Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Gość tak to jest kiedy
kiedy zadaje sie z facetami "po przejsciach"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki 34
Amberek, uwierz, ze nadejda lepsze chwile, teraz jest ciezko, ale pozniej bedzie lepiej. Czasami nawet jak kogos kochasz to i tak trzeba odejsc. Dlatego, ze go kochasz to jest Ci tak ciezko i wiadomo, ze jest jeszcze gorzej jak nie masz obok siebie rodziny i znajomych. Jednak tak jak pisala Misia spotaksz kogos i bedziesz przeszczesliwa. Masz prawo plakac, ale nie zalamuj sie, nie zamykaj sie w sobie. Wychodz, poznaj ludzi, mozesz nawet zapisac sie na strony internetowe zeby czyms sie zajac. Amberek czasami rowazanie dlaczego nie przynosi zadnych odpowiedzi. Kiedys spojrzysz na to z perspektywy i bedziesz w stanie przestrzec swoja corke przed takimi panami. Badz silna. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz - chciałam ci złożyć serdeczne życzenia z okazji twojego święta. Niech się spełnią wszystkie twoje marzenia, a najszybciej to jedyne 🌼 Amberek - to normalne, że jest ci teraz bardzo cieżko. Niełatwo odejść od kogoś, kogo sie kocha. Ale podjełaś dobrą decyzję i zobaczysz, że kiedys będziesz zadowolona ze swojego wyboru. Najwidoczniej los ma dla ciebie inny scenariusz i jestem pewna, że to będzie dobry scenariusz. Może wizyta u psychologa pomogłaby ci przetrwać ten trudny czas. Trzyamam za ciebie kciuki i iżyczę ci szczęscia. Dosia - no, to faktycznie duży chłopak z tego twojego synusia :) Na jakie imię sie zdecydowaliście? Dariusz, czy jakaś zmiana? Dziewczyny i Georgio - gdzie sie wszyscy podziewacie? Bardzo mało wpisów ostatnio :( Pozdrawiam wszystkich w ten zimny dzień. Ja już sobie dzisiaj kupiłam kurtkę na zimę i kozaki, brrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amberk bardzo mi przykro z powodu meza:( Nie jestes jedeyna na tym forum z tym problemem-niestety. Badz silna i mysl o sobie. Ja od wczoraj biore antybiotyk bo wykryli u mnie jakies bakterie cos tam... cocten A: Lekarz twierdzi ze to sie zdarza czesto u ciezarnych,ale mam wrazenie ze tu wszystko bagatelizuja:( DZIEKI WSZYSTKIM ZA MODLITWE I SLOWA OTUCHY:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani! Nareszcie mam chwilę czasu, bo ostatnio miałam mnóstwo roboty,wracałam skonana z pracy i nie było nawet siły na naturalne starania a owulacja była jak ta lala:( Z drugiej strony gdyby miało się to udać naturalnie to by się już dawno udało. Teraz czekam z niecierpliwością na początek stymulacji.Oby wszystko poszło dobrze. Im bliżej tym bardziej się boję...Jakoś tym razem nie jest zbyt pozytywnie nastawiona, no nic,zobaczymy. Alicja- dziękuję Ci za pamięć i życzenia:) Kochana jesteś!!!! Dziś mimo święta miałam stres w pracy bo przygotowywałam z uczniami przedstawienie, próby robiliśmy 3 tygodnie i zawsze coś nie wychodziło ale dziś poszło super:) Także mam z głowy, bo przez to właśnie miałam ostatnio harówkę w pracy. Alicja super że już jesteś po wizycie, bardzo dobrze że masz długi protokół, on jest jednak najlepszy, ja go miałam też przy drugim podejściu i udało się.Niestety na krótko,no ale zawsze to krok do przodu.Czyli już niedługo zaczniesz brać tabsy a zaraz potem zacznie się stymulacja (czy już wiesz jakimi lekami?) i rzeczywiście testowanie wypadnie jakoś na święta:) Boże jak ja bym chciała żeby dla Ciebie, Inki i dla mnie to podejście okazało najszczęśliwsze!!!! O niczym innym nie myślę:) Co to by były za cudowne święta:) Póki co modlę się za nas i trzymam kciuki! Ja na razie biorę witaminy Feminatal i staram się w miarę zdrowo odżywiać, miałam brać olej z wiesiołka ale zapomniałam, więc może wezmę przez pierwsze dni stymlacji do