Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Gość memories02
nadzieja1983 dziekuje, nawet nie wiesz jak Twoje słowa dodaja mi otuchy :D Jestem dobrej mysli również i wraz z meżem wierzymy ze nam sie uda:) Ja równiez wczesniej w invikcie miałam 3 x IUI ale klapa była niestety dlatego zdecydowalismy sie juz na to in vitro. nadzieja oczywiscie gratulacje córeczki :):):) zobaczymy co powie dzisiaj przez tel lekarz. mam nadzieje ze bedzie oki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Memories-gratuluję pięknych wyników:) Ja nie jestem zwolennikiem robienia tak szybko bety,uważam że jest to niepotrzebny stres i wyciąganie kasy za badania, ale wiem że niektóre kliniki tak robią. Ja zamierzam robić betę dopiero po 2tyg od transferu(tak w BS zalecają), chyba ze nie daj Boże dostanę wczeniej @ (tfu,tfu!), na razie czuję się ok,biorę 3x duphaston, encorton i zastrzyki clexane,zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie:) Trzymam kciuki memories!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja-zapomniałam Ci podziękować wczesniej za kciuki!!Oczywiscie że Cię pamiętam!:) Pamiętam jak podchodziłaś do ivf a Twoja córcia ma już 10m-cy! Ale ten czas leci!A jak rośnie córcia?Wszystko ok?Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
memories-widze ze mamy podobna droge...IUI mialam u dr Sz-P...niestety nieudane u nas problem jest ze slabym nasieniem meza. A Twoje wyniczki I werki sa naprawde ladne zobaczysz to samo powie Ci dr :) daj znac po tel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egz30-podczytuje caly czas wylewalam lzy razem z Toba siedzac w krzaczkach :( ale teraz mam nadzieje ze sie uda nie widze innej opcji :) dziekuje ze pytasz u nas ok mala rosnie z ekspresowym tempie staje juz na nozkach , przemieszcza sie trzymajac za meble, lozeczko itp, ma juz 8 zabkow, maly smieszek mi rosnie chociaz tez mala zlosnica wszedzie jej pelno nie mozna jej nawet na chwilke zostawic...czesto wszystko wymusza placzem badz krzykiem czego nie lubie i walcze z tym...;) ale i tak kazda chwila z corcia jest bezcenna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Czesc dziewczyny! Pisze dopiero teraz, bo nie mialam za bardzo dostepu do kompa, ciagła bieganina ostatnio u nas;) A wiec tak, dzwonila p. doktor i powiedziala ze wyniki sa bardzo obiecujace i tez byla zaskoczona ze beta wysoka przy pierwszej weryfikacji, no ale tak jak nadzieja1983 pisałas , doktorka powiedziała ze to byc moze pozostalosci po zastrzyku jeszcze. Tak wiec zalecenia mam takie: 3x8 luteina dowcipna, 3x 1 estrofem, 1x folik, nadal bromergon, no i dodatkowo od dzisiaj luteina podjezykowa 3x4 tabl. Progesteron musi wzrosnac no i beta przede wszystkim. Ech i jak ja mam nie myslec o tym do poniedziałku hihihih. Na szczescie chyba jutro z moim mezulkiem wybierzemy sie na weekend gdzies zeby troche odreagowac. Ja z kolei IUI u Zielinskiego, a tak naprawde po wielu wielu badaniach wyszlo ze tylko mam podwyzszona prolaktyne, stad ten bromergon. Takze tak to u mnie wyglada, jeszcze napisze ze tak luteina podjezykowa nie jest dobra...bleeee, no ale czego sie nie robi dla celów wyzszych :) No ja lece, rano do roboty trzeba wstac:) Spijcie smacznie , dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Czesc dziewczyny! Pisze dopiero teraz, bo nie mialam za bardzo dostepu do kompa, ciagła