Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zastanawiam sie i nie wiem

Chlopak wiesniak

Polecane posty

Gość AUTORKO JA TEZ
c.r.e.a.m moze nie wszyscy ale uwierz ze sa.. i widac to golym okiem.. sama mam takiego faceta...i roznic pojawia sie coraz wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AUTORKO JA TEZ ...myslisz ze ludzie z miast są idealni a czasami są tpo większe rozjeby niz osoby ze wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO JA TEZ
c.r.e.a.m chyba nie czytasz dokaldnie co pisze napisalam ze nie kazdy owszem.. ludzie z miasta fakt tez potrafia byc prostakami..ale ludzie zyciacy na wsi roznia sie pogladami tokiem myslenia. nie kazdy ALE WIEKSZOSC..sama mam faceta ze wsi i widze jego zasciankowy sposob myslenia.. przejmuja sie tym co powiedza sasiedzi ,inni.. widze jakie poglady jakie zycie maja jego rodzice.....tego sie opisac nawet nie da w paru zdaniach trzeba to samemu zobaczyc.... ty widocznie nie mialas z kims takim do czynienia.. badz mialas ale nie na tyle zeby tak wszystko dokladnie poznac i zobaczyc.. kiedy ja go poznaalm tez ta jego wies mi nie przeszkadzala. wszystko z czasem wychodzi. i ludzie maja calkiem inna mentalnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AUTORKO JA TEZ ..wiesz co ty już masz wyrobione zdanie o ludziach ze wsi i tylko szukasz potwierdzenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO JA TEZ
c.r.e.a.m hahhah nie mam wyrobionego zdania pisze o tym co widze.. pewnie sama mieszkasz w jakiejs dziurze gdzie sa 2 domy na krzyz i dlatego trak piszesz.. nie m am nic do takich ludzi ale ich pogladow i mentalnosci zmienic sie nia da:) sa owszem ludzie myslacy inaczej.. ktorzy nie trzymaja sie glupich schematow co powiedza inni..ale niesteytytakich ludzi jest mniej..a skoro nie jedna osoba na topiku ma takie zdanie jak ja wiec cos w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matkioooo
to ze pochodzi ze wsi nie oznacza ze ma gospodarke 1000h ziemi , 60 krow i 250 tucznikow:D mieszkam na wsi i jakos sie od was panienki niczym nie roznie tzn mieszkalam 28lat bo teraz sie po swiecie bujam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doszukujecie się minusów chłopaka ze wsi a nie popatrzycie na plusy. Ja np. kiedyś miałem przez 3 lata dziewczynę pochodzącą ze wsi. Mieszkała ze mną w dużym mieście. Oczywiście był czasami ubaw bo mentalność osoby wychowanej na wsi jest inna niż wychowanej w mieście ale... podstawowe zalety: - zawsze mówiła co myśli, wprost jak chłopu przez miedzę; - uczciwość; - wrażliwość; - NORMALNOŚĆ. Jej rodzice też patrzyli na mnie jak na ufoludka mimo moich przygotowań teoretycznych- nauczyłem się rozpoznawać maszyny rolnicze (nazwy, do czego służą i jak mniej więcej działają), na które mógłbym natknąć się na podwórku :D Konkludując: chłopak ze wsi- ja POLECAM. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ipsi 4444
Hej ! Ja mialam chlopaka ze wsi. I rzeczywiscie mial wiejskie maniery. Zacinał niektóre słowa np ino, ręcami, motór itp. Wogole jak jadł to tak na chama. No ale i z miasta tacy sa. No w kazdym razie chcial sie wyrwac ze wsi. I jeszcze zawsze taki odładoway był i w firmowych ciuchach jak jechał do miasta. A w domu jak śmieciat\rz chodził.Ale juz z nim skończyłam:) teraz mam z miasteczka i kultura jego jest wyższa. Poelcam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też kochałam kiedyś