punkcji,zobaczymy.Alicjo kochana już niedługo ruszamy do boju!!:) MUSI SIĘ UDAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!! amberek- bardzo mi przykro, wiem a raczej domyślam się jak jest Ci ciężko i nie wiem co napisać żeby Ci pomóc to przetrwać..Niestety wiele kobiet to przechodzi, również u mnie w pracy, ale a szczęście wiele wychodzi po tych przeżyciach obronną ręką, są silniejsze i szczęśliwie układają sobie życie na nowo. Trzymaj się!!! Kiki, Misia- a co u Was słychać mamuśki???? Kiki jak znosisz początki ciąży? Są już mdłości? Misia przykro mi że i Ty masz za sobą nie udane małżeństwo, ale jak widać czas leczy rany, teraz jesteś szczęśliwą mężatką i już wkrótce będziesz szczęśliwą mamusią:) asiulka-dzięki kochana za kciuki:) Przydadzą się i to jak! A ja trzymam kciuki za Twoją kolejną wizytę, czy lekarz mówił Ci ile masz czasu odczekać z kolejnym in vitro? Pozdrawiam! fjolecik- co słychać? jakie masz plany?Kiedy nastepna IUI? Dosia-cieszę się że z synkiem wszystko ok i pięknie zdrowo rośnie:) Będzie z niego duży chłopak:) Ja zawsze marzyłam o dziewczynce ale jak widzę uroczego, mądrego i prześmiesznego synka mojej siostry to stwierdzam że chłopak też jest super!:) Liliawodna- przykro mi że musiałaś być w szpitalu, dbaj o siebie i oszczędzaj się, mam nadzieję że jesteś na zwolnieniu. Mam nadzieję że szybko wytępisz tą bakterię. A jak sprawy małżeńskie? Bo kiedyś pisałaś że nie jest za ciekawie.Wyżal się nam, może będziemy mogły Ci jakoś pomóc, doradzić...Najwazniejsze że z dzieciaczkami wsztsko ok!! Sportsmenka- Tobie zdaje się też należą się dziś życzenia?:) A zatem spełnienia marzeń nie tylko w życiu zawodowym ale przede wszystkim rodzinnym!!!! Smutaska- super że ciąża się zdrowo rozwija!:) Myszka- no i jak po wizycie? Już wiecie kiedy startujecie z programem? Jaki będziesz miała protokół? Juz teraz trzymam kciuki!!! Inka- czekam z niecierpliwością na wiadomość od Ciebie po wizycie w BS u dr M, ciekawa jestem Twoich wrażeń no i planu działania. Już chyba nawet nie muszę pisać że kciuki zaciskam z całych sił!!!!!!!!! Nadzieja- jak sobie radzisz z maleństwem? Noce pewnie nie przespane co?:) Ale w końcu o tym wszystkie marzyłyśmy:) Guzia- proszę Cię napisz co u Ciebie? Jak sprawa rozwodowa? jak sobie dajesz radę? Jak zdrowie? Trzymaj się kobitko! Sara- całusy dla Ciebie i córci! Życzę powodzenia w przetrwaniu ząbkowania:) Malutka- grudzień zbliża się wielkimi krokami, już zaraz będziecie mogli rozpocząć starania, zobacz jak to szybko zleciało! Może przejdz się na wizytę do gina i zapytaj czy może już teraz Wam da zielone światło, bo tak naprawdę wystarczy odczekać tylko pół roku- po pół roku komórki zaśniadowe, nawet gdyby jakieś po leczeniu zostały, to i tak giną. Georgio- a cóż tak zacichłeś?:) Pewnie znowu na zagranicznych wojażach jesteś szczęściarzu:) Daj znać co u Ciebie! Uff, ale się napisałam:) Jeśli kogoś pominęłam to baaaaaardzo przepraszam, pozdrowienia dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam:) Egz🌻 my po wizycie dobrze sie mamy....przeszlismy szkolenie....teraz musze powtorzyc badanie na prolaktyne, bo troche wyszla mi podwyzszona....maja mi przyslac recepte na jakies leki, wiec niewiem dokladnie kiedy to wszystko zaczniemy....ale mysle ze przed najblizszym okresem klinika zamowi mi leki, i bede pewnie zaczynac,,,,z tego co mi sie wydaje to stymulacje zaczne pewnie od poczatku grudnia....ale to jeszcze nie wiem na 100%.... Pozdrawiam Was wszystkie jak i rowniez Georgio i trzymam kciuki za wszystkich i przepraszam ze nie pisze do wszystkich ale jeszcze Was nie nadrobilam (jestem na 100 stronie) i nie znam Was jeszcze wszystkich:)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona........
