Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Asiulka - bardzo mi przykro, że się nie udało. Ale tak to czasami bywa, jednym sie udaje, a drugim nie. In vitro to tylko (a może aż) 50 procent szans, wiec albo wóz albo przewóz. Ale tak, jak dziewczyny pisały, jesteście młodzi i napewno doczekacie sie swojego szczęscia. To tylko kwestia czasu. Musisz też zmienić swoje nastawienie i myśleć pozytywnie, to wazne. Głowa do góry, następnym razem będzie dobrze :) Sportsmenka - teraz twoja kolej. czekamy z niecierpliwością :) Egz - mam do ciebie pytanie. Mogłabyś mi przypomnieć, jak nazywał sie ten preparat z kwasami omega, miał w nazwie NKTT czy coś takiego. Nie pamiętam dokładnie. Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sportsmenka a ile dni minęło od IUI? cos sie chyba tam zadziało. Ja zawsze jak odbierałam wyniki ujemnej bety to zawsze było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sportsmenka a ile dni minęło od IUI? cos sie chyba tam zadziało. Ja zawsze jak odbierałam wyniki ujemnej bety to zawsze było poniżej 0,1. Jednak twój wynik wydaje sie byc nieco za niski jak na ciąże. Oczywiście powtórz badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Sportsmenka a kiedy Ty mialas IUI bo me nie kazali robic testow az do piatku a cos mi sie wydaje, ze my mialysmy robine to razem w sobote 18. to moze jeszcze za wczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak kiki i fjolecik wszystkie trzy miałyśmy robione zabiegi w sobotę 18 września, więc dzisiaj jest dopiero 10 dni po IUI, i oficjalny test tez miałam zrobić w piątek... tylko że u mnietak sztucznie wydłużyli czas do owulacji, że ja dzisiaj miałam już 27 dzień cyklu i normlanie jutro bym mogła już dostać okres, więc chciałam wiedzieć wcześniej, ado tego czwartki mam dość intensywne pod kątem wysiłku fizycznego i ilości zajęć więc chciałam wiedzieć czy nadal mam na siebie uważać... i oczywiście będę i do piątku się jeszcze nie poddaje :) Dosia wiem że ten wynik własnie wskazuje ze coś się dzieje, i to już za późno żeby to był jeszcze zafałszowany po owitrelli, bo ona po 8-10 dniach już znika całkiem z krwi, ale nie mniej jednak ten wynik w 10 dni po IUI myślę że powinien być trochę wyższy... mam jeszcze cicha nadzieję że po porstu to wydłużenie cyklu spowodowało że wszystko przebiega spokojniej i wolniej i w piątek będę miałą lepsze wieści 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety...nie mam dobrych wiadomości.... Dostałam dzisiaj okres w 24 dc, jak nigdy... Jużnie wiem co napisać. Brakuje mi słów, łez i siły. Postanowiliśmy z mężem zrobić przerwę do końca roku bez leków i hormonów. Muszę tylko zrobić jeszcze laparoskopię w pażdzierniku. Czuję się dzisiaj jak inna kobieta z innej planety, nie rozumiem dlaczego inne kobiety mogą a ja nie! Co jest ze mną nie tak??? Dlaczego nie zasługuję na szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Sportsmenka-bardzo bardzo bardzo chciałabym żeby ten wynik oznaczał ciążę, na razie jest rzeczywiście niski, poszukałam szybko w necie i niby ciążę liczy się powyżej 5, ale z drugiej strony zrobiłaś betę szybko więc ciągle jest nadzieja i tego będziemy się trzymać!! Mój lekarz mówi że liczy się przede wszystkim dobry przyrost bhcg, sama wyjściowa beta nie juz aż tak ważna. Warto powtórzyć ją pojutrze zobaczyć czy przyrasta.A zatem cały czas trzymam kciuki!!!!!:) fjolecik- cholera