bieganina ostatnio u nas;) A wiec tak, dzwonila p. doktor i powiedziala ze wyniki sa bardzo obiecujace i tez byla zaskoczona ze beta wysoka przy pierwszej weryfikacji, no ale tak jak nadzieja1983 pisałas , doktorka powiedziała ze to byc moze pozostalosci po zastrzyku jeszcze. Tak wiec zalecenia mam takie: 3x8 luteina dowcipna, 3x 1 estrofem, 1x folik, nadal bromergon, no i dodatkowo od dzisiaj luteina podjezykowa 3x4 tabl. Progesteron musi wzrosnac no i beta przede wszystkim. Ech i jak ja mam nie myslec o tym do poniedziałku hihihih. Na szczescie chyba jutro z moim mezulkiem wybierzemy sie na weekend gdzies zeby troche odreagowac. Ja z kolei IUI u Zielinskiego, a tak naprawde po wielu wielu badaniach wyszlo ze tylko mam podwyzszona prolaktyne, stad ten bromergon. Takze tak to u mnie wyglada, jeszcze napisze ze tak luteina podjezykowa nie jest dobra...bleeee, no ale czego sie nie robi dla celów wyzszych :) No ja lece, rano do roboty trzeba wstac:) Spijcie smacznie , dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrin27
Za chwilę jadę do kliniki na test. I tak wiem co pokaże, bo przecież miałam@, ale jednak ciągle siedzi we mnie jakaś nadzieja.. Czy Wy też zawsze to tak przeżywacie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
katrin27 ---> trzymam kciuki!!!!! Bądz dobrej myśli, ja wierze że sie uda nam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
memories-super tak myslalam ze dr powie ;) widze ze dawkowanie lutki sie nie zmienilo od kiedy ja przechodzilam program :) czyli w poniedzialek betka powinna byc juz wyzsza, jestem pewna ze sie udalo co do progesteronu to i tak masz ladny ja przy pierwszej weyfikacji mialam cos kolo 12 badz 13 wiec malutko do Ciebie pamietam ze plakalam bo balam sie ze jak nawet zarodek sie przyjal to i tak go strace to ciaza przez niski progeseron sie nie utrzyma...trzymam kciuki za dalszy przyrost egz-jak kochana sie czujesz? katrin-mimo wszystko mega kciuki zacisniete :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
nadzieja1983 --> dziękuje za pocieszenie :):):) naprawde chciałabym aby do poniedziałku podrosły mi te wyniki bety i progesteronu. W ogóle to ostatnio mam jakis taki wilczy apetyt, ale to pewnie przez te leki, w moim brzusiu nic nie kłuje, nic nie boli, ciekawa jestem jak tam zarodeczki... Ech jakby tak bliźniaki były, to by było najlepiej heheh za jednym zamachem i z bani :) No ale zobaczymy, w poniedziałek sie okaże co i jak. Dzisiaj jedziemy z mężusiem na weekend relaksowac sie ;) napisze do Was w poniedziałek jak bede juz znac wyniki. Miłego weekendu dziewczyny i Trzymam kciukasy za nas wszystkie !!! Egz ---> pisz tez co tam u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrin27
Niestety, tak jak myślałam... nie udało się, no ale po 6 latach porażek jakoś się chyba do tego przyzwyczaiłam..Chociaż i tak serducho boli :* Teraz muszę podzwonić w poszukiwaniu immunologa!T Pozdrawiam Was wszystkie: egz, nadzieja, memories- dziękuję za słowa otuchy! Miłego weekendu życzę wszystkim! W Polsce jest chociaż cieplutko, a u mnie niestety zimno i leje..... memories- POWODZENIA! trzymam kciuki! Uda Ci się na pewno, w końcu ktoś mi musi przesłać ciążowe wiruski, hihihi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathrin nadejdzie Twój dzień i nasze też. i kiedyś zrobimy zjazd z pociechami! wiem co czujesz