Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kakakakasienka

siedze dzisiaj calkiem sama w ten wieczor nie lubie tak

Polecane posty

Gość kakakakasienka
kurcze prawie jedna trzecia zycia, moj najdluzszy zwiazek trwal prawie 4 lata a mam 22 lat, to tez calkiem dlugo no ale nie tak jak u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
Maina może to tylko tak się Tobie wydaję że kochasz?? wiesz jak wrócisz do niego to emocje opadną pojawią się problemy pytania i nie wiesz czy po 2 tyg znowu nie zerwiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakasienka
no wlasnie 2 tyg to bardzo krotko w zasadzie to nawet nie jest zwiazek tylko poczatek spotykania sie, po takim czasie raczej nie mozna mowic o prawdziwej milosci, a ciagnie cie do niego bo wiesz ze nie mozesz go miec, znasz to powiedzenie zakazany owoc... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
4 lata czy 8 to chyba nie ma różnicy. uczucie było pewnie takie samo, wiesz jak się wypali to nie ma co płakać tylko trzeba iśc do przodu. w moim przypadku pozostała tylko niechęć do bycia samemu. nie nawidzę tej świadomości że nikt na mnie nie czeka i nie martwi się o nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakasienka
hmm u mnie to bylo tak, ze uczucie wypalilo sie we mnie i to ja zakonczylam zwiazek, wiec ja wstyd sie przyznac ale nie mialam problemu z kochaniem po rozstaniu, mialam raczej problem z samotnoscia, moze inaczej, samotna nie bylam ale z zyciem w pojedynke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakasienka
no i co juz cisza?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
jestem jestem :) musiałem na miasto po fajki skoczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
jestem cholernie ciekawy czy nie żałowałaś tej decyzji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakasienka
to bedzie okrutne co powiem, ale nie zalowalam nawet przez minute, jak sie rozstalismy zrozumialam ze go nie kocham, teraz jestem tego pewna, co nie znaczy ze kiedys tez nie kochalam, kiedys kochalam, ale wtedy wydawal sie byc innym czlowiekiem. Zaluje natomiast ze po rozstaniu wplatalam sie w zwiazek na zasadzie pocieszenia, zeby nie byc sama, odbilo mi sie to czkawka, ale coz czlowiek sie uczy na bledach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakasienka
halo jestes?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
jestem:) teraz robiłem sobie kolację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
hmmm czyli znalazłaś plaser :)tylko faktycznie poco jak rany nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakasienka
no wlasnie to bylo bez sensu, zreszta ja tez bylam dla niego plastrem z tego co wiem, wiec nie zranilam nikogo, chociaz tyle, rozpadlo sie za obopolna decyzja, ale czkawka i tak sie odbilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
ja też pomyślałem żeby znaleźć jakąś pannę tak doraźnie, ale po zastanowieniu się doszedłem do wniosku że jak zrobie coś na siłę to tylko mogę skrzywdzić jakąś dziewczynę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
ale czkawka i tak sie odbilo - o co chodzi bo nie kumam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakasienka
no ja nie szukalam wcale, sam mnie poderwal, byl wytrwaly no i tak wyszlo i w zasadzie samotnosc zaczela mi doskwierac teraz po plastrze dopiero, bo po pierwszym rozstaniu nie bylam sama. Dziwne uczucie bo w zasadzie nie tesknie za nikim, nie brakuje mi zadnej konkretnej osoby, po prostu zaczelo doskwierac mi to ze jestem sama, wszyscy dookola sparowani, wiadomo, mozna wyjsc do klubu, na piwo, spotkac sie z kolezanka na kawe, ale nie co wieczor, a wiadomo, ze zakochani wola ten czas spedzac we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakasienka
a niewazne, ale zaluje bardzo tego, ze sie zwiazalam z tamtym czlowiekiem, nasza znajomosc zakonczyla sie wykasowaniem numerow, urwaniem wszelkiego kontaktu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
mi się wydaje ze przyzwyczailiśmy się do bycia z kimś :) dlatego teraz nam czegoś brakuje. musimy nauczyć się życia w pojedynkę i przyzwyczaić do niego. takie rozwiązanie myślę zarazie jest najlepsze, bo szukanie bo niczego nie doprowadzi to musi samo przyjść ewentualnie można troszkę pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakasienka
no dokladnie, ja to sobie doskonale zdaje sprawe z tego ze przyzwyczailam sie do bycia z kims od 18 roku zycia zawsze z kims bylam, teraz nagle jestem sama i jest dziwnie, a jak na zlosc wszyscy dookola razem, kolezanki ktore byly same jak ja bylam w zwiazku nawet te zdeklarowane singielki teraz wszystkie w stalych zwiazkach, a jak na zlosc ja na odwrot, zawsze pod prad:) tak naprawde jestem sama dopiero niecaly miesiac i dziwnie mi z tym, ze nie mam co czekac na smsa od kogos wieczorem, ze nie moge tak po prostu wieczorem z kims sie spotkac, ze nie czekam na zaden telefon:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
dokładnie:) ja nawet psa nie mam żeby z nim gdzieś wyjść :) ale chyba jakiegoś skombinuje :) chociaż on będzie na mnie czekał :) ech można by było znaleźć przyjaciela albo przyjaciółkę, ale to też nie wyda zawsze któraś ze stron będzie pokrzywdzona prędzej czy później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakasienka
ja mam przyjaciolke z ktora mieszkam ale co z tego jak ona ma faceta od 5 lat i sa w sobie zakochani na zaboj, kazdy wieczor i noc razem albo u nas albo u niego. a na psa niestety nie mialabym czasu, siedzialby biedak caly dzien sam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
:) ale chociaż masz kogoś a ja jestem totalnie sam :( zacząłem nosić się z zamiarem żeby swoje mieszkanie wynająć i zamieszkać z jakimiś studentami :) co do psa to racja mi brakuje czasu dla siebie a co dopiero dla niego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
powiedz jej żeby dali sobie luzu bo się sobą znudzą :) teraz jak widzę pary które są wiecznie razem to pusty śmiech mnie ogarnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakasienka
a z jakiego miasta jestes? bo ja mieszkam w warszawie i powiem Ci ze tutaj 3 h dziennie lekko to spedzam w autobusach metrze i tramwajach:/ do tego praca szkola i caly czas sie rozmywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
Trójmiasto :( mi niestety czas się ciągnie nieubłagalnie, mam taką pracę że nic nie robię, tylko w domu siedzę :) normalnie paranoja. non stop kombinuje na co by się jeszcze zapisać żeby nie siedzieć tak sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
lipa, lipa, lipa chyba jakiś sabotaż Bratu zrobię :) bo był w podobnej do mnie sytuacji ale znalazł plaster i o mnie zapomniał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
praca, szkoła, PODZIWIAM!! moja ex jak poszła na studia to stwierdziła że nie będzie pracować bo nie da rady :) a była raptem na zaocznych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakasienka
heheeh niezle, ja sporo pracuje i studiuje, ale po prostu nie lubie siedziec w domu i czekac na cud, lubie miec zawsze czym zajety czas, dzien wypelniony po brzegi wtedy czuje sie spelniona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej_poklikamy
zazdroszczę bo jestem cholernie aktywną osobą a w obecnej pracy mam 10% aktywności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×