Witam:) Egz==> trzymam za Ciebie kciuki zobaczysz tym razem sie uda ❤️ Lilia==> wodna mam nadzieje ze z maluszkami bedzie wszystko dobrze i zakonczy sie tylko na strachu:) ❤️ Kiki==> nawet nie wiesz jak sie ciesze ze sie udalo :) ❤️ Amberek==> strasznie mi przykro ze Twoj maz zachowal sie jak d.pek, moze nie powinnam tak pisac bo go nie znam ale inaczej nie da sie go nazwac po tym co Ci zrobil:( Teraz jest Ci ciezko bo caly swiat runal i potrzeba troche czasu abys doszla do siebie❤️. Kochasz go ale nie dawaj mu kolejnej szansy nawet gdyby na kolanach Cie blagal, tacy faceci sie nie zmieniaja, a jak sie im wybaczy to zrobia to po raz kolejny myslac ze jak nawet sie wyda to i tak sie im znow wybaczy. Zobaczysz ze jeszcze zaswieci dla Ciebie sloneczko i znajdziesz mezczyzne dla ktorego bedziesz najwazniejsza kobieta na swiecie:) Zycze Ci tego z calego serduszka ❤️ Alicja==> trzymam mocno kciuki bedzie dobrze zobaczysz❤️ Pozdrowienia dla wszystkich niewymienionych kobitek i Gieorgia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja, co do tego imienia to zaczeliśmy miec wątpliwości, ale chętnie przeczytam pare opinii na temat ewentualnych imion które jeszcze bierzemy pod uwagę tj: Dariusz, Bartek, Paweł , ale nie wiemy na które sie zdecydować, mało jest takich naprawdę ładnych imion męskich :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georgio
Cześć dziewczyny!! Ja dopiero od południa jestem w domku.Wreszcie.Nawet nie zdążyłem przeczytać Waszych wpisów.Obiecuję że jutro nadrobię i postaram się odezwać do każdej z Was.Przepraszam,ale padam z nóg.Na pewno każda z Was wie jak to jest przyjechać po dłuższej nieobecności.Po długim i przyjemnym przywitaniu z moim kochanie,musiałem także odwiedzić rodziców i teściów.No i tylko chwilka została na neta.Tak więc dobrej nocki lub dobrego dalszego dzionka i wieczorka dla dziewczyn z za wielkiej wody.Pozdrawiam Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani Ostatnio nie mam kiedy pisac, doszlo mi kilka zajec i nawet nie ma czasu na neta. Poza tym ciagle sie cos u mnie dzieje ale o tym potem... Egz dzieki za pamiec i oczywiscie czekam kiedy zaczniesz protokół, postaraj sie zmienic nastawienie, to nie dobrze, ze nie masz przekonania, na prawde nie ma powodu zebyc szla z takim nastawieniem, pamietaj, ze pozytywne myslenie i wiara czynia cuda:) Lilia Wodna Strasznie mnie zmartwiłaś, kochana:( ale mam nadzieje, ze wszystko jest i bedzie dobrze, nic sie nie martw na pewno lekarze wiedza co robia, nie olewaja cie a jak sie tak czujesz to tupnij noga, bo inaczej nikt sie toba nie bedzie przejmowal. Trzymaj sie kochana zycze duzo zdrowia dla ciebie i maluchow:) Alicja gratuluje, ze juz praktycznie za chwile wystartujesz, tak bym chciala zeby ci sie udalo, mam nadzieje, ze ten czas bedzie szczesliwy dla ciebie i calej topikowej trojki :) Wysylam fluidki:) Myszka Witaj przykro mi, ze tez musisz zmagac sie z tym samym problemem co my tutaj:) Przepraszam, ze sie nie odezwalam do ciebie, ale ja nie korzystam z gg nawet nie mam wgranego tego programu:( jesli chcesz jakieś informacje podaj mi meila, chetnie ci służę pomocą jesli potrzebujesz jakiejś rady:) Trzymam kciuki za twoje IVF, a gdzie bedziesz robic? asiulka pozdrawiam co u ciebie ? na jakim jestes etapie? Dosia super, ze twoj synek jest zdrowy i wszystko jest ok:) Tak trzymaj :) amberek trzymaj sie kochana, dbaj o swoje zdrowie przede wszystkim a reszta sie ułoży, czas najlepiej goi rany, Ściskam mocno:) Kiki Jak ty sie czujesz? Czy miałaś juz USG? No powiedz cos o sobie bo az sie martwie.... Smutaska Napisz nam cos wiecej, ktory to tydzien? Inka Trzymam kciuki za ciebie,mam nadzieje, ze tym razem szczęście uśmiechnie sie do ciebie, wysylam fluidki:) Georgio Napisz nam jakie macie plany, kiedy następne podejście, pozdrawiam serdecznie:) A teraz krotko co u mnie... Niby wszystko ok, ale nie do konca, ostatnie noce, to dla mnie koszmar, nawet zastanawiam sie czy warto sie klasc do łózka:( staram sie spac na boku, bo na plecach lekarze nie zalecają, ale pomimo tego drętwieją mi strasznie ręce, nogi, a co najgorsze nawet kość biodrowa na której spie jak również kosc udowa, nie da sie spac, bo to bardzo nieprzyjemne uczucie, budzę sie non stop, przekręcam z boku na bok, nie wiele to pomaga. Do tego skurcze, poradziłam sobie ze skurczami łydek, juz mnie nie meczą, ale za to pojawiły sie skurcze w stopie , dzis wykrecalao mi palce, ze az można bylo posikać sie z bólu:( Do tego oczywiście wstawanko na sikanko kilka razy w nocy:) Praktycznie noc mam z głowy, wstaje zmęczona i niewyspana. Nie wiem kiedy to minie, zapytam w poniedziałek lekarza, bo z tego co wiem to tego typu dolegliwości zwiększają swoje natężenie wraz ze wzrostem dzieci, nie wiem jak będzie dalej, mam spac na stojaco? Do tego dzic znow miałam krwawienie, niewielkie, ale spanikowałam i lekarz kazał mi przyjechać na USG, dzieki Bogu z dziećmi wszystko ok, to znow musiala byc jakas peknieta żyłka w pochwie. Wolalam to sprawidzic, bo nigdy nie wiadomo. Dzis na prawdę nie byl mój dobry dzien:( spotykały mnie same przykre rzeczy i ludzie:( Jutro będzie lepiej:) No coz, wszystko zniosę dla moich upragnionych dzieci, nikt nie mówił, ze będzie łatwo:) Oby tylko urodziły sie cale i zdrowe to najważniejsze!! Jestem padnieta wiec bede konczyc i tak sporo sie rozpisałam Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia🌻 kliknij w moj nick i tam znajdziesz moj email:) Jak bedziesz miala czas to sie odezwij:) Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki 34
Dziewczyny i Gorgio, caly czas Was czytam, tylko mam straszny nawal pracy. Dzis mam USG, wiec napisze po nim. ja w zasadzie to nic nie czuje, poza tym, ze Misia tak jak Ty biegam na sikanko. Napisze dluzej po USG. Zycze milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, jestem tu nowa. Ja też mam jedno marzenie - zostać mamą. Na razie chyba nie jest nam to dane. Staramy się od marca, ale jak na razie nic z tego. Przez 3 lata brałam tabletki anty. W tamtym roku w listopadzie podjęliśmy decyzję że chcemy dzidziusia, odstawiłam tabletki i przez 3 m-ce brak @. Poszłam do lekarza i wyrok - przedwczesna menopałza. Dostałam tabletki na HTZ. po 2 m-cach zmieniłam lekarza. Moja obecna lekarka twierdzi,że potrzeba troczę czasu żeby organizm zaczął normalnie funkcjonować. Do września miałam w każdym cyklu stymulacja z Clostilbegyt i tylko w jednym miałam pełną