Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiss the flow

Jest mi znowu smutno.... czemu to wraca jak bumerang ??

Polecane posty

Gość kiss the flow

nie jestem z facetem od pol roku... bylo ciezko nie powiem, momentami nawet bardzo... musialo sporo czasu uplynac nim znalazlam sie w stanie kiedy to chociaz nie plakalam na kazde wspomnienie o nim. ostatnio juz bylo ok, a nawet zaczelam zauwazac innych facetow. dzis cos mnie podkusilo i weszlam na jego nk. i wstawil zdjecie, ktore robilam mu JAAAAAAAAAAAA MOIM APARATEMMMMMMM dokladnie w sylwka :( wszystko wrocilo, wspomnienia... lzy... jego zapach, glos, spojrzenie... dlaczegooooooooooo ?????????????? juz nie mam sil :( kiedy mi przejdzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tematu
musisz poznać innego...a na razie wychodż, umawiaj się na randki, baw...i nie właż do niego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidzialna1982
Nie właź na ten denny portal, nie oglądaj jego zdjęc, unikaj miejsc w których bywaliście. Z czasem minie. Chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała znerwicowana
a u mnie inaczej, zdradził mnie, rozstalismy sie, blagał prosił zachowywał sie wspaniale, wybaczylam dałam druga szanse... a teraz mam dni gdy go nienawidze, widze go z ta dziwka w swojej wyobrazni, płacze do poduszki, wyobrazam sobie co z nia robił i jestem na niego wsciekla! nienawidze go i kocham jednoczesnie, jestem na takiej hustawce ze głowa boli... nie radze sobie z tym zupełnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiss the flow
z czasem............ ja pierdziele :( juz tego czasu tyle uplynelo... wychodze, spotykam sie ze znajomymi, chodze na imprezy, jakis tam facetow poznaje. ale to nic nie daje. wracam do domu i znow to samo :( a juz bylam taka happy bo zaczynal mi zwisac i powiewalo obojetnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiss the flow
moze gdybym go nienawidzila byloby inaczej...... ale ja nie mam i nigdy nie mialam ku temu powodow. rozstalismy sie 'w zgodzie' i byla to wspolna decyzja....... nie mam temu czlowiekowi nic do zarzucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffhghngnnhgn
ciesz sie ze nie musialas ogladac jego fotek z inna sliczna panna..... tak jak ja.. w sumie ja tez nie musialam ale stalo sie i juz nie wchodze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modelllllook
wykasuj go na gg,nk,itd :) poznawaj ludzi i baw sie, czas zabija troche wspomnienia, zamazuje pewne sprawy :) wierze w Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pablopavo
hej Rzuc na to gesta mgle i zapomnienie...staraj sie byc czyms zajeta...zmien muzyke ktora do tej pory sluchalas.,,,,,zmien ustawienie mebli w calym domu..... wiem ze nie jest to latwe ale asm mialem podobny klimat ze swoja laska minelo 6 miesiecy i jakos zaczynam sie zbierac zaczalem biegac 4 km dziennie:) jest mi juz lepiej papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała znerwicowana
a co mi poradzicie? jak ja mam zapomniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiss the flow
dzieki za rady :) ogolnie to nie siedze na dupie i nie rycze do zdjec. mam zajety czas, a nawet jak juz przydarzyla sie jakas nudna chwila to i tak nie zaklocal mi mysli swoja osoba.. nawet 'nasze' piosenki przestaly wywolywac przygnebienie mam to wszystko w duuuuuuuuuuupie !!!!!!!!!!!!!! taaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryjanelllllllllllo
no i dobrze tak trzymaj, zaslugujesz na lepszego dziewczyno! Nie czas na łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko jest cos poradzic(jesli chodzi o moja osobe)bo jestem w podobnej sytuacji.Rozstalams ie z facetem w sumie niedawno bo jakies 1,5 tyg temu.cierpie cholernie,niczym nie moge sie zajac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiss the flow
Kasienka ten etap przerabialam i to dosc dlugo.... i ludzie maja racje piszac CZAS CZAS CZAS. bo z jego biegiem wszytsko sie wycisza.. no chyba ze znow cos sie stanie co pozwala wspomnieniom sie uwalniac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pablopavo
najgorsze byly wieczory..jak dla mnie , jak sie zamyslilem...ciezko mi bylo wrocic do siebie,,,,,pustka w sercu .....Temat dyskusji: Jest mi znowu smutno.... czemu to wraca jak bumerang ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryjanelllllllllllo
każdy ma takie mysli, ale zycie samo to rozstrzygnie :P poki co rob wszystko dla siebie!, ucz sie poznawaj ludzi, zwiedzaj :P miej satysfakcje z tego czasu i z siebie :P nie zamykaj sie! to najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narazie jeszcze nie potrafie zajac sie czyms innym...za wczesnie chyba.Co prawda jak gdzies wyjde, spotkam sie ze znajomymi to AZ tak bardzo nie mysle...on mi narobil troche nadziei, bo mowil, ze jest niby jakas szansa, ze sie zejdziemy, ale kiedy i czy na pewno tego nie powiedzial...mamy spotykac sie jako kolega kolezanka(tylko ja nie moge naciskac na ponowny zwiazek)-denerwujaca jest ta jego obojetnosc.teraz nie odzywamy sie do siebie(ale korci mnie strasznie)on tez nie odzywa sie...zobaczymy, czas pokaze.Jak myslicie czy moze cos z tego wyniknac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie z kolei gorsze sa poranki(najgorsze)wtedy sobie mysle, ze caly dzien przede mna, z myslami o nim...a wieczorem tez jest smutno-troszke mniej bo wiem, ze kolejny dzien minal. A jutro niestety znowu dol mnie czeka...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryjanelllllllllllo
to zależy, czy to, co zbudowaliscie do tej pory razem okaże się nader mocne i trwale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryjanelllllllllllo
moj po roku sie ocknal... ale niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czik
ludzie użalają sie nad sobą, za dużo o tym myślisz, ja wyobrażam sobie ze to cieżkie doswiadczenie. Ale jesteśmy sami sobie winni w sensie takim iż, bezustannie jakies ogladanie starych zdjęć, bywanie w miejscach w których spedziliście miłe chwile i wiele innych, sami zaprzątacie sobie głowe... te zdjecia wspolne, wszystkie prezenty gdybym ich nie było, byłoby latwiej poprostu sami przywołujecie wspomnienia, uzalacie sie nad soba, chociaz jest wiele lepszych drog, poprostu trwanie w tym jest dla was okej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby...mam taka nadzieje.Teraz jestem w takim stanie, ze tylko o tym marze.Moze jakby minelo troche wiecej czasu zaczelabym myslec racjonalnie.Ale teraz jestem w szoku ogromnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czik ja wcale nie przegladam fotek...co prawda nie wykasowalam ich, bo nie czuje takiej potzreby.Bardziej mi dokucza to, ze moja glowa jest zaprzatneta myslami, wspomnieniami a nad tym nie da sie zapanowac.Probuje z tym walczyc, po chwili uswiadamiam sobie , ze to bez sensu jeszcze bardziej w ten sposb sie katuje...ale czasmi fajnie sobie przypominiec wspolne chwile i pmarzyc, ze jeszcez tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czik
Kasienka000, ja Ciebie doskonale rozumiem, ja też przeżyłam taką sytuację, badż przeżywam, ale takie nastawienie dopiero pozwala myśleć w miare racjonalnie o tym wszystkim, nie róbmy z siebie idiotów, nie ma miłości jak w filmach, a ksiąze na rumaku to fajna sprawa ale dla dzieci. Jest tyle fajnych rzeczy, ok wspomniania są fajne, tak piszesz a jednak po tych wspomnieniach smucisz sie ze jednak nie jestescie razem itd..no wiec jaki sens, w koncu sa mile a moze byly miłe, a dziś sprawiaja wiekszy ból niż szczęscie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czik
myślenie o takowych rzeczach do niczego nie dązy i nie przybliża nas do niczego, jeśli kogoś drogi dotychczas sie nie zeszły to widocznie tak ma być, nie myslenie o pewnych sprawach i wyluzowanie sie wzgledem tego tematu, może spowodowac, że kiedyś nas to jeszcze zaskoczy... wiesz kidy pół życia starasz sie o kogoś kto jest dla Ciebie całym światem a Ty dla niego czasami jestes fajna no to wybacz, powiedzmy ze wasze drogi sie zejdą, nie czułabyś się szczęśliwa z tego wzgledu ze myślałabyś o tym dlaczego nagle sie udało, może nikogo nie znalazł, a ja kolejny raz jestem przejsciowa.. i takie sytuacje powoduja nastepny etap, masz "Go" a jednak i tak dalej sie zamartwiasz to do niczego nie prowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrazenie, ze tylko mnie to spotyka, ze nikt nie jest w stanie mnie zrozumiec...ja tak bardzo chcialabym miec go przy sobie.Kazdy na swoj sposb to przezywa...nie wiem jak u was bylo na poczatku, ale mnie cala trzeslo, nogi mialam jak z waty, sciska wszedzie, jesc sie nie chce tylko na sile...istny koszmar.nie wie co robic...zyej w glupiej nadziei-to mnie tylko trzyma.do etgo jestem histeryczka straszna, potrafie przeplakac wiele godzin, jak mnie cos zlego spotyka.Dzis bylo troszke lepiej ale plakalam ze dwa razy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiss the flow
czik ale to wcale nie jest takie latwe "nie myslec" moge ograniczac sie w sprawach 'materialnych' czyli nie ogladanie zdjec, chodzenie innymi drogami etc. ale nad tym nie zawsze ma sie niestety kontrole... myslisz ze jestem masochistka ? moglabym nawet zaplacic gdyby ktos dal mi dar pstrykniecia palcem i ot tak nie pamietac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujuuuuuu
maryjanelllllo mialas juz innego faceta, kiedy Twoj sie ocknal?jak konczyliscie to Ty zerwalas czy on?? on mnie zdradzil, potem byl rok przerwy, potem blagal. wybaczylam mu, nie wrocilam, on w pewnym momencie mnie olal bo traktowalam go tak o, ale sie wkrecilam za bardzo emocjonalnie i wyjechal z kraju.dobrze sie bawi teraz :) teraz zaluje tego. moglam juz drugi raz nie wchodzic w jakiekolwiek relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×