Odciąłem się od znajomych żeby mieć spokój, a teraz znowu się zaczyna.

Specjalnie po studiach odciąłem się od znajomych, żeby nie być na każde ich zawołanie a teraz znowu się zaczyna. Koleżanka mojej matki poszła na kurs komputerowy i angielskiego i przychodzi do nas prawie codziennie, żebym jej tłumaczył. Żeby to było tylko tłumaczenie. Czasem nawet chce, żebym coś jej zrobił i właściwie w ogóle jej nie interesuje jak ja to robię. Dzisiaj nawet zadzwoniła, że jej syn chce, żebym mu jakąś angielską stronę internetową przetłumaczył. Czy ja jestem jakąś instytucją charytatywną? :-O Najgorsze jest to, że robiąc coś dla innych ludzi praktycznie nigdy nie mogę liczyć na to, że mi się zrewanżują.

to powiedz, żeby spierdalali. odmawiać ludziom nie umiesz? :o

Powiedz "bardzo chętnie ale dzisiaj nie mogę, musi sobie pordzić sam", kulturalnie, jasno, zwięźle, skutecznie :)

Jak mam odmówić skoro mieszkam z rodzicami, a to nie jest moja koleżanka tylko mojej mamy?

To powiedz że masz też swoje obowiązki. Powiedz następnym razem gdy do ciebie przyjdzie że za taką pomoc bierzesz kasę :D

To co my mamy ci pomóc jeśli ty mało asertywny jesteś???? Nie umiesz mówić NIE a skoro słuchasz mamusi to maminsynek jesteś:o

Jak to jak? Normalnie. A co to jakiś Twój obowiązek czy coś? Powiedz ze nie masz czasu bo coś tam i tyle.

Wiecie jaka byłaby awantura w domu, że nie chcę pomóc? :-O

A ile Ty masz lat tak na marginesie ze się tak dajesz?

Już po studiach jestem

To jestes mniej więcej w moim wieku. Ale powem Ci jedno: dupa straszna jesteś. Powiedz nie i koniec. W ostateczności przeżyjesz jedna czy dwie awantury i koniec. Bedziesz miał święty spokój ze wszystkimi ;)

można pomagać ale NIE dawać sie wykorzystywac:o

A ojciec mnie z chaty wyrzuci i powie, że nie dość że nie pracuję to jeszcze innym nie chcę pomóc :-O

To powiedz to moim starym Over and Over, którzy już nie raz sparzyli się na różnego rodzaju "przyjaźniach", a mimo to są w dalszym ciągu chętni pomagać ludziom :-O