owulację z pęknięciem pęcherzyka Graffa ale nie doszło do zapłodnienia. W tej chwili jestem bez tabletek ( oprócz Luteiny na wywołanie @ ). I czekam. W poniedziałek mam wizytę u doktor, może coś się odblokowało. Ale nie mam zbytniej nadziei,że coś się zmieniło. Zrobiłam sobie poziom hormonów i nie są optymistyczne LH 4 d.c. 83,16 mlU/ml, Estradiol 4 d.c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, jestem tu nowa. Ja też mam jedno marzenie - zostać mamą. Na razie chyba nie jest nam to dane. Staramy się od marca, ale jak na razie nic z tego. Przez 3 lata brałam tabletki anty. W tamtym roku w listopadzie podjęliśmy decyzję że chcemy dzidziusia, odstawiłam tabletki i przez 3 m-ce brak @. Poszłam do lekarza i wyrok - przedwczesna menopałza. Dostałam tabletki na HTZ. po 2 m-cach zmieniłam lekarza. Moja obecna lekarka twierdzi,że potrzeba troczę czasu żeby organizm zaczął normalnie funkcjonować. Do września miałam w każdym cyklu stymulacja z Clostilbegyt i tylko w jednym miałam pełną owulację z pęknięciem pęcherzyka Graffa ale nie doszło do zapłodnienia. W tej chwili jestem bez tabletek ( oprócz Luteiny na wywołanie @ ). I czekam. W poniedziałek mam wizytę u doktor, może coś się odblokowało. Ale nie mam zbytniej nadziei,że coś się zmieniło. Zrobiłam sobie poziom hormonów i nie są optymistyczne LH 4 d.c. 83,16 mlU/ml, Estradiol 4 d.c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mi urwało wtpowiedź, E2 4 d.c. 20,00 pg/ml, FSH 6 d.c. 205,70 mlU/ml. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dzieczynki i chłopaku :) Myszka 24 - trzymam kciuki, żeby stymulacja zaczęła się na początku grudnia, byłoby super, gdyby wszystko udało się przed świętami Dosia 30 - Uwielbiam imię Bartosz (to mój mąż) ale Dariusz też jest super, takie męskie... Lubię imiona które można zdrobnic jak dziecko jest małe ale także takie, które brzmią super męsko jak jest już dorosły mężczyzna. np Daruś i Dariusz/Bartuś i Bartosz. To takie moje zboczenie :) osobiście lubię także imię Borys. Misia 72 - trzymaj się kochana, dasz radę napewno. Nie napiszę, że jutro będzie lepiej bo pewnie nie, ale i tak zazdroszczę tych bóli i skurczy łydek i sikania co chwilkę, ehhh... Kiki 34 - jak usg, napisz szybciutko.... Margi 77 - witaj na topiku. Widzę, że masz podobny problem jak ja czyli brak owulacji. daj znać jak po poniedziałkowej wizycie. Sportsmenka - jakie masz plany w najbliższym czasie? Myslisz o kolejnym IUI? A miałas może laparo? A teraz co u mnie... Ten cykl jest moim cyklem naturalnym, niczym nie stymulowanym. Poszłam na usg w środku cyklu ale niestety brak owulacji. Nie było ani jednego pęcherzyka. Czyli nie ma na co liczyć. Dostałam skierowanie na laparo, mimo, że boje się jak cholera chciałam zrobić ją jak najszybciej. Ale niestety jak na złość nie ma miejsc aż do stycznia. Czyli dopiero po nowym roku będzie laparo a później zrobimy drugą IUI. Jesli się nie uda to nie mam pojęcia co dalej. Mój mąż nie chce słyszeć o in vitro, no i tyle kasy jest na to potrzebne. ojejej... to chyba tyle, trzymam kciuki za nas wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki34
