czy chciałbyś aby Twoja żona miała innych przed Tobą i ilu maksymalnie

Ja byłam dziewicą dla męża i mąż prawiczkiemi. Ale nie chciałby bym miała przed nim innych. Teraz chętnie się godzi na seks w trójkącie a raz nawet miałam dwóch facetów i mąż. Wtedy najbardziej mi dogodzili podczas tego seksu.

Mam taka kolezanke,wlasciwie przyjaciolke jest teraz jest juz grubo po 30...ale 15 lat temu to byla niezla w temacie walila sie z kazdym jak leci niewazne w domu samochodzie lesie czy w kiblu na dyskotece anal ,oral niemialo znaczenia jak przyjmowala jak leci...byl takze epizod sponsoringu ze straszym gosciem... Dzis to szanowana Pani nauczycielka...maz dzieci ,przykladny dom...nieraz sie zastanawiam czy jej maz zna jej przeszlosc...?

Każda kobieta jak i facet powinni mieć doświadczenie przed stałym, poważnym związkiem. 1partner przed to minimum, 2-3 jest bardzo dobrze a więcej to już kwestie idywidualne. Ważne, żeby mieć doświadczenia, upadki i wzloty przed tym/tą jedynym/jedyną, żeby wiedzieć jak to jest, jak może być. A jak już się znajdzie te drugą połówkę i dopasuje we wszystkich kwestiach w tym seks to jest idealnie. Oby tylko w miedzyczasie się nie pogubić i podtrzymywać ciągły żar w związku...przeszłość nie jest aż tak ważna - ilu wcześniej itp. - ważne to doświadczenie wcześniejsze, szczerość, rozmowa oraz tu i teraz!! I jedna ważna rzecz do Panów - Wasz drugie połówki potrzebują też ostrego rżnie...ia jak wasze partnerki wcześniej więc trzeba zachować balans i dawać swoim Paniom rozkosz na wszystkie możliwe sposoby...mimo, że czasem coś was nie kreci tak jak ją. Niektórzy o tym zapominają niestety....i mamy zdrady, kochanki i kochanków. Love, F**k and Hard F**k ;) To tak z mojego męskiego punktu widzenia.

świetnie powiedziane :) wręcz genialnie, widać, że to wypowiedź prawdziwego i dojrzałego mężczyzny :) miło wiedzieć, że tacy panowie jeszcze istnieją, pozdrawiam i szczęścia życzę :D

Moja jest bardzo seksowną kobietką, mały tłumek był przede mną. Jak chce żebym szybciej doszedł mówi mi jak jakiś Franek sobie na niej dogadzał. Zaraz strzelam a potem jeszcze raz i jeszcze raz. Bardzo ją to bawi ale tak jest. Wyluzujcie panowie. Ja lubię seks , ona też. Kocham kobiety za ten seks.

Tylko dziewice, nie żadne przeorane przez stado laski

Prawda jest taka, że prawie każdy facet marzy o nietknietej dziewczynie. Koniec kropka.

Wystarczy miec raz czy dwa i tyle. Jak chcesz sie piwa napic to nie kupujesz browau :) te z doswiadczeniem sa zdecydowanie lepsze w te klocki i tego nie zmienisz. Jak ktos ma kompkeksy to szuka dziwicy bo sie boi porownywania...bez sensu, serio. Zbierajmy doswiadczenia, rozwijajmy sie rowniez w seksie! Kto mial dziewice ten wie - jest fajnie ale pozniej jest jeszcze fajniej :)

Każdy kogoś miał co was to obchodzi idioci na babskim forum :-P:-D

moja miala 13 facetow przede mna,opowiedziala mi o kazdym z osobna,ja opowiedzialem jej o kobietach z ktorymi uprawialem seks,byl to wieczor szczerosci,jest nam z tym dobrze,nikt nie ma pretensji i nie jest zazdrosny.

Jestem facetem lat 42, od dwunastu lat w związku, od dziewięciu w małżeństwie. Nie wiem dokładnie, ilu facetów miała moja żona przede mną a ona nie wie, ile ja miałem kobiet. Wiem, że nie miała nikogo innego odkąd jesteśmy razem i tyle mi w zupełności wystarcza. Uważam, że o ile nie wchodzą w grę sytuacje ekstremalne (prostytucja), nikomu nic do tego, ile kto miał wcześniej partnerów a robienie z tego problemu, jest domeną zakompleksiałych prawiczków i zakłamanych frajerów z zaniźoną samooceną. Sami okazji nie przepuszczaliście, włazilście na wszystko co przed wami nie uciekło ale jakoś was nie kłopocze, że robiliście w ten sposób kobietom taką historię, jakiej się teraz bredzicie. Bo tak naprawdę, co was boli, hipokryci? Że każdy z poprzednich partnerów źony był lepszy w łóżku niż wy, ot co.

gość dziś Dobrze powiedziane! Zal mi facetow, ktorzy kaza sie tlumaczyc swoim kobietom z partnerow. Widac, ze sa zakompleksieni i chca sie poczuc lepiej majac 'nietknieta'. Zalosne po prostu!

Moja żona miała wielu partnerów przede mną, a z tego co podejrzewam to i po ślubie kilku ją przeleciało, ale ok, nic mi to nie przeszkadza i nie rozmawiamy o tym.

Moja miała 10 a ja chciał bym zeby i teraz miała. Namawiam ja na kochanka i myślę że się przekona. :-)

Nie wiem ilu moja żona miała facetów przede mną. Wiem tylko, że jak ja poznałem to miała 23 lata i była po dwóch około dwuletnich zwiazkach. Ja byłem po jednym związku 2 letnim, kilku krótszych i kilku romansach. Bzykalem się w sumie z pięcioma dziewicami + z dwoma prawie (jak wchodziłem to je bolało i dalej mnie nie wpuscily, a już więcej się nie spotkaliśmy żeby dokończyć). Oczywiście chciałbym, żeby moja żona straciła dziewictwo że mną, ale nie straciła. Zresztą po kilku latach małżeństwa ma się inne sprawy na głowie niż jakieś p*****ly typu kto z kim i kiedy. Wszystkie prawiczki i stulejarze, którzy mają fetysz dziewic zrozumieją to jak będą sami mężami po trzydziestce. Liczy się to jak żona się bzyka, jak gotuje, czy ma podejście do dzieci i czy potrafi zarabiać kasę, a nie to ilu miała facetów.

Bardzo słusznie, moja żona też nie była dziewicą, sama powiedziała o siedmiu, ale myślę że to są tylko ci o których widziałem a o innych nawet nie pytam, liczy się teraz tylko to jaka jest a nie jaka była.

no niestety jak kto nie znalazl porzadnej dziewczyny za mlodu to potem mu zostaje taki syf jak kobiety z tego topicu, na sam mysl ze mialbym byc tylko ktoryms z kolei bolcem dla jakiejs podstarzalej puszczalskiej lafiryndy to doslownie chce mi sie rzygac.. niby juz zaakceptowalem samotne zycie ale czasem sciska mnie ta tesknota za kobieta i trudno mi sie pogodzic ze nie mam juz szans na czysta niewinna dziewczyne a facetom w moim wieku zostaly tylko oblesne stare wywloki, coz takie czasy takie zycie..

Możesz sobie tylko konia walić szanowny przedmówco, masz rację, wszystko już za tobą.