po seksie nie daje znaku zycia od paru dni

Nic się nie skończyło, bo to się NIGDY NIE ZACZĘŁO. :-O Nieodzywanie się nie jest zemstą :-O tylko samoobroną. Jedynym wyjściem jest wymazanie takiego typa ze swojej świadomości i zaleczenie ran.

pisząc do gościa i wciąż dzwoniąc własnie ona daje mu satysfakcję jaka ona jest nim ciągle zainteresowana :-O

nastepnemu powiesz że dasz wiem, wiem nie chodz o to, ze spal4 dni, tylko oin poprostu tak czasem ma, ze zamyka sie w domu z nikim nie rozmawia i mowi, ze spal... nie wiem taka metafora zgiecia z tym, ze teraz nie rozmawia tylko ze mna:(

nastepnemu powiesz że dasz [zgłoś do usunięcia] pisząc do gościa i wciąż dzwoniąc własnie ona daje mu satysfakcję jaka ona jest nim ciągle zainteresowana Chodzi o jedna wiadomosc..Widzisz ja jestem facetem i z pewnoscia duzo bardziej dalo by mi do myslenia zachowanie klaudki27 niz Twoje podejscie..do tematu...Twoje podejscie jest caly czas stawianeim sie w roli poszkodowanej, klaudka podchodzi do tego sprytem i wyrafinowaniem, stwarzajac pozory kobiety czerpiacej przyjemnosc z seksu i dajacej sygnal ze to dla niej podswiadomie niewiele znaczylo( w istocie moze byc odwrotnie) ale wtedy wali nam sie grunt pod nogami( bo juz nie jestesmy takimi macho jak sie nam wydaje)

uzależnienia niczego nie tłumaczą są dodatkowym obciązeniem :-( co z nim zrobiłam ? męczyłam się ze swoim uczuciem przez rok i po jakiejś jego akcji, gdy rozum mi zaczął powoli wracać spusciłam gościa ze schodów, dosłownie i już niczego więcej od tej chwili nie chciałam się domyslać "tylko on poprostu tak czasem ma, ze zamyka sie w domu z nikim nie rozmawia i mowi, ze spal... " a to to już zakrawa na chorobe psychiczną :-(

odedrobe, ty jednego nie rozumiesz, że ja na miejscu autorki NICZEGO nie chciałabym mu dawać do zrozumienia :-O i nie interesowałoby mnie co on sobie pomysli :-P gośc jest śmieciem i ze śmieciami się nie rozmawia :-( inna sprawa, że ja z nim w łóżku nie wyladowałabym :-P

oderdobe masz 100% racji, i z pewnoscia jest to dobre rozwiazanie... tylko ciekawi mnie jak on na to zareaguje... czy nie pomysli, ze zachowalam sie jak wyrafinowana dziwka?? nie chce zepsuć tej przyjazni.. zalezy mi...

i byłoby mi OBOJETNE czy on się czuje macho czy nie :-P

"nie chce zepsuć tej przyjazni.. zalezy mi..." żałosne :-O jakiej przyjaźni??? obudź się!

Dziewczyno życie jest zbyt krótkie żeby się zamęczać i udręczać. Należy z niego czerpać radość. Przede wszystkim z Twojego opisu tego kolesia wynika, że jest on raczej nieciekawym kandydatem na partnera. Coś was jednak do siebie ciągnęło i stało się. Zachował się po tym tak jak zachował. Właściwie to i lepiej dla Ciebie. Bo co by było jakby był tak wyposzczony, że zaczął by Cię bajerować i przespał się jeszcze kilka razy z Tobą, a później olał tak jak teraz? Tylko byś się zaangażowała znając życie. Czyli lepiej, że wyszło szydło z worka wcześniej. Ty się zachowałaś w porządku, nic nie miej sobie do zarzucenia. Kilka razy się odezwałaś. Jak on zechce teraz to się odezwie. Oczywiście możesz zrobić tak jak radzi oderdobe i napisać tego smsa jeszcze jednego, ale jak nie chcesz to nie musisz. Nie rób nic wbrew sobie i nie zadręczaj się, bo na pewno nic nie musisz mu wyjaśniać, niczego mu nie jesteś winna. Zrób tak jak Ci będzie wygodnie i tak żeby się tym jak najmniej zadręczać. Nie radzę Ci wpadać w furię i zgorzknienie, zacinać się w gniewie. Olej to po porostu. Nie postępuj jakoś mściwie, macie wspólnych znajomych i szkoda sobie utrudniać życia i w nim gmatwać. Jak się spotkacie w towarzystwie innych to zachowuj się miło, ze swoboda jakby się nic nie stało. Jeszcze raz powtarzam nie rób nic co by Ci miało utrudniać życie i nie zadręczaj się. Nic się złego nie stało, a wręcz przeciwnie, wyjaśniła Ci się sprawa z tym gościem. Szkoda zachodu na niego. Głowa do góry znajdzie się lepszy egzemplarz!

22:45 LikeAvirgin nie ma przyjazni juz ..muisz sie z tym pogodzic..Przepraszam ale ty juz sie w to w jakims stopniu zaangazowalas..Teraz bedzie juz inaczej, bedziesz patrzyla na Niego jak mezczyzne z ktorym polaczyla Cie namietnosc..i sila rzeczy bedziesz miala nadzieje na wiecej,reasumujac przyjazn miedzyy kobieta a mezczyzna jest tylko wtedy kiedy oboje sa dla siebie aseksualni..lub sa kochajaca sie para .W twoim przypadku to juz jest niemozliwe, w jego pewnie tez..wiec lepiej to zakonczyc..

