Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Załamana proste badanie nie bolesne takie jak usg jąder wszystko wykaże, mój M był i trwało ono strasznie długo aż się zastanawiałam co oni tam robią :) Karina zgadzam się z Toba ja jestem niecierpliwa i byłam niecierpliwa, nasłuchowałam objawów i nie mogłam się doczekać...tylko ja w tej swojej niecierpliwości zrobiłam po prostu test z krwi raz dwa który mi wykazał kilkudniową ciazę...więc jak jesteś ciekawa to leć na test...denerwowanie sie nie jest zdrowe i ja tam zawsze wolę działać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2012
karina troszke poszperalam na necie z ta prolaktyna....i chodzi o to ze nie ma u Ciebie owulacji...ale przyjmujesz leki na owulke mezczyzna zdrowy wiec wszystko cacy:) fajnie gdyby sie udalo w tym cyklu:)mam nadzieje ze nas nie opuscisz:) asiulka jasne ze usg nie bolesne heh moj ma pietra bo bedzie musial jajcole pokazac przed znajomym:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2012
opowiem Wam pewna historie jak bylam na pierwszej wizycie u gina.... Oczywiscie bylam spanikowana bo nie wiedzialam o co kaman na takiej wizycie...po badaniu ginekologicznym lekarz "zaprosil" mnie na usg:p cala szczesliwa ide klade sie nogi prosto usmiech na twarzy niemozliwy.....bylam taka szczesliwa.....ze bedzie mnie gilotac po brzuchu ( nie wiedzialam wtedy ze istnieje cos takiego jak usg dopochwowe) bluzka w góre pod cycki i czekam:) a on do mnie prosze zgiac noki w kolanach i rozszerzyc!!!wyciaga ten "kijek".....juz wiedzialam o co chodzi:/:/:/ mina moja byla zarabista:) zdziwiona strasznie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, pozdrawiam nowe forumowiczki i życzę spełnienia tego jedynego marzenia :) U mnie już prawie 24 tc. dzidzia bardzo dużo się rusza i wiemy już, że to będzie dziewczynka :):) Asiulka ja pierwsze ruchy poczułam gdzieś ok 14 tc, ale to było tak ulotne wrażenie, że nie byłam pewna, że to "to" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imiona
Margi sorry ale dlaczego chcesz dać dziecku na imię tak jak połowa urodzonych dziewczynek w ostatnich latach? Co drugie dziecko to Amelka. Rodzice oglądali kiedyś Na dobre i na zle i zainspirowali sie Amelka. Dlaczego nie dasz dziecku oryginalnego imienia? Zawolasz na placu zabaw i obejrzy sie połowa dzieci! Co słyszę to Amelka, Julka, nicola .... Masakra jakaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2012
asiulka tak wiem napewno byloby to dla niego mniej stresujace tylko ze M ma do niego wiecej zaufania....wiesz jak jest znajomym to moze wiecej sie postara gdzies pokieruje napewno inne nastawienie:)no i wizyty bez kolejki:)a teraz czekamy bo kiedys sie umowil na "pogaduchy".... A jutro o ktorej idziesz do gina???:) hejka margi:) ogromnie gratuluje:) jeszcze troszke i zobaczysz swojego maluszka:) zdrówka życze:):):):) Imiona hmm...wiesz kazdy daje imie dziecka takie jakie chce...niektorzy daja takie ktore cos oznacza....i napewno twoje zdanie nie zadecyduje o wyborze......najwazniejsze aby nie bylo krzywdzace imiona jak kupisz sobie takie same buty bo jest "moda" to poco kupujesz???? Kazdy kupuje to co chce nosi to co chce robi...pracuje....wiec takie uwagi nie namiejscu moja droga......