Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Droga Egz, nawet się nie zastanawiaj tylko jedz na ta wycieczkę. Pomyśl sobie-plaża , morze, zachód słońca. Tam nabierzesz dystansu. Weź ze sobą wszystkie papiery z ubezpieczenia zebyś miała w razie czego opieke medyczna gdyby cos tak sie niepokojacego działo. Biuro podróży oferuje takie ubezpieczenie. Jak wrócicie z wycieczki to wtedy zajmij sie tym co trzeba. Może łyżeczkowanie nie bedzie koniecznie, moze wszystko samo sie oczyści. Nie rezygnuj z przyjemności, żyj!! to bardzo ważne. A co do tego biura, to teoretyycznie mozna by sie z nimi procesować, ale szczerze ci powiem ze szkoda nerwów i najlepiej olej ich wszystkich, albo poproś o jaką rekompensatę. Nie wolno ci sie teraz zbytnio denerwować.To dla twojego dobra. Dobrze by jeszcze zadzwonic do lekarza i zapytac czy ta wycieczka jest jakims przeciwskazaniem czy nie, tak tylko zeby sie upewnić. A co do twojego pytania o wiek, to jestesmy rówieśniczkami. co prawda w nazwie mam jeszcze dosia30, ale juz mi sie nie chciało zmieniać i tez dla małej ściemki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez trzyma
Egz, dobra rada, zbierajcie dowody - np. screen ze strony LOT, wszystkie wypowiedzi pracownikow biura wraz z ich nazwiskami i pelnionymi funkcjami. po powrocie bez nerwow piszcie reklamacje najbardziej skuteczne sa reklamacje zbiorowe, czyli podpisane przez innych uczestnikow wycieczki rowniez wazne jest tez bys kopie pisma skierowala nie tylko do biura podrozy ale i do Polskiej Izby Turystycznej (PIT) czy jakos tak nazywa sie instytucja ktora nadzoruje biura a weim, bo sama w podrozy poslubnej przezylam podobna sytuacje 2 lata temu. z tym ze nas poinformowano o zmienie lotniska i godzin lotu juz na miejscu - na Okeciu. przewiziono nas do Balic w Krakowie, wylot ok, doby pozniej. zadzownilam do rzecznika konsumentow, tam skierowano mnie do PIT i udalo nam sie odzyskac czesc pieniedzy jezeli zdecydujecie sie na skladanie reklamacji i bedziesz potrzebowac wzorca czy informacji to chetnie pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też trzymam- dzięki za informację, jeśli możesz to przeslij mi na maila (egz30@wp.pl) wzór reklamacji jesli ciągle to masz.Będę wdzięczna! U mnie ciąg dalszy złych wiadomości- zrobiłam dziś betę z nadzieją że zmalała ale niestety wzrosło z 80 do 300:( Mój lekarz niestety coraz bardziej obawia się że to może być zaśniad:( Raczej na 100% czeka mnie łyżeczkowanie..Lekarz kazał nam jechać na wycieczkę i w miarę możliwości spróbować zapomniec o tym wszytskim,po powrocie mam zrobić jeszcze raz bhcg i jeśli nic się nie zmieni mam jak najszybciej iść na łyżeczkowanie a potem modlić się żeby to jednak nie rósł zaśniad...Dobrze by było zrobić USG w przyszłym tyg ale bedziemy na wycieczce zresztą lekarz mówił że ten tydz i tak by za dużo nie zmienił w leczeniu.Jestem załamana już totalnie, jest coraz gorzej i gorzej...Jeśli to będzie nie daj Boże zaśniad to nie wiem jak to przeżyje, jak dam radę znowu walczyć z nowotworem,chemią...I czy tym razem tez wygram...Ku..wa mać!To jest tak rzadka choroba-raz na 500tys ciąż i jest tylko niecale 2 % szans że zdarzy się w kolejnej ciąży i musiało paść znowu na mnie???!!!! Jak człowiek chce żeby beta przyrastała przy zdrowej ciąży to tak się nie dzieje, a jak teraz chce żeby spadła i wszystko było ok to jak na złość rośnie... Wiem na pewno że jeśli to będzie zaśniad to rezygnuję ze starań o dziecko. Koniec.Zresztą żaden