a taką miałam nadzieję że Ci się uda...:(:( Wiem, jak jest Ci ciężko, wiem że świat się wali w takiej sytuacji, ale kochana zobaczysz że w końcu się uda!!! Macie naprawdę bardzo duże szanse, a przecież udaje się parom z dużo gorszymi wynikami. Teraz dajcie sobie czas, ochłonijcie po tym, przecież tak dużo zależy od psychiki, wiele razy problem z niepłodnością tkwi "tylko" i "aż " w głowie. Ja wiem że Ci się uda, to tylko kwestia czasu, a zatem nie poddawaj się!! I zrób koniecznie tą laparoskopię, ona naprawdę może wiele wyjaśnić. Poza tym lekarz który mi robił laparo powiedział że bardzo wiele jego pacjentek zachodzi w ciążę po tym zabiegu w przeciągu pół roku (czytałam o tym nawet na necie, chyba to chodzi o to że tak brzydko mówiąc macica jest "przewietrzona" czy coś w tym stylu) także nie trać nadziei i bądź dzielna!! Alicja- pytałaś o te witaminki NkTT to są te nienasycone kwasy tłuszczowe omega i nazywa się to Linnokomplex ( o ile dobrze zapisałam), ale powiem Ci szczerze że ja tego nie biorę..Jak podchodziłam do pierwszego ivf to brałam te omegi i komórki miałam do kitu a przy drugim ivf zero leków (chociaż fakt ze było lato więc naturalnych witamin wbród) i komórki były super jakości. Poza tym czytałam jakąś opinię lekarza że za dużo kwasów omega wcale nie działa dobrze na jakość komórek. Może u mnie był to przypadek, może jadłam tego za dużo ( 2 kaspułki Linocomplex i 2 wiesiołka, chociaz normy są duzo wieksze) ale jakoś się zraziłam i nie będę brać. Może tylko wiesiołka 1 x dziennie na endo i musze w końcu kupić sobie jakieś zestaw witamin, teraz biorę co drugi dzien Falvit Mama (kupiłam go kiedyś jak przeczytałam że przed zajsciem w ciążę warto łykać witaminy dla kobiet juz będących w ciąży) i wyjem go do końca a potem coś sobie kupię. Misia wspominała o jakis dobrych lekach i ich poszukam.Ja chyba w ten weekend pojade do BS, bo i tak będę w pobliżu (no pwiedzmy, bo 3 godzin od BS, ale zawsze to nie 7..) i zapytam się jakie mój lekarz ma plany wobec mnie. Jeśli znowu da mi długi protokół to będę miała czas na brania tabsów żeby wyrobić się pod koniec listopada. I wtedy będziemy mniej więcej razem szły:) Boże codziennie myślę o tym jakby to było cudownie aby teraz w końcu się udało....Aluś trzymam za Ciebie kciuki z całych sił!!!!!!!!!!!! Napisz co postanowisz w sprawie witamin! Inka- a Ty kiedy wyruszasz do BS???? Jak wogóle się czujesz...? Sara- napisz co u Ciebie??Chyba już wróciłaś z tego długiego urlopu?? No dobra, idę w końcu zjeść jakiś późny obiad, dopiero wróciłam z pracy, pozdrowienia dla wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez trzymam
dziewczyny, tak mi bardzo przykro ... fjolecik, ja nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytanie :( sama sobie je zadaje ... myślę ze laparo to dobry pomysł, wg mnie przed inseminacja powinno sie przejść pełna diagnostykę, wiec może jak Cie "przepchają" na laparoskopii to będzie efekt? asiulka, ja myślę ze sport to super odskocznia i sposób na odreagowanie (a przy okazji na dobre samopoczucie i figurę ;-) ). sama dożo ćwiczę, jeżdżę na rowerze, w zimie na nartach. mnie jak się tak wyszaleje, od razu głupie myśli przechodzą ;-) Misia, gratulacje :) jesteś kolejnym przykładem na tym topiku ze marzenia się spełniają :) powodzenia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.... kochane dziewczyny wczoraj nie było