ale uda sie, bo zasługujesz by się udało. a w polsce wcale nie jest ciepło, jest spokojnie pogoda z listopada. mój M dziś oddał żolnierzyki do badania - 3majcie kciuki bo od tego zależy czy idę na hsg i czy będzie insemi czy inv. w do tego pierwszy raz w zyciu mam grypę w lato - nienawidze tej pogody ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wczoraj nie pisałam,bo nie miałam zwyczajnie już siły... No to może od początku,czekaliśmy 2 h na wejście,mnóstwo ludzi.. Weszliśmy i się pyta co nas boli z uśmiechem na twarzy,więc ja mówię,że nic i podałam mu cały segregator mój... Pytał się o podstawowe rzeczy,czy palimy,grupa krwi,ile jesteśmy ze sobą,więc mówimy,że dziś 5 rocznica ślubu to się zaśmiał,bo nie wierzył Potem mu mówię czego nie mam,a ten takie oczy wytrzeszczył...i pyta się nas wprost czy przyjechaliśmy z myślą,żeby startować do programu in vitro...więc mówimy,że może coś po mniejszych kosztach,ale on powiedział,że owszem iui można,ale to nie ma sensu,bo za daleko mieszkamy...i in vitro z tego by było...jakby zliczyć wszystkie koszty... Zrobił usg dopochwowe,a tam 2 torbiele jak to zobaczyłam to się trzęsłam endo słabe,jak po okresie zaraz... potem usg tarczycy zrobił,chociaż to wszystko ok wyszło... Potem powiedział,że jestem dla niego zagadką i musi się pogłówkować Przepisał leki na te torbiele,musiałam dziś jechać odebrać,bo to na zamówienie tylko... Ogólnie gin super,konkretny.. Ale jakoś jestem ogólnie zdołowana,boję się i nie wiem czego...i odechciało mi się już wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fijolet
witajcie dziewczynki. Dość długo nie wchodziłam na forum ale dokłądnie doczytałam co u Was. Inka - strasznie mi przykro, że się nie udało. Będę trzymała kciuki za kolejne podejście z mrozaczków. Egz - teraz w Tobie nadzieja. Głęboko wierzę, że tym razem się uda. Musi się udać. Nie przemęczaj się, dużo odpoczywaj. Kiedy testujesz? Memories - za Ciebie także wielkie kciuki zaciskam. Czytałam, że w 3 dpt każą Ci robić HCG. U nas w klinice każą robić pierwszą betę 10 dpt. Ja nie wytrzymałam i zrobiłam w 9 dpt. Progesteronem się nie przejmuj. Masz 22 a to jest bardzo dużo. Ja od początku ciąży do końca 12 tc miałam 9 ng/ml a teraz kończę 24 tc. Witam wszystkie nowe dziewczynki i przesyłam pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrin27
Mam dziś lekkiego doła i to ciągle plamienie doprowadza mnie do szału. Ile to jeszcze będzie trwało ??? wczoraj w klinice przed testem( z moczu) pani dr spytała o samopoczucie( Jako, że leki zastosowane przed in vitro spowodowały u mnie zespół przestymulowania jajników , musiałam przez te 2 tyg -aż do testu, codziennie robić bilans płynów, mierzyć obwód pasa i ogólnie uważać na różne objawy, które mi wypisali na karteczce) no to jej mówię, że głowa mnie boli od tygodnia bez przerwy, a ona na to , żebym brała paracetamol! Paranoja jakaś, bo sami kazali mi zgłaszać bóle głowy jako potencjalne ryzyko krwawienia do mózgu przy stosowaniu leków na rozrzedzenie krwi! Ale niestety angielska służba zdrowia ma to do siebie- Paracetamol dobry na wszystko! Siostra wczoraj zadzwoniła do mnie z wiadomością ,że znalazła mi lekarza w Łodzi, robi również doszczepianie, ale chyba muszę jeszcze to przemyśleć. Uczepiłam się tego strasznie, ale innej możliwości nie ma -wszystko inne sprawdzone! kalpek- jakie leki