie moge jechać i nic. A teraz nie mam za co , ale do PAryża nie mogłam jechac z tej wsi bo NIE. Bo nie chciałam pić z nimi tu. Takie rzeczy. Jestem zła i zdołowana. :(

Jetsem ZALAMANA po prostu. ZALAMANA :(. Nie wiem jak inni. No wiadomo jaka jest edukacja w Polsce a za granicą. To znaczy ja nie wiedziałam, że jest az tak źle jak mi było 20. Ale po tygodniu miałam studiów dosyć, akademika dosyć , wszystkiego. Jak ja te 5 lat przeżyłam? Byłam dosyć zahartowana, ale to wszystko nie ma sensu :( Sami wiecie. Zebym choć ten papier miała DR, ale nic :(. Och - nie znoszę tu wszystkiego :(

atkie pytanie mam jak chcesz to nie odpowiadaj ok robiłas doktorat ale czy w tym czasie pracowałaś czy mogłas pracowac czy doktorat wogolejest opłacalny bo przecież za nigo nie płaca jakies marne stypendium jest

Ach - robiłam to zaocznie wiesz. Ale z myslą o przyszłej pracy. Niezłym głupem się okazałam po 8 latach. Pracowałam, uczyłam się i 4 lata temu wpadłam w kłopoty, że szkoda mówić, a wiesz - kokosów nie było. 4 lata mieszkanie wynajmowałam itp. Nie mogę w to uwierzyć, że ja się w takie kłopoty tu wkopałam zamiast wyjechać. Wiesz - młoda byłam, rodzinę bym miała, pracę jakąś. A tak zdrowie sobie rozkwasiłam, pracy nie ma do dziś. Bardzo zła jestem. Teraz siedzę na wsi i muszę wyjeżdżać sama po 30stce. Tak mądrze jest w Polsce robić doktorat. Ale pożałują , że mi go nie dali wiesz. Suchej nitki na nich nie zostawię :(Bo są tego zdziercy i obiboki warci :(. Nie znoszę ich - wszystko co robią nie ma najmniejszego sensu, ale oczywiście doktoratu nie dostałam ja. Bo sie starałam cos z sensem - no bo wiesz - co mam farbić tym studentom od rzeczy kiedyś. No to mnie urządzili :( Teraz to nic tylko wyjazd z czystym sumieniem tylko dokąd? Do Romea, Mafioza po zawodówce, który chce zdawać zachodnią maturę. Widocznie tyle wart doktorat w Polsce...matury niewart. I to prawda w sumie bo wszysstko co COS to ja sama no ale jak nie ma pracy w wieku 33... no nie :( i jeszcze na tej wsi... :(

Ale mówię wam - swoje przejdę, ale więcej tu nie wrócę. Omal w więzieniu nie skończyłam bo się nie dupczę na prawo i lewo. Wszedzie tak jest, ale nie jest to obowiązkowe, a u nas? "NA doktorat przyjmę chętn(i)e młode-głupie i stare-głupie dupy. Stawka - do kieszeni" . Kurde - wpieprzyłam się na maksa :(

"Treść nieważna ważne inne atrybuty natury. Jeszcze kolesiom , którzy mają dużo do zaoferowania - chętnie pomogę". I pisz se tu doktorat u takiego jebaki. I on ma opinię, a ja nie. To jest dopiero ciekawe. Ale nie będę z nim konkurować. Bynajmniej.

masz styl pisania jakbys była po gimnazjum

On ma duzo do zaoferowania. przytulny kantorek i obrączkę na palcu. Twarz... Fauna. Oraz wygląd. Hahaha - ale bezsens, nie? :(. No ale ja nie mam tytułu :(. UWAGA _ MDLEJE :(

pier.doli.sz jak matka mojego chłopa. To samo zaburzenie psychiczne prawdopodobnie. żal.pl :O

Watpię. No dobra - pracy mogę nie mieć, w pracy bywa różnie, ale żeby szkoły nie skończyć?Czemu JA(SIC!!!) ne umiem SZKOLY SKONCZYC? Wiesz, żebym jeszcze zarabiała. TO na końcówce jeszcze I proces w pracy. Koszmar. Miałam wyjechać po studiach stanowczo i mieć rodzinę. Nigdy sobie nie wybaczę, że uwierzyłam, że coś można bez chuja. No ale miałabym dzieci, a tak... ani papierka nie mam. TRAGOS. No ale byle do przodu. I 2 procesy w tym dyscplinarka, ocena negatywna pracy. Nie wiem. Polska nie jest warta takich mąk mych :(Kara za to, że się łudziłam, że będzie dobrze. KARA BOSKA - ja to wiem :(

Yyy... jak tak Ci źle to czemu jeszcze nie wyjechałaś ?