mi tak smutno jak dziś...ale uda się!!! mowię Wam, pierwszy raz przez te 3 lata walki czuję że się uda...uda się nam dlatego że dobre z nas kobitki...dziś Was gorąco przytulam..wczoraj też myślałam że będę czekać i po nowym roku zawitam do kliniki ale dziś umówiłam się na 9.10 na wizytę z lekarzem bo muszę wiedzieć co takiego mogło pójść nie tak Fijoleciku kochany, wiem że sytuacja smutna ale nie smuć się BO UDA CI SIĘ!!!!! TO MUSI SIĘ UDAĆ!!!! Sportsmenko będzie dobrze, w końcu to 2 a nie o,o2...... I JESZCZE RAZ POWTÓRZĘ UDA SIĘ!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fijolecik,Asiulka BARDZO mi przykro ze tym razem nie wyszlo :( Ja wierze ze u was bedzie jak u mnie ze to tylko kwestia czasu kiedy zajdziecie w ciaze. Sportsmenka trzymam kciuki,ja sie za bardzo nie znam ale cos mi sie wydaje ze wszystko jest jeszcze mozliwe u Ciebie. Dziewczyny nie wiem jak to jest ja wogole nie wierzylam ze mi sie uda,i wbrew rada lekarki zarzadalam 2 embrionow bo balam sie ze wogole nie zajde i prosze blizniaki. Mysle ze tak czasami jest ze jest lepszy lub gorszy czas. U mnie stymulacja pozno sie zaczela i cala procedura wydluzyla,myslam ze nie mam szans. Modlilam sie do Matki Boskiej papieza bo on kochal dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Sportsmenka po poczytaniu dziewczyn mysle, ze Twoja beta to dobre wiadomosci. Mam nadzieje, ze w piatek bedzie wyzsza. Filecik, tak mi przykro:( . wiem co czujesz bo ja nie raz sie pytalam czemu tak niesprawiedliwie, ale skoro u Was sa dobre wyniki to napewno nie dlugo zajdziesz w ciaze i bedziesz szczesliwa mamusia i to pewnie naturalnie. moja przyjaciolka nie mogla zajscie w ciaze i zaszla zaraz po laparoskopi (nie wiem czy dobrze napisalam). Fiolecik a Ty masz taki okres, okres czy tylko plamienia bo jezeli tylko plmienia to to jeszcze nic nie znaczy. Egz, no to juz niedlugo startujesz. tym razem wszystko musi pojsc gladko. Ciekawa jestem co Ci lekarz powie. Ja dostane zylakow od latania do lazienki i sprawdzania, czy niedostalam. Piatek juz niedlugo i czuje, ze serce to mi niedlugo wyskoczy. Dziewczyny prosze o modlitwe. lilia Wodna, misia, Dosia przesylajcie nam fluidy ciazowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Ale narobilam bledow. Przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fijolecik Bardzo mi przykro :(:( Ja tez po każdej porażce zaliczalam dola, chyba kazda z nas to miała. Najważniejsze żeby szybko otrząsnąć sie z dola i dalej walczyć, nie tracić wiary w powodzenie. Fijolecik dla każdej z nas przychodzi czas, zobaczysz Tobie sie tez uda, wiem ze chciałaś już, ale co zrobić ... jest inaczej. Moze laparoskopia wyjaśni cos i wtedy bedziesz wiedziala co dalej robic. Zycze ci abys szybko sie pozbierała i patrzyła do przodu. Przytulam i zycze duzo sily i wiary do dalszej walki. Sportsmenka Nie wiem kochana co ten wynik oznacza mam nadzieje, ze jest jakas szansa, ze jednak sie udalo. Trzymam nadal kciuki za nastepna bete, chciałabym zeby sie Tobie udalo :) Wysyłam ciazowe fluidki:) Ja trzymam przykro mi, ze tobie tez sienie udało:( kurcze mam nadzieje, ze w końcu znow zaświeci słoneczko na naszym topiku, życzę ci powodzenia :) Oczywiście, ze marzenia sie spełniają, tyle tylko, ze nie zawsze w tym czasie kiedy my chcemy, taka to ironia losu:) Asiulka Dobrze, ze juz masz sie lepiej, ważne walczyć dalej, tak trzymaj :) Kiki Licze na ciebie:) kurcze mam jakieś przeczucie, ze ty właśnie będziesz w ciazy:) wysyłam fluidki, bardzo mnie ujęła twoja historia a zwłaszcza to jak lekarz zafundował wam a głównie twojemu mężowi stres gdzie musieliście tak poważną decyzje podejmować na szybko. Dlatego bardzo bym chciala, zeby ta komóreczka meza zakiełkowała i żebyście mieli piękne dzieci:) Lilia Wodna Pozdrawiam i zycze zdrowka dla ciebie i maluchow:) Egz, Alicja Czekamy na Was:) nie ukrywam, ze liczę na Was, ze tym razem będziemy świętować:) Malutka - co u ciebie słychać? Jak twoja praca, znalazłaś cos? Pozdrowienia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fjolecik tak mi przykor, i ta wredna @ do Ciebie juz przyszła, a tak się ładnie zapowiadało, miałaś nawet biały śluzik, kurcze to takie niesprawiedliwe że rodziny które bardzo pragną mieć dziecko, starają się nie mogą mieć dzieci, a takie patologie mają wbrut i nawet tego nie doceniają... fjolecik to było chyba Twoje pierwsze podejście do IUI, teraz pewnie troszkę załujesz że nie zamroziliście tamtych komóreczek których tyle naprodukowałaś :( ale może dziewczyny maja rację z tą laparo, też słyszałam że często po tym kobiety naturalnie zachodzą w ciąże, a skoro wyniki męża są super, to może jak będziesz po tym zabiegu, to się okaże że uda wam się naturalnie - nie pozwól sobie na zbyt długie dołkowanie, warto się czymś zająć, ja na przykład od poniedziałku zaczynam pracę, więc wiem że nawet jesli się nie uda, to nie będe miała czasu się załamywać... choć szczerze liczyłam że Ci się uda, i nawet myślałam że jak mi się nei uda to może na kolejne wybiorę się tam gdzie Ty... kiki teraz wszyscy mocno kibicujemy Tobie, ja zawsze po cichu liczę że dziewczyną które podchodza do in-vitro powinno się udać, przecież jest to o wiele lepsza skuteczność i często ostatnia szansa... ja rozpaczam nad kasą wydaną na IUI i zbierałam cieżko, a wiem że in-vitro kosztuje przynajmniej dwa razy tyle... a Tobie jeszcze teraz tą komóreczka męża w Tobie po prostu musi sie udać, i nie biorę innej opcji pod uwagę - zła passa już wykorzystana, teraz musi być dobra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie skończyłam czytać cały topik, bo tak dziś pomyślałam że przyszłam do Was bez część nawet bo od maja Was czytałam i stwerdziłam chyba że nie muszę się witać...napaja mnie optymizmem wątek Sary 2009 która założyła jedno marzenie....cieszy mnie to ale ogólnie to nie jest dobrze bo cierpię na straszną bezsenność...wczoraj spałam 4 h dziś może być podobnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia,to bardzo ważne w takiej chwili. Kolejne próby podejmieny w styczniu, to będzie nasze drugie podejście do IUI. Może faktycznie laparo coś da... Już mam dzisiaj lepszy dzień ale za to wczoraj szkoda mi było mojego męża bo chyba nie byłam miła dlaniego i dlatego o 21 poszłam spać. Okres mam już normalny, też liczylam, że może plamienia, ale niestety.... Kiki i sportsmenka - UDA WAM SIĘ! Jestem z Wami i modlę się o Wasze dzieciaczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asulka ja robilam icsi w Niemczech. Nie wiem czy jest tak wielka roznica miedzy klinikami. Moja lekarka byla przed stymulacja na urlopie i jej zastepca wprowadzil mnie w blad i kazal za pozno przyjcs na stymulacje ,chyba w 5-6 dniu cyklu. Slabo reagowalam na zastrzyki a potem za mocno. Punkcje mialam w moim 29 dc! Mysle