Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

asiulka współczuję, jaka teraz decyzja? Odpoczywaj, i zbieraj siły. Smutno się czyta o tych nieudanych naszych staraniach. Smutno... egz przygotowana w koszulę i skarpetki jestem zbrojna i gotowa na punkcję. Niech tylko coś wygrzebią i niech się pięknie łączą i dzielą. margi teraz dostałaś 4 zarodki od dwóch różnych dawczyń? Przepraszam, jeśli jestem wścibska, ale jest to dla mnie bardzo nowe. Fajnie masz, że Ci się udało, oj fajnie:) katrin dlaczego wybrałaś Łódź?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trolewno, coraz bardziej myślę o kolejnym INV ale nie wiem czemu niemając żadnych problemów nie moge naturalnie..... obawiam się że nie wytrzyma tego moje małżeństwo...ech ...na razie jak na zlość wali się w pracy i tu muszę się skupić. w najblizszym cyklu podejdę do IUI jeszcze raz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam asiulka - strasznie mi przykro, że Ci się nie udalo :( ale nie poddawaj się, trzeba wierzyć, że się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez trzymam
trolewna powodzenia, daj znać jak wyniki! trzymam mocno kciuki asiulka przykro mi bardzo :( u nas jest podobnie, niby wszystko ok a dziecka do 3 lat nie ma :( trzymaj się cieplutko, na spokojnie zastanów z mężem co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka- przykro mi bardzo, ale nie załamuj się kochana- na pewno dacie radę. I u nas też jest podobnie, wszystko jest podobno w porządku, a tu już ponad 6 lat bezowocnych starań.. Musimy być dzielne a zobaczysz,ze jeszcze wszystkim nam się uda i spotkamy się kiedyś z naszymi maluchami!! trolewna- powodzenia na punkcji! A co do skarpetek- to też miałam i na punkcji i na transferze-zawsze to cieplej! Wybrałam Łódź, ponieważ robią tam szczepienia odczulające, a skoro wszystko inne jest u mnie w porządku, chcę sprawdzić czy może to być przyczyna immunologiczna i w razie potrzeby przyjąć serię szczepień. Zobaczymy jak to będzie. iem,że dużo ludzi uważa,że imm. nie ma znaczenia, ale ja muszę to sprawdzić, bo nigdy bym sobie nie wybaczyła jeśli bym nie sprawdziła. Zwłaszcza,że moja znajoma (również z niepłodnością idiopatyczną) po tych szczepieniach zaszła w ciążę, a po roku pojechała znowu i teraz ma 2 małych łobuziaków!! margi- ciągle jestem podekscytowana Twoim sukcesem i strasznie,strasznie, strasznie się cieszę! Taka piękna nowina dobrze mi zrobiła i nastawiła entuzjastycznie do dalszej walki!! ja tez trzymam- jak samopoczucie? mam nadzieję,ze wszystko w porządku i maluszek już się do Ciebie przykleił na 9 m-cy!! egz- na kiedy planujecie kolejne podejście? Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko i życzę miłego sobotniego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze u mnie, a nawet lepiej;) 12 jajeczek czy was też tak bolał brzuch? bo ja umieram..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez trzymam
trolewna, 12 oocytow i 12 dojrzałych? jeżeli tak to super wynik kiedy będziesz wiedzieć ile zarodków? oczywiście oby jak najwięcej brzuch bolał bardzo, tak że trudno mi było chodzić no ale to głównie w związku z hiperką margi, miłe że pytasz :) ja pomimo że fizycznie czuję się lepiej to psychicznie już gorzej. ustępują objawy hiperstymulacji więc na razie implantacji nie było. co prawda jest jeszcze czas na to ale same wiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka bardzo mi przykro. Ale napewno doczekaćie się jeszcze dziecka. :-). Musisz tylko troszkę opuścić. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathrin27 a może ja mam tak jak Ty. jak to mogę sprawdzić? do jakiego iść lekarza i jak to się nazywa?