zdziwiłam się...

mój mąż oznajmił że dzisiaj spi w dużym pokoju bo jutro idzie na 6 do pracy, bo sie nie wyśpi bo sie przebudza, jak synek(7 tygodni)sie budzi na mleczko... przykro mi sie zrobiło... a teraz zamiast spać oglada tv...

oj, mi też by się zrobiło smutno...

masz szczęście,ze tylko mąż:-O,kobieto, ja miałam "przeciwko" sobie i mojemu dziecku 5 osób:-(, w tym maż oczywiście. Wiesz jak ja sie czułam

Dlaczego Ci się zrobiło smutno? Jak dla mnie wszystko ma ciąg przyczynowo skutkowy:) Pracuje to się musi wyspać:P

Jestem kobietą i dziękuję Bogu, że nie jestem taka jak wy... Wszystko bierzecie do siebie. Wykończycie się niedługo. Naprawdę.

kobiety tez pracuja przy dziecku i w domu i jakos nie moga sobie pozwolic na to by spac w innym pokoju. czesto kobieta wiecej sie narobi w domu i przy dziecku i przy MEZU niz maz w pracy :O trzymaj sie w sob daj mu butelke z mlekiem i powiedz mu to samo :)

ja tez jestem mamusia 4 mc coreczki ( to drugie dziecko ) przy pierwszym dziecku maz spał razem ze mna . Ale przy drugim dziecku sama meza wygonilam do starszej corki pokoju tylko po to zeby mogl sie wyspac - nie myslcie ze jestesmy skłoceni bo tak nie jest ( oczywiscie od czasu do czasu poprzytulamy sie troche w łozku he he ) SZczerze mowiac wole spac z moja mala corczka ( na noc zabieram ja do naszego lozka ) tak mi wygodniej mala pod reka jak ja karmie . Ale mysle ze to wkrotce sie zmieni bo corcia coraz dłuzej spi w nocy .I moj maz wroci do naszego łozka . Jezli miedzy wami wszystko ok - daj chlopu po prostu sie wyspac w koncu na was pracuje no nie - rozumiem ze Ci jest przykro ale na pewno jak dzidzius zaczenie przesypiac cale nocki wszystko sie zmieni . powodzenia !