Misia, a czy pijesz duzo. Wiem, ze chodzenie do lazienki jest uciazliwe ale te skurcze moga byc spowodowane odwodnieniem. chociaz wiem, ze bylas u lekarza wiec on napewno poradzil ci co robic. Nosisz dwojke wiec to jest wysilek dla Twojego organizmu, wypoczywaj ile mozesz. Dosia, ktore imie wybierzesz bedzie super, a poza tym jak urodzisz i spojrzysz sie na swojego przystojniaka to na pewno bedziesz wiedziala ktore imie do niego najbardziej pasuje :) Egz, musi sie udac. Poprzednim razem tez sie udalo, a tym razem dzieciatko, (dzieciaczki) zostana z Toba na 9 miesiecy.:):):) Alicja, Inka , co u Was jak przygotowania ?:):):) Amberek, trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje, ze jak najszybciej o nim zapomnisz. Myszka, Margi witam w gronie i przykro mi, ze musicie przez to przechodzic, ale oby szczesliwy koniec. Fiolecik, zamyslona, zycze WAm obyscie jak najszybciej zaciazyly i to naturalnie. Gorgio, witam. Mam nadzieje, ze juz wypoczoles. Sportsmenka, co u Ciebie ? Pozdrowienia dla reszty. Teraz po krotce co u mnie. Bylam na USG i mam jedno dzieciatko z bijacym serduszkiem. to bylo niesamowite, az mi oczy lzami zaszly. Oby zostalo ze mna na cale 9 a teraz juz osiem. Dostalam zdjecia i ,az je ucalowalam. Zalowalam, ze maz nie mogl ze mna byc ale coz moze nastepnym razem. Wyslam mu zdjecia przez telefon i cieszyl sie nie samowicie. Teraz mam sie umowic do mojego ginekologa z czego bardzo sie ciesze, bo go lubie a do lekarzy od nieplodnosci mam troche uraz. Ale to juz niewazne, najwazniejsze, ze jestem w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo się cieszę Kiki że wszystko toczy się ok, egz nie mogę się doczekać kiedy wszystko ruszy u Ciebie, mam pozytywne przeczucia Misia dziękuję za pytanie co u mnie, to bardzo miłe że o mnie pamiętasz!!! bardzo sie cieszę że tu Wszyscy jesteście, dajecie nadzieję ale wiem ze wszystkim się niebawem uda ja po wizycie niewiele się dowiedziałam z przyczyn od lekarza niezależnych... mam wizyte z usg 25 dnia cyklu i się zobaczy teraz musze zrobić hormony żeby sprawdzić czy nic po stymulacji się nie dzieje...z jednej strony chcialabym działać dalej ale z drugiej strony ten rok był dla mnie trudny, stracilam Tatę, ukochanego Psiaka, nawarstwiło się porblemów rodzinnych i do tego nieudane INV...chyba lepiej będzie poczekać na 2011 rok... całuję Was kochani!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Gorgio, malo byc wypoczeles. Asiulka, moze masz racje, czasem warto odpoczac i zregenerowac sily. Przykro mi ze stracilas Tate i pieska. Jakos mam wrazenie, ze zajdziesz w ciaze naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiki34 - super, że już widziałaś bicie serduszka maleństwa. Uważaj teraz na siebie. A jesli o mnie chodzi to oczywiście chciałabym zajśc w ciązę naturalnie ale jest to niestety niemożliwe z powodu braku owulacji i niepękających pęcherzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Wam że teraz jak daliśmy z M "na wstrzymanie" to seks lepiej smakuje....właściwie to już nie pamiętałam jak to jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka358 - całkowicie zgadzam się z tym co piszesz. Przez te zastrzyki, liczenie dni płodnych, usg i zdrowe odżywianie, zapomniałam co jest najważniejsze między mną a moim mężem. Teraz całkowicie wyluzowaliśmy. Otwieramy wieczorem butelkę wina, jemy pizzę, oglądamy zwariowane filmy i uprawiamy cudowny seks, bez żadnych wyrzutów sumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka106