lekarz mi na to nie pozwoli- jest to za duże ryzyko dla mojego zdrowia i życia... Znalazłam w necie przypadek dziewczyny której dwa razy zdarzył się zaśniad i już do końca życia musi stosować antykoncepcję bo każda ciąża może być zagrożeniem nowotworem...:( Może wtedy za jakiś długi czas pomyślimy o adopcji,albo w ogóle będziemy żyć bez dziecka, ale póki co mamy z mężem totalne załamanie wiary w to wszystko... Trzymajcie za mnie kciuki, żeby z tego jednak nie było nowotwór.... Odezwę się za tydz,dwa.Za wszystkich trzymam kciuki i zyczę powodzenia.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz , bardzo mocno cie przytulam kochana. dobrze ze wyjezdasz , podczas odpoczynku organizm lepiej sie regeneruje, moze to byc nawet korzystne dla ciebie. Wiesz..na twoim miejscu pewnie tez pomyslała o adopcji, chociaz tez nie raz zdarzało mi sie myslec na ten temat. Jakby była szansa na niemowlaka to juz na pewno byłabys szczęśliwa. Narazie jednak daj odpocząc myślom. Dość wrażeń jak na taki krótki czas. Ja miałam dzis usg genetyczne i wszystko w normie, ale może dokładniej wam opisze innym razem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz - kochana póki co nie myśl o najgorszym, i nie zastanawiaj się tylko jeźdźcie na tą wycieczkę, oboje zasłużyliście na ten urlop. Ja doskonale rozumiem Twoją sytuację, bo obecnie znajduje się w podobnej i poki co ciąża stanowi zagrożenie dla mojego zdrowia i życia :( I na razie nie widać lepszej perspektywy. I jak znam życie to perspektywa pojawi się jak już będę miała z 50 lat, o ile w ogóle się wylecze, bo tak naprawdę dalej nie wiem czym sie skończy moja choroba. Ja na razie staram się o tym nie myśleć, póki co zadecydowaliśmy, że mamy siebie i dla mojego faceta moje zdrowie jest najważniejsze i nie będzie go narażał, tym bardziej że mamy w rodzinie nieszczęśliwy przypadek (moja ciocia umarła podczas porodu :( ) Poza tym stwierdził, ze chrześniacy tak mu dają popalić, że na razie mu wystarczy :) Wiem, ze mówi to dlatego żebym ja nie czuła sie winna, że być może nigdy nie dam mu dziecka. Kochana Egz nie piszę tego, żeby Cię dodatkowo zmartwić chcę Ci tylko powiedzieć, ze cokolwiek sie zdarzy myśl o swoim zdrowiu, bo ono jest teraz najważniejsze. Na razie nie zaprzątaj sobie głowy adopcją,ciążami,dzieciakami, uciekającym bezlitośnie czasem i zaśniadem. W ogóle o niczym nie myśl. O tej becie też nie. Jedźćcie i wypocznijcie, a ja się będę modlić, żeby ta niepokojąca beta to był fałszywy alarm i że nic zlego sie nie stanie. Przytulam Cię najmocniej jak potrafię 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼]🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼]🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼]🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼]🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
Droga Egz - strasznie mi przykro z powodu tego, co cię spotyka. To za dużo, jak na jedną osobę. Bardzo to wszystko niesprawiedliwe. Nawet nie wiem, jak cię pocieszyć, chyba nie ma takich słów, kóre by mogły ulżyć w twoim cierpieniu. Mam tylko ogromną nadzieje, że to jednak nie zaśniad i wszystko skończy się dobrze. Dziewczyny dobrze radzą, jedź na te wycieczkę, spróbuj zapomnieć chcoiaż na chwilę, odpocznijcie z mężem. Przecież kiedyś to sie musi skończyć i zaświeci dla was słońce. Mocno w to wierzę i przytulam cię. Trzymaj się. Misiu - wielkie gratulacje z "okazji" bliźniaków. Nie stresuj się, bo to szkodzi maluszkom. Wszystko