Śpiewam w chórze. Czy to obciach?

Śpiewam w chórze młodzieżowym, żaden kościelny. Dodam, ze to bardzo dobry chór, bez byle jakiego głosu, świetny dyrygent. Zajebiste jest dla mnie wspólne tworzenie pięknej muzyki. Sprawia mi nieziemską frajdę. Jednak kiedy komukolwiek powiem, że śpiewam w chórze, patrzy na mnie jak na ufola i się śmieje... czy to naprawdę taki obciach?:O chciałabym złamać stereotyp... :O

śpiewam w Poznańskich słowikach , bardzo chwalę sobie wygimnastykowaną batutę maestro

nie

Nie myl chóru POLSKIE SŁOWIKI OD POZNAŃSKICH SŁOWIKÓW (jak już) bo to dwa różne chóry

:] czujesz się bardziej zajebisty, podszywaczu? :O

i w żadnym wypadku nie jest to obciachem :)

miło, że tak uważasz, jednak moje otoczenie nie uznaje tego jako rozrywki, czy czegoś kreatywnego...

wyślij próbkę na maila:) usefull@op.pl

poszło;) taka fajną piosenkę Ci pokażę:)

podoba??? Dlaczego nie??? Ważne, aby dla Ciebie było to przyjemnością...

ja absolutnie przez wpływ otoczenia nie zamierzam rezygnować! tylko nie potrafie zrozumieć dlaczego to jest t a k odbierane...

daj tutaj link do piosenek:) pokaż innym:):) polecam!!

nie mogę dać dostępu każedemu.. jeśli ktoś chce to wyślę na maila:) odn pytania w temacie ktos sie wypowie?

nie moge publicznie pokazac wszystkiem...chetnym przesle mailem:): odn tematu ktos jeszcze sie wypowie?:)

nie gwalcisz nikogo, nie kradenisz- robisz to co lubisz, rozwijasz sie i pracujesz- moim zdaniem to rzecz do chwalenia sie ze masz pasje. mozesz tylko wspolczuc tym co jej nie maja.

no coś ty?? super że robisz to na co masz ochotę i to jest najważniejsze!!

ja wiem..napewnio nie zamierzam rezygnować... tylko nie wiem dlaczego to wywoluje takie nieciekawe reakcje? dlaczego nikt nie reaguje tak np na fotografię jako pasję..?

nie zwracaj uwagi! nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz, ze ludziom to przeszkadza

sorry, ale moze zacznij winkować lub browarkować z kimś z chóru. wspólne pasje i od razu poprawi Ci się humor

Jak dla mnie to jest fajne i nie masz się czego wstydzić. Niech sobie patrza jak na ufola, masz prawo miec swoja pasję, lepsze to niż zbieranie pokemonów ;) Podzielam zdanie poprzednika, warto się skumac z kims z chóru :)

na czarno miało być ;)

jezeli nie spiewasz u rubika to to nie jest przypal:)

nienie, to nie rubik:P:D alez ja jestem doskonale skumana!:D mamy swietnych ludzi w zespole-wszyscy sie lubimy i dobrze czujemy w naszym gronie, a i picie czesto bywa:) wlasnie nie moge sie doczekac zgrupowania:):) poza tym poznalam tam mojego chłapaka:)

żaden obciacvh! zajeniście!! klasa!!

no wlasnie..kolejny raz to powtarzam..ja nie czuje obciachu ale otoczenie mi to sugeruje...

no i wszystko w temacie. Innymi się nie przejmuj!! Ty jesteś najważniejsza. No i miłość...

ok.. przestaje sie zastanawiac nad tym:) z resztą..ccooooo mnie too:D

a jaki repertuar macie?

pookażż:D:D

myślę, ze rzeczywiscie chór to nie jest nic czym mozna sie chwalic. mnie sie kojarzy ze starym,i babkami w kosciele