Ja tez byłam w związku z chłopakiem ze wsi. Miły, fajny, kulturalny tylko na wsi chciał zostać bo to najstarszy syn był i tak był wychowany że kiedyś przejmie gospodasrtwo. No i związek sie rozpadł bo ja wody sobie nie miałam zamiaru grzać codziennie do mycia w garnku a do spożywczaka chociażby najbliższego 15 km, a gdzie potem z dzieckiem do szkoły jeździć albo do pracy? No i oczywiście żadne wakacje w gre nigdy nie wchodziły bo a to sie zwierząt nie zostawi bo nie ma komu albo żniwa :/ Nie mam nic do ludzi miaszkających na wsi, po prostu my myślimy inaczej i oni dlatego jeśli to nie jest miłość typu "Wszędzie byle z Tobą" to jak najbardziej odradzam. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiam sie i nie wiem
Jestem. Fajnie ze cos napisaliscie na ten temat, sama mam coraz wiekszy metlik w glowie co do tego naszego zwiazku. Napisalam wczesniej ze widze w Nim cos z jego bezzebnego tatusia. Moj ma jeszcze zeby ale pije jak jego ojciec. Sporo. Z tego co wiem-z innego tematu na forum-wiesniaki pija wiecej niz miastowi. Nie chce uogolniac ale w tej sytuacji wszystko staje sie dla mnie drazliwe i moze wyolbrzymiam. Cream...prosze mnie nie wyzywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiam sie i nie wiem
AUTORKO JA TEZ...nie jestem pewna czy ten moj jest taki wlasnie normalny. Chla wode. Wode. Niekiedy bez popitki nawet. Z ta swoja rodzinka. Pozniej ma taki bledny wzrok. I wydaje mi sie ze moze byc maminsynkiem, poniewaz jeszcze sie nie spotkalam zeby chlop 24 lata nazywal matke MAMUSIA. A moze sie myle? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiam sie i nie wiem
Ipsi44....:D:D A Twoj ex lubil sobie setke wody walnac do obiadu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też kochałam kiedyś...
Mój nazywał matke "matula" a mial 22 lata. Dużo pracował o ciągle jak do mnie przychodził to byl wiecznie zmeczony nigdzie nie wychodzilismy w weekendy pomagal w domu. Kiedyś w jakieś swieto zaproponowalam zebysmy gdzies pojechali i spedzili czas tylko we dwoje bo zadko byla taka okazja to on mi na to że chce spedzic dzien w domu z rodzina bo dawno z mama nie przbywal. Same wysnujcie wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiam sie i nie wiem
Tez kochalam kiedys....moj tez ciagnie na ta wies bardzo, do rodziny. Myslalam ze padne kiedy wysiadlam w tej wsi z autobusu a tam czekal na mnie na przystanku pochod odswietnie ubranych 10 osob (matka, stary, rodzenstwo i kuzynostwo)! To nie zart choc wiem ze tak brzmi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też kochałam kiedyś...
Niezle, no ja takiego powitania nie mialam ale u niego zawsze czulam sie nie na miejscu inni ludzie inne tematy praktycznie nie mialam z nimi o czym rozmawiac. Ja sie na roli nie znam nie odrozniam traktora od ciągnika chociaz moze to to samo. Widzialam ze nie są przy mnie naturalni, udawali innych ludzi. Nawet moj ex mowil ze zachowuja sie przy mnie inaczej bardziej powsciagliwie. Po prostu czulam ze tam nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiam sie i nie wiem
Wydaje mi sie ze ten komitet powitalny to dlatego ze On naopowiadal o mnie roznych dziwnych rzeczy. Po co ta pompa? A w domu chlew. Przy mnie zachowywali sie z kolei bardzo swobodnie, ciagle puszczali ta wstretna piosenka A JA BEDE TWYM ANIOLEM i siostry z usmieszkami patrzyly na nas. Myslalam ze wybuchne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też kochałam kiedyś...
Ja tez sluchalam tej piosenki, moze to ta sama wies :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO JA TEZ
ja mysle ze roznice sa zbyr drastyczne moj zwiazek tez wisi na wlosku bo ja lada moment chce sie usamodzielnic a on nie chce sie wyprowadzic tlumaczy sie praca tym ze musi stusia skonczyc ktorych jeszcze nie zaczal nawet:) i wiele wiele innych spraw dla ktoreych NARAZIE TAM musibyc:) jego rodzina amoja calkiem dwa rozne swiaty tak jak piszecie wszedzie dojechac trzeba dso najblizszego sklpeu 10kim jaknie wiecej...nie czuje sie tam jak gosc... sloma z butow jego rodzicom wystaje na kilometr a uwazaja sie za bog wie kogo;] no i oczywiscie wszytsko na pokaz co powiedza inni......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO JA TEZ
autorko a to ze twoj facet popija to..... brak slow.. wiesz ja nie mowie ze wyic nie mozna no ale zeby zachowywal sie jak stary chlopak siedzial przy stole z rodizcami i wode pil...co innego impreza jakas itd no ale na taki sposob bycia nie ma slow...skoro to poczatek a ty widzis ztake roznice skoncz to... poki wczesnie i sie jeszcze nie zaangazowalas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiam sie i nie wiem
Ta wiocha to Wloszczowa hehe I wlasnie zrobie tak jak radzisz, zerwe z nim i to juz jutro. Wiesmen czy nie ale na pewno alkoholik. Ja tez Tobie radze zakonczyc te znajomosc poniewaz roznicie sie co do opinii na temat przyszlego miejsca zamieszkania. Wykonczysz sie na roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO JA TEZ
zrobisz jak uwazasz... ale skoro nie kochasz go jestes z nim krotko to nie masz nic do starcenia.samo ze napisalas o tym tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też kochałam kiedyś...
Kurcze, jakbym czytala o swoim zwiazku widze ze takie zwiazki nie maja szans. Wiem ze on ma teraz jakas dziewczyne ze swojej wioski i sa szczesliwi. On w polu a ona przy kurach :) ja sie wypisalam z tego zwiazku i nie zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiam sie i nie wiem
Ale mnie naprawde na nim zalezy. Poza tym bardzo mi sie podoba fizycznie i ta wiejska niewyzytosc:P Ale pije..poza tym ta obsceniczna rodzina:( Tez kiedys kochalam----ile byliscie razem ? Chlal Twoj? Lubilas jego rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też kochałam kiedyś...
Byliśmy razem poltora roku, nie pil nawet piwa malo co, za to rodzinka niezle dawala czadu na imieninach. A co do rodziny to tak jak mowilam nie mialam z nim o czym rozmawiac. Jego ojciec zagadal mnie doslownie kilka razy jaka jest pogoda u mnie w miescie i to wszystko. Z jego siostra tez nie mialam wspolnych tematow. Wiec nie bardzo widzialo mi sie tam mieszkac w jednym domu z cala rodzinka. Czy Twoj tez tak ma ze jednego dnia idzie na msze do kosciola przyjmuje komunie i jest wierzacy a wieczorem juz mu sie chce bzykac? To mnie zadziwialo bardzo, raz bylam na imprezie wyprawionej przez jego brata normalna impreza w sumie i zabawa do pozna tylko ze nastepnego dnia cale towrzystwo stawilo sie w kosciele na mszy. Bylam w szoku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie dziewczyny.. jak tak czytam to myslę sobie, że jednak lepiej było zostać w tej zapadłej wsi i nosa stamtąd nie wychylać:O beznadzieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem z meżem
3 lata po slubie mialam tak samo niecierpialam jego rodziny ale maż dostal lepsza prace za granica wyjechalismy i problemy sie same skonczyly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto sie wroblem urodzil
Orlem nie umrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermenka
Mój chłopak jest ze wsi, jest po studiach, ma dobre maniery, a to że czasem jakieś "plony" przywiezie to bardzo dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto sie wroblem urodzil
moja kuzynka pracowala w Warszawie elegancka inteligentna ....poznala wiesniaka i zakochala sie. On NIE CHCIAL do miasta bo mial krowy...etc wiec ona poszla do niego. 5 lat pozniej bylam u nich..... spasiona zaniedbana w domu syf....zapierdziela i narzeka na swoj los.....a on CHLA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×