Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Dzięki Egz 👄no ja dostałam od nich wizytówki 3 :) Kiedy testujesz?tzn bete robisz?bo ja się juz doczekać nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Czesc dziewczyny! Nie pisałam bo zrobilismy sobie całodzienny wypad z mężem. Jesli chodzi o wyniki to nie sa zadowalajace :( Beta zamiast rosnac to podskoczyła tylko do 8.7, estradiol spadł do 1913 ale wg dr to dobry poziom, a progesteron wzrósł ale to jest tez ok. Doktorka dzwoniąc powiedziała ze, jeszcze nie mozna nic konkretnego powiedziec, bo przeciez inna byłaby rozmowa gdyby beta spadła ponizej pierwszej weryfikacji (2.4) Ogólnie to mam jeszcze nadzieje ze do czwartku ta beta wzrośnie (w czwartek III weryfikacja). Jednak jest mi smutno troche bo myslałam ze beta wzrosnie znaczniej....No ale cóż, musze czekac. Powiem wam ze te weryfikacje sa straszne, tyle stresów człowiek przezywa czekając na wyniki... Nie chcę myslec o tym ze sie nie uda...jeszcze resztki pozytywnych mysli sa we mnie i tak pozostanie do czwartku i moze dłuzej :) Takze ogólnie jestem zawiedziona tymi wynikami, dziekuje Wam dziewczyny ze jestescie i pytacie sie co u mnie. Jutro z mezem znowu wyjezdzamy, w domu nie usiedzimy przeciez heheh a ja mam urlopik wiec trzeba to wykorzystac, a i człowiek mniej bedzie myslał. Serdecznie Was pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie memories i egz - trzymam tak wielkie kciukasy że aż mnie już paluszki bolą! musi się udać i kropka!! a ja w trakcie @, czyli czekając na wyniki M i ewentualnie odliczając dnie do hsg. a psychicznie nastawiam się na drugie inv, jak myślicie czy to dobry pomysł by podchodzić w tym samym mieisącu co rok temu to nieudane? (wrzesień) bo teraz jak pójde na wizyte to musi być 25 dc więc to będzie sierpień pewnie 20-ty, potem zastrzyki i dojdę do września....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz - mam dobre przeczucia co do ciebie :) widzę, że jestes pozytywnie nastawiona, a to najwazniejsze. O ile pamiętam, to testujesz za tydzień, tak? Nie mogę się juz doczekać, trzymam mocno kciuki :) Memories - za ciebie tez trzymam. Moim zdaniem to głupota te trzy weryfikacje. Ale jak każą robić, to trzeba robić, chociaz wg mnie to tylko naciąganie na kasę. Daj znać, jaka bedzie trzecia :) Katrin - napisałas o uczuleniu. Ja tez po ostatnim transferze miałam mocną wysypkę na szyi i dekolcie, zastanawiałam sie od czego to może być. A uciebie jak to wyglada? Jestem ciekawa, co powie ci lekarz. Trzymaj się. Inka - jak się czujesz? ściskam cię. Paralityczka - witaj u nas :) pisz nam na bieżąco o przebiegu in vitro. Bedziemy trzymać kciuki. Pozdrowienia dla reszty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocahontas8k
Egz- tak bardzo chciałabym żeby Wam się udało. Codziennie wchodzę na topik żeby zobaczyć co u Ciebie słychać. Przepraszam że tak mało piszę ale naprawdę czasu mam bardzo mało (zwłaszcza że pracuję). A tak poza tym, to głupio jakoś tak mi się chwalić kiedy czasem tu jest smutno... Jestem pełna wiary w to że w końcu uda Cie się spełnić Twoje Wielkie Marzenie. Trzymaj się kochana :) Inka strasznie mi przykro zę Ci się nie udało, ale cieszę się również z tego że nie załamałaś się i dalej będziesz walczyć :) Następnym razem napewno się uda- musi się udać. Buziaki dla wszystkich :) A co u SARY? Dawno jej tu chyba nie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska59