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trolewna-suuuuuuper wynik!!!! Brawo,zuch dziewczyna!:)Tylko pozazdrościć!A kto robił Ci punkcję, dr M? A czy już wiadomo ile się zapłodniło? Trzymam kciuki teraz za transfer!!!! asiulka-bardzo mi przykro:( Wiem jak każda porażka boli..Spokojnie dajcie sobie czas i zastanówcie się co dalej,ja szczerze powiem że nie nastawiałabym się tak bardzo na IUI,naprawdę rzadko się udaje,ja gdybym mogła cofnąć czas to nie marnowałabym 1,5 roku na IUI tylko szybciej działała z in vitro,ale wiadomo że każdy najpierw próbuje mniej inwazyjnych i mniej kosztownych metod,może rzeczywiście warto jeszcze raz podejść do IUI, to już musi być Wasza przemyślana decyzja,a co mówi lekarz? Teraz poświeć czas swojemu mężowi i małżeństwu, wspólne spacery, kolacje, kino itp.Nie rozmawiajcie tylko na ten jeden temat,dajcie sobie czas na odsapnięcie od tego wszystkiego, będzie dobrze zobaczysz tylko niech Wasze życie nie kręci się tylko wokół starań, jesteście zdrowi i młodzi więc dziecko na pewno się prędzej czy później pojawi!:) Głowa do góry!:) ja też trzymam-Ciebie muszę też kochana trochę postrofować za pesymizm! Dlaczego jak ustępują objawy hiperstymulacji ma się nie udać?? Jeszcze wszysto może się zdarzyć, nie przestawaj wierzyć, ja mocno trzymam za Ciebie kciuki i nie mogę się doczekać Twojego testowania!:) Miłej niedzieli!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie, od jednego lekarza dostałam info że prof Slawomir Wołczyński raz na jakiś czas przyjmuje w wawie w Debski clinic. ponoć do lekarz z Bialego. znacie jakie opinie na jego temat? miał ktoś z nim do czynienia? warto iść na konsultację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa. . ! ! ! ! AAA
Przepraszam ze pisze tu ale jestem w 25tyg ciazy chce oddac dzidzie do adopcji ze wskazanie. Moze jest jakas mama ktora pokocha ta mala istotke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka- ja jeszcze nie wiem ,czy coś badania wykazały, bo wyniki będą dopiero na koniec września. Nie wiem dokładnie-tak szczegółowo- jakie to badania, lekarz po prostu zlecił komplet badań immunologicznych, które wykonali mi od razu na miejscu (Ja jeżdżę do Łodzi). Zobaczymy jak to się dalej potoczy. Póki co ,nie mogę stwierdzić, czy to coś pomoże, czy nie,bo miałam dopiero 1 wizytę, ale mam wielką nadzieję,że tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozchorowałam się :( Jutrzejszy transfer wisi na włosku. Co polecacie do szybkiego wyzdrowienia. Bolą mnie górne drogi oddechowe, mam katar i flegmę, w sumie to taka woda, ale czuję się tragicznie i połamanie.... Lekarz kazał mi leżeć i się kurować, w aptece babka dała orofar i stwierdziła, że jak chcę mocniejsze leki to do rodzinnego, przecież nie będę teraz pół dnia biegała po lekarzach, bo rodzinnego mam ponad 700 km stąd... Embriolog jeszcze nie dzwonił, nie wiem ile jest zarodków, jestem załamana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez trzymam
trolwena koło mnie na łóżku po punkcji leżała dziewczyna z angina i gorączką. pobrali jej 8, 8 się zapłodniło :) głowa do góry! dawaj znać jak będziesz wiedziała ile zarodeczków macie powodzenia! ezg należy mi się klaps, wiem :) staram się być dobrej myśli ale zbyt dobrze znam swój organizm... jest jeszcze malutka szansa że mnie zaskoczy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tez trzymam, przy transferze przeziębienie jest zabójcze, bo organizm zwalcza wszystko łącznie z zarodkami.... Przepraszam, ale nie pocieszyłaś mnie:( Leżę i się pocę, i nie wiem czy chcę ten transfer, jak ma być na marne? Spanikowałam i nie wiem co robić.... Tyle nerwów, stresu, bólu i kasy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka - przykro mi :( wiem, co czujesz, przytulam. Co do IUI to mam podobne zdanie jak Egz, srtata czasu i pieniedzy. Ja na twoim miejscu podchodziłabym jeszcze raz do in vitro. Ale to twoje życie i twoja decyzja. Może akurat tobie się poszczęsci i uda się ta kolejna IUI. Zyczę powodzenia. trplewna - współczuje ci tego przeziebienia. Ja tez lekko się podziębiłam po punkcji, ale mi pomógł tabcin. Bardzo szybko działa. Na kiedy masz planowany transfer? trzymam kciuki, aby wszystko poszło dobrze :) Pozdrawiam resztę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trolewna- nie wiem czy czytasz czasem na Bocianie forum dziewczyn leczących się w naszej klinice,tam naprawdę bardzo dużo dziewczyn było przeziębionych podczas transferu (myślę że jest to po części wynikiem brania encortonu,który osłabia trochę odporność organizmu) i tam zdecydowana większość dziewczyn zaciąża mimo choroby!W ogóle jest tam teraz istny wysyp ciąż, naprawdę z tych piszących na forum 90% zaciążyła ostatnio co mnie napawa optymizmem ,ale wracając do przeziębienia to z tego co czytałam to wcale nie jest one takie złe podczas ET (oczywiście o ile pewnie nie jest bardzo silne) bo organizm koncentruje się na zwalczaniu przeziębienia a nie na potencjalnym odrzuceniu zarodka, więc głowa do góry!!!Póki co kuruj się -ja polecam mleko z miodem,gorącą herbatę z malinami i witaminę C 1000mg rozpuszczalną - na mnie ten zestaw + fervex albo gripex zawsze działa:) Naprawdę to przeziębienie nie musi oznaczać jeszcze nic złego!!! do embriologa możesz spokojnie sama zadzwonić, ja dzwoniłam już następnego dnia po punkcji i w następnych dniach też:) Nie wytrzymałabym czekania.Kochana także teraz wskakuj pod kocyk, pij dużo ciepłych płynów i będzie dobrze!!! Trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egz dzięki, to mi poprawiło humor....Mam 6 słabych zarodków, o zamrożeniu na dzisiaj nie ma o czym mówić... A który wątek na bocianie? Bo ja tam słabo się odnajduję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trolewna-widzę że już napisałaś na bocianowym wątku:) I bardzo dobrze, bo widzisz że dziewczyny tam od razu potwierdziły że przeziębienie wcale nie musi przeszkodzić w zaciążeniu!!Trzymam kciuki za zarodeczki żeby pięknie się dzieliły, pamiętaj że super zarodki nie gwarantują powodzenia, często udaje się właśnie z tych słabszych,trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe kiedy u nas będzie 90% zaciążeń, albo lepiej 100%! Już się nie mogę doczekać! trolewna- na mnie najlepiej działa ten sam zestaw co egz. A do tego jeszcze cieplutka kołderka. Nie denerwuj się, na pewno wszystko będzie dobrze. I nie myśl na razie o tym,czy zarodki są dobre do zamrożenia, skup się na transferze i tego się trzymaj. Przecież może Ci się udać teraz- Czego Ci życzę z całego serducha! ja tez trzymam- nie przejmuj się tak tą hiperstymulacją, ustępowanie jej objawów niekoniecznie oznacza, że Ci się nie udało, a tylko tyle ,że organizm dochodzi do siebie po ostrej stymulacji. Musisz myśleć pozytywnie i wierzyć ,ze Ci się uda! A może już Ci się udało, tylko jeszcze o tym nie wiesz??? Ja w każdym razie trzymam mocno kciuki! Pozdrowienia dla reszty dziewczynek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Trolewno mi również lekarz mowił że w każde przeziębienie obowiązkowo przytulanki, organizm wtedy jest zajęty chorobą i nie analizuje zarodków itd Dziewczyny, dzięki za każde słowo jest ono cenne...podejde teraz do IUI na cyklu stymulowanym bo stac mnie na IUI po prostu z każdej wypłaty. na inv niestety nie mam kasy i nawet nie chcę myśleć co by było gdyby się nie idało...wtedy na pewno następne miałabym za kilka ladnych lat. a to powoduje mi dodatkowy stres i wiem że nie wplywa to pewnie dobrze na psychikę...pójde na konsultację do tego lekarza co pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska59