będzie dobrze :) Dosiu - cieszę sie, że u ciebie też ok. Oby tak dalej. georgio - co u was? jak się czuje żona? kiedy testujecie? Guziu - już niedługo twój wielki dzień, trzymam kciuki, aby był niezapomniany i baardzo szczęsliwy :) liliawodna - pozdrowienia dla ciebie i maluszków. Sara - buziak dla małej Sary! Inka, Malutka, Swiatełko, Trolewna, Smutaska i cała reszta - pozdrawiam! Ja mam trochę zawirowań w rodzinie, najpierw moja mama była w szpitalu, teraz babcia. Cały czas coś sie dzieje, ale jestem dobrej myśli, że kiedyś to wszystko, co złe, wreszcie się skończy. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich :) pierw gratuluje "podwójnie" Misi :) Georgio, ale nas zaskoczyłeś tym transferem tak szybko, ciesze się że dostaliscie zielone światło i że jak na razie wszystko idzie gładko, będe trzymała za was kciuki :) Egz, bardzo mi przykor i współczuję Ci, będe się modlić aby po powrocie z udanego wypoczynku beta zmalała i abyś mogła wreszcie odpocząć i przestać się martwić 🤗 My w tym miesiączku już po naturalnych staraniach i czekamy czy coś z tego wyjdzie, jak nie to możemy podchodzić pod koniec lipca do IUI, ale zobaczymy jak nam się wszystko ułoży, bo może właśnie w ten okres wakacyjny natura sama zrobi nam niespodzianke, a jak nie to nawet we wrześniu możemy podjąć próbę inseminacji. Na razie cieszę wakacjami, co prawdać nadal pracuje dorywczo w prowadząc zajęcia fitness i robiąc masaże, ale na razie zakończyłam prace etatowe i mogę się wysypiać... w minionym tygodniu spędziłam kilka dni z chrzesnicą na basenie, w sobote odwiedziłam rodzinke na wsi i dziadków, a dziś zrobiłam babską imprezkę z seansem filmowym, i po porstu staram sie cieszyć życiem i mieć pozytywne nastawienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim, Ja tylko na moment, kochani dziekuję wszystkim, którzy trzymają kciuki za nas 24.07 :) Trochę zaczynam sie stresować, bo mało czasu zostało, a moja sukienka jeszcze nie przyszła :( do tego wszystkiego nie mam jeszcze dodatków, więc się zaczynam denerwać :( i w ogole jeszcze sporo do załatwienia. Dalej mam nerwa na moją przyszłą teściową i boję się, że jak ktoś na ślubie zapyta nas "gdzie mama Pana młodego" a ja odpale coś co może urazić mojego przyszłego męża i jego siostre, nie wspominając o tacie, który też na pewno się będzie głupio czuł. Niby staram się o tym nie myśleć, ale mam taki durny charakter, ze jak się czegoś czepie to nie odpuszcze :) i rozpamiętuje. Ale dobra nieistotne. Egz - spytałas co z moja sąsiadką, a ja nie odpisałam, a więc tak ja od jakiegoś czasu mam spokój, co oznacza, ze "nie poluje" na mnie jak wracam z pracy :) Za to reszta sąsiadów w klatce ma jazde. 2 dni pod rząd było tłuczenie szkła na jej półpiętrze. Ja myślałam, że u niej jest jakaś libacja, a tu się okazało, ze ona takie omamy miała. Szalała po swojej kawalerce jak opętana i co jakis czas wyrzucała raz z okna raz przez dzrzwi słoiki, wykrzykując "nie będę mieszkała z takimi wariatami" :) Jak to usłyszalam to myślałam, ze umrę ze śmiechu. Chociaż nie wiem czy bym sie śmiała gdyby taki słoik spadł mi na głowe :( . Po tym incydencie chyba ją wywieźli, bo już jej nie widuje ani nie słyszę kilka dni. Zobaczymy na jak długo będzie spokój. Sportsmenka - prawidłowe podejscie :) wakacje to świetny okres na naturalne staranka :) Trzymam kciuki, zeby to IUI nie było potrzebne :) Przepraszam, ze do wszystkich nie napiszę z osobna, ale mam dzisiaj tyle roboty że chybado jutra się nie odgrzebie :( Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez trzymam