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka358 - wiesz boję się wyniku, że będzie negatywny, mam jakiś uraz chyba do tego testowania. Jak na razie nic nie czuję, tzn. żadnych objawów przed @, trochę piersi bolą. Chociaż wiecie co mam duży apetyt i wkurza mnie to, bo jak tak dalej będzie to... Dzisiaj albo jutro wypada mi termin @ zalamana2012 - dziękuję za zainteresowanie :) tak, zgadza się z tą prolaktyną. Nawet lekarka w klinice powiedziała mi, że nie jest u mnie tak źle, mam do tego jeszcze PCO (policystyczne jajniki), ale jak to powiedziała bardzo dobrze reaguję na hormony. Mimo to i tak się martwię. margi77 - gratuluję bobaska i życzę dużo zdrówka:) A co do imienia to Twoja sprawa i nie przejmuj się takim gadaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margusiu!!!! fajnie że się odezwałaś, ale powiedz mi czy Ty nie miałaś mieć bliźniaków? bo pamiętam że miałaś 4 zarodki podane Załamana Ty z tymi badaniami to działaj bo badania potrafią trwać i dwa lata więc możesz dostać już blokady psychicznej przez czekanie na @ i nasłuchiwanie objawów, wiem coś o tym... Karina doskonale Cię rozumiem, oglądałam test z jedną kreską jakieś 50 razy myślę co nie raz robiłam dwa w miesiącu, dwa razy odbierałam wynik bety z zerem i powiem Ci że jakoś ta beta nie bolała tak jak ta wielka czerwona jedna krecha...poza tym tak jak pisałam ja miałam objawy takie jak na @ tylko gorzej bo bolał mnie brzuch tak, jakbym miała mieć jakiś trwający rok @, a piersi zaczęły boleć z tydzień po terminie @, bo wczeniej zawsze to mnie na @ bolały a tym razem własnie nie...jednym z moich pierwszych objawów własciwie od 1 dnia a się nie skapnęłam to bylo przejasrawienie zapachów...raz waliło mi kupą w domu a mam kota więc cały dom przeszukałam czy się gdzieś nie załatwila a to były moje podrobki perfumy, tak samo z jedzeniem było...wszystko co mięsne zaczęło śmierdzieć na wszelki wypadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2012
Karinka.....:) to "piąteczka" ja tez mam PCO....cholernie bylo mi smutno z ta swiadomoscia pamietam jak kiedys przeczytalam w gazecie co to za zespol.....i pomyslalam "Matko współczuje tym kobietom nie chcialabym bym na ich miejscu" i tak sie stalo ze tez mnie dopadlo....mamy trudniej niz "zdrowe" kobiety ale Kochana wiem ze to trudne byc cierpliwym...gdy u mnie problem byl sam pco brak owulacji bralam clo to czekalam ze moze akurat ten cykl...wszystkie wyniki wporzadku przynajmniej te co mialam robione bylam taka szczesliwa bo wiedzialam ze ciaza tuz tuz:) tylko kwestia miesiecy nie szlo opisac tego szczescia wiedzialam ze sie uda ze bedziemy rodzicami.......a teraz???mamy "pod górke" nawet nie wiesz ile bym dała aby znalezc sie w tamtym punkcie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2012
Karina a kiedy testujesz???:) jak nie dostaniesz jutro to jutro czy troszke poczekasz??? Witaj Asiulka:) badania M tyle czasu zajmie???:/ ja sie nastawilam na in vitro w tym roku jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2012
Karina jak ja bylam stymulowana to gin mowil ze jak sie nie uda za 3 cyklem to radzi inseminacje bo wtedy plemniki rozne przeszkody omijaja....ale nie doczekalam sie tej decyzji poki co:) a Tobie gin co mowil???proponowal insemke czy nie????jakie dalej dzialania???oczywiscie mam nadzieje ze to wszystko ominiecie i beda 2 grubasne czerwoniaste krechy:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki kochane ja od samego początku, tzn. od 13 roku życia miałam problemy z @, ale wtedy nie wiedziałam co to oznacza, jakie są konsekwencje i nawet lekarz mi nic nie mówił. Chodziłam do tego samego gina od 13 roku życia do czasu kiedy zaczęliśmy myśleć o dziecku (czyli wrzesień 2010r. A później zmieniłam na tą lekarkę, która zmarnowała mi rok leczenia (pisałam o tym na 266 str.). Wszystkiego, można