Mam chłopaka a podoba mi sie inny...

Niewiem własciwie co mam mysleć... Mam chłopaka od 1,5 roku- to mój pierwszy chłopak. Czuje ze go kocham, ale wlasciwie czesto mysle o tym zeby z nim zerwać. Czasem mam ochote na odrobine niezależności, chce byc wolna i móc spotykac sie z innymi chlopakami. Chyba potrzebuje jakiejs odmiany. Na dodatek pociąga mnie kolega, który jest dobrym kumplem mojego chlopaka. Jakby jeszcze tego mało bylo to chodzimy wszyscy razem do klasy. Niemoge przestac myslec o tym koledze...,mam ochote z nim flirtować, spotkac sie z nim poza szkołą, do kina czy coś... Podoba mi sie to ze jest niedostepny, choc jest miły. Mam ochote na odrobine adrenaliny, mojego chlopaka znam i wiem czego sie po nim spodziewać...a ja mam ochote na coś ciekawego... Proszę doradźcie mi co mam zrobić:( naprawde niewiem co mam myslec..., niechce zranić mojego chlopaka zrywając z nim, ale równie dobrze moge tak caly czas myslec i byc z nim do konca życia, to troche nie ma sensu..

proszee, no niech mi ktoś pomoże! :(

Ile masz lat? Bo chyba niedużo (bez obrazy, tak zauważam tylko). I pewnie stąd to poczucie, że za szybko i za poważnie? Może "odpocznijcie" od siebie trochę? Pomyśl, jakbyś się czuła, gdyby on miał takie pomysły. Pogadajcie szczerze, razem podejmijcie decyzje.

kiedyś jak chodziłem do szkoły. Była w klasie para,ale ja wiedziałem ze podobam sie tej dziewczynie raz oni sie pokłócili i wtedy ona latała za mna i wkońcu ja wyruchałem,wierzcie mi lub nie ale tak było ale to trwało pare dni aż oni sie pogodzili mi to nie przeszkadza, czasami sie nawet z nimi spotykam:o

Jezuu, ale ja niechce z nim seksu uprawiać. O tym nie myślę, ja myślę raczej o takim psychologicznym podnieceniu, niewiem czy wiecie o co mi chodzi. Faceci napewno niewiedzą o co mi chodzi, ale mysle ze kobiety tez tak mają.

no to naprawde nie wiem o co ci chodzi:o

moze ktos jeszcze sie wypowie?? :)

ja lubię się do niego przytulać, opiekowac sie nim, pomagać,rozmawiać itp., ale żadko kiedy mnie pociąga..., a znalazł sie kolega który mnie pociąga i mnie troche niesie w jego strone, niepotrafie tego stłumić w sobie..

pomoże mi ktoś?? ( a ta wypowiedź powyzej nie jest moja)

no to zarąbiście, dziękuję za pomoc, wkońcu to forum jest do milczenia i olewania i gadania o głupotach :/

chyba pójde zjesc wiadro budyniu malinowego i waze pomidorówki bo juz mi na psyche siada moze jak troche przytyje to zmienie obiekt zainteresowan , bo poodobaja mi sie tez ostatnio zawodnicy sumo, musze sie do nich upodobnic , co myslicie??

I co zrobiłaś? Odpowiedziałabym na Twoje posty, ale nie wiem czy to nadal aktualne, nie chciałam się więc bez sensu produkować, bo pojęcia nie mam czy wchodzisz tu w ogóle..

ja mam dokładnie takie same odczucia. niestety nie umiem sobie poradzić z tym. Kocham mojego, ale podoba mi się inny i tez czuję potrzebę poflirtowania z nim.

Będziesz żałowała! Ja tak kiedyś zrobiłam... Za młodu. Zerwałam z moją pierwszą miłością, bo czułam tak jak Ty. Ale to minie. Żałuję tego do dziś, a on ma mnie gdzieś.