Egz, wyslalam Ci nasza reklamacje udanego wyjazdu mimo wszystko i mam nadzieje, ze po powrocie okaze sie ze wszystko z Toba OK i ze to jednak nie to najgorsze ... trzymam nadal mocno za Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz ja tu siedze juz 20 min i nie wiem co Ci napisać...Mnie się w głowie nie mieści że T Y tyle musisz przejść...Ja Cię podziwiam... Ja naprawdę nie wiem co napisać...Może to głupio zabrzmi ale nie myśl o adopcji,jeszcze nie teraz.Walcz o swoje...do końca,bo niemożliwe jest aby tak dobry człowiek jak Ty nie mógł mieć dziecka.Ja dodatkowo wierzę w Mrugacza.To nie może się tak skończyć... Dziewczyny dziękuje że pytacie o małą,napiszę innym razem,wybaczcie... pozd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć WSZYSTKIM :) Misiu bardzo się cieszę, RAZEM Z WAMI!!!! :D Cudowne wiadomości, duuuuużo zdrówka dla Ciebie i Maluszków!!!!! :D Georgio TRZYMAM MOCNO KCIUKI ZA WAS!!!!!! :D Dosieńko jak się czujesz? Jak badania? Ciągle trzymam mocno za Was kciuki!!!!!! :D Guziu będę myślami z Tobą 24 lipca!!!!! :D Niech ten Dzień będzie Waszym Najszczęśliwszym!!!!! :D Saruś jak tam Mała? Pewnie rośnie jak na drożdżach :) Dajesz Jej już jakieś nowe smaczki? Liliowodna życzę duuuużo zdrówka dla Ciebie i Maluszków!!!!!! :D Aluś jak się czuje Twoja Mama? Mam nadzieję, że wszystko dobrze!!!!! :) Egz Słoneczko zostałaś "na deser" :) Proszę nie myśl o najgorszym, dziewczyny mają rację - pojedźcie na urlop i postarajcie się odpocząć! Twoje, a raczej Wasze zmagania osobiście bardzo przeżywam i bardzo biorę do siebie, mój Mąż także. Oboje dzielnie Wam kibicujemy i w Was wierzymy :) Po tym, jak przeczytałam Twoje wpisy, nie mogłam dojść do siebie... i nadal nie mogę... Kochana TRZYMAJCIE SIĘ DZIELNIE I WSPIERAJCIE, a zobaczycie, że BĘDZIE WSZYSTKO DOBRZE!!!!!! Ja też trzymam, Spertsmenko, Ineczko, Trolewno, Światełko, Nadziejo, Smutasko i cała reszto - POZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Giorgio ale wam poszło. Trzymam kciuki za powodzenie. Musi się udać. Kiedy testujecie? Guzia, spokojnie, nerwy przed tak ważnym wydarzeniem to normalka. Wszystko będzie dobrze. Najważniejsze żebyście Wy byli zadowoleni. Teściową się nie przejmuj. Przecież jej brak nie będzie świadczył źle tylko o niej. Misia gratuluję. Wspaniale że będą bliźniaki. Zasłużyłaś sobie na to. Dosia również gratulacje. Który to tc? Egz, tak mi przykro. Najważniejsze jest teraz Twoje zdrowie. Staraj się na wyjeździe nie myśleć o chorobie. Na dziecko przyjdzie czas. Trzymam kciuki by było dobrze. Wszystkie których nie wymieniłam pozdrawim :) My zaczynamy starania, naturalnie póki co. Nie bardzo wierzę że uda się od razu. A jak uda to i tak będę w stresie aby nie powtórzyło się to co ostatnio. Moja córcia ma 5 lat i widzę ze brak rodzeństwa nie wpływa dobrze na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może teraz opowiem w paru słowach jak przebiegło moje usg genetyczne. Maleństwo ma 5,5 cmm przezierność 1,7mm, kośc nosowa widoczna, serduszko, przepływy, zastawki w normie. Dostałam nawet nagranie na dvd. Badanie trwało ponad pół godziny, było bardzo dokładne. Myśle ze nie ma sensu robic testu Pappa, co myślicie. Ryzyko zespołu Downa w moim przypadku jest niewielkie. Tym razem badanie robił mi inny lekarz o niebo lepszy od tego mojego w inny sposób ze mna rozmawiał dlatego czułam sie komfortowo. Mąz oczywiście siedział z boku i obserwował co sie tam na ekranie dzieje, brakowało mu tylko popcornu i coli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljawodna
Dosia ale sie usmialam z popkornu i coli:) No to super ze wszystko ok. Ja mam wizyte w czwartek ale mi nic nie wiadomo o jakis specjalistycznych badaniach. Musze tylko za kazdym razem oddac mocz i krew do badania. Dziewczyny ja tez mam jakies prywatne problemy i smutki ale jak pomysle o przypadkach niektorych tutaj to serce sie kraja:( Zycze wam zeby juz skonczyla sie ta zla passa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egz współczuję, nie chcę nawet pisać na ten temat, bo bez sensu, człowiek po całym stresie chce wypocząć i jeszcze takie coś... Misia trzymam kciuki cały czas:) misia stosujesz jakąś dietę??? tak się pytam, bo na bocianie przeczytałam, że dziewczyny stosują różne diety, aby pomóc organizmowi utrzymać, żeby endo było bardziej ukrwione itp... jeśli pisałaś to przepraszam.... sama mam nadzieję, że kiedyś będzie mnie stać na in vitro i zbieram jak najwięcej informacji... fajnie, że tam u Ciebie wszystko ok:) co do tego testu Pappa , to moje dwie koleżanki chyba o tym mówiły, że nie ma sensu, one też po 35 roku życia i jak zrobiły to wyniki wyszły złe, a co do czego to było ok, i tylko się nastresowały biedne... jedna mi doradziła, żebym pieniędzy nie wywalała na marne... ale to takie prywatne opinie, ja sama to nie wiem co zrobić... Guzia współczuję sytuacji z teściową, człowiek się spina, denerwuje i rodzina zamiast pomagać to się zachowuje tak dziwnie... Spostsmenka, może IUI będzie niepotrzebne??:) często dziewczyny się nastawiają, a potem są już w ciąży:) mam nadzieję, że u Ciebie tak będzie:) Georgio rodzynku, trzymam kciuki i czekam na wieści:) kiedy testujecie? a u mnie, to mąż nadal w zawieszeniu... niby podziękował za ta pracę bo jednak, żeby się wyprowadzać na drugi koniec Polski to nie tyle co się nie opłaca, ale nie starczyłoby na życie... więc nadal szuka pracy... ja mam pracy coraz mniej bo sezon ogórkowy, chyba przejdziemy na jedzenie trawy... martwi mnie tylko ten brak kasy na in vitro... pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljawodna
Cos widze ze nikt nie ma ochoty na pisanie:( Ja bylam dzisiaj u lekarza. Blizniaki maja po 5,6 i 5,7 cm -12 tydz.ciazy. Lekarka przestraszyla sie moim przypadkiem i wyslala mnie na specjalistyczne badania czy wszystko ok z ciaza. Jak do tej pory wszystkie badania mam dobre ale nie wiadomo dokladnie co z dzieczaczkami. Dzisiaj po raz pierwszy widzialam jak sie poruszaja:) Az sie wzruszylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trolewna- ja nie stosuje diety na endo, bralam jedynie tabletki na polepszenie endo i dzialaly na mnie swietnie, po pick up bralam rowniez te tabletki tym razem doustnie, zastrzyki z progesteronu i potem endometrin dopochwowo - min.progesteron, ulatwia przyjecie sie zarodka, zycze powodzenia w staraniach. Wczoraj byl dla mnie b. wzruszjacy dzien, pierwszy raz slyszelismy bicie serduszek naszych malenstw :) maz sie poplakal, ja prawie, bo bylam bardzo przejeta co z maluchami czy wszystko ok. Na razie tak, jedynie jedno malenstwo jes duzo mniejsze i nie wiadomo czy nadgoni, lekarz uprzedzil, ze moze byc roznie :( zobaczymy za tydzien, bardzo chce, zeby oba byly zdrowe i pozostaly ze mna do konca:) to tyle Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liljawodna to świetnie, że widziałaś swoje Maleństwa :) Ja na początku nie mogłam uwierzyć, że to w moim brzuchu rośnie dzidziuś. Za to teraz dostaje takie kopy, że już nie mam żanych wątpliwości ze to właśnie w moim :) Misia a Ty się nie martw, że jedno jest wieksze bo ja pamiętam na początku pisałaś o jednym a drugi ujawnił się dopiero po tygodniu. Więc może być po prostu o tydzień młodsze. Wszystko będzie dobrze :) Egz trzymaj się, mam nadzieję, że jak wrócisz to okaże się iż jednak nie jest aż tak źle. Ale smutno mi aż jak o Tobie myślę. Tyle musisz wycierpieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Georgio kiedy testujecie? Oby się udało !!!!!!!!!!!!! :) Dla Wszystkich pozostałych pozdrowienia i całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wam. Faktycznie jakoś tak tu cicho ostatnio. U mnie narazie nic szczególnego sie nie dzieje. Zaczełam 13 tydzien ciąży, specjalnie nei przytyłam, brzuszek niewiele sie powiekszył. Inni uważają ze juz coś widac a ja szczerze mówiąc nie widzę wielkiej różnicy. liliawodna-powiem cio ze twoje dzieciaczki sa dość duże, moje maleństwo w 12 tygodniu miało 5,3 cm, a twoje blizniaki sa większe, to dobrze wrózy. Misia- niesamowite w jednym ciele 3 serca :) pewnie jak słyszałas serduszka to musiał byc wielki łomot! :) A co słychac u reszty z was, jak tam wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
Witajcie Kochani! bardzo przepraszam, że tak długo nie pisałam tutaj, ale miałam i wyjazdy słuzbowe i czasochłonne sprawy rodzinne. Bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy mnie wspominali, pozdrawiali, przeczytałm wszystko z opóźnieniem i po prostu przypadek naszej EGZ mnie rozłozył na łopatki.. jestem tak zał na życia i smutna, ze wybaczcie ze będzie krótko, po rpostu nie moge się pogodzić, że Egz ma znowu tak bardzo pod górkę.... EGZ - kochna napisałam do Ciebie na priv. SARO - to samo jak wyżej - i tez bardzo Cie przepraszam za tak późny odzew! GEORGIO- bardzo mocno trzyma za Was kciuki, pisz szybko jak tylko wyniki będą znane, wierzę ze tym razem się uda, DOSIA - Kochana mamusku, z przyjemnosćia czytam Twoje wpisy szczęśliwej mamci, Boze mam nadziej ze wszyscy podzielimy tu Twój los; MISU- ogromne -odwójne gratulacje ! masz spełnione moje najskrytsze marzenie czyli bliźniaki,,, wiem ze walczyłas ostro co ja bym dała żeby być na Twoim miejscu ALUSIA - Kochanie pozdrawiam Cię sedecznie, my dalej walczymy i wiem ze za którym razem nam się uda, ściskam SPORSTMENKO - kobitko, fajnie ze nas nie opuszczasz i się odzywasz, mcno zaciskam kciukay, GUZIA- głowa do góry, musi być dobrze i te paskudne choróbks musza Ciebie i Egz kiedyś zostawić w końcu w spokoju! RESZTA DZIEWCZYN- ŚWIATEŁKO, LILIA WODNA, JA TRZYMAM, TROLEWNA I WSZYSTKIE, WSZYSTKIE KTÓRYCH NIE WYMIENIŁAM - bardzo pozdrawiam i trzymam kciuki za wasze działalnia. bużka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljawodna
Fajnie ze pomalutku dziewczyny wracaja na topik. Ja czekam tez na dobre wiesci od naszego rodzynka:) Dosiu ja mysle ze lekarz zle liczy tyg u mnie,ja mialam transfer kilka dni po tobie. Lekarka w czoraj napisala u mnie 11+2 tc a inna w klinice mwi ze jestem tydz dalej. Bylo by dziwne ze blizniaki i wieksze niz twj maluszek. Znowu zaczynaja sie u nas upaly,wentylator chodzi na calego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
Cześć wszystkim!! widzę, ze ruch na topiku zamarł na kilkia dni, nie wiem jak u Was, ale u mnie jest makabrycznie gorąco....po prostu 40 stopni i można się rozpłynac, przynajmniej w robocie... marze o klimatyzacji... wszystkie urlopujące - proszę popływać za mnie w jakimś chłodnym jeziorze, morzu, itp.... buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Czyżby wszyscy powyjezdzali? chociaż nie ma co sie dziwić-lato w pełni. Ja z meżem wyjezdzamy dopiero na początku sierpnia i ciekawe czy do tego czasu pogoda sie nie zepsuje, bo teraz to w Polsce jak w Grecji. Dziś moze wyjedziemy ale dopiero pod wieczór, bo ja nie powinnam wychodzic na słońce w taki upał bo to jeszcze dzidzi zaszkodzi. Czekam na wiadomości od Egz-jak tam wczay, czujesz sie juz lepiej? napisz co u ciebie. Giorgio-czekam tez na wiadomosci od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljawodna
czesc dziewczyny! Ja od wczoraj mam plamienia:( Bylam dzisiaj u lekarza ale narazie wszystko jest ok,obie dzidzie rosna jak na drozdzach maja po 6,1 cm. Kazala mi lezec w lozku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liljawodna, a lekarstwa bierzesz jakieś? Lutke, duphaston? Odpoczywaj. Plamienia niestety często się w ciąży zdarzają, ja w obu je przechodziłam. W piejrwszej słabe, dosłownie jednorazowe, i wszystko było ok. Brałam duphaston i kaprogest dostałam w szpitalu w zastrzyku, w drugiej samo przeszło, potem dostałam luteinę. I na tym się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochani, Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale strasznie zabiegana jestem ostatnio :( a poza tym jakaś taka nie w humorze :) Czas ucieka mi dosłownie przez palce i z niczym ostatnio nie mogę zdążyć, do tego wszystkiego w pracy mam zapierdziel, bo przez to, że wyjeżdżamy 29.07 musze wcześniej zamknąć miesiąc, jeszcze nie wiem jak to zrobię, ale jakoś muszę. Egz- mam nadz. ze mimo wszystko wypoczęłaś, a reklamacje skladaj jak najszbciej, czyli od razu po powrocie. Ja już trochę przeżyłam z biurami podróży, więc wiem ile to nerwów kosztuje Teraz też sie martwię czy uda nam się wylecieć bez żadnych perypetii. czas pokaże. Daj znać co u Ciebie, bo wszyscy tęsknimy, wyjechałaś i od razu cisza na topiku. liliawodna - leż i wypoczywaj jak najwięcej, przecież te plamienia nie muszą zwiastowac najgorszego. Giorgio - daj znać, z tego co pamiętam to dzisiaj 12 dzień po transferze...trzymam kciuki. Dosia - cieszę się że wszystko w porządku i maluszek rośnie zdrowo :) oby tak do rozwiązania. Misia - odezwij sie kiedy masz tą rozprawę i w ogóle co u Ciebie i maluchów :) Inka - kobieto przystopuj troche z pracą, przecież wakacje są ;) Sara - jak córcia? Alicja - mam nadz. ze już z twoją mamą i babccią wszystko w porządku. Kurcze musze zmykać :( Nadiewa, Moluś, Ja trzymam, Ja tez trzymam, Smutaska, Światełko ,Nadzieja, Sportsmenka, Malutka, Trolewna, Kasik, Rita, Małgosia i wszyscy podczytujący POZDROWIENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heyka, ja tylko wskoczyłam napisać że dziś rano dostałam @, nie było to jednak zaskoczenie bo robiłam w czwartek bete, bo chyba po basenie coś mnie złapało i dostałam zapalenia pęcherza, więc zanim mi doktor przepisał antybiotyk wolałam sprawdzić... liliawodna uważaj na siebie i leż jak najwięcej :) georgio trzymam cały czas za was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liljawodna wszystko będzie dobrze, plamienie nie zawsze oznaczają coś złego, też miałam przez cały pierwszy trymestr...najlepiej spać na brzuchu do 12 tc. to pomaga w utrzymaniu ciąży na początku ... najważniejsze że lekarz to sprawdził i jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×