siedze dzisiaj calkiem sama w ten wieczor nie lubie tak

odbija mi a wlasciwie tylko jeden wieczor od dluzszego czasu jestem sama a juz mam dola i mi smutno. Ja nie wiem jak ludzie moga mieszkac sami:o

czesc maina:)

halo nie zlewajcie chociaz wy mnie

AAAAAAAAAAAAAAAAA

dlaczego jesteś sama??

bo wrocilam z pracy, kolezanka z ktora mieszkam jest u faceta, ja nie mam faceta, a nie wiedzialam ze jak wroce to tamtej nie bedzie wiec z nikim sie nie umawialam na dzisiaj, poza tym jutro na rano znowu ide do pracy:o

Juz jestem Kasiu. Ja tez sama dzisiaj ;/

ja po prostu nie potrafie byc sama, wlaczaja mi sie autodestrukcyjne mysli, od razu mam dola:( moze ktos chce pograc na kurniku?:P

to nie lepiej poznać jakiegoś faceta i nie być sama :) to chyba lepsze rozwiązanie niż gra na kurniku :)

rozstalam sie niedawno z facetem, dal mi niezle popalic i narazie pociesze sie samotnoscia jesli chodzi o zwiazki, no chyba ze trafilby mi sie ideal ale na to raczej nie licze:)

Ja chce faceta :(

maina po co? jesli wokol mam wielu znajomych, przyjaciol, mam z kim i gdzie wyjsc to facet nie jest mi do szczescia az taki potrzebny. Nic na sile, albo sie trafi albo nie

to możemy sobie podać ręce :) mi Kobieta dała popalić :( i narazie mam takie samo podejście jak ty :) śmieszne ale dokładnie Ciebie rozumiem :) z tym że ja mam kolejny od 3 miesięcy samotny wieczór

A ja? No pytam sie. Aaaa jaaaaa? Ja chce jednego. Malutkiego. Opiekuńczego, kochającego :(

ale im dalej w czas tym bardziej maży mi się cicha i spokojna Kobieta z natury domatorka lubiąca spacery, taka której mógłbym patrzeć do końca życia w oczy i mówić Kocham :( ehhh mażenia bo siedząc w domu i łapiąc doła w samotne wieczory i tak nie mam szans na poznanie takiej.

no widzisz, ja w sumie od niedawna jestem oficialnie sama, ale od dawna mam samotne wieczory jesli chodzi o faceta, najgorsze jest to, ze zdecydowana wiekoszosc znajomych sie juz poparowala i to w takie stale zwiazki a mam dopiero 22 lata:o

sorki marzy, marzenia :)

Ja już wam nie bede smęcić. :)

hmm a mi sie marzy facet z ktorym moglabym posiedziec w domu ale nie typowy domator, bo ja lubie pojsc czasem do klubu, na impreze, gdzies pojechac. Bylam kiedys z kims takim kto moglby do konca zycia siedziec w domu i mowic patrzac w oczy kocham i wypalilo sie cale uczucie przez ta nude, potem bylam z nalogowym imprezowiczem i tez bylo zle, ideal musi byc wyposrodkowany i do tanca i do rozanca:D

maina nie smecisz!! wal to co ci lezy na sercu smialo. Nie szukaj tak na sile faceta, znajdzie sie sam:)

wiesz ja się wcale nie dziwię jedni wychodząc z związku chcą się bawić a inni nie potrafią być samotni i chcą kolejnej miłości. wiesz samotne wieczory mając poczucie że ma się kogoś to co innego niż samotne wieczory bez tego poczucia.

Maina Dokładnie nic na siłę!!!!!!!!!!!! zostań i pisz!!!!!!!!!!!! :)

Bo ja na frajerów trafiam :D

i ja chyba tez sie przy nim taka stalam, ale mi to odpowiada. jednak od niedawna spedzamy wieczory no i noce:)) razem bo do tej pory on pracowal w nocy i bylam przyzwyczajona do bycia samej w domu.

no tak dokladnie, ale ja wychodzac z zwiazku chce sie bawic i chce miec kogos, jedno nie wyklucza drugiego:) super jest posiedziec w domu z osoba na ktorej nam zalezy szczegolnie na poczatku zwiazku, ale po jakims czasie trzeba zaczac wychodzic, bawic sie we dwoje poki jest sie mlodym:)

ja juz raz bylam z facetem ktory do klubu nie pojdzie (nawet tego lepszego) bo tam sa glupi ludzie i glupia muzyka, na jakas impreze ostateczine pojdzie ale sie prawie nie odzywa. Najlepiej siedziec w domu ogladac tv i czytac ksiazki w ciszy, czasem mozna ale nie codziennie:o

Właśnie i tu się kolejny raz z tobą zgodzę :) moja ex partnerka najpierw siedziała całymi dniami w domu a potem non stop imprezy 0 wyważenia!! mi marzy się Dziewczyna spontaniczna, nie nudna i nie przesadzająca taka w sam raz :) wyjść na spacer, na obiad, do klubu czy oglądnąć film. A nie laska która widzi albo czarne albo białe :/

wlasnie teraz jestem mloda i chce kogos z kim moglabym sie bawic:D maina, ja tez czasem trafialam na frajerow z ktorymi teraz mam kontakty gorzej niz zle, ale coz zycie, uczymy sie na bledach,

U nas bylo na odwrot. na poczatku zwiazku non stop gdzies wychodzilismy teraz zas wolimy spokoj i domowe zacisze. czasem gdzies wychodzimy, ale lubimy tak na spokojnie np jakas romantyczna knajpka, restauracja, kino, spotkanie ze znajomymi.