witam Was wszystkie Jestem tu nowa ale czytam to forum już od dłuższego czasu, cieszy mnie jak widzę opisy że udało Wam się zajść w upragnioną ciążę i cieszę się razem z Wami , jak narazie tylko z waszego wielkiego szczęścia ponieważ mnie jeszcze ono nie dotyczy, przedwczoraj dowiedziałam się że nie udało się in vitro :(:(:(, dlatego po woli zbieram siły( chociaż jest mi źle i ciężko) do crio. Nie wiem za dużo na ten temat dlatego proszę, jeśli któraś z Was miała crio to proszę o napisanie coś więcej na ten temat a dokładnie chodzi mi o to : 1) ile czeka się od 1 ivf do criotransferu, 2) czy może zdarzyć się, że mrozaczki po rozmrożeniu nie utrzymają się, 3) czy jakieś specjalne badania hormonalne muszę wykonać albo powinnam się upomnieć o nie lekarzowi?? aby zwiększyć szansę na zagnieżdżenie? oczywiście poza aktualnymi wynikami badań na ureo, chlamydię itd...z góry dziękuję Wam za odp. Pozdrawiam forumowiczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Kiki bardzo sie ciesze Twoim szczesciem:) Myslalam ze we wtrorek wyjde ze szpitala,ale tabletki na skurcze za bardzo nie pomagaly i dali mi kroplowke z mocniejszym lekiem. Jestem dzien i noc podlaczona do maszyny:( Odlanczyja mnie tylko rano zebym wziela prysznic. Z dziecmi wszystko wporzadku i streptococen pomalu sa zwalczane przez antybiotyki. Mam szczescie ze dziewczyny w pokoju ma bezprzewodowy internet i moge korzystac. Pozdrowienia dla wszystkich. Ps.Misia ja tez mialam straszne skurcze w nogach,nawet konska dawka magnezu nie pomagala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Ewka. Szkoda że nie powiodło sie twoje in vitro, no ale szczęście w nieszczęściu masz mrożaki. Ja akurat nie miałam criotransferu, ale znam osoby które maja to za sobą. z tego co pamietam to transfer mogły mieć juz w 2 cyklu po nieudanej próbie. Niektórzy lekarze zalecaja odczekac 3 cykle, każdy ma inny pogląd. Wszystko zależy czy dany cykl w którym ma byc przeprowadzony transfer ma być stymulowany lekami czy nie. Często jednak jest tak że kobiety maja transferowane mrożaki na cyklu naturalnym. Jesli chodzi o twoje drugie pytanie-to niestety może sie zdarzyc ze zarodki nie przetrwaja rozmrażania. a wiesz może co lekarz ci mówił na temat klas tych zarodków? Jesli chodzi o wykonanie badan to najlepiej jak zapytasz lekarza prowadzącego, nie wiem jakie badania juz miałas a jakich jeszcze nie, więc trudno mi odpowiedziec. Na pocieszenie ci powiem że mam znajoma która ma synka Kubusia własnie z criotransferu, mały ma juz 5 miesięcy :) Lilia wodna-no to jestes biedna leżąc w tym szpitalu, pewnie jest ci tam smutno. Dobrze ze masz kontakt ze światem choćby własnie dzięi internetowi. A co do tych skurczy to dzis wyczytałam w książce że skurcze łydek w ciąży popularnie niektórzy zwą to zespół niespokojnych nóg moga byc wynikem niedokrwistości z niedoboru żelaza. Aż sie zdziwiłam, bo zawsze sądziłam ze niedobory magnezu lub potasu moga wywoływać takie skurcze. Objawy skurczowe nóg mogą nasilać sie także w wyniku