Boję się, że zostanę stara panną

a Ty nie dajesz swojego zdjecia w necie?:Pwyzej piszesz o sympatii wiec :Ptroche wspołczuje :D

hehe,no masz racje:D ale i tak to troche co innego.ja nie oferowałam swoich usług w necie:p

lorelai - haha.. wsumie amorello z fotki jest całkiem ok o ile to rzeczywiście on...

no tak,ale jaki facet daje swoje zdjecia i do tego proponuje ze cie rozdziewiczy:D ale fakt,wyglada fajnie,tylko cóz z tego skoro z główką chyba nie jest do konca dobrze

bo jak bys oferala swoje uslugi w necie to bys na dziwke wyszła ..a ja mogefacet zawsze może

"no niekoniecznie przyciagnie super faceta.ci super sa pozajmowani.zostana sami popaprancy" Super laski te zjuz są pozajmowane i zostały same takie popaprane

Ja tez mam 25 i tez chcialabym moze nie meża,ale chociaz czuc ze komus tak bardzo zalezy...Mam chlopaka itd ale tez mam jakiegos pecha albo ze mna jest cos nie tak bo chyba nie potrafie zay=trzymac faceta przy sobie na dluzej...Ach...Moje prawie wszystkie kolezanki juz mezatki a ja tez boje sie ,ze nie znajde tego jedynego...Oczywiscie chcialabym zeby nim byl moj obecny chlopak,ale los przewrotny bywa...:(

tak facet może,ale i tak wychodzi na zboka;)a w ogole to czemu jednak sie oferujesz przez ten net?:D

zależy jaką głowke masz na myśli:P

ojej a amorello jakies uslugi oferuje????? JEJCIU.........

wronisiax,u mnie to jest np tak,że to ja szybko się do ludzi zniechecam,wiec tez chyba zle skoncze:(

lorelai ty jeszcze młodziutka jesteś - wiesz co nie chciałabym być na miejscu twojej koleżanki i żyć ze świadomością że gdyby nie wpadka to facet pewnie by mnie już z 10 razy rzucił... i tak jak pisałam - ubieraj się maluj , korzystaj z życia , baw się - facet się pojawi ... a może lorelai problem w tym że jak poznajesz kogoś nowego to za barzdzo nastawiasz się na związek , i facet czuje się osaczony - podejdź do tego na luzie, jak będzie się czuł z tobą swobodnie to coś fajnego z tego wyniknie... wierzę w ciebie :)

ojj oferuje oferuje,najlepiej podobno wychodzi mu rozdziewiczanie cnotliwych dziewic.w dodatku mozesz zobaczyc jego zdjecie amorello,mialam na mysli tę którą myslisz,ale moze faktycznie myslisz krokiem wiec wybaczam niewiedze

Nie skonczysz zle,a skoro zniechecasz sie szybko to pewnie dlatego bo nie spotkalas jeszcze tego jedynego....Wiec wszystko przed Toba..:).Ja chyba wolalabym byc teraz sama niz z facetem,ktorego kocham a nie wiem w sumie na czym stoje :(

nie,24 lata to juz duzo wiec nie jestem taka mloda.kiedys faktycznie tak sie nastawialam,ze to juz musi byc ten itd,ale od jakiegos czasu zupelnie przestalo mi zalezec.nie wiem czy to moja wina czy tego ze nikgo odpowiedniego nie spotkalam

Fakt jest jeden-pocieszajacy,ślub mozna wziasc "zawsze" ale przeciez i tak nie ma sie nigdy pewnosci,czy to malzenstwo przetrwa...Takze niestety ,ale sakramentalne TAK nie daje nam na nic gwarancji:(

ehh to lipa,ze tak niewiele osób jest w sumie szczesliwych,ci wolni sa nieszczesliwi bo są sami,ci ktorzy kogos mają tez sa nieszczesliwi bo sa z nieodpowiednia osobą albo ona nieodwzajemnia uczuc.kurcze,swiat jest porąbany

niestety,taka prawda,poza tym czesc malzenstw to tez wpadki wiec trudno mówic tu o wpelni swiadomej i przemyslanej decyzji.wszystko zalezy czy w zyciu ma sie szczescie,ja nie mam amorello,coś Ty tak ucichł?napastujesz kogos innego?:D

24 lata to faktycznie dużo:P Zawsze możesz do sanatorium jechac tam na pewno ktoś odowiedni sie Toba zajmie:P

dziewczyny... 24 lata i stara panna??? oh please... piekny wiek i jestes supermloda! ciesz sie zyciem ja mam 28 lat, od 2 lat singielka, czuje sie mlodo ...ucze sie, pracuje, mieszkam w ciekawy miescie w UK,ucze sie, pracuje, i imprezuje, stram sie poznawac jak najwiecej ludzi, bawic sie dobrze z tymi ktorych juz znam,jestem otwarta na zwiazek ale nie szukam na sile i poki co mi dobrze nigdy nie bylam szczesliwsza...

No tak jest...Kocham swojego chlopaka i stanelabym dla niego na rzesach....(....zalosne...:) ) Ale co z tego jak nie jestem szczesliwa bo nie czuje tego od niego...

haha,a jednak doczekałam sie zemsty:D ale ja nie chce do sanatorium,ja kocham ciebie,kochaaam,kochaaaam:D

a amorello to taki lovelasek z fotki:) I jeszcze na kafeterii siedzi no no:))

niby tak,ale to zalezy w jakim towarzystwie czlowiek sie obraca,gdybym miala jakis singli w swoim otoczeniu pewnie ylo by mi razniej,a tak sie czlowiek zaczyna przejmowac czy z nim nie jest cos nie tak:(

tak,biedny amorello sie dowartosciowuje na kafeterii,i propnuje uslugi,ale i tak go kocham:Dhaha

wkurzasz mnie

a ty mnie:-p

A co tam niech chlopak sie bawi:) hahah http://www.slide.com/arrange?mode=music&song=80016&previous_view=TICKER&previous_action=TICKER_ITEM_CLICK

to wątek dla starych panien jakbys nie zauwazyl

widzisz lorelaii, ja też mam problem z fecetami- trochę inny bo niby nie narzekam na brak zainteresowania ale i tak z tego nic nie wychodzi z powodu moich..hmm... problemów emocjonalnych (głupio to trochę brzmi chyba ;) -pisałam tutaj gdzieś o tym alenieważne - a też bardzo mi brakuje czasami drugiej osoby... ehh chyba mi się nastrój od was udziela... damy radę dziewczyny