Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

Fijołku ... a może jeszcze do tego składu bananka na dobrą serotoninkę :) Pralinko Twoje sposoby też są orginalne ;) a że tak zapytam o aniołki z czego je robisz bo na ich punkcie mam ...hopla :) bardzo mi się wszystkie podobają i bym chciała wszystkie je ...przygarnąc ;) Sama swego czasu wyszywałam , ciast nie piekę bo mi szkodzą ;) bo smakosz jestem :P Ale też zaliczam się do drobiu domowego i na nudę narzekać nie mogę bo stale coś robie :) a wszystko z uśmiechem ;) hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tesciowa zbiera aniołki :) oszalała na ich punkcie :) teraz wlasnie jestem w trakcie poszukiwan na allegro bo zblizaja sie jej imieniny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka III roku
Nikitka nie noś swojego synka cały czas na rękach...jeszcze trochę będzie ważył 10 kilo i co też go będziesz dygać??? Niech się chłop przyzwyczaja...a jeżeli będzie protestował płaczem to chyba żadna różnica dla ciebie bo i tak często płacze...kumpela po noszeniu dzieciaka skrzywiła sobie strasznie kręgosłup, po co sobie robić krzywdę i dziecku. Głaszcz go po główce, uśmiechaj się do niego, gilgaj po brzuszku ale nie noś...to tak samo uzależnia jak spanie z dzieckiem w jednym łóżku...później będzie się bało samo spać i będzie wchodzić tobie na głowę aby spać razem z tobą. Fajne były programy na tvn style "niania 112" czy coś w tym stylu fajne metody na dzieciaki mieli... i na to aby rodzina była rodziną a nie każdy sobie, aby tata pomagał i był tatą a nie tylko osobą która przynosi pieniążki. A ALLEGRO to super sprawa spróbuj!!! ja jestem cięzko uzależniona od Allegro dzień bez allegro to dzień stracony!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka III roku
wczorajszy wieczór był straszny, nerwusek się włączył :( chłopak nie chciał ze mną spać bo stwierdził że go jeszcze pogryzę, spaliśmy osobno. Dziś ledwo wstałam z łóżka, gdybym mogła to zestrzeliłabym słońce za to że świeci...zatłukłabym każdego kto powie do mnie więcej niż 3 słowa... ale koleżanka nie rozumiała że na się uciszyć " przymknij się, nie gadaj tyle...."itd i trajkotała mi dalej nad uchem. Boże zabij ją bo ja to uczynię...nie liczę się dziś ze słowami i moimi reakcjami na otaczający mnie świat...cięzko oddycham nie mogę złapać tchu, i dalej skubie lub wyrywam brwi...przyłapałam się na tym...kiedyś siedząc przed kompem wyrwałam sobie spora kępę tak że zrobiła się dziura w brwiach...boli mnie głowa. Ch*& mnie strzela przez niesprawiedliwości tego świata...przez niedocenienie starań jednych i docenianie opierdalactwa drugich...cięzki dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka III roku
przez to forum się strasznie zdołowałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko 1 podniosłam 10kilogramowa coreczke mojej sąsiadki i od razu przesunął mi sie miedzykrązem czy cos tydzien czasu nie chodzilam :( mam z tym duze problemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! oj jak duzo postow od wczoraj:) potem nadrobie bo teraz pilnuje obiadku. zobaczylam tylko cos propo wkrecania i czytania o objawach choroby to prawda! mnie kumpela miesiac temu tez opieprzyla ostro ze nie mam czytac i bez kitu lepiej sie czuje bo jak czytamy o tych objawach to od razu je mammy!!!:) mandzia, chieronimka co tam u was??? no i jak tam u innych?:) potem sie odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołki szydełkuje białym kordonkiem. Czasem brzegi ozdabiam złotym. Próbowałam też innych kolorów, ale najładniejsze są białe. Ważne jest aby do grubości kordonka dobrać odpowiednie szydełko. Na te robótki napada mnie zwykle przed świętami Bożego Narodzenia. Za to w zeszłym roku na Wielkanoc wyszperałam w necie wzory na szydełkowe koszyczki . Dwa udało mi się nawet wydziergać. Po wykrochmaleniu wyglądały przepięknie. Aż byłam z siebie dumna. Ale to bardzo żmudna robota i nie zawsze mam cierpliwość... Teraz muszę się uczyć testów bo za 2 tyg. mam teoretyczny egzamin na prawo jazdy. Jak tylko do tego siadam to zaraz boli mnie głowa. Ale może dlatego, że jeszcze nie wydobrzałam po grypie. Okropnie męczy mnie kaszel, mam zdrapane całe gardło. Jeszcze mnie przed chwilą mąż wkurzył przez telefon. Zajrzę później bo zaraz syn wróci ze szkoły, muszę się wziąść za jakiś obiadek i powiesić pranie. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołki szydełkuje białym kordonkiem. Czasem brzegi ozdabiam złotym. Próbowałam też innych kolorów, ale najładniejsze są białe. Ważne jest aby do grubości kordonka dobrać odpowiednie szydełko. Na te robótki napada mnie zwykle przed świętami Bożego Narodzenia. Za to w zeszłym roku na Wielkanoc wyszperałam w necie wzory na szydełkowe koszyczki . Dwa udało mi się nawet wydziergać. Po wykrochmaleniu wyglądały przepięknie. Aż byłam z siebie dumna. Ale to bardzo żmudna robota i nie zawsze mam cierpliwość... Teraz muszę się uczyć testów bo za 2 tyg. mam teoretyczny egzamin na prawo jazdy. Jak tylko do tego siadam to zaraz boli mnie głowa. Ale może dlatego, że jeszcze nie wydobrzałam po grypie. Okropnie męczy mnie kaszel, mam zdrapane całe gardło. Jeszcze mnie przed chwilą mąż wkurzył przez telefon. Zajrzę później bo zaraz syn wróci ze szkoły, muszę się wziąść za jakiś obiadek i powiesić pranie. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalam sie
kochani..pomozcie mi. Mam nerwice, studiuje dziennie, a przede mna masa cwiczen przy tablicy. przeraza mnie to bo umieram ze starchu gdy mam podejsc do tablicy i trzese sie jak osika i nie umiem tego opanowac. przez to nie chodze na cwiczenia.. ale musze.. bo inaczej nie zalicza mi.. przedmiotu. Dajcie jakies rady:( najcetniej bym popelnila samobojstwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka-pralka
xanax 1mg polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zalamalam sie a na ktorym ty jestes roku??????? czyzby pierwszy?? jaki kierunek??? napisz moze ci pomoge, jak nie chcesz pisac na forum to podaj maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Chciałam powiedzieć,ze się cieszę,że Was poznałam,bo strasznie mi pomogłyście,kiedy miałam jeden z moich gorszych dni... Nie piszę zbyt dużo,bo okazuje sie ,że doświadczenia zbyt dużego nie mam i co się jeszcze okazało to to ,że nie powinnam może aż tak narzekać,bo ludzie mają gorzej i byłoby to niegrzeczne z mojej strony Wiem teraz ,że jeśli mnie dopadnie chandra mam się do kogo zwrócić i za to jestem Wam bardzo wdzięczna Znalazłam też topik na tym forum,świetny do zabawy i do zabicia nadmiaru wolnego czasu-gra w skojarzenia---serdecznie polecam :D Pozdrawiam serdecznie nerwuski i życzę dużo pozytywnych myśli.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załamałam się cudownie Cię rozumiem. Ja na pierwszym roku studiów nawet na wykładzie nie mogłam wysiedzieć. Duszności,bicie serca, okropne samopoczucie nie zostawiało mnie na krok. Agarofobia pełną gębą. Nic z tym nie robiłam i zelżało, nawet dosyć duzo. Zobaczysz, że po jakimś czasie ustąpi, moze nie do końca ale będzie ok;) Jak myślicie czy jedna nasza pólkula mózgowa jest słabsza niż druga? Ja zawsze mam cierpiącą lewą i to zawsze prawie na czubku głowy. Nawet jak siedzę i głowa mi lekko zwisa to czuję pulsowanie bolesne, nie wspominając o ukłuciach i takich róznych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalam sie
Jestem już na drugim roku..kierunek ekonomia.. Duzo liczenia, dużo cwiczen. Jak sobie z tym radzic?:( A moze sprobowac Xanaxu? W poniedzialek wybiore sie do lekarza, ale to do ogolnego? Dziekuje wam za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cie troche bo ja na pierwszym roku panicznie balam sie cwiczen z matmy(dluga historia dlaczego:) przed kolokwium to byla taka masakra, ze to co przezywalam tydzien przed kolem to bylo milion razy gorsze od przezyc przed i w trakcie matury(ogolnie mowiac to bylo chore). Do kazdego kola z matmy uczylam sie juz miesiac przed jak przychodzilam to ryczalam ze nie zdam:P a potem sie okazalo ze zdalam, no w sumie to jednego nie, ale poprawke zdalam. Jak mi sie matma z tym babsztylem skonczyla w koncu, dostalam ten wpis to od tego momentu juz przez wszystkie semestry nie zawracalam sobie glowy innymi, uczylam sie jak wszyscy na ostatnia chwile itp Zostawilam panikę daleko za sobą:) Trudno mi jest opisac to co przyzwalam przed tym jednym przedmiotem (tym bardziej ze babsko bylo wredne do potęgi) bym musiala chyba iles tron napisac zeby to dokladnie przedstawic albo spotkac i sie i opowiedziec na zywo. Rada ogolnie jest taka: ciagle gadaj sobie ze dasz rade, czekajac na wyniki mow sobie”wierze ze zdam” to pomaga...potem powiesz nawet ze cuda sie zdarzaja ja tak wiele razy mowilam:) na kazde cwiczenia, kolokwium, egzamin idz z pozytywnym nastawieniem: nie zapyta mnie, a jak mnie zpayta to dam rade, przeciez mnie nie powiesi, to jest cos innego niz zwykla szkola, tu jestes dorosla mozesz robic co chcesz,ale pamietaj ze niechodzac na cwiczenia sprawy nie rozwiazesz, final bbedzie tylko taki ze cie skresla z listy studentow!Chcesz tego??????????????? Ja nie chcialam, uwierzylam ze dam rade. Nie znasz mnie nie wiesz jaka jest moja przeszlosc i jak bardzo cenie sobie to ze jestem na TYCH a nie innych studiach ze dalam rade przez juz niedlugo powiem 5 lat przejsc przez nie! Bo olalam wykladowcow, fakt niektorych sie balam ale potem wrzucilam na luz. Studia to najpiekniejszy okres zycia i nie zmarnuj tego!!!!! Jestes na drugim roku czyli jednak jestes madra i dasz na pewno rade!!!!!:) Przed snem bierz cos na uspokojenie, jesli ziolowe ci nie pomagaja to idz do psychiatry po jakies leki i koniecznie zapisz sie do psychologa:)to pomaga!