ze u mnie byl problem z pekaniem pecherzykow ktore prawdopodobnie po iui nie pekaly! Asiulka wy jestescie jeszcze mlodzi,wiem ze takie gadanie wkurza. My tu nauczylysmy sie pokory po kilku nieudanych iui badz in-vitro. Wiele przypadkow jest dowodem ze trzeba i warto walczyc latami:) Sportsmenka Kiki ktore to dni cyklu? Wysylam podwojne fluidy. Oby @nie nadszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ;) Dawno mnie nie było.. Ten cykl pokręcony, z uwagi na podróż, ślub i stresy owu miałam po nocy poślubnej :P w 21dc... I to taką bolesną że myślałam, że nie wysiedzę. Teraz mam 31dc i zastanawiam się kiedy zatestować.. Jeszcze mi dwa dni duphastonu zostały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Dziewczyny pomozcie bo glupieje. Wczoraj wieczorem zaczelam krwawic tak jak na miesiaczke. Wiec sie poplakalam, maz myslalam, ze zemdleje. chcac miec sto procent pewnosci wzielam test i pokazal, ze jestem w ciazy. Dzisiaj wzielam nastepny i dlej pokazuje ciaze. Czy to moze dlatego, ze biore progesteron do pochwowo, czy jest jeszcze jakas szansa. Misia dziekuje bardzo za ten cieply wpis. Jestes kochana, tak bym chciala, zeby Twoje slowa sie sprawdzily. Dziewczyny prosze pomodlcie sie za mnie i dajcie mi znac co o tym myslicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
za wczesnie wyslalam sorry ale jestem taka zdenerwowana, ze glupieje. Tak bym chciala, zeby moje kruszynki zostaly ze mna. Sportsmenka, Lilia Wodna bardzo dziekuje za wsparcie. Chce przestac krwawic, czy te pozytywne testy moga byc sfalszowane lekami. zadzwonie do lekarza jak tylko otworza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiki z tego co mi wiadomo to ani progresteron, luteina, duphaston czy inne leki na podtrzymanie ciaży nie mogą sfałszować wyniku, jedynie zastrzyki które sie dostaje na pęknięcie pęcherzyków owitrella czy ten drugi, ale one i tak powinny po góra 10 dniach z niknąć z obiegu krwi i moczu, więc kochana gratuluje :) drobne krwawienia w ciąży się zdażają, nawet czasami normlana miesiączka, z lekarzem na pewno musisz się skontaktować, bo możłiwe że ędzie Ci chciał dodać jakiś lek na podtrzymanie, albo zwiększyć dawkę tego co bierzesz. Nie stresuj się zbytnio tylko ciesz dziewczyno, a mąż niech mdleje z radości i szoku ze został tatusiem 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera, napisałam posta i nie ma go Kiki - biegnij na betę, jesli wyjdzie ciązowa, to jedź do szpitala i powiedz, że jestes w ciązy i krwawisz. Dadzą ci coś na podtrzymanie. Trzymam kciuki, aby wszystko dobrze sie skończyło. Fijolecik - przykro mi. Ale nie poddawaj sie i walcz dalej. ja wiem, że kiedys wam sie uda. Egz - ja chyba tez zrezygnuje z tego linocomplexu. Kupię sobie jakiś zestaw witamin. Jak ma sie udać, to sie uda. Nie moge sie juz doczekać, kiedy wystartujemy. Tak bardzo bym chciała, aby nam sie wreszcie udało, po 5 latach walki. Musi teraz być dobrze! Sportsmenka - trzymam kciuki za przyrost betki. Misia - gratuluję parki. Idealne rozwiązanie, szczęsciaro :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Pojechalam na bete, wyniki bede miala po ok 3 mojego czasu to ok 8 w Polsce. Sportsmenka dzieki, obys miala racje. Mam nadzieje, ze Ty jestes w ciazy i bez takich przygod jak moje. troche za duze tych emocji. Alicja, Egz musi sie udac. podzchodzicie do inv. w Bozonarodzeniowym czsie wiec musi