Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koniec_z_narzucaniem_sie

Potwierdźcie tylko smutną prawdę na ten temat

Polecane posty

do imperia - ja pisze pod swoim nickiem zawsze :) a ze inni ludzie maja podobne poglady... autorka niech wyluzuje troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wiadomo że musi być zainteresowanie z obu stron ale rozkręcanie związku leży w rękach faceta" nie tylko, nie tylko :P faceta trzeba najpierw zachecic do tego zeby rozkrecil zwiazek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam bym pierwsza już nie odzywała się. Zabiegać o faceta? W życiu, skończmy z tym uprawnieniem, pewne rzeczy powinny być na miejscu. Uprawnienia NIE MA. I nie zabierajmy sobie tej subtelnej przyjemności - pozwólmy IM zabiegać o NAS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec_z_narzucaniem_sie
Rety, aleście się porozpisywali. A z czym ja mam wyluzować? Zadzwonił przed chwilą i powiedział: "Aleś mi narobiła w głowie tą Twoją wiadomością. Nie uciekaj, rozumiesz?! Nie pozwolę Ci." chciałam coś zdziwiona odpowiedzieć na co on aż krzyknął: "Pozwól mi powiedzieć, bo jak teraz tego nei powiem, to będę strasznie żałował! Będę się odzywał, dzwonił, pisał, spotykał z Tobą, tylko bądź przy mnie i daj mi trochę czasu. Bo chcę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam powiem
do ponury_kurczak dokłądnie tak samo sądzę. Też nie zamierzam zabiegać o faceta bo to on powinien o mnie zabiegać:-o Co o rękę też go będę prosić???? Wiem jedno: Że facet jak chce to dzwoni sam a jak nie to czeka i udaje wstydliwego:-P Powiem tak: kiedyś zabiegałam o faceta i nic z tego nie wyszło choć też wydawało mi się, że mu zależy. Od tamtej pory powiedziałam stop. Jak będzie chciał ktoś się ze mną umówić to sam to zrobi i nie muszę mu wchodzić nawet w paradę czy udawadniać, że mi się podoba a jak nie to choćbym mu piekła jego ulubione ciasta i padała na kolana przed nim to i tak gówno z tego. I możecie mnie teraz wszystkie wyklinać i pisać o równouprawnieniu albo jaka ze mnie księżniczka:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2oiewzmdh43
co sie ciskasz, jak jej sie moze udac teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×