stresu, nieodpowiedniej diety i moga byc tez związane ze spozywaniem węglowodanów o zbyt późnej porze. A ja dzis byłam w przychodni wybrać sobie położną środowiskową. Wypełniłam taka specjalna deklaracje -bardzo miła kobietka. Moge sobie zamówic taka bezpłatna wizyte domową juz nawet przed porodem. Potem będzie mnie odwiedzac przez pierwsze 6 tygodni życia malucha. Lepiej nie czekać z wyborem takiej połoznej do czasu kiedy sie dziecko urodzi. Im wczesniej sie wybierze taka położna tym wcześniej uzyska sie odpowiednie wskazówki i zalecenia co do samego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani! Liliawodna-bardzo mi przykro, że jesteś ciągle w szpitalu:( Mam nadzieje,że ta kroplówka pomoże i będziesz mogła już w spokoju cieszyć się ciążą, najwazniejsze że z dziećmi wszytsko jest dobrze!:) Dosia-dobrze że nie zostawiasz nic na ostatnią chwilę i położna już wybrana, pewnie kącik malucha też już urządzony i ciuszki zakupione co?:) Bardzo się cieszę że tak dobrze znosisz ciążę, oby tak dalej! Finał juz niedługo!:) ewka-ja niestety nie miałam nigdy mrozaczków więc Ci nie pomogę, ale myślę że Dosia juz rozwiała trochę Twoje wątpliwości, poczytaj jeszcze na forach, na pewno znajdziesz tam dużo cennych rad fjolecik, asiulka- super że wyluzowałyscie! Wiem że to łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale na pewno wyjdzie to Wam na zdrowie!:) Całusy dla wszystkich, muszę już uciekać, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svsycgtr
kobity jak wy mozecie wyhodowac sobie czlowieka przeciez to nieetyczne. powiecie swoim dzieciom że są z próbówki??? dla mnie to niepojęte jak mozna bulic tyle kasy i tyle znosic zeby sztucznie zaplodnic jajeczko, potem meczyc sie i tyle znosic przy kazdej kolejnej nie udanej probie???? na co to wszystko???? myslicie ze dzieciak wam za to kiedys podziekuje egoistki??? wychowacie moze kolejna zakałę społeczeństwa bo bedziecie dmuchac i chuchac na swoje dziecko, a takie chowane pod kloszem starych rodzicow pozniej maja problemy z przystosowaniem sie do zycia w spoleczenstwie. trzeba bylo rodzic dzieci za mlodu a nie stawiac na kariere, baby wy juz przekwitacie!!! nie mozecie adoptowac sobie biednych dzieciaczkow ktorych nikt nie kocha??? nie macie na tyle serca zeby dac milosc innym maluszkom??? w czym wasze przyszle dzieci beda lepsze??? W niczym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Lilia Wodna, tak mi przykro, ze dalej musisz lezec w szpitalu. Mam nadzieje, ze jak najszybciej wyjdziesz :):):)Nawazniejsze, ze z dziecmi wszystko dobrze. Dosia, super, ze wszystko tak Ci dobrze idzie. Juz niedlugo bedziesz mamusia. Misia, mam nadzieje, ze te skurcze przechodza, napisz jak sie czujesz. EGZ, Inka, Alicja kiedy Wy dokladnie startujecie ? Alicja Ty juz chyba bierzesz tabletki z tego co pamietam. Asiulek i Fiolecik a mi sie dalej wydaje, ze zajdziecie bo owulacje moze nie za kazdym razem ale jak nasienie meza jest mocne to w koncu dotrze i napewno bedzie przyjemnie bprzy zrelaksownaym organizmie a nie ciagle stresy i liczenie dni. Ewka, przykro mi, ze nie wyszlo ale masz szczescie, ze masz mrozaczki. Serdeczne pozdrowienia dla reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×