sie udac. Prosze dalej o modlitwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiki, u ciebie to juz mineły prawie 2 tygodnie od in vitro, więc test ciążowy powinien byc wiarygodny i to że jestes w ciąży to juz wiadomo !!!! :) SUPER!! Jednak skoro masz plamienia to należałoby interweniować, zadzwoń do swojego lekarza i zapytaj czy może zwiekszył by ci dawkę luteiny lub duphastonu, bo nie wiem co bierzesz. Jak pójdziesz na betę to zrób od razu poziom progesteronu, moze to byc w tej sytuacji istotne. Czasem u niektórych kobiet po in vitro moga pojawic sie plamienia jesli któryś z zarodków się nie przyjmuje. Jestes w ciąży dziewczyno!!!!!! :) A ja właśnie kończę 24 tydzień (6 miesiąc), mały ostatnio mocno kopie i to najczęsciej wieczorami. Zauważyłam że mi sie troche trudniej oddycha i najgorzej jest ze znalezieniem sobie wygodnej pozycji. Niby nalezy spać na boku, ale szczerze mówiąc to wcale nie jest tak wygodnie, bo brzuch mi ciągnie że musze go podtrzymywac poduszką. Staram sie wieczorami robić małe ćwiczenia, po których czuje sie bardziej dotleniona. Jutro jadę do labu na badanie poziomu glukozy z obciążeniem 75 g i pewnie spedze tam jakies min 2 godziny. Coraz częściej zaczynam myslec o porodzie, bo to szybko zleci. Narzaie staram sie dokształacać i czytać literaturę związaną z pielęgnacją niemowlaka- oj ile się trzeba nauczyć!! chyba tak na prawdę naucze sie wszystkiego z autopsji, bo wiadomo jak to jest w książkach a rzeczywistość rzeczywistoscią. Świat dla mnie sie teraz bardzo zmieni o 180 stopni, skonczy sie lenistwo a zacznie ciężka praca, ale to bedzie juz sama przyjemność mimo nieprzespanych nocy i wielkiej harówki. Misia, byc może urodzimy w podobnym terminie, bo ciąża z bliźniakami może sie rozwiązac juz na etapie 36 tygodnia. Egz, Alicja wy ruszacie do boju razem, zawsze wtedy raźniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed pół godziny zaczeły mi się plamienia krwią... jeszcze nie okres, ale brzuch mnie już boli jak na @... dzwoniłam do lekarza, powiedziałam o wczorajszych wynikach, mówi że to jest normalne po inseminacji i wyniku powyżej 5 można spodziewać się ospiero po 12stu dniach po zabiegu, że krwawienia isę zdażają, a dawke ultrogestanu mam już i tak duzą, woęc nie ma sensu zwiększać i mam czekać na rozwój sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiki- koniecznie zadzwoń do lekarza w sprawie tych plamień, zbadaj też betę i tak jak radzi Dosia poziom progesteronu. Trzymam za Ciebie kciuki żeby nie skończyło się tak jak u mnie, bo wcale nie musi!!!! Zdawaj nam relacje, jestem myślami z Tobą i z całego serca życzę Ci żeby wszystko poszło dobrze!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Sportsmenka, mnie tez dalej boli jak na @ ale plamienia ustaly. To znaczy jeszcze troszeczke sa ale znacznie mniej niz wczoraj. Moze u Ciebie tez tak bedzie, zrob sikanca. Bede sie za Ciebie i siebie modlic. Nie poddawaj sie jeszcze . Ja wczoraj plakalam a dzis znowu mam nadzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sportsmenka i kiki ależ emocji nam dostarczacie :) Kiki nie chcę zapeszać ale chyba otwieramy szampana niedługo. Sportsmenka za Ciebie mam nadzieje też. Ciągle siedzę i czytam co nowego napisałyście. Dajcie znać dziewczyny bo zemdleję z wrażenia. Ciągle głeboko w Was wierzę. Wielkie całuski dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×