Hej ja też jestem w głupiej sytuacji:/ Jestem z moim już od 3 lat. Na początku jak zazwyczaj jest cudnie i takie tam...Teraz jest NUDA ale wiem że jak bym go zostawiła to rodzice by mnie chyba zabili Kochają Go bardziej ode mnie. Ostatnio poszłam do nowej pracy i tam właśnie spotkałam Adasia...Po 3 dniach poprosił mnie o mój numer i mimo że mam już narzeczonego podałam mu i spotkałam się z Nim...Teraz ciągle, bez przerwy o Nim myślę i tak samo jak Ty nie wiem co mam zrobić. Jest po prostu cudny...

rzuć go natychmiast i zacznij chodzic z tym co ci się podoba, dobrze Ci radzę. pozdrawiam.

Hejka! Mam podobny problem. I też nie wiem co robić. Mam 20 lat, mam chłopaka od 4 lat, Było wszystko ok, układało się i wog. Bylo zajebiście. Teraz... raczej nie mogę stwierdzić że jest wszystko ok. Przede wszystkim nie czuję się w porządku co do niego. Podoba mi się inny facet. I mój chłopak snuje domysły i przez to się kłócimy. Nie wiem co mi odbija, ale cały czas myślę o tamtym chłopaku. A on Mieszka trochę daleko ode mnie. Ale też jest mną zainteresowany. Totalna porażka, Strasznie jestem rozdarta uczuciowo. Co robić??????? Pomocy.

Powiem Tobie, abyś poprosiła swojego chłopaka o jakiś czas przerwy. Ponieważ musisz sobie wszystko przemyśleć. Jesteście już ze sobą całe wieki!!! Powiem Tobie, iż czasem tak się zdarza, że nam się nudzi w związku. Ale musisz wybrać tego, który da Ci poczucie bezpieczeństwa. Więc powiem Tobie, abyś zapropnowała przerwę. I zobacz jaki jest ten nowy :):):)

A mówią że to faceci są tacy wietrzni i latają od jednej do drugiej.. "Kobieto puchu marny ty wietrzna istoto" A co do tego rozdarcia, po prostu przeczekaj to zauroczyłaś się w kimś i już, pamiętaj jak z nim zerwiesz a zauroczenie minie to dopiero wtedy ból poczujesz.

A co do tej przerwy... no jak dla mnie przetestowanie kogoś = zdrada a przerwa = rozstanie.

to bierz sie za niego i nie czekaj, raz sie zyje.

i ja...

;P

dla mnie to facet traci czas z Toba bo nie jestes jego warta. Nie jestes z nim szczera i go nie szanujesz... nie wiem czy rozumiesz slowo kocham co ono dla Ciebie znaczy. Bo nie napewno to co teraz mowisz. A mowiac ze nie chcesz go zranic to mylisz sie bo juz go ranisz tym ze on nie jest swiadomy ze traci czas na Cb a Ty poszukujesz wrazen.

Powiedz mu o tym, może i on ma kogoś na oku. Jakąś lasencję.

Podoba mi się jeden chłopak i dużo zrobiłam żeby go poznać, ale teraz brakuje mi odwagi żeby wykroczyć poza znajomość i powiedzieć co do niego czuję. Zresztą nie jestem pewna czy jest mną zainteresowany w ten sposób. Jedyne co wiem to, że mnie lubi. W międzyczasie poznawania tamtego pojawił się inny chłopak. I tu to on bardziej zabiegał o naszą znajomość. Na początku czułam, że mam dobrego kumpla, ale teraz widzę, że on chce czegoś więcej i ja z kolei też go bardzo lubię i może nawet chciałabym z nim być, ale zawadza mi tamten pierwszy;/ I teraz totalnie nie wiem co ma zrobić ;/ pomóżcie, proszę.

Chodzę z Michałem miesiąc, a bujam się w Sebastianie co mam robić?