Witam Wpiatek bylam zrobic posiew i pani doktor mi powiedziala ze moge nnie wyleczyc tej bakteri ponieważ moge byc nosicielem tej bakteri ,ja mam wrazenie ze ona po prostu nie wie co na robic .Dlatego jak tylko wezme wynik odrazu jade do mojego doktora od nieplodnosci.Tak mnie nastraszyła ze boje sie isc po wynik. pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trolewna-i jak tam miałaś dziś transfer????? Napisz jak będziesz mogła!! kaśka59-współczuję problemów z tą bakterią:(Może ten drugi gin coś zaradzi-oby!!! ja też trzymam-i jak samopoczucie???kiedy planujesz testować??? pozdrowienia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska59
Witam Wzielam dzis wyniki posiewu nadal mam ta bakterie niewiem co juz mam robic.A dowiedzialam sie ze czasami moge sie niepozbyc tej bakteri ze moge byc nosicielka i nigdy jej nie wylecze .Mam juz dosc tego niewiem co robic czy leczyc dalej ta bakterie czy podchodzic do stymulacji.Doradzcie mi dziewczyny bo niewiem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez trzymam
egz beta w piątek, to będzie 10dpt więc już będzie wiadomo czuję się dziwnie ale raczej jak na okres :( przedwczoraj źle się czułam, po konsultacjach z lekarzem zdecydował żeby przyjechać do kliniki (byłam słaba strasznie, było mi niedobrze, miałam zawroty głowy i duszności). jednak usg nie wykazało nic, hiperka ustąpiła, jajniki już w prawie normalnych rozmiarach, brak płynu w macicy i w brzuchu. lekarz powiedział żeby się nie martwić że to jeszcze o niczym nie świadczy. ale łatwo mu powiedzieć nie martwić się ;-) cały czas staram się myśleć pozytywnie, że nawet jak się nie udało to mamy jeszcze 4 szkraby w zamrażalce które na nas czekają egz a jak Twoje samopoczucie? minęły smutne myśli? trolewna co u Ciebie? kaska nie martw się, myślę że powinnaś przekonsultować ową "diagnozę" z innym lekarzem. asiulka, zgodzę się z dziewczynami, że jeżeli tylko macie możliwość podejść do in vitro to próbujcie. jedna rada: nie traktuj in vitro jako ostatniej deski ratunku, bo wtedy jeżeli się nie uda to cały Twój świat się zawali. in vitro nie daje pewności ciąży i wg mnie należy mieć tego świadomość (oczywiście nie należy mylić świadomości z pozytywnym nastawieniem) katrin dziękuję za dobre słowa pozdrowienia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam wczoraj transfer, po wszystkim przyjechaliśmy i spałam, jak się obudziłam wieczorem to miałam 38,3 stopni. Od dzisiaj doktor kazał mi brać antybiotyki. Jestem załamana tą sytuacją. Mam nadzieję, że nie zabiłam zarodków gorączką wczoraj, ale rano czułam się lepiej a gorączka przyszła wieczorem.... Ogólnie czuję się kiepsko, rozłożyło mnie na amen. Leżę i się pocę.... Zawalony nos i gardło, ale leci już gęste więc chyba finiszuję. Na razie do domu nie wracamy bo za bardzo jestem chora.... ja tez trzymam, mam nadzieję, że Ci się udało:) dzięki za kciuki, odezwę się jak się lepiej poczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trolewna,ja tez trzymam- zaciskam kciuki z całych sił za Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) nie pisałam wcześniej, bo po poniedziałkowej wizycie bardzo późno wróciliśmy z Wrocka, a wczoraj miałam babskie spotkanie po którym się rozchorowałam.:( ale dziś jest już lepiej :) więc przyjął się 1 zarodek i ma już 2,5 mm :D:D, za 2 tyg. kolejna wizyta ja też trzymam życzę Ci pięknej bety :) trolewna 3mam kciuki za Twoje powodzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×