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh beznadziejne to co napisalalam:(ale nie umiem kawalka swojego zycia i tylu wrazen w krotkiej chwili skladnie opisac, prosze nie krytykujcie mnie za to:) musze sie zbierac bo niedlugo wychodze i stad ten pospiech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalam sie
Stres stop dziekuje.. tylko ze ja mam problem z wyjsciem DO tablicy. Na kolokwiam wiem ze zdam itd. Nie boje sie egzaminow itd:P Wszytsko jest super. TYLKO to wyjscie i stanie przed tablica jest dla mnie czyms z czym potrafic sobie nie moge. OStatnio stalam, i juz mialam milion mysli w glowie, niby mowilam pewnie glosno, ale trzeslam sie jak osika. I caly czas mialam mysli "Boze nie wytrzymam, chyba jej powiem ze nie dam rady tak stac i uciekne.." a za chwile mysli"boze co sobie ludzie z grupy pomysla jak tak powiem, co oni mysla teraz jak na mnie patrza" Takie schizy mam. Babeczke mam spoko, zastanawiam sie czy nie isc przed zajeciami i powiedziec jej o moim problemie.. zeby mnie nie brala do tablicy.. bo mam nerwice i to dla mnie cos okropnego:( jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalam sie
a Wy jak sobie radzilyscie na studiach gdy np, cos rozwiazywaliscie przy tablicy..? Boże to glupie, juz wolalabym sie pocic jak swinka i byc czerwona jak burach (jak maja ludzie nie smiali) niz stojac pod tablica, trzasc sie jak osika, miec dusznosci.. i myslec co inni mysla.... Smieszne nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalam sie
O jeju:D ile bledów;D mialo byc "jak burach" i "ludzie nieśmiali".. przepraszam..ale jakas taka roztrzepana dziś jestem. Całe 3h przezywalam aby mnie do tablicy nie wziela bo umre tam... albo zemdleje albo..narobie sobie wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm nie przejmuj sie jestes dorosla i to nie jest szkola na przymus zebys musiala chodzic do tablicy! jezeli np ktos jest w porzadku to sprobuj pogadac ze masz problemy i czy bylaby taka mozliwosc zeby cie nie brala do tablicy. a wy to wszyscy po kolei chodzice???? czy ona wybiera??? okropne to jak szkola:P u mnie tak nie bylo:)i mozna bylo powiedziec ze sie nie chce i tyle a w jakim miescie studiujesz??????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem wrocilam mam jakies leki relanium za tydzien znowu mam przyjechac ale jak naczytalam sie ulotki to az mna zatrzeslo mam teraz biegunke i jest mi niedobrze cale cialo mnie boli tak jak bym miala grype niewiem czy ja wezme mam cykora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalam sie
katowice a Ty?;) no chodzimy do tablicy..po kolei. to dla mnie horror;( nawet sie skupic nie moge bo ciagle mysle "co bedzie jak mnie wezmie"... Czy pogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalam sie
a do jakiego lekarza isc po Xanax? rodzinnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalam sie
kurde ja chce byc przebojowa.. isc smialo do tablicy i pokazac ze umiem.. :( a jeszcze w gimnazjum sama sie non stop zglaszalam by tylko pzy tablicy byc.. co nerwica robi z ludzmi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogole wy wszystkie z poludnia jestescie:( ale musisz na prawde zmienic myslenie, powiedziec sobie "w dupie mam to czy mnie wezmie czy nie, jak wezmie najwyzej dam plame, a moze akurat dam rade? " kurde glupie to ze na studiach traktuja jak w podstawowce czy liceum, wolna wola powinna byc chcesz i umiesz to idzesz nie to nie i tyle dzieku Bogu ze ja tak nie mialam i na serio rzadkosc to byla jak sami wywoływali do tablicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie idz do ogolnego!!!! tylko do psychiatry po cos na uspokojenie, bo ogolni to zapisza cos na odczepnego!!! poza tym xanax jest silny i moze uzaleznic wiec lepiej niech ci dobiora co innego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalam sie
własnie.. a u nas jest ze pokolei... naprawde myslicie aby pogadac z babka? ... powiedziec ze mam nerwice? :/ Babeczka super jest..:( ale taki wstyd.. prosic aby mnie nie brala bo mam nerwice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×