dostałaś na torbiele? ja od stycznia miałam przenoszone in vitro właśnie ze względu na ciągle pojawiające się torbiele( podobno mój organizm reagował tak na leki) i nie brałam żadnych leków, tylko musiałam czekać aż się wchłoną same i miałam USG 2xm-c. asiulka358- dziękuję za miłe słowa, mam nadzieję, że będą prorocze! egz30 i memories02 - jeszcze raz powodzenia dla Was , trzymam mocno kciuki i mam nadzieję, że zarodeczki już przykleiły się do swoich mamuś, bo w końcu gdzie im będzie lepiej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Czesc dziewczyny Przede wszystkim dziekuje Wam za wsparcie, nadzieja1983, katrin27, fijolet - jestescie jak dobre wróżki:) wierze w to, dlatego wiem ze musi sie udac:) u mnie 24 dzien cyklu, czyli zwykle w tym dniu dostawałam @ ale mam nadzieje ze nie przyjdzie!!! Poza tym pobolewa mnie podbrzusze, ale mam nadzieje, ze to dobry znak. Jutro II weryfikacja i mam nadzieje ze beta przyrosnie. Troche sie obawiam, ale to chyba normalne w tym stanie. Ogolnie przez te tony luteiny, którą biore jestem jakas rozdrażniona, ale to tez chyba normalne heheh katrin27-->przykro mi, ze tym razem sie nie udało, ale zobaczysz ze sie uda w końcu, musimy byc cierpliwe!!! a Góra nam to wynagrodzi na pewno, trzymaj sie i nie poddawaj! Ech...chciałabym juz znac jutrzejsze wyniki, no ale nic musze wyluzowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, mermories02,czy wypoczęłaś w weekend,czy zdecydowaliście się gdzieś wyjechać i relaksować się? Napisz jutro koniecznie jak wyniki.Jesteś tak pozytywnie nastawiona,że na pewno się uda. egz napisz jak się czujesz i kiedy u Ciebie pierwsze badanie bety. inka co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim! katrin-bardzo mi przykro że się nie udało :(:(:( Tak jak Ci pisałam wcześniej-niestety często pierwsze in vitro się nie udaje,co nie oznacza że nie uda się następne!!Skoro wszystkie wyniki masz dobre to jest duża szansa że sie uda! Co do tej immunologii to jest dość niepewna sprawa, wielu lekarzy nie bierze jej poważnie pod uwage,bo raz jakiś wynik może wyjść nie tak a za miesiąc już jest dobry..Jest mnóstwo na ten temat w necie-sama to kiedyś drążyłam ale odpuściłam. Nawet nasza Sara leczyła się latami na tą immunologię, brała szczepionki,leki,biegała po lekarzach a in vitro się nie udawało. Dr M w BS kazał jej te wszystkie leki zostawić mówiąc że to nie ma sensu i immunologia nie ma aż takiego znaczenia jakie się jej przypisuje i udało się Sarze zaciążyć właśnie gdy odpuściła tą immunologię...Oczywiście nie jest to regułą, czasami pewnie są jakieś poważne przeszkody z którymi trzeba powalczyć.Możesz sobie zrobić badania na zespół antyfosfolipidowy, a jak u Ciebie z tarczycą? Można zrobić badania na przeciwciała tarczycowe..Ale na razie musisz dojść do siebie -i psychicznie i fizycznie.Będzie dobrze-zpbaczysz!!! asiulka-tzrymam kciuki za wyniki męża!!!! I wykuruj się z tej grypy!Pozdrawiam!:) kalpek-Twój wpis po wizycie w BS jest trochę chaotyczny:) i nie wiem czy wszystko zrozumiałam-ale póki co czekacie aż torbiele się wchłoną i później lekarz powie co dalej tak? Nie martw się,jesteś w dobrych rękach i dr M Ci pomoże-tzrymam kciuki! fjolet-już masz 24 tc!Jak się ogólnie czujesz? Chodzisz do pracy?Pozdrawiam i dziękuję za ciepłe słowa:) memories-powiem Ci że właśnie tego nie rozumiem w tym wczesnym badaniu bety w 3dpt-jak wyjdzie pozytywna to pewnie od leków (wg lekarza) a jak negatywna to i tak nie ma się co przejmować bo to za wcześnie-więc po co ją w ogóle robić?? Tylko wyciąganie kasy od pacjentki bo to badanie to koszt pewnie 30-40zł co? Rozumiem inne hormony typu progesteron można zbadać ale ta wczesna beta to przesada..przynajmniej ja tak myślę.Za to jutro to już bardziej konkretna informacja-6dpt to już można coś więcej powiedzieć.Trzymam kciuki!!!Na pewno będzie piękny wynik!:) Tosia-pozdrawiam:) Co do mnie to czuję się ok, raczej żadnych objawów-poza ciągłym podjadaniem ale mam tyle wolnego czasu że aż się chce co chwile coś skubnąć:) I sikam też non stop ale z kolei dużo piję, więc wiadomo. Testować będę 2 tyg po transferze czyli w przyszły poniedziałek ( o ile wytrzymam:) ),staram się nastawiać pozytywnie,ale też za dużo o tym nie myśleć-choć to nie łatwe:) No nic,zobaczymy co los przyniesie!Oby jakoś przetrwać ten tydzien! Buziaki dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Hey dziewczyny:) tosia 25--> z meżulkiem w piątek wieczorkiem pojechalismy sobie pod namiot hihihi ale wczoraj po południu juz wrócilismy bo nie było pogody, ale i tak było super :D Jestem pozytywnie nastawiona, bo co mi innego pozostaje...przeciez nie moge sie zamartwiac...zreszta wiem, ze jak sie nie uda (odpukać !!) to nie dam rady chyba tego przełknąć... Mąż mnie wspiera jak tylko może, robi wszystko zebym nie myslała za duzo o tym, organizuje wypady hihih i jutro po pobraniu krwi tez uciekamy z miasta na peryferie:) Ale pojedziemy dopiero po wynikach, bo przeciez nie wytrzymam ;) o 7 rano pojadę na pobranie krwi i po 10 powinnam miec juz wyniki, a o 17 bedzie dzwonic doktorka. Oczywiscie jutro napisze jakie sa wyniki...przede wszystkim bety. Egz--> dla mnie tez to było dziwne ze są te 3 weryfikacje, no i faktycznie nie sa to tanie badania, bo PRG, HCG i Estradiol - wszystko to kosztuje 91 pln. Ale w Invikcie tak jest, chociaz nie trzeba sie na to godzic, ale jednak lepiej byc na bieząco pod "kontrolą". Podporządkowuję się jak mogę, robie wszystko wg zalecen...no dzisiaj tylko odkurzyłam jeden pokój, bo mi sie wysypał cukier, ale to nie jest jakis tam wysiłek;) Tak wiec jutro chyba juz te wyniki beda bardziej prawdopodobne. Zobaczymy. Trzymajcie sie dzielnie dziewczyny. Napisze jutro co i jak. Miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz chaotyczny :) Mam 2 torbiele,biorę leki na to i potem zobaczymy co dalej,już mi powiedział,że krótki protokół jak coś... Dziewczyny która m namiary na jakieś miejsce do noclegów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich w to piękne niedzielne popołudnie! Właśnie wróciłam z wyprawy rekreacyjnej i mam całkiem dobry nastrój- słonko świeci, ptaszki śpiewają- tylko sernik mi się nie udał, ale to już mały szczegół.. egz30 -dziękuję za tę nadzieję, którą masz w sobie- naprawdę się udziela, może masz jakieś zdolności terapeutyczne, bo naprawdę poprawiłaś mi nastrój! A po 6 latach rozczarowań, ciągłej walki i bólu, to nie lada wyczyn! Co do tarczycy, to sama nie wiem. miałam już robionych tyle badań, że sama już nie wiem jakie one były. Póki co czekam na kopie wszystkich badań i przebiegu leczenia z Anglii. Za jakiś czas będę na trochę w Polsce, bo chcę zrobić wszystkie te badania immunologiczne i zobaczymy co dalej. Masz racje, że jest to trochę niepewny temat- tutaj na wspomnienie słowa immunologia usłyszałam- nie ma to absolutnie znaczenia. A co do Twojego podjadania- to jedz na zdrowie- może już czas jeść za troje! Wierzę, że tam na Górze już powstał taki wspaniały Plan dla Ciebie na teraz... memories02- mam nadzieję ,że to naprawdę dobry znak, że ta podła@ nie nadeszła, ja dostałam 2 dni przed czasem- więc jesteś na dobrej drodze. Bóle w podbrzuszu są podobno normalne, nawet takie typowo na @, więc tym się nie martw! Pomodlę się za Ciebie i Twoje powodzenie. Trzymaj się ciepło! Po transferze gadałam do brzucha, może po prostu za cicho i dzidzia nie usłyszała jak bardzo ją proszę, żeby została.. Było mi źle, a Wy mnie przygarnęłyście.. W tym miejscu chciałabym Wam BARDZO podziękować za wszystkie słowa otuchy i tą nadzieję którą mi wpajacie, a którą NAPRAWDĘ czuję całą sobą. Wierzę i WIEM to, że wszystkim nam się uda i będziemy NAJWSPANIALSZYMI mamami na świecie! Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadiewa-oczywiście ze Cię pamiętam!:) Podchodziłyśmy mniej więcej w tym samym czasie do IUI i Tobie się udało:) A Twój synek ma już 2 lata-jak tam rośnie? Dziękuję Ci za miłe słowa:) Wiesz co ja tym razem rzeczywiście bardziej niż kiedykolwiek "wmawiam" sobie ciąże..Nic nie pisałam żebyście nie myślały że ześwirowałam ale np.gadam z brzuchem-wstaję rano i mówię -to co dziś porobimy dzieciaczki:) Mój mąż przed wyjściem do pracy zawsze całuje mnie w brzuch-2 razy:) Ja jak on czegoś nie chce zrobić to żartuję, że kobiecie w ciąży się nie odmawia:) .Po prostu jak najbardziej staram się wpłynąć na swoją psychikę, pozwolam jej zaakceptować fakt że mój organizm może w końcu zaciążyć,wyobrażam sobie jak to będzie mieć dziecko-chodzić z nim na spacer, czytać bajki,grać w warcaby,wspólnie malować itp.Wiem jak bardzo ważna jest psychika w tym wszystkim i że muszę uwierzyć że może mi się udać.Staram się nie dopuszczać złych myśli, chociaż boję się że może się jednak nie udać...Generalnie jestem pozytywnie nastawiona jak nigdy,aż się tego boję:)Zobaczymy co z tego wyjdzie.Dziękuję Ci Nadiewa za pamięć i rady-postaram się do nich jak najbardziej zastosować:) Pozdrawiam Cię bardzo bardzo serdecznie!!! katrin-bardzo się cieszę że jesteś już w lepszym humorze:) To bardzo dobrze że wyjechaliście sobie i odcieliście się od wszystkiego.Zobaczysz że wszystko się jeszcze ułoży i zostaniesz mamą!! Mocno trzymam za Ciebie kciuki!!:) Pa,całusy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egz, w myśl że kobiecie w ciąży się nie odmawia - ja sobie życze by i Tobie i memories wyszły wysokie wyniki bety, dwie grube kreseczki na testach, i byście cieszyły się ciażą tak jak ja :) ja skończyłam 26 tc i moja mała do was wszystkich kobitki kopie radośnie jak pisze ten wpisik - pozdrawiamy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sportsmenka-dzięki!:) Pozdrowienia dla córci:) Memories-i jak dzisiejszy wynik???Masz już??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczynki wszystkie w poniedziałek. Wybieram się właśnie do lekarza, bo po tych wszystkich lekach(albo nie wiem po czym) jakiegoś uczulenia chyba dostałam.. memories02- i jak Twoje wyniki????? I samopoczucie i w ogóle? denerwuję się co najmniej jakby to o mnie chodziło! Daj znać jak poszło, mam nadzieję ,że właśnie teraz świętujesz! egz- jakieś nowe objawy?? A jak samopoczucie reszty przyszłych i aktualnych mamuś? mam nadzieję, że nastroje pozytywne i energii cała masa! Pozdrowienia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paralityczka
