Efka43 0 Napisano Listopad 14, 2008 Nikitka jak ma tylko na rączkach córcia te krostki i policzkach to jeśli nie jest uczulona ..podaj jej wapno . A nie miała kontaktu z czymś nowym np nowe mydło ? czy cos z jedzeniem ? bo ospa najpierw objawia się temperaturą . Rózyczka też na pewno nie jest bo by były węzły chłonne powiekszone więc albo komar albo alergia . Ale obserwują ja . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mandziaa 0 Napisano Listopad 14, 2008 dzieki dziwczyny! tyle,ze to nie jest zwykly strach, mam czasem krotki atak paniki zaczynam myslec ,ze moze zle zrobilam,ze moze trzeba bylo zaczekac z dzieckiem i serce mi wali i zaraz wyzwalaja sie lęki powtarzam sobie poco sie martwic na zapas moze moja nerwica sie zaostrzyla bo teraz hormony szaleja poza tym mam duza niedoczynnosc tarczycy a jak urodze to wszystko wroci do normy:( mam nadzieje bo nie wiem co z nami bedzie jak sie calkiem załamie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
red bullka 0 Napisano Listopad 14, 2008 jak mnie suszy dzisiaj w gardle...napilabym sie wina albo zimnego babskiego piwa... stwierdzam ,ze jestem chyba tu jedyna osoba ,ktora sie nie uzewnetrznia ze swoim problemami..chyba taki charakter...:) albo zwyczajnie -nie czuje sie dobrze na tym forum...a zagladam na forum bo moze dowiem sie czegos nowego od osob ktore, maja depresje albo nerwice Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
red bullka 0 Napisano Listopad 14, 2008 mandziaa - sloneczko :) nie masz 100% pewnosci, ze nie zadawalabys sobie podobnych pytan za 10 lat odnosnie tego czy miec dziecko czy nie .Zycie jest nie przewidywalne...wszystkiego nie da sie zaplanowac...i masz racje NIE MA CO SIE MARTWIC NA ZAPAS.zapasy bedziesz robic na zime:) masz jeszcze troche czasu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka5 0 Napisano Listopad 14, 2008 Mandziaa a ja chciałabym być w ciąży :-) choc wiem, że juz nie mogę w żadnym wypadku.W ciąży czułam się super,nawet bilirubina byla niska bardzo, nic mnie nie bolało a jak coś zakłuło to zwalałam na dziecko, ze się rusza :-) oczywiscie mialam mase problemow bo cukrzycę mialam i insuline brałam i potem tez cc sie skonczylo przy synku, ale jesli chodzi o stany typowo lekowe nerwicowe to mialam spokój ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mandziaa 0 Napisano Listopad 14, 2008 nikitka a ja nerwicy sie nabawilam w 4 m-cu ciazy:( wczesniej leczylam sie 2 lata na depresje i jak zaszlam odstawilam leki w nadziei ,ze moje problemy sie skoncza a tu wymioty 2 m-ce, psychika zorana, bylam w strasznym stanie i jak juz myslalam,ze bedzie dobrze to dostalam napadow lękow i paniki i nie wiedzialam co sie dzieje i tak skonczylam w szpitalu na 3 tyg wyszlam i chodze na terapie nie ma dnia zeby cos mi nie bylo a to fizycznie a to psychicznie takze mam traume bo strasznie to przechodze:( tarczyca mi calkiem siadla,wysypalo mi buzie,jest mi ciagle niedobrze i czasem tez wymiotuje z rana takze nie jest fajnie wlasnie zastanawia mnie jak to sie dzieje,ze jednym w ciazy nerwica mija a u mnie sie zaostrzylo i wlasciwie zaczelo... myslicie ,ze to moze byc przez tarczyce? przed ciaza mialam TSH w normach (1,43)a jak zaszlam to mi skoczylo dwukrotnie ponad norme(8,58) normy 0,27-4,0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka5 0 Napisano Listopad 14, 2008 a poradzisz sobie na pewno,ta dzidzia ci pomoże :-) bardzo cię bedzie potrzebowała, ja trzymam sie w sumie tylko dzieki dzieciom ... choc jest mi ciężko jak szlag. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mloda31 0 Napisano Listopad 14, 2008 ale sie wydarzylo mam prace niewiem jak na dlugo ale mam prace interwencyjne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka5 0 Napisano Listopad 14, 2008 to na pewno tarczyca, hormony skaczą ... a moja koleżanka np w ciąży właśnie miała straszna deprechę, a po ciąży minęło :-) okazało się tarczyca własnie jej w ciąży siadła. będzie dobrze,dasz radę musimy się jakos trzymać dla naszych dzieciaczków ! Jak ja byłam w ciąży to każdy ból zwalałam na ciążę, że to synuś kopie,rusza się itp i czułam się bosko, teraznie mam na co zwalić :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mandziaa 0 Napisano Listopad 14, 2008 Red bullka masz racje nie wiem co by bylo za 5 albo 10 lat tylko dlaczego ta choroba mi sie przytrafila w tak pieknym momencie zycia, bo gdybym miala nerwice wczesniej to nie narazala bym dziecka na stres i nerwy a tym bardziej na niedołęzna matke:( bo czasem sie tak czuje jak nie w pelni zdolna do wszystkich prostych czynnosci:( Nikitka a czemu juz nie mozesz pozwolic sobie na wiecej dzieci? jak ci sie chowa synek? strasznie sie boje bo nie mialam w zyciu doswiadczenia z chlopcami i jedyne co bym wiedziala to jak pielegnowac dziewczynke(zajmowalam sie siotra i coreczka ciotki) jestem przerazona:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Listopad 14, 2008 juz wrocilam:)ale za niedlugo ruszam dalej:) to forum to uzaleznienie:) jak mam kompa wlaczonego to musze tu zajrzec:) Mandziu ten strach to normalne, jak dzidzia sie urodzi to na pewno mąż zmieni sie na lepsze, wszyscy beda chetni zeby ci pomoc:) Muszisz tylko w to uwierzyc a przyciagniesz takie mysli i byc moze tak sie stanie! Gdybym mieszkala blisko ciebie to bym ci pomogla,ale ty chyba z poludnia jestes a ja z polnocy:(Ja bardzo lubie dzieciaczki i one chyba lubia mnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mandziaa 0 Napisano Listopad 14, 2008 Nikitka a ty chorujac na nerwice bylas w ciazy? nie balas sie,ze jak odstawisz leki to sie pogorszy i,ze dziecko bedzie sie denerwowac razem z toba? strasznie sie martwie bo duzo placze i sie denrrwuje a to nic dobrego, cos moze byc mojemu dziecku przez to? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mandziaa 0 Napisano Listopad 14, 2008 Stres-stop ja tez z północy;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka5 0 Napisano Listopad 14, 2008 Mandzia nie mogę bo w pierwszej ciąży miałam cukrzycę, w drugiej już taką cukrzycę że insulinę brałam i doprowadziła do wielowodzia i ratowali mi i synkowi życie w 36 tygodniu, lekarka powiedziała mi, że nastepna ciąża to o wiele większe zagrożenie :-( no i finansowo i psychicznie tez juz nie dam rady sobie z trzecim dzieckiem. Synus chowa sie super :-) dasz sobie radę, ja tez się bałam chłopca, a jest prostszy w obsłudze niz córcia :-) Studentko ja nie popieram takiego postepowania twojej kolezanki :-( wlasnie potem takie dzieci mają w rzyszłosci nerwice bo nie wiedzą, że można okazywac swoje uczucia,strach,zlość itp. jestem po pedagogice,pracowałam w przedszkolu i szkole więc jesli chodzi o wychowanie to jakoś sobie radzę :-) a że synus płacze, no płacze przeciez on ma pół roczku dopiero, w ten sposób pokazuje że mu coś nie pasuje inaczej nie umie. dziekuje wam wszystkiem za dobre słowa,na razie nie ma więcej krostek ani nie ma zadnych bąbli z wodą w srodku., moze to nie ospa ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Listopad 14, 2008 aaa nie bylo cie na tej dlugiej liscie i musialo mi sie cos pomylic:) to fajnie, jeszcze gdybym tylko miala autko i kase na paliwko to z checia bym Cie odwiedzala a tak to chyba lipa, no chyba ze to samo miasto ale pewnie nie:(...szkoda ze tak porozrzucane jestesmy po polsce:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka5 0 Napisano Listopad 14, 2008 mandziaa mi nerwica wróćiła pół roku po urodzeniu córci, a wlasciwie to jakoś 10 mies po porodzie, ale z innego powodu,nie z powodu córeczki, a z powodow, ze miaałm bóle okropne, wmawiali mi że nerwica,chodziła do psychiatry, bralam signopam, a okazalo się po 10 mies cierpienia, że to nie nerwica, a ostre zapalenie woreczka zolciowego i ratowali mi zycie operacją, potem od tamtej pory ciągle się bałam, że mam zapalenie trzustki,bo mialam kamyka w przewodach żolciowych ktorego wyciagneli ... i zaczela sie moja walka z lękiem przed śmiertelną chorobą ...ktora trwa do dziś a teraz jeszcze na prawde mi w usg na watrobie wyszlo cos jakby torbiel 18 mm i juz wogole boje się że to rak jakiś i umieram dzien w dzien z nerwow :-(( co do mojego synka to zaszłam w ciąże mając nerwicę nie brałam leków,a zaszłam że tak powiem przypadkowo ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mandziaa 0 Napisano Listopad 14, 2008 Nikitka chlopak mowisz prostszy w obsłudze:P tzn. co masz na mysli? Stres-stop ja jetsem z Gdańska Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka5 0 Napisano Listopad 14, 2008 Stress stop przyjedź do mnie :-)) ja chętna jestem,moja córcia uwielbia gości :-) ja chętnie bym z kims porozmawiala,posmiala się ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Listopad 14, 2008 gdzie mam przyjechac?:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Listopad 14, 2008 witam wszystkich dawno mnie nie bylo a teraz czytalam zalegle wpisy i zeszlo mi dwa dni z przerwami oczywiszcie EFKA WITAM CIE MILUTKO UMNIE WSZYSTKO NA NOWO MAZ WROCIL ZE SZWECJI NA STALE DO DOMU i wszystko musialo ulec zmianie przettem spalam ile chcialam a teraz wstaje troche wczesniej zeby nie gderal ze leze do 12 bo tak potrafilam ale to lekarka mi powiedziala ze moja nerwica ucieka w lozko tam sie czuje najlepiej STARAM SIE ZYC NORMALNIE CHOC CZASAMI MUSZE UDAWAC ZE JEST WSZYSTKO OK mam swoja MAME u siebie juz 4 tygodnie to mnie troche ogranicza co do moich nerwow musze wszystko wykonywac jak bym byla w najleprzej komitywie z calym swiatem choc tak nie jest NIKITKA CZYTALAM TWOJE WPISY SZKODA MI CIE JA TEZ JESTEM Z WROCLAWIA NAPISZ Z JAKIEJ DZIELNICY JESTES JA Z FABRYCZNEJ MAM DOBRA NEUROLOG PSYCHIATRE MOGE CI POLECIC A MOZE MOZEMY SOBIE POGADAC I NAWET SPOTKAC SIE JAK BEDZIESZ CHCIALA POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH ZNERWICOWANYCH POGODY DUCHA ZYCZE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka5 0 Napisano Listopad 14, 2008 na zachód :-) wrocław Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Listopad 14, 2008 Nikitko to zadaleko:) Mandziu hhmmm Gdansk powiadasz jak to napisalas to az mi sie"zaplon zapalil" ze wzgledu na morze:) Bo ja umielbiam je!!!!!! nie chodzisz na spacerki nad morze???? do gdanska bym miala jakies 180km, ale sama autem(nawet jakbym dorwala auto)to bym sie bala jechac:P bo ze mnie niedoswiadczony kierowca:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka5 0 Napisano Listopad 14, 2008 Witaj Kierowniczko :-) ja mieszkałam kiedys w okolicach astry, a teraz na krzykach, prosze napisz mi coś o tej psycho-neurolożce wlasnie szukam kogos, kto mógłby mi pomóc wyjśc z dołu .. męża dalej nie ma, a w sumie i jak wróci to co mi z tego i tak mnie nie rozumie ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka5 0 Napisano Listopad 14, 2008 Mandziaa w pielegnacji prostrzy :-) dziewczynka ma częściej odparzenia i infekcje miejsc intymnych bo kupka tam wchodzi ... a u chlopca nie ma gdzie wchodzić że tak to prosto i po krótce wyjaśnię :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Listopad 14, 2008 mandzia ty masz blond wlosy??? i wysokiego meza?? i masz fotke z nim jak jestes na plazy??? bo nie wiem czy to twoje zdjecie czy nie twoje po tych brzuszkach:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
red bullka 0 Napisano Listopad 14, 2008 mandziaa - to jestes znad morza tak jak ja:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mandziaa 0 Napisano Listopad 14, 2008 stres stop nom to ja i maz:P Red bullka nom jestem z gdanska:) a ty? Nikitka aha juz rozumiem:P a jesli chodzi o uczucia to chlopcy tak samo jak dziewczynki lepia sie do mamy czy jest jakas roznica? nie martw sie moj maz tez nic nie rozumie:( wczoraj gadalam z nim przez tel i slyszal ,ze chce mi sie plakac i grzecznie sie pyta co jest a ja probowalam ukrywac,ze nic a on kazal mi powiedziec co mi jest i gdy mowie,ze sie przejelam jakas tam sytuacja i mnie dotknela przez co jestem podenerwowana zaczynaja sie krzyki do sluchawki:( co za czlowiek!!! najpierw udaje,ze go obchodzi a potem zaczyna wrzeszczec,ze niby przejmuje sie glupotami:O ale nie rozumie,ze to nerwica a nie moje widzimisie!!! w srode mamy niby sie spotkac z psychologiem ciekawe tylko czy znajdzie czas bo jak nie to nie widze juz wyjscia z sytuacji zeby wreszcie zrozumial... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Listopad 14, 2008 NIKITKA WLASNIE TA LEKARKA JEST KOLO ASTRY BULWAR IKARA MAM TELEFON BO TAM TRZEBA SIE REJESTROWAS Z MIESIECZNYM WYPRZEDZENIEM ALE JESLI JUZ TYLE WYTRZYMALAS TO I MIESIAC PRZETRZYMASZ ZYCZE cI TEGO POTEM PODAM CI TEF JAK CHCESZ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka5 0 Napisano Listopad 14, 2008 Na bulwar ikara chodzilam do przychodni tej pomaranczowej do psychiatry,a ty chodzisz tam do tej przychodni specjalistycznej w bloku ??Koniecznie daj mi namiary,ja mam tam tesciów na Balonowej. pozdrawiam serdecznie Mandzia sluchaj ja ciągle pytałam wszystkich jak jest z chlopcem bo myslalam ze chlopak to chlopak ;-) pytałam jak sie z nim bawić itp. a on słuchaj przylepa i taki mamusiowy jest że hej :-) bardziej przytulaśny niz moja córcia była !!Powaznie w szoku jestem bo bałam się tak samo jak ty ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka5 0 Napisano Listopad 14, 2008 co do facetów, to własnie mój to samo, najpierw pyta, a potem robi wykład na temat tego, że jestem nienormalna że sobie to wszystko ubzdurałam,ze sobie wmawiam, ze ja nie potrzebuje zadnych lekow,ze mam nie mysleć,zając się czymś co wazne a nie myslec o pierdołach .... itp itd... owszem kiedys mi bardzo pomagał, wspierał i rozmawiał ze mną dużo, tłumaczył spokojnie i bardzo duzo mi to dawało, a teraz ma juz zywczajnie chyba dość :-( i zmeczony jest i pewnie zazdrosci czego nie powiedział innym facetom że mają normalne żony i kobitki ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach