Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

koleżance powyżej dziękuję za wsparcie 😘 cóż ja tutaj widzę:D kiki 34 --> ja również zacznę zgłaszać twoje posty do usunięcia - po kolei. Ty jesteś o niebo bardziej wulgarna i niezrównoważona - wszak to ja ciebie od wariatek nie wyzywam:D A i poziom twojej wypowiedzi na temat spacerów moich i mojego męża bije wszystko na łeb:D Ubawiliśmy się właśnie z nim oboje do łez:D Masz rację - właśnie zdradził mnie na spacerze na moim własnym ogrodzie. Zdradza mnie za każdym razem jak wychodzi z synkiem na taras, a już w sadzie wprost nie może odpędzić się od natrętnych wielbicielek, które jak widzą przy nim wózek z synkiem - walą do niego drzwiami i oknami! Ja nie muszę zapieprzać z maluchem po zadymionym mieście, moja "chata" stoi pod miastem z dala od miejskiego zgiełku. A czemu mój mąż "uciekł" ode mnie z synkiem na spacer? Otóż aby pozwolić mi przygotować obiad na dzień jutrzejszy, jako że jutro maluszek ma jak co tydzień zajęcia na pływalni i nie będzie na to czasu. Żeby uprzedzić twoje kolejne pytanie:P - mój mąż właśnie po raz kolejny uciekł ode mnie - tym razem pod prysznic - idę sprawdzić czy przypadkiem jakaś zauroczona wielbicielka nie włazi do niego po drabinie przez okno:D Hmmm to mówisz, że to ja jestem po szkole wariatek...? zamyślona --> na co to ja powinnam poświęcić czas? NA RÓŻUJ WŁASNY LUB DZIECKA? A może to ty powinnaś poświęcić czas NA RÓŻUJ WŁASNY? kafka111 --> piszesz, że ty nie plujesz jadem? a określeń typu "paskudna dziewuszyco" to pewnie uczą na pensji dla dobrze ułożonych panienek z dobrych domów? egz - a Ciebie podziwiam za upór i walkę. Jesteś wielka! I piszę to całkiem serio. Nie pisałam, że korzystanie z nasienia dawcy jest "nienormalne" - dla mnie to jedna z opcji - tak jak in vitro, tak jak adopcja, tak jak komórka dawczyni, jak adopcja zarodka itp. Każda ciąża się liczy i jest normalna. Jest cudem. Ja tak uważam. Ale święta nie jestem i nie będę nadstawiać drugiego policzka, kiedy mnie ktoś wali w ten pierwszy. Obrażać się tym panienkom nie pozwolę. Z każdym moim postem widzę jak nakręcają się i rozgrzewają do białości - ot tak właśnie postępują przyszłe mamy i przykładne żony. Żal. Nie smuć się - nie warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku_jejku
Już nie pomarańczowa - masz satysfakcję z tego, że nakręcasz dziewczyny do tej całej pyskówki? Prawda jest taka, że to Ty pojawiając się tutaj narobiłaś zamętu. Nie oceniam tego co napisałaś w swoim pierwszym poście. Miałaś prawo wyrazić swoją opinię, również tę na temat Dosi. Ale na tym powinnaś zakończyć. Jeśli nie odpowiada Ci atmosfera panująca na forum i to, że dziewczyny Twoim zdaniem sobie nieszczerze słodzą, to po co tu wchodzisz? Już zakomunikowałaś im swoje zdanie i oszczędź im nerwów. Jeśli one miałyby coś przeciwko, jeśli posty Dosi tak bardzo by je raniły, to wykruszyłyby się z tego forum...Przecież nikt ich tu siłą nie trzyma, mogą same decydować na ile są odporne na opowieści dziewczyn zaciążonych. Proszę Cię, nie rób im na złość. Im to nie jest teraz do szczęścia potrzebne. Życzę Tobie wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że wykażesz się taktem i się usuniesz w cień. Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
do juz nie pomaranczowa. To siedz ty garkotluku w tej chacie na wsi, gotuj te buraki i kapuste a ludzi nie obrazaj. otworz stolowke dla ludzi ubogich a nie oceniaj wyborow innych.A co, twoj maz to jak pies chodzi tylko w okol wlasnej budy? Twoj maz to sie smial, ale z ciebie. Albo niech ci znajdzie zajecie inne niz zadreczanie ludzi na internecie. i tak wiem, ze to ty wypisujesz te wszystkie posty. A Dosi to Ty zazdroscisz, bo ja inni podziwiaja za odwage i otwartosc i ma tu wielu ktorzy ja popieraja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georgio
Cześć dziewczyny!! Od dłużczego czasu nie było mnie w kraju,no i jak zawsze wylądowałem tam gdzie nie ma dostępu do neta.No, ale jakoś szczęśliwie wróciłem wreszcie do domku z czego bardzo się cieszę.Od początku tygodnia dochodzę do siebie po bardzo dlugiej podróży.Dzisiaj jestem już w pełni sił.Tak więc pozwoliłem sobie zajrzeć do Was. Oj troszkę się działo przaz ten czas.Nie chciałem zabierać glosu co do wypowiedzi pań bez koloru i z kolorem.Ale niestety pewne wyrażenie swoich opinii było poniżej pasa.Ja osobiście jestem pełen uznania dla męża Dosi(dla niej oczywiście także) za podjętą decyzję.Cieszę się ich szczęściem,i jestem z nich dumny.Wiem że ich dziecko zazna większej miłości niż nie jedno inne.Wiem że takie sytuacje życiowe kochające się osoby zbliża a nie oddala.Nie rozumiem zawiści ludzi którzy niczym sępy żerują na czyimś nieszczęściu.Wypomną każde słowo,przypomną każdą chwilę,ba nawet dokładnie zacytują wypowiedzi tylko po to aby zaspokoić swoje chore ego.Wiem że czytają nas także ludzie którzy z nas się smieją(na pewno ze mnie szczególnie),ale szanuję ich za to że oni sznują także nas.Myślę że każdy normalny człowiek potrzebuje wsparcia,pocieszenia ,dobrej rady i nowiny.W codziennym życiu każdy z nas ma na pewno swoje większe czy mniejsze problemy,więc nie rozumiem dla czego przynajmniej tutaj nie może być tak jak było.Nie potrzebne są tutaj takie przykre wypowiedzi dotyczące kogokolwiek. Witam wszystkie nowe dziewczyny.Zamyślona(Bardzo mi przykro z powodu tego co się stało.Bardzo wzruszające opowiadanie.Dziękuję).Amberek(widzę że wracasz do życia.Zycie cały czas kładzie nam kłody pod nogi,ale razem na pewno damy radę je przesunąć).Pozdrawiam. Pozdrawiam EGZ,SISTERS EGZ,ALICJĘ,INKĘ,OBYDWIE SARY,DOSIĘ,MOLUŚ,NADIEWĘ,SPORTSMENKĘ,MISIĘ,JA TRZYMAM,LILJAWODNĄ,KIKI,ARISS,FIOLECIK.Przepraszam jeśli kogokolwiek pominąłem. Podrawiam wszystkich którzy dobrze nam wszystkim życzą. Dobrej nocy i MIłego dzisiejszego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj georgio :) ja dziś mam troszkę pracy, więc jeszcze siedze przy kompie. Pewnie mnie ranek zastanie. Weszłam na to forum, ponieważ tak jak Wy staram się z moim mężczyzną o owoc naszej miłości - upragnione i wymarzone dzieciatko. Tak jak Wy nie możemy się jego doczekać. Wypowiedzi dziewczym nie sprawiają mi bólu, nawet tych co zaciążyły - pozwalają mi uwierzyć, że jesli przejdę przez cały tok leczenia tak jak one, ja także za jakis czas będe nosiła pod sercem swoje maleństwo, że ja także co miesiąc będe przeżywała te radości co one. Nie oceniam ani decyji Dosi, ani Sary, ani Misi - bo to ich życie i ich decyzja. Wierzę w Boga, rodzice i babcia wychowali mnie w duchu religii katolickiej, ale nie mogę się nazwać katoliczką, ponieważ nie zgadzam się ze wszystkimi stanowiskami Konferencji Episkopatu Polski - szczególnie dotyczącymi kwestii zapłodnienia in vitro. Nie słodze Dosi - nie jestem pszczołą, a ona herbatą, czy ciastem. Jest kobietą z krwi i kości. To ona poniesie konsekwencje swojego wyboru - a życie pokaże czy był on słuszny czy nie. Nikt poza Bogiem nie ma tego prawa oceniać. Co niektórym łatwo jest ją oceniać, ponieważ nigdy nie doznały uczucia tego co ona - tęsknoty za dzieckiem. Nikomu tego nie życzę - bo to straszne uczucie. Skoro dla Dosi nie a miejsca na tym forum - bo zaciążyła, to dla Ciebie juz nie pomarańczowa także - bo jak sama piszesz masz dziecko - więc powinnas byc na forum dla matek niemowlaków. Niestety wprowadziłaś tu zamęt i zamiast skupiać się na temacie jaki Sara nadała temu forum - Jedno marzenie - zostać mamą, juz nie pomarańczowa zrobiła z tego tematu pyskowkę, która ma na celu obrazanie wszystkich uczestniczek forum. Dziewczyno przyjmij wrescie do wiadomości, że jeśli coś co powie którakolwiek z uczestniczek tego forum mnie zaboli to im to napisze. Dziewczyno przyjmij wreszcie do wiadomości, że żadna z nas nie potrzebuje adwokata, ponieważ same umiemu mówic o swoich potrzebach uczuciu i bólu - wiemy co nam sprawia przykrośc a co radość. Nie potrzebujemy Ciebie zbawczyni uciśnionych. Cała ta pyskowka budzi we mnie niesmak - kiki kawka dajcie spokoj - bądzcie mądrzejsze i ustąpcie - proszę. Powiedzcie sobie jestem ponad to. Nie dajmy się prowokowac i zajmijmy się sobą :) Tymczasem spokojnej nocy i dobrego poranka - życze Wam Wszystkim - bez wyjątku. Juz nie pomarańczowa - sama napisałaś że złe życzenia które wypowiadamy do innych wracaja do nas ze zdwojona siłą - dlatego życze Ci, abys nigdy nie doznala krzywdy ludzkiej złosliwości i odrzucenia w realnym swiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30 nie szalej
Nie ma to jak poranna Kafeteria przy kawie :) A więc dowiedziałyśmy się, że: - mężowie nas nie kochają i zdradzają - o przepraszam, nie mamy mężów, a jedynie psa (to jest hit chyba! :D, szkoda że akurat psa nie mam :) ) - mamy poważną chorobę psychiczną, która jest nie do wyleczenia; - jesteśmy tą samą osobą, a wysyłamy posty w jednej minucie, żeby nas nie zdemaskowano (spiskowa teoria dziejów ;) ) - siedzimy na Kafe od 7-19 (tak, oczywiście, że bite te godziny siedzimy, cały czas twardo przed kompem na straży :classic_cool: ) Pominęłam coś na pewo :) Powiem jedno: osobiste pseudoanalizy życia są bardzo żałosne, to chyba wiecie, prawda? :) Jedna poważna uwaga jeszcze. Co do oskarżania mnie, że wspomnienie o nasieniu dawcy jest ciosem poniżej pasa itd. Rozumiem, że to tabu tak? Ciii, szaaa... Niestety Dosia będzie się musiała zmierzyć z konsekwencjami tej decyzji - w realu, o wiele poważniejszymi niż wirtualne, więc myślę że z tymi drugimi powinna sobie chyba radzić, skoro stanie także wobec tych pierwszych. Ja wiem, że świat się zmienia (pary jednej płci wychowują dzieci, mężczyźni zgadzają się, by ktoś inny zapłodnił ich kobietę (nasienie dawcy - taki eufemizm) itd.), ale aż tak sie nie zmienia, żeby to nie była rzecz warta dyskusji, czy naprawdę potomek ma być za KAŻDĄ cenę. Georgio, to fajnie że podziwiasz tego gościa, ale dobrze wiesz, że on nie miał wyboru. Poczucie bezwartościowości i winy, że jego kobieta przez niego nie może mieć dziecka, nie dawała mu zbyt wiele pola do popisu. Ten temat już kończę. I przypominam: ja o tym jedynie wspomniałam. To zamyślona ciągle do tego wraca, bo widocznie ta kwestia ją "jara", tylko sama nie ma odwagi, by o niej mówić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Mam dobre wiadomosci :) Zrobilam dzisiaj rano sikacza i sa II kreseczki. Strasznie sie ciesze. Jedna co prawda jest mniej wyrazna od drugiej ale jest. Dla pewnosci zrobie bete w poniedzialek, ale jestem dobrej mysli :) Dziekuje Wam za wsparcie. Oczywicie trzymam kciuki za wszystkie staraczki i przyszle mamusie :) Milego dnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszę się wtrącić
Mój wpis został pominięty bo tutaj chyba nie jest mile widziana prawda ... A prawdą jest to, że niepłodność CHOLERNIE boli. A każda kolejna ciąża nie napawa optymizmem tylko smutkiem i pytaniami " kiedy przyjdzie na mnie kolej" lub "czemu nie ja " !!!. Prawie wszystkie postawiłyście kartę na in vitro jakbyście złapały Pana Boga za nogi, dlaczego? Bo u jednych zegar biologiczny tyka a drugie dałyby każde pieniądze żeby zostać mamą.... Dosia, Sara itd, są przykładem , że im się udało ale te, które dalej walczą co tak naprawdę myślą? Cieszą się ich szczęściem - szczerze wątpie. PODOBNO DOBRYMI INTENCJAMI TYLKO PIEKŁO JEST USŁANE ! Co do tego kto jest dobrą / złą matką to chyba jest nieco trudne do ocenienia przez miliony kabli i monitor komputera??? Dziękuję, że ktoś zauważył to co napisałam, chociaż nie było to cukierkowe i przesłodzone :) P.S. czytam Was OD SAMEGO POCZĄTKU i powiem Wam szczerze, że dobrze zrobiło takie oczyszczenie atmosfery.... Wspieranie to nie tylko miliony uśmiechniętych buziek i pisanie " jestem z Tobą" to przede wszystkim szczera rozmowa i umożliwienie rozmówcy wygadania się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszę się wtrącić
Nika - Gratuluję :) Musisz być niesamowicie szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ...Nie wiem już co chciałam napisać.Nie sądziłam ,że tutaj tyle się dzieje...Czasu mam jak zwykle mało...Jutro wybywam z domu na cały miesiąc.Nie wiem jak będzie z kompem...Gdybym się nie odezwała...mam nadzieje ,że zrozumiecie...Będę chciała pisać ale zobaczymy jak to się jeszcze ułoży... Egz ja durna zamiast wp.pl wpisałam op.pl i dopiero teraz się kapnęłam ze nie doleciał gołab.Wybacz.Napiszę jeszcze.Teraz muszę uciakać mam masę roboty. Dziewczyny pozdrawiam serdecznie i wciąż trzymam kciuki...i myślę o Was. Nika gratuluję!!!:D Misia ja z tą nogą mialam tak samo-koszmar ale cudny koszmar...wiadomo przez kogo ''zgotowany''.Tak o tym wtedy myślalam...Boszzzz jak mi czasami brzusia brakuje😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za gratulacje Troszke sie boje tej bety ale przynajniej bede wiesziala na 100%. Dziewczyny trzeba wierzyc ze nawet pierwsza insemka wychodzi Trzymam za wszystkie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Nika moje gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Do Dosi nie szalej i musze sie wtracic. A skad ty wiesz co inni czuja. Duchem swietym jestes. Dobrymi uczynnkami uslane jest pieklo. A ty Bogu pracy nie odbieraj, niech on nas oceni. A nie ty Dosi maz mial wybor, ludzie zyja bez dzieci, mozna adoptowac. Do dosi nie szalej, musze sie wtracic Ty mowisz,ze atakowanie mezow, rodzin, personalnego zycia jest ponizej pasa z co ty robisz ????? To, ze twoj maz jest niepewnym siebie nieudacznikiem to nie nie przelewaj tego na innych. Nie znasz tej osoby, nic o nim nie wiesz to skad wiesz co on czuje, przez co on przechodzi. przestan oceniac innych przez swoj wlasny pryzmat i wypowiadac te banaly. Definicja rodzinny sie zmienia a jak jestes taka religijna to poczytaj Biblie nie tylko co ksiadz mowi,9ksziadz to czlowiek) a w starym testamencie jest powiedziane, (nie dokladnie w tych slowach), ze skoro maz nie maze zaplodnic zony to jest to obowiazek brata. Rachel podsowala Jakubowi swaja niewolnice, zeby ona rodzila im dziecibo sama nie mogla ich miec. Ludzie zmagali sie z nieplodnoscia od dawien dawna. To skoro to prawisz takie moraly, i powtarzasz farmazony, pieklo uslane jest dobrymi uczynkami, moralistko za dyche to sobie poczytaj Biblie-Stary Testament , nic innego tylko Ksiege Madrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszę się wtrącić
Kiki - czy Ty masz kobieto problem z czytaniem ze zrozumieniem ? Przeczytaj jeszcze raz to co napisałam bo Twój wpis nijak odpowiada na to co napisałam powyżej :) "Tylko piekło usłane jest dobrymi intencjami" - widzę, że jesteś na bakier z przysłowiami / metaforami :) Ponadto nikt nie używa tutaj wulgarnego słownictwa poza Tobą ... wypowiedzi tutaj traktuję jak wymianę zdań ale widzę, że Ty masz do tego inne podejście. Podobno jak ktoś zasłania się wulgaryzmami to ma bardzo mało do powiedzenia na dany temat - w Twoim przypadku jest to bardzo widoczne Co do Biblii i Boga to pozwól , że pozostawię bez komentarza to nie czas i miejsce na tego typu rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa nowa nowa
NIKA - Twoj maz mial "slaba armie", tak napisalas. A jakie parametry mial obnizone? Moj ma kiepska morfologie :( ale ilosc i ruch baaardzo dobra. oto wynik - czy nadajemy sie na IUI? jak sadzisz? Okres abstynencji 4 Wyglądprawidłowy Kolorprawidłowy Zapachprawidłowy Objętość 3,6 Odczyn pH7,9 Czas upłynnienia20 Lepkość + Liczba plemników w 1 ml ejakulatu 191,4 mln Liczba plemników w ejakulacie 689 mln Aglutynacja- Ogólny % ruchliwych 77% Ruch postępowy 74% Ruch niepostępowy3% Brak ruchu23% Plemniki żywe 90% Plemniki martwe 10% Formy prawidłowe >= 4% form prawidłowych 2% Formy nieprawidłowe98% Nieprawidłowe główki73% ---- szyjki13% ---- witki7% Przywieszki cytoplazmatyczne5% Ilość aktywnych leukocytów0,5 mln/ml Komórki okrągłe10-17 w p.w. Komórki nabłonkowe0 w p.w. ERCS0 w p.w. Test MARnegatywny UWAGITeratozoospermia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
oczywiscie, ze zostawisz to bez komentarza bo ci slow za brakuje, i jakich wulgaryzmow ja uzywam, umoralniacz za dyche. Ja to o tobie mysle. Wroc do szkoly, poczytaj troche moze ci sie oczy otworza, ze nie zyjemy juz w jaskiniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszę się wtrącić
P.S. Jeśli liczba przy Twoim nicku oznacza wiek to tym bardziej jestem zszokowana Twoimi wypowiedziami :) I zastawiam się z której Ty jaskini pochodzisz bo z pewnością nie z tej co ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Nowa z takimi wynikami to mi sie wydaje ze napewno mozecie podchodzic do IUIale takze starajcie sie naturalnie. One wcale nie sa zle, jest bardzo duza ilosc plemnikow i ruchliwosc super. To jest prawie najwazniejsze. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa nowa nowa Moj M mial z tego co sobie przypominam 15% szybkich i 25% prawidlowej budowy. Przed IUI lykal witaminki. Po przygotowaniu do IUI pani powiedziala ze sa dobre parametry nasienia, wiec moze te witaminy cos daly. Odnosnie Twojego pytania to nie potrafie ci fachowo odpowiedziec. Myle sobie ze skoro tylko morfologie ma zla to tak jak napisala kiki mozecie tez starac sie naturalnie czekjac na IUI. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny i georgio! :) Byłam dziś, w 21dc na podglądaniu jak to wygląda wszystko no i wyszedł kosmos, endo 13mm, wielgachne ciałko żółte i jajniki jak granaty :D Więc może jakiś cosik będzie z tego. Albo cosikowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika gratuluje :) leć na tą betę, żeby było wszystko jasne ale jeżeli są dwie kreseczki to już połowa sukcesu :) nowa nowa nowa Wasze wyniki poza morfologią (2% prawidłowych) są prawie rewelacyjne, kosmicznie dużo plemników ale też dużo o nie prawidłowej budowie, są jednak i te sprawne. Wszystko zależy od tego jak długo się staracie. Jeżeli już latami to można do inseminacji przystąpić ale jeżeli kilka miesięcy czy nawet rok to ja bym jeszcze walczyła drogą naturalną :) Wszystko czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ariss i Swiatelko trzymam kciuki. Ja bylam dzisiaj u gina,znowu nie chcialo jej sie mierzyc dzieci ale przynajmniej okreslila mi plec: Prawdopodobnie bedzie chlopiec i dziewczynka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Dosia 30 komentarze o religii to nie do ciebie tylko do musze sie wtracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
sorry dosia 30 nie szalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzycielka99
Dosia30 nie szalej-czy mogłabyś zmienic swój nik, bo ten twój jest nieco dziwny! nie powinno sie używac cudzego niku, Dosia może sobie tego nie zyczyć, zwłaszcza ze jest dodatek "nie szalej". Używajcie prosze w nicku rzeczowników a nie zwrotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fijolecik
Dziewczynki mam pytanie. Czym byłyście stymulowane do owulacji? Bo ja to chyba jakas oporna jestem. najpierw był CLO ale nie zaaragowałam, później fostimon w jednym cyklu tylko jeden pęcherzyk ale ładny 21 mm, ale już w drugim cyklu z fostimonem pęcherzyki drobniutkie. Dajcie znac jak to u Was było??? Nika24347 - strasznie gratuluję, ależ się cieszę....wszystkie niedługo zobaczymy 2 kreski :) Ariss- trzymam kciuki żeby "cosik" było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór laleczki moje kochane! Widzę, że zastałam dokładnie to, czego się spodziewałam. Najpierw, żeby nie być niegrzeczną, odpowiem na zadawane pytania:P jejku_jejku --> czy mam satysfakcję nakręcając dziewczyny? Owszem. Wiesz dlaczego? Bo w necie krąży powszechna opinia o tym, że staraczki są walnięte i psychicznie niezrównoważone. Bardzo niesprawiedliwa to opinia i bardzo mnie osobiście bolała i boli. Ale chciałam się osobiście przekonać co do słuszności wyrażania takich opinii przez osoby postronne i z przerażeniem stwierdzam, że one mają zupełną rację. Cieszę się tylko (i dlatego mam satysfakcję), że pomimo 5 lat starań, pomimo łez, pomimo stresu udało mi się zachować dystans do siebie, poczucie humoru i zdrowy rozsądek. A tego brakuje większości z Was tutaj obecnych niestety. Niestety, bo niedługo zostaniecie matkami, a wierzę że każda z Was matką zostanie, a zachowujecie się jak rozwydrzone nastolatki, na dodatek rzeczywiście psychicznie niezrównoważone. Czego wyrazem są te wszystkie inteligentne wypowiedzi, w których niezbicie prym wiedzie kiki34. kiki34 --> pod wpływem twoich postów i własnych zainteresowań zawodowych zmobilizowałam się i pozwól, że o coś Cię zapytam: wiesz co oznacza pojęcie "schizofrenia paranoidalna"? Sądząc po poziomie twoich wypowiedzi, mniemam przypuszczać, że nie masz pojęcia o czym piszę, więc pozwól, że Ci wyjaśnię: "Schizofrenia jest to zaburzenie psychotyczne, które charakteryzuje się zniekształceniem odbioru rzeczywistości oraz zaburzeniem w funkcjonowaniu. U kobiet pojawia się zwykle przed 35 rokiem życia, a największy odsetek schizofreników wywodzi się z uboższych warstw społecznych" --> --> póki co wszystko się zgadza --> nie umiesz czytać ze zrozumieniem, masz problem z właściwym postrzeganiem rzeczywistości, jesteś agresywna, nie potrafisz się kulturalnie wyrażać, co świadczy o patologicznych korzeniach i wykształceniu najwyżej zawodowym. Drugie pojęcie, które chodzi mi po głowie to pusty, rozwydrzony, prymityw. Jak czytam Twoje wypowiedzi, to nie wierzę, że istnieją ludzie, którzy mają tego typu poglądy i słownictwo. I że takie osoby chcą zostać matkami. Nikomu źle nie życzę, ale...... Twoich wpisów bezpośrednio komentować nie będę, bo jest to po prostu niemożliwe. Nie da się konkurować ze sformułowaniami typu: "garkotłuku gotuj buraki i kapustę","otwórz stołówkę dla ubogich". Nie rozumiem co to ma do tematu staraczkowego, albo do moich wypowiedzi:D No ale mając na uwadze własne przypuszczenia co do stanu umysłowego osób chorujących na schorzenie opisane powyżej --> nawet nie będę się nad tym zastanawiała. Czego ja mam niby zazdrościć Dosi? Acha jeszcze jedno --> już ja tam wolę moją stukilkudziesięcio-metrową "chatę" z sadem i ogrodem, z psem i huśtawkami dla synka od 25-metrowej kawalerki w popegeerowskiej kamienicy, wziętej na kredyt na 35 lat. I nadal mnie zastanawia pewien fakt - ja siedzę w domu, bo jestem na macierzyńskim, a dlaczego ty siedzisz w domu od rana do wieczora? Czyżby nie było odpowiedniej pracy dla ludzi o tak wysokim poziomie intelektualnym? Coś mi się wydaje, że to nie mój mąż wkrótce zacznie szukać zajęcia lepszego niż utrzymywanie lali, z którą porozmawiać można chyba tylko o pogodzie. georgio --> czy wzmianka o tym, że Dosia skorzystała z nasienia dawcy jest od razu uważane za wypominanie jej tego? To chore! Już napisałam, że dla mnie coś normalnego, nic zdrożnego i na pewno będzie tego malucha kochała całym sercem . Ale skoro Dosia już teraz ma na tym punkcie jakieś kompleksy, to co będzie za kilka lat? Skoro się na to zdecydowała, to chyba powinna potrafić o tym rozmawiać --> prawda? A nie uważać, że skoro ktoś o tym wspomniał, to na pewno ją krytykuje, albo się z niej śmieje. Dziwne poglądy. Za kilka, kilkanaście lat losy jej i jej męża mogą potoczyć się bardzo różnie - skoro Dosia już teraz tworzy wokół tego tematu jakąś dziwną otoczkę i nie potrafi o tym mówić to obawiam się,że to nie idzie we właściwym kierunku. To będzie Dosi dziecko? Dlaczego już teraz zachowuje się tak, jakby się go wstydziła? amberek --> ja tutaj zamętu nie wprowadzałam. To wy się wydzieracie jedna przez z drugą, z kulturą jesteście na bakier, przekrzykujecie się nawzajem --> jak dzieciaki, a nie jak przyszłe matki. Co do składanych życzeń --> nie tylko złe wracają. Wracają również te dobre:), dlatego życzę również tobie, abyś nabrała większego dystansu do siebie i świata i abyś nie musiała zbyt długo czekać na spełnienie swojego wielkiego marzenia. I nie odbieraj tego tak, że każdy człowiek, który ma inne zdanie niż Ty jest Twoim wrogiem. Bo tak nie jest. Bądź sobą i nie przybieraj sztucznej pozy na potrzeby topiku i dla towarzystwa osób, których nawet nie znasz. Życzę Ci zdrowego dzieciątka i tego, abyś potrafiła być dla niego dobrą i mądrą mamą. Prezentujesz poziom wyższy niż kiki więc mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi:) muszę się wtrącić --> no widzisz --> Ty jedna miałaś odwagę napisać co naprawdę czuje staraczka, która do momentu ujrzenia 2 testowych krech nie jest pewna, czy kiedykolwiek je ujrzy. Masz u mnie wielki plus za szczerość i odwagę, której brakuje 99% tutaj obecnych. fijolecik - wypróbuj na jeden cykl 4 zastrzyki menopuru(albo merionalu) są silne i skuteczne. Na mnie clo nie działał, a menopur książkowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika-gratulacje!!! Super że udało się za pierwszym razem, trzymam teraz kciuki żeby wszystko poszło do końca dobrze:) Georgio- witaj w ojczyźnie:) Mam nadzieję że tym razem na dłużej i jakiś kolejny wyjazd Ci się nie szykuje:) Liliawodna- chłopiec i dziewczynka to po prostu idealnie!:) Chyba lepiej być nie mogło:) Misia- a u Ciebie kiedy będzie coś wiadomo na temat płci?? Ariss- zaciskam kciuki!!!!Musi być dobrze! Guzia- kobieto gdzie Ty się podziewasz?? Ile można się byczyć w podróży poślubnej?:) Wracaj tu i opowiadaj jak było! Inka- ściskam Cię ciepło, napisz chociaż parę słów na maila, martwię się o Ciebie.. Sara-czekam też na maila od Ciebie:) Pozdrowienia dla reszty, przypominam jaki jest tytuł topiku, wszystkich niezainteresowanych odsyłam na inne fora-nie brakuje ich w sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×