powiedzieć, domyśliłam się sama, ale z czasem jak dowiedziałam się, że bez leczenia nie zajdę w ciążę to mimo wszystko byłam w szoku. Myślałam przecież to takie proste zajść, tyle kobiet ma dzieci, a ja mam nie mieć? Przez ten rok u tamtej "lekarki" najadłam się sporo stresu i wylałam morze łez, jak widziałam kobiety w ciąży to od razu szkliły mi się oczy - pewnie znacie te uczucia. Ale co dziwne uspokoiłam się jak znalazłam się w klinice. Po pierwszej wizycie poczułam ulgę i od tamtej pory nie ryczałam ani razu - nie licząc ostatniego wyniku bety, bo miałam nadzieję, że się uda. Jeśli chodzi o to co dalej jeśli nie uda się stymulacja to jak dobrze pamiętam lekarka z kliniki wspominała o inseminacji, więc na pewno na to się bym zdecydowała. A jeżeli chodzi o testowanie to jak jutro nie dostanę @ to może w środę pojadę na betę,... ale boję się rozczarowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalamana2012 - w tej chwili jestem przy drugiej stymulacji, więc jak coś to jeszcze mam jedną szansę. Gdzieś kiedyś przeczytałam, że jeśli to z M jest problem to nie jest aż tak źle, więc bądź dobrej myśli. Pójdzie na "przegląd", dostanie leki i będzie oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2012
karina nie wiem czy wiesz ale pco jest dziedziczone.... Tez mialam problem z @ od samego poczatku nigdy w normie dlugi czas nie przychodzil i mocne bole brzucha teraz mam lagodne objawy @ ale kiedys:/ dlugo nie chodzilam do gina bo mialam to w du*** pierwszy raz poszlam po 8 latach nic mi nie mowil co mi dolega przepisal cilest na uregulowaniee i to wszystko pozniej przestalam to brac nigdzie nie chodzilam i jak zdecydowalismy sie na dzieciatko i po 2 latach staran nic zaczelo mnie to zastanawiac myslalam ze moze "nie trafiamy" wtedy kiedy powinno....a pozniej jak sie dowiedzialam ze mam cykle bezowulacyjne to wszystko bylo jasne......caly czas mecze lekarza bo mam zbyt duze owlosienie a z glowy mi wlosy wypadaja.....zeby cos z tym zrobil ale twierdzi ze w tym momencie albo dziecko albo to....:/:/:/ a strasznie uciazliwe:/ a Ty jakie masz objawy pco??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nieregularne, czasami nie miałam @ pół roku, różnie to było. Dopóki nie myślałam o dziecku brałam tabletki antykoncepcyjne i @ była jak w zegarku. Na usg miałam zawsze typowy obraz pęcherzyków - duża ilość. Jak brałam anty to miałam czystą cerę, a jak odstawiłam to miałam ciągle bolące, ropne krosty. Poszłam w końcu do dermatologa. Maści, które mi przepisała pomogły na jakiś czas, a teraz znowu mi wyskakują, no może nie tyle co wtedy, ale są, szczególnie przed @. Chyba nic więcej... Co do dziedziczenia to też o tym czytałam, ale z tego co wiem moja mama nie miała problemu z zajściem w ciążę, ale za to ma cukrzycę i tarczycę - a to ma związek z tym, więc ona ma problem z tymi chorobami,a mi dała w genach problemy z płodnością. Czytałam też, że ojcowie przekazują to swoim córkom. Jeśli ojciec wcześnie łysieje i ma takie zakola to jakoś to tak jest, że później córka ma problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z owłosieniem to u mnie nie jest tak źle. Mam jakieś tam dodatkowe ciemniejsze, pojedyńcze włoski na piersiach, brodzie i pachwinie, ale jak są to pojedyńcze włoski to nie ma się czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalamana2012 skoro miałaś zawsze bóle brzucha to może być objawem endometriozy, poczytaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załamana jak chcesz to mogę Ci wysłać PROXEED plus bo nam zostało poczytaj w sieci ma dobre opinie i jak chcecie spróbować to wyślij mi adres na maila to przześlę Ci, ponoć te saszetki czynią cuda...mój M to pil tylko miał po tym straszne rewolucje jelitowe więc odstawił więc niegdy się nei dowiemy czy to od tego się nam tak nie polepszyło, link tu: http://www.proxeed.pl/proxeed_plus.