Bo byłam naiwna, a póżniej mnie opluli. A ja już wtedy mieszkałam w domu (do dziś nie mam mieszkania swojego - SKANDAL jak dla mnie). No i przez to przegrałam i miałam ten proces bo ze wsi dojeżdżałam. Teraz jestem przerażona. Drugi też za adres. teraz jestem przerażona. Przecież ja się nie zmienilam - to tylko adres. Czy ludzie za to, że czasem mieszkają w stajni musząbyć wyzywani od koni? W Polsce chyba tak. A ja się urodziłam w PSYCHIATRYKU co gorzej. W szpitalu psychiatrycznym. I to całe życie za mną idzie :( Całe życie :(

Tak sie łudziłam - czym ja się tak łudziłam? Jestem załamana dziś, no ale cóz... powiedziało się A , trzeba powiedzieć i B.

ale kurwa o co ci chodzi??????????????????????????????????????????????????

Ale marudzisz...ale to że nie wyjechałaś wcześniej chyba nie znaczy że nie możesz teraz? Nie rozumiem ..

No chcieć to móc. Nie chciałam. Uważałam, że przydałabym się w Polsce. Dziś tylu rzeczy żałuję :( Ze nie poszłam do technikum to najbardziej. Po co mi te stęchłe studia 5 letnie? Ta użerka w szkole poslkiej 2000 i dalej, to zasmolone życie. Ale cóż... nie dla mnie ogrodnictwo dziś - kwiatki. Dionea moja coś mi klapła. Nawiasem mówiąc - jak ją ożywić. Wszystko mi klapło. Jedynie kawa się trzyma. Tak jakby moje rośliny mi mówiły... ty głupia... teraz już za późno... coś okropnego :(

Ach - idę na razie. Chwilowo interesuję mnie tylko gość, który spędził 23 minuty w piekle (tak twierdzi) w Listopadzie 1999. Ja wtedy byłam na V roku bezsensu. Dlaczego musiałam męczyć się 5 lat? Za póżno na pytania?

pic o 20.00

Jak dla mnie to strasznie smęcisz.Zmarnowałaś te pare lat trudno,to teraz zastanów się co ze swoim życiem zrobić chyba że masz zamiar narzekać do śmierci.. Masz 33 lata a zachowujesz się jak 80-letnia babcia ;/

skąd się one wzięły? co zrobiłaś, że o mało w więzieniu nie wylądowałaś?

jest ta wariatka?

Do Ann56 -" zmarnowałaś kilka lat - o co ci chodzi?" no to Ci życzę żebyś w moim wieku też zmarnowała sobie 8 lat i była tak wycieńczona jak ja jestem teraz to zrozumiesz jak nienawidzę Polski i siebie za to, że nie wyjechałam po studiach. "Zachowujesz się jak 80 letnia babcia". Weź i sobie zaczynaj wszystko w obcym kraju SAMA po 30stce bez mieszkania, męża, bez głupiego papierka z dr to może mnie zrozumiesz. Z rozwalonym zdrowiem. Bo Polska to wsza - jedyny powód tej tragedii , w której ja wyszłam na debilną naiwniarę bo tu wszyscy wszystko mogą. A zwłaszcza wpakować mnie za kraty. Każdy Zyd i postkomunista. jeszcze tylko masonów mi tu brakuje do szczęścia - pewnie na tym forum są. I mnie nie wkurwiaj takim pierdoleniem - bez przepraszam :(

To jest moja tragedia życiowa nr 2 a ona mi powie "zachowujesz się jak 80 letnia babcia". Zyczę ci więc takiego życia jakie ja miałam w czasie tych ostatnich 8 lat jak harowałam jak wół, żeby wszystko skończyć i dalej myśleć, a wy? Jacy z was ludzie podli? I tego samego wam życzę. Tego samego :(Zebyście zdrowie stracili i nic nie zyskali oprócz kpin, driwn i plucia w swoją stronę. Tak wam życzę za zmarnowane 8 lat ostatnich.

Kpin, drwin, plucia w swoją stronę i na koniec żebyście trafili do więzienia. DO KICIA.