Powiedzcie mi jeszcze, co sadzicie o jego osobie? Wciaz mowil, ze jesli do czegos dojdzie, to napewno zepsuje sie nasza znajomosc, a mimo to prowokowal niejednokrotnie akcje, az dopial swego, i teraz sam dazy do tego zeby wszystko sie populo. Czy to jest normalne?

LikeAvirgin To nie jest normalne tak jak spanie przez 4 dni, ciagle zarty aby uciec od rzeczywistosci...Dla mnie to taki artysta, kombinator;) Jednym sloem leszczyk

co o nim myslą To psychiczny i do tego dupek + uzależnienia - nie wart brudu za paznokciem :-(

likeavirgin troche wiecej wyrafinowania dziewczyno nie mozna byc tak prostolinijnym i oczekiwac sukcesu

milczenie to tez odpowiedź i to bardzo wyraźna odpowiedź więcej juz go nie zaczepiaj

"klaudka podchodzi do tego sprytem i wyrafinowaniem, stwarzajac pozory kobiety czerpiacej przyjemnosc z seksu i dajacej sygnal ze to dla niej podswiadomie niewiele znaczylo( w istocie moze byc odwrotnie)" oderdobe, ale to rozszyfrowałeś i zinterpretowałeś fajnie, naprawdę :) Zaskoczyłeś mnie (w pozytywnym sensie oczywiście) rzeczywiście często jest tak, że musimy "coś zagrać" (i nie ma sie co wypierać ;) ). Kobiety są bardziej emocjonlane niż mężczyźni, do wielu rzeczy podchodzą troszkę inaczej, patrzą na pewne sprawy z innego punktu widzenia i to jest zupenie naturalne. Dlatego trzeba sie nauczyć postepować "pod faceta", tak samo, jak faceci powinni umieć to też robić w stosunku do nas - to jest coś w stylu wzajemnego "wyrównywania braków" (tak sobie to nazywam ;) ). To jest potrzebne, naprawdę - kiedy zejdzie się dwoje ludzi, którzy świetnie sobie z tym radzą, można zbudować fajne relacje i coś fajnego stworzyć. Tak naprawdę na tym polega związek między kobietą a mężczyzną :)

zws nie rozumiem- prostolinijnym i oczekiwac sukcesu. Co masz na mysli?

skoro facet w beszczelny sposob pisze sms ze chcialby to powtorzyc ! - to potraktowal cie jak k.... a ze nie zaaregowalas na jego sms typu tak tez chce tego to podwinal ogon i milczy...

28 letni mężczyzna powinien już coś soba reprezentować, a z twojego opisu to on wygląda na niedojrzałego szesnastolatka.

jak to czytam, to mysle ze go znacie... dokladnie niedojrzaly szesnastolatek...

mam na mysli to, ze to facet powinien zgadywac co masz na mysli a nie ty

klaudka 27 co radzis? step by step nie odzywac sie czy napisac sms jak radzil oderdobe? ioioioio jest wiele madrosci w tym co mowisz.. tylko mi zalezy Co jesli znow zacznie prowokowac seks?? wiem mam go olac, tylko jak zeby to odczul

To odpowiedz sobie na pytanie : Do czego jest ci potrzebny niedojrzały szesnastoletni 28-latek z uzależnieniami, przysparzający cierpień tobie i nie traktujacy cię z szacunkiem? Z którym nie można się normalnie porozumieć?

klaudka 27 Ty mnie tu nie kus bo juz ostatnio napisalas ze lubisz wodzic mezczyzn na pokuszenie seksapilem swojego ciala w tancu i ze sprawia ci to niemala przyjemnosc.;).A po drugie to masz podobne podejscie do relacji damsko meskich wiec wiesz;) oszczedniej w Mojej obecnosci;)

tym bardziej widac ze facet od poacztaku dawal ci sygnaly, ze albo przyjazn /tzn cos co nie istnieje wg mnie pomiedzy facetem a kobieta/ albo uklad erotyczny .... czyli TYLKo uklad erotyczny, bo sama mowisz ze to prowokowal dal ci niebezposrenio do zrozumienia, ze relacje uczuciowe nie beda mozliwe, czytaj- przelece cie kochana i wiedz, ze bedziesz tylko moja panienka do lozka /stad sms na drugi dzien - kontrolny - czy ci sie podobalo na tyle, zeby utrzymac ten uklad/ nie roztrzasaj - potraktuj jak seks - wierz mi - my kobiety tez to potrafimy

"mam na mysli to, ze to facet powinien zgadywac co masz na mysli a nie ty" być może Cię nie zrozumiałam dokładnie, ale jedno, co mogę powiedzieć - nie ma nic bardziej błędnego, niż kazać się facetowi domyślać. Faceci są konkretni, nie analizują, nie dopinają własnych ideologii (generalnie, bo wyjątki są, rzecz jasna ;) ). Nie powiesz mu, nie będzie wiedział, al już na pewno nie w taki sposób, jak byś Ty tego chciała (bo wnioski podświadomie oczywiście wyciągnie) - proste :)

"jest wiele madrosci w tym co mowisz.. tylko mi zalezy" Na czym ci zależy??? Żeby cię znowu przeleciał? nie ma środków antykoncepcyjnych 100procentowo skutecznych - co bedzie jak z takim kims zajdziesz w ciążę? Zacznij myslec głową.

wow klaudio! swym racjonalizmem kogos tu uwiodlas!

"oszczedniej w Mojej obecnosci" nie pisz takich rzeczy, bo kobiety lubią być baaaardzo przekorne ;) Wiesz o tym??? :)