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karina - ja mam synka i ma 16 mc :) Trzymam kciuki by ten cykl był udany !!! Jak @ się nie pojawi, to właściwie w środę mogłabyś test zrobić. załamana - no tak, musicie znaleźć dobrego lekarza dla męża, może jest szansa powalczyć o poprawę nasienia !!! Zróbcie wszystkie badania a potem zaobaczycie jaka będzie opinia lekarza. Zawsze możecie o pierwszą ciążę powalczyć drogą in vitro a może potem mąż się podleczy i drugie dziecko będzie już drogą naturalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imiona.... ja nie oglądam "Na dobre i na złe" więc imieniem dla dziecka nie sugerowałam się z tego serialu. Uważasz, że takie oryginalne imiona jak: Afra, Agapita, Aida, Aisza, Aldegunda, Alwina, Ałła, Amira, Aniceta, Asumpta są lepsze ???????? :P Nie sądzę, więc daruj sobie komentarze. Asiulka nie, nie miałam nie bliźniaków, mimo podanych 4 blastków :):) A ty jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margi - a jak się czujesz w ciąży? :) bezproblemowo? jeszcze trochę i będziesz się "rozpakowywać" - zobaczysz, szybko zleci :) Amelia, to bardzo ładne imię (fakt, popularne) ale śliczne, też tak kiedyś chciałam córeczke nazwać ale siostra mnie ubiegła :P Magste - co słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swiatełko ja czuję się świetnie, nie dokuczają mi żadne dolegliwości ciążowe :) jak na razie brak zgagi i bóli pleców , ale to jeszcze wszystko przede mną :D A co tam u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie zgodzę że Amelia jest popularne, ja znam same Olki i kubusiów wśród chłopców i same Lenki, Sandry, Sary i jakieś inne imiona które za dobrze się nei kojarzą :) poza tym rodzi sie mniej dziewczynek niż chłopców więc ogolnie ciężko utrafić by się powtórzyło :) Margi pamietam jak się cieszyłam jak Ci się udało a teraz pomyslę że nasze dzieci będą rowieśnikami bo moje się urodzi jakieś 3 miesiące po Twoim :) mi znajoma powiedziała że będę miała dziewczynkę bo nie moge jeść mięsa, odrzuca mnie i jestem owocożerna i roślinozerna...prawie wegetarianka gdyby nie fakt że niektore wędliny mogę zjeść, myslicie że to prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie mogłam na początku jeśc mięsa, bo mnie odrzucało i rwało na wymioty, potem miałam szaloną chęc na słodycze, których nie mogłam jeśc na początku ciąży, a teraz jem wszystko więc wszystko możliwe :):) masz 50% szans na dziewczynkę :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margi słodyczy też nie mogę chyba że pączka ale z drugiej strony kiszonego też, generalnie żyję o wodzie i roślinach i pieczywie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, odzywam sie po 8 mscach...chcialam wam tylko powiedziec, ze za chwile rodze, ale zobaczylam wpis egz i jest mi niezmiernie przykro, jakby ktos mnie uderzyl w twarz. Wierzylam do konca, ze ci sie uda egz... naprawde. Jednoczesnie podziwiam i szanuje twoja, wasza, decyzje o zaprzestaniu staran... nadal czesto o tobie mysle i modle sie o cud. trzymaj sie cieplo i badz znowu ta usmiechnieta, szczesliwa dziewczyna...wierze, ze kiedys pokochasz czyjes dziecko i staniesz sie dla niego calym swiatem. ucalowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×