Cześć dziewczyny, podczytuje Was od bardzo dawna, pierwszą IUI miałam tydzień po pierwszej IUI Egz i tak szłyśmy dosyć podobnie, też nieudanie. Niestety u mnie sytuacja bardzo się zmieniła i nie było nas stać na in vitro, dopiero niedawno wszystko się odwróciło i stać nas na życie i in vitro, więc startujemy. Pierwsza wizyta u Mrugacza w czwartek. Pamiętam jak się cieszyłam, że Nadiewa zaciążyła i jak było mi smutno, że Tobie Egz się nie udało. Mam nadzieję, że w końcu dla Ciebie zaświeci również słońce, i dla innych dziewczyn, które tutaj dołączyły. Przeczytałam, że niedługo testujesz, mam nadzieję, że będziesz w końcu zadowolona:) Nie udzielałam się do tej pory, bo wydawało mi się bez sensu pisać, że chcę być w ciąży gdy wiem, że jedyny sposób to in vitro, a mnie na nie nie stać. Chciałam Wam napisać, że jesteście wielkim wsparciem dla takich dziewczyn jak ja, nawet jeśli nie miałam o czym napisać, to chętnie Was czytałam i Wasza walka dodawała mi sił. Chcę przeanalizować dokładnie cały wątek bo zginął mi męski rodzynek w tym towarzystwie, czy któraś może mi odpowiedzieć, czy im się udało? Pozdrawiam i jeśli można, będę pisała częściej:) Bo mam wiele pytań w sprawie Mrugacza i całej procedury:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj paralityczka (chociaż niezręcznie mi zwracać się do Ciebie w ten sposób,ale sobie nick wybrałaś:) ), przykro mi że starasz się tak długo o dziecko..Najgorsze jest to jak pieniądze ograniczają spełnienie naszego marzenia, naprawdę w wielu krajach in vitro jest refundowane i nie wiem dlaczego w Polsce tak się z tym ociągają!No ale to temat rzeka..Napisz jaki jest problem u Ciebie, czy wiadomo dlaczego nie możesz zajść w ciąże? Dobrze że wybrałaś Mrugacza-to świetny lekarz, a jak masz Białystok niedaleko to juz w ogóle super.Trzymam kciuki za pierwszą wizytę!!I jak masz jakieś pytania to śmiało-chętnie pomogę:) katrin-dzięki że pytasz,ale u mnie żadnych objawów, nie wiem czy to dobrze czy źle,ale zaczynam pomału schizować, nie wiem jak ja ten tydzien wytrzymam... memories-jak beta???Niepokoję się że nic nie piszesz, mam nadzieję że to dlatego że świętujesz z mężem:) Ale paskudna dołująca pogoda dzisiaj co? Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha kalpek-Ty pytałaś o noclegi, na Bocianie na forum dziewczyny wymieniają się adresami, można spać w Białymstoku,ale za hotel trzeba liczyć min.100zł za pokój chociaż na pewno są też tansze kwatery, my nocowaliśmy w Supraślu (10km od BS)-piękna malownicza miejscowość-uzdrowisko i tam noclegi są 30zł-35zł za osobę.Szczególnie popularne sa noclegi "U Szyszków", "Sosnowe Siedlisko" i "Przy Kominku"-tam w zasadzie nocują głównie pary podchodzące do in vitro i właściciele otwarcie o tym mówią i zawsze trzymają kciuki, spaliśmy w każdej z tych kwater i zawsze był ktoś kto był w trakcie programu,jest nawet możliwość zrobienia u nich zastrzyków.Dochodzą oczywiście koszty dojazdu do BS,ale to i tak taniej niż nocowanie w hotelach w BS, chociaż jak się dobrze poszuka to pewnie coś tanszego można w BS znaleźć. No to tyle,pa!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×