Chlopak wiesniak

życie :)

hahahaa znam kolezanke z Wloszczowej, nie jest jakas starszna wisniaczka tylko jej cecha wiejska to taki typowy wiejski katolicyzm, masakra

tzn jaki?

ja jestem ciekawa, gdzie wy takie damy miastowe poznałyscie tych facetow

byłam z chłopakiem ze wsi dwa lata jednak są różnice i to niestety nie do przejścia on wychował sie tam i sposób myślenia ma też tamtejszy :) chociaz duzo przebywa w mieście i jego rodzice nie mają pola -sposób jedzenia hmmm jak gdzieś wychodziliśmy to owszem nóż i widelec chociaz widziałam, że sie męczył w domu kiedy byliśmy sami jadł w taki sposób , że nawet nie wiem jak to napisać , nazwijmy to prostacki -miał problem żeby zrozumieć to, że nie biegam w niedziele do kościoła tylko śpie do 10 ( pracuje cały tydzień i niedzioela to jedyny dzień kiedy moge sie wyspać) -to samo jeśli chodzi o włączanie pralki w niedziele -jak chciałam w boże ciało jechac nad wode bo była fajna pogoda to mało sie nie obraził, bo przecież takie wielkie święto -sknerowaty, uważał że nie ma potrzeby chodzic do restauracji skoro jedzenie moze w domu zrobić kobieta i to pięc razy taniej -jak szliśmy na impreze do moich znajomych to zjawił sie w garniturze, sporo czsu zajeło mi wyjaśnienie mu, że to tylko impreza a nie chrzciny czy wesele - miał ubrania na wyjazd do miasta i te , które nosił u siebie, te pierwsze oczywiście były " odświętne" - był problem z higieną, bo branie prysznica czy kąpanie sie codziennie uważał za niepotrzebne, co innego sobota czy jak sie gdzieś wychodzi wtedy tak -matka i cała rodzina była niesamowicie ważna, musieli ocenić i zaakceptować inaczej byłby problem ( moja osoba nie bardzo im pasowała :) ) - no i ten ich styl ubierania sie ech.... pare razy były awantury o to, że ubieram sie według niego neodpowiednio ... czyli nie nosze butów z ozdobami, świecących bluzeczek, nie maluje oczu niebieskim cieniem ...... chyba chodziło o to , że w jego mniemaniu nie jestem jak to sie mówi odstrojona jak jego koleżanki czy dziewczyny jego kolegów - no i to przypatrywanie sie czy jak ja to nazywałam oglądactwo, patrzą na ciebie jak rzeczoznawca przy wycenie :) - oczywiście dokładnie cie wypytają o stan majątkowy, prace, wysokość zarobków itd - wszystko musi być pod sznurek i według ludzi bo tak trzeba ja nie wytrzymałam raczej nie polecam

nie wiesz gdzie poznaly....damy miastowe jezdza po zabawach:D

do to ja dorzuce swoje- kochana mam kolezanke wielka dama z miasta a zasady ma wpojone jak twoj chlopak o ktorym napisalas powyzej :D wiec wnioski same sie nasuwaja...

z południowej Polski są? Mieszkam nad morzem, na wsi, za mężem "poszłam". Wieś? Jest to raczej miejscowość nadmorska. Są tu 2 gospodarstwa. Oczywiście zdarzają się "buraki", ale gdzie ich nie ma?

oj cos wuczuwam tu nutke goryczy czy przypadkiem ow chlopak nie kopnal cie w duupsko i nie znalazl sobie panny ze swojej wsi,ktora nie plula jadem:P

niech sie wieśniaki siedzący przy kompach nie rzucają :) bo tak właśnie jest :) szczera prawda :)

jesteś? Znam ludzi z Włoszczowej. Może ich też znasz.

moim zdaniem jak wkurzaja Cie jakies jego maniery to zwroc mu uwage, raz, drugi trzeci moze sie nauczy, bo kto mial mu powiedziec, ze tak sie nie je albo nie ubiera skoro tak robil przez cale zycie? takie cos mozna zmienic,a rodzina no coz, tez moga sie zmienic Wasze stosunki po jakims czasie, moze nie warto tak szybko odpuszczac?

bez przesady, przecież teraz wsie się rozwijają, a ich mieszkańcy wcale zbytnio nie różnią się do tych z miasta. czy dla ciebie wazne jest kto skąfd pochodzi/?

Kwestia zachowania. Jak pierdzi, pije, beka, zachowuje sie jak prosie i obmacuje jak oblesny jarek pyt. To jest wiesniakiem. W dodatku brak manier i kultury

Wiesniaki sa wsrod nas. :p i to nie jest kwestia pochodzenia.

Ja jestem z miasta i co z tego jak wieśniak ze mnie jakich mało.

Jacek lasek i Tomek kępka . ..... To wiesniaki z ok ryk

Wieśniak ze wsi wyjdzie ale już wieś z wieśniaka NIE.