Witam Byłam w sobote na wizycie ,mój cykl został przekreślony .Endo spadło ze ciaza by sie w nim nie utrzymała.Od poczatku zaczynamy cykl tylko na mniejszej dawce merionalu. Egz i Memories -trzymam za was kciuki zeby sie udało pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
memories-faktycznie dziwna ta beta nie pozostalo nic innego jak jeszcze te kilka dni poczekac...mysle ze pierwsze werka to byly pozostalosci po zastrzyku a II czyli dzisiejsza juz ta prawidlowa tylko zarodek mogl sie pozno wgryzc...no nic to tylko moje gdybanie ja jestem mimo wszystko dobrej mysli i dalej zaciskam kciuki egz-pamietaj za Ciebie tez kciukaski ciagle zacisniete katrin-przykro mi ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ponownie w dniu dzisiejszym. Właśnie dostałam antybiotyki na 3 m-ce na polekowe zmiany skórne.Już mam dosyć tych leków,myślałam, ze dam swojemu ciałku trochę odsapnąć, bo w ciągu ostatnich 5 m-cy co miesiąc miałam pełną stymulację do in vitro i tuż przed była przerywana z powodu nawracających torbieli(po lekach)- tutaj w Anglii wszystkie leki do stym. są w zastrzykach- więc obkułam się gdzie się dało,nie wspomnę już o leczeniu w Polsce, gdzie mój gin. wychodził z założenia-" nie wiem co Ci jest, to dostaniesz leki na wszystko", a teraz jeszcze antybiotyki na 3 m-ce- to trzeba mieć farta w życiu! No i znowu się rozpisałam! Od 14.00 próbuję się dodzwonić do Łodzi do dr Malinowskiego- bezskutecznie- może to jakiś znak,czy co? Może powinnam zastanowić się nad BS, tyle,że tam nie wykonują szczepień. Wszystkie leczycie się w BS ??? kaska59- przykro mi,ze musisz zaczynać cykl od początku, wiem co czujesz, bo sama przeszłam takie odroczenia, ale pomyśl,że tym razem to będzie ten cykl, i na pewno się uda!! nadzieja1983- czasem nachodzą mnie jeszcze malutkie dołki, ale szybko się z tego podniosłam, myślę ,że dzięki waszemu wsparciu również. Patrzę na tę cyfrę przy twoim nicku i tak się zastanawiam, czy przypadkiem nie mamy tyle samo latek.. no w każdym razie pozdrawiam cieplutko! Alicja- pielęgniarka orzekła, ze to jakieś zmiany skórne,które mogą być polekowe, ale u mnie to już trochę trwa i wydaje mi się ,że to po sterydach, które brałam parę miesięcy temu na przeciwciała. W każdym razie antybiotyki na 3 MIESIĄCE, to wariactwo jakieś. memories02- nie denerwuj się, bo mam dobre przeczucia względem Ciebie! Może betka wzrosła tylko troszkę, ale jednak wzrosła. Z tego co mówili u mnie w klinice do implantacjii dochodzi między 6- 11 dpt- więc spokojnie- jeszcze ma czas urosnąć. Musi być dobrze-innego wyjścia nie ma! Wyjazd to super pomysł- taki odstresowaczo - czasoprzyspieszacz!Miłego wypoczynku! asiulka358- ja myślę, że to jest dobry czas, w końcu dlaczego drugi raz miałby być pechowy? Przynajmniej ma szansę na poprawę, hihi ( wrzesień oczywiście). Ja w każdym razie trzymam mocno kciuki za Ciebie! I za wyniki M też! paralityczka- no, niestety in vitro to są ogromne pieniądze(chociaż maleństwa warte są każdej ceny). Ja miałam to szczęście, ze tu w Anglii 1 IVF jest na fundusz, a nieszczęście- bo moje się nie udało.(dowiedziałam się o tym w piątek). Dlatego na kolejne chcę się wybrać do Polski- taniej niż tu. Nie wiem jeszcze gdzie, ale szukam! Cieszę się, ze Ty też będziesz miała swoją szansę- powodzenia! egz30- nie mogę się oprzeć, żeby do Ciebie nie napisać!No niestety, chyba nie da się nie myśleć, ale mocno wierzyć nikt nam nie zabroni! Nie denerwuj się tak bardzo, myślę, że to i tak za wcześnie na objawy ciążowe(6 dpt?), jak już pisałam wyżej do implantacji może dojść nawet do 11dpt(całą ulotkę na ten temat dostałam), także spokojnie.. Uda się i nie ma innej opcji!! pozdrawiam cieplutko! Pozdrawiam resztę dziewczynek i do poczytania jutro!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska59
witam Katrin-dzieki za wsparcie, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egz i memories- pomyłka, powinno tam być 6-11 dpz(czyli po zapłodnieniu), nie wiem czemu mi ten transfer wpadł do głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzięki za miłe przyjęcie:) to ja paralityczka, zmieniłam nicka:) Moja historia, jestem po 4 IUI, nieudanych, po 3 IUI dowiedziałam się że dobrze, że nie zaszłam bo miałam zbyt dużego mięśniaka, miałam laparotomię, po niej podejście nr 4, które trwało godzinę i wziernik miałam przez cały czas w środku. Ale wiecie, myślałam, że ból uszlachetnia i jednak się uda. Nie udało się. U nas problem jest w słabym materiale męża, nie mamy szans na naturalne poczęcie, i na IUI to było też za słabe, ale klinika taką ma taktykę, żeby wyciągnąć kasę ile się da. Dochodzi też do tego mój wiek, przechodzę duży stres bo niedługo bliżej mi będzie do 40-tki... asiulka nie patrz na daty i wspomnienia, trzeba iść do przodu, jeśli masz kasę i jesteś gotowa to podchodź jak najszybciej:) - to takie moje zdanie:) Ja we wrześniu pokładam duże nadzieje:) katrin przeszłam do Białego, bo postanowiliśmy po ostatniej IUI, że mamy dość upokorzenia, przerzucania z kąta w kąt i traktowania nas jak dojną krowę. Dodam, że do Białego mamy bardzo złe połączenie i wycieczka zajmuje nam 10 godzin w jedną stronę pociągiem. Więc aby dostać się na wizytę w czwartek, wyjeżdżamy w środę rano, musimy tam nocować, i powrót mamy dopiero w piątek rano i cały dzień w pociągu. egz kiedy testujesz i czy pamiętasz Gorgia? To był taki męski rodzynek tutaj, bardzo starali się z żoną, nie wiesz czy im się udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Hey Dzewczyny Dziekuje za wsparcie i dobre slowa kazdej z osobna, asiulka358, Alicja., kaska59, madzieja1983, katrin27. Wczoraj wieczorem nie wytrzymałam juz nerwowo i poleciały mi pierwsze łzy porażki..wiecie jak to jest jak człowiek sobie wkręca. No ale dzisiaj juz jest lepiej, zaraz pakujemy manatki i jedziemy :) Jutro wieczorkiem wracamy i w czwartek sie wszystko okaze. Te weryfikacje sa moim zdaniem niepotrzebne, najlepiej jest testowac jednak raz po 2 tygodniach. Jednak zgodzilismy sie na to z mezem to wytrwamy juz. Zycze Wam miłego dnia. Trzymajcie sie dzielnie!!! Ja tez bede ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim! Memories- trzymam kciuki żeby beta rosła!! Trzeba się trzymać tego że jednak był przyrost i cały czas jest nadzieja! Naprawdę to badanie bety tak wczesnie to tylko niepotrzebny stres, może Twoja beta po prostu wolniej przyrasta a np.dzis lub jutro skoczy super w górę i tylko niepotzrebnie się stresowałaś i płakałaś..Ja leczyłam się w Invicie (bez rezultatu) i właśnie te dziwne procedury u nich,wyciąganie kasy i fochy lekarza spowodowały że zmieniłam klinike.Ale trzeba jednak pamiętać że mimo to Invicta ma świetne wyniki jesli chodzi o in vitro także głowa do góry! Jeszce wszystko może być dobrze!! A na tych wyjazdach nie szalej za bardzo i dużo wypoczywaj:)Trzymam kciuki!!! asiulka-dzięki za kciuki,przydadzą się:) I nie patrz czy to jest ten sam miesiąc czy nie, wrzesien jest na pewno lepszy niż np.deszczowy listopad,zawsze to więcej słońca i optymizmu,więc ja bym podchodziła we wrzesniu,nie wierzę w przesądy (chociaż z drugiej strony teraz jak byłam po transferze wybrałam sobie do leżenia to samo łóżko co zwykle (w BS godzinkę, półtorej odpoczywa się wylegując na łóżeczku w przytulnej sali), i pielęgniarka mówiła żebym zmieniła łóżko skoro ostatnio nie było udane, śmiała się że tak poradziła ostatnio innej pacjentce i się udało:) Więc się posłuchałam:) ) Trzymam mocno za Ciebie kciuki!!! Alicja-dzięki za miłe słowa:) Oby Twoje przeczucia się sprawdziły! A jak wyniki męża,te genetyczne, są już??? A testuje w poniedzialek, to bedzie 13 dpt, dzis jest juz 8, moze jakos wytrzymam...Całusy!:) pocahontas- witaj!:) Dziękuję za kciuki!! Pamiętam że też miałaś problemy z cienkim endo i mimo to udało się Ci zajść w ciążę i jesteś dla mnie przykładem że warto walczyć mimo wszystko:) A jak Twój dzieciaczek??Pozdrawiam! kaska59-Tobie równiez dziekuje za kciuki a ja trzymam za Ciebie zeby kolny cykl był udany!!! Nadzieja-pozdrawiam serdecznie i dziekuje!:) Katrin-przykro mi,że nabawiałas sie tego uczulenia i znowu musisz faszerowac sie lekami:( Pamietaj o diecie probiotycznej-jedz duzo jogurtów naturalnych,zebys teraz sie przez te antybiotyki jakiejś grzybicy nie nabawiła. A nie wszyscy na topiku leczą się w BS, czesc na pewno,ale sporo tez w innych klinikach.Ściskam Cie bardzo serdecznie i cieszę się że tak świetnie sobie radzisz:) trolewna-wspołczuję że musiałaś tyle przejść..:( Ale pamiętaj o tym że in vitro o wiele częściej udaje się gdy przeszkodą jest czynnik męski także macie duze szanse!Szkoda że do BS macie takie słabe połączenie, to na pewno bedzie męczące,ale lekarz stara się ustawić początkowo jak najmniej wizyt jak wie ze ktos jest z daleka a potem jak juz jest program to juz sie siedzi na miescu.Trzymam mocno kciuki!!!A jesli chodzi o Georgio to niestety dawno się nie odzywa, trochę sie tym niepokoję,mam nadzieje ze nic zlego sie nie stalo,ale chyba z rok nie dawał żadnego znaku.Podchodzili z żoną dwa razy do in vitro, drugi raz mieli tez mrozaczki,ale niestety się nie udało:( mam nadzieje ze u nich wszystko ok! Miłego dnia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
memories trzymam kciuki aby czas Ci szybko zleciał, i żebyś tyle nie myślała... wiem jak to jest czekać, i starać się nie wkręcać, więc życzę powodzenia, i mam nadzieję, że będzie dobrze i beta będzie rosła:) asiulka co do września to Ci powiem, że jak dla mnie to najlepszy miesiąc w roku, nie ma upałów, deszcze są ciepłe i jest tak kolorowo, fajnie zaciążyć wrześniowo:) egz, żeby czas szybko zleciał do poniedziałku:) Wypoczywaj, wypoczywaj:) Co do Georgio , ostatnie info jakie o nim czytałam to właśnie te drugie nieudane in vitro, myślałam (z dużą nadzieją) że umknął mi wpis, że się wszystko u nich udało... Wiem, że mają specjalnie opatentowany program dla par z bardzo daleka, byłam umówiona 4dc (sobota) ale za szybko przyszła @ więc mnie pani szybko umówiła na czwartek, żeby nie marnować 3 dni na czcze gadanie:) Jedziemy już z nastawieniem, że działamy od pierwszego spotkania:) W tej mojej klinice, to najpierw lekarz musiał zerknąć w oczy i powzdychać, że bez badań nic nie powie (wizyta 200zł), badania w określonym dniu cyklu i kolejna płatna wizyta, i wtedy stwierdzał, że w sumie można by było jeszcze inne badanie zrobić i tak pół roku wizyt, żeby podjąć decyzję, że trzeba hsg zrobić, i minął nam rok jak była pierwsza IUI, a za każdym razem kasa... Dlatego cieszę się, że tutaj pacjent ma prawdziwy wywiad przeprowadzony (którego nigdy nie mieliśmy) badania są tego samego dnia i potem druga wizyta z podanymi możliwościami, jednego dnia człowiek wie na czym stoi, bez wciskania kitu i czarowania. I aby podejść do in vitro człowiek może się zamknąć w 3 wizytach, może liczyć w razie komplikacji na informacje telefoniczną. Mieliśmy klinikę pod nosem a byłam niedoinformowana, przestymulowana, i przez całą IUI miałam okropną depresję, bo tak źle na mnie działały leki, które można było zmienić... pozdrawiam Was dziewczyny, jutro jedziemy, trzymajcie kciuki:) A pojutrze wizyta, mam nadzieję, że u mnie wszystko będzie dobrze:) Odezwę się w piątek:) Mam nadzieję, że już będzie obrana droga u nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY!!!!! hurrrra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mój M, ktory miał po 1 mln plemników i raz 8.5 mln i lekarze spekulowali ze to może przypadek odebrał dziś wyniki!!!!!! 18,5 mln!!!! 26% o ruchu tym najszybszym!!!!! Idę na HSG (to już nie jest dobra wiadomość hihi) - akurat mam @ więc HSG w przyszłym tygodniu. może będzie IUI (chyba tak się pisze insemi?) pokladam w tym ogromne nadzieje...kasowo mogę je robić co miesiąc!! poza tym też słyszałam że po HSG warto podziałać :):):):) przepraszam, że to jest moment EGZ a ja sie tak rozpisuję ale mimo deszczu mam radość w sercu i w jajeczkach M :):):) dziekuję wszystkim, którzy odpisali na temat września - jak moje badania będą git (znając moje szczescie będzie dokładnie inaczej) to będę miała IUI w sierpniu - miesiącu rocznicy naszego ślubu :) kocham Was i całuję - EGZ czekam na wyniki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze -Witam wszystkich! Po drugie- przesyłam pozytywne fale dla wszystkich potrzebujących! asiulka358- cieszę się strasznie i gratuluję, a co do sierpnia, to masz rację- to również miesiąc mojej rocznicy ślubu, więc teraz jest podwójnie szczęśliwy!! O HSG też słyszałam, że się wszystko ładnie udrażnia i w ogóle, więc wszystko idzie ku dobremu! trolewna- powodzenia i trzymaj się dzielnie! daj znać co i jak, jak wrócicie! Szczęśliwej podróży, Pa! memories- a może to nie były łzy porażki, tylko wahania nastrojów takie ciążowe oczywiście?? Co do weryfikacji, to masz rację- bardzo stresujące,bo nie wiadomo dokładnie kiedy zarodki się zaimplantują, nie każdy ma tak samo. U kogoś może być wcześniej i po 2 weryfikacji beta będzie wysoka, a u kogoś później i będzie widoczna dopiero przy 3 weryfikacji. Ale już niedługo wszystko się okaże. Dasz radę, bo na pewno twarda kobitka jesteś! Myśl pozytywnie! I powodzenia! egz- jak samopoczucie?? mam nadzieję, że wszystko jest w jak najlepszym porządku,że się trzymasz i jesteś dobrej myśli. Ja w każdym razie mocno trzymam kciuki! A jeśli chodzi o antybiotyki, to postanowiłam, że ich nie biorę, bo to trzy m-ce i w tym czasie nie mogłabym się starać.. Pozdrawiam wszystkich i każdego z osobna! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka-gratulacje!!!!:):) Super wiadomość!Naprawdę wielka różnica z poprzednimi wynikami i super procent tych najruchliwszych!!:) Pamiętaj że do zapłodnienia potrzebny jest jeden a Wy macie ich duuuużo:):) I działajcie koniecznie po hsg naturalnie bo rzeczywiście łatwiej jest zaciążyć-jajniki są jakby "przewietrzone" po tym, trzymam kciuki!!!!!!!! I nie pisz ze to jest mój moment bo to jest wspólne forum i sukces każdego jest tak samo ważny!!!!!!!!!Ściskam gorąco!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fijolet
memories - za czwartkową weryfikację nieustająco zaciskam kciuki. egz - nawet już pisać nie muszę Ty wiesz, że do poniedziałku siedzę jak na szpilakch. Trzymaj się. Czuje się super, jestem na L4 od kiedy dowiedziałam się o ciąży. Maleństwo rośnie. Nie jest chyba najbardziej aktywny ale wiem, że to normalnie. Niedługo sama to poczujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, będę na pewno trzymać kciuki w czwarte(memories to dla Ciebie) i w poniedziałek(Egz do dla Ciebie:).Wierzę,że obie napiszecie tylko dobre wiadomości. My we wrześniu wypieramy się do Białegostoku, a na razie staramy się naturalnie.Może mój organizm się namyśli i zrobi mi psikusa i uda się bez wspomagaczy.Pomimo trzech lat bezskutecznych działań nadal w to wierzę. Asiulka, napisz co takiego robiliście że wyniki M.tak bardzo poprawiły się.U nas nie tragedii z plemniczkami ale mogłoby być oczywiście lepiej. Trolewna witaj w gronie "starszych wiekiem staraczek". Miłych snów dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam, oj tam EGZ, to jest Twój czas i się należy ale również przemocno trzymam kciuki za memories i resztę ale każdy pewnie wie co mam na myśli z EGZ :) co do plemnikow męża to moze lepiej będzie na priv - mój mail goofiak@o2.pl jak ktoś ma chęć to zapraszam dzięki za kciukasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Nareszcie udało mi się dodzwonić do Łodzi- mam wizytę na koniec sierpnia. Jak usłyszałam cenę 5000 za same badania immunologiczne, to mnie zatkało, ale trudno -w końcu pieniądze nie są najważniejsze, prawda? Trochę się boję, czy coś znajdą czy nie, jakąś przyczynę (chociaż nie jestem pewna czy chcę wiedzieć), a tu jeszcze tyle czasu do czekania..... Dla poprawy nastroju wybrałam się dzisiaj na fitness i ..padam- ale to dobrze przynajmniej nie będę myśleć o tym wszystkim, tylko smacznie spać! A jak Wam minął dzień? Wydarzyło się coś nowego? Może ktoś ma już radosne nowiny?? Pozdrowienia gorące dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jestem tu pierwszy raz ale tak jak wy mam tez problem z zajściem w ciąże .pomyslałam sobie że razem łatwiej przez to wszystko przechodzić ,jestem teraz po trzecim podaniu mrożaków i własnie czekam na testowanie pozdrawiam wszystkich i życzę nam powodzenia i spełnienia tego największego marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety po raz kolejny moje marzenie legło w gruzach.........Wczoraj dostałam lekkich plamień, dziś pojechałam na bete, jest 0.....Jestem totalnie załamana, nie wyobrażam sobie życia bez dziecka a być może nigdy nie będę go miała.......................To było już 4 in vitro, 6 lat walki.......Tyle cierpienia, wyrzeczeń, bólu, modlitwy ..wszystko na nic.....Nie rozumiem tego, nigdy nie zrozumiem.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egz- Kochana, strasznie mi przykro, że Ci się nie udało, tak wielką miałam nadzieję, ze to będzie Twoje szczęśliwe podejście.. Brakuje mi słów, żeby Cię pocieszyć- ale wiedz, że jestem z Tobą całym serduchem i razem z Tobą przeżywam to co się stało. Musisz to przetrwać, przegryźć jakoś i próbować dalej- WARTO! i nie poddawaj się, musi Ci się udać, bo zasługujesz na to! Wiem ,że 6 lat to bardzo długo, bo ja walczę tyle samo- 6 dłuuuuuugich lat, a każdy rok wydaje mi się być wiecznością, ale ciągle wierzę i ciągle mam nadzieję- i Ty też musisz ja mieć!! Ściskam cię bardzo mocno i pamiętaj- jestem z Tobą!!!! Jeszcze kiedyś będziemy mamusiami- wszystkie- zobaczysz,że tak będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Czesc dziewczyny!!! Niestety u mnie porażka.....beta poniżej 5-ciu. Nie poddam sie tak łatwo, przełknęłam już łzy porażki, dzisiaj oboje popłakaliśmy sobie z mężem.....pozostały dwa mrozaczki. Nie mogę sie poddac....mam ochote sie upić i zapomniec o całym bożym świecie!!!!!!! :( Pakujemy znowu manatki i jedziemy do końca tygodnia na domek nad jeziorko, nie chce o tym myślec...... Napisze do Was po powrocie. EGZ-bardzo mi przykro...wiem co czujesz :( ale nie poddamy sie , nie mozemy! Bedziemy mamami kiedys :) Pozdrawiam Was serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Egz jestem z Tobą
Egz tak mi przykro :( może to dziwnie zabrzmi ale masz macice wiec będziesz mieć dziecko! Lekarze musza dojść dlaczego nie chcą się u ciebie przyjąć zarodki lub dlaczego obumieraja. Nie poddawaj się i miej nadzieje!!! Czasem trzeba na coś dłużej poczekać wiem ze czekasz już naprawdę długo i zawsze pod gore. Kochana jesteś płodna! Musisz walczyć. Na marginesie polecam ci wizytę u wróżki ale nie takiej z koziej d.... Tylko naprawdę kogoś kto się zna na tym. Mi taka osoba można powiedzieć uratowała życie i potrafiła powiedzieć rzeczy które wiedziałam tylko ja. Może to ci doda sił. Bo uwierz mi wszystko się sprawdziło. Jeśli chcesz podam ci namiary na taka osobę,która naprawdę jest skromna i nie reklamuje się. Życzę ci powodzenia. Znam tez przypadek kobiety która po kilku latach starań zdecydowała się na adopcję a pózniej zaszła w ciążę co było dla lekarzy cudem. Może pomyślcie o adopcji co wcale nie przekreśla dalszych starań o własne dziecko. A możesz być mama dla jakiegoś małego szkraba który nie ma mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
memories- strasznie mi przykro,... dzisiaj same złe wieści na forum.. Masz rację z tym wyjazdem- odreaguj i znowu do dzieła! Kiedyś musi się udać i uda się na pewno! Jestem z Tobą serduszkiem moim i myślami- pamiętaj, ze mocno Ci kibicuję i wierzę, że nasze marzenia kiedyś się spełnią.. Trzymaj się ciepło i nie poddawaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, Kochana Egz - tak strasznie mi przykro, że znów Ci się nie udało:( ale nie poddawaj się i nie trać nadziei, będziesz mamą jestem o tym przekonana :) przytulam Cię mocno Memories